Pewnie. Dodatkowo odprawiamy z rana modły i okrzykiem ruszamy do walki z użytkownikami forum. W trakcie robi przerwę na teorie spiskowe i wracamy ponownie do pracy. Wieczorem natomiast zasiadamy ponownie i jaramy fajkę knując plany na dzień następny kogo zbanować lub komu usunąć temat.
Jakoś nie bawią mnie Twoje uśmieszki, a fakt, że są takie tajemnice (dzięki, że się wygadałeś) nie wzbudza zaufania do całej instytucji zwanej Stowarzyszenie Miłośników i Właścicieli samochodów Rover i MG zwanej w skrócie Klub Roverki.pl.
Żartobliwie mogę dodać, że na następnych wyborach pojawi się "Tymiński" ze swoją teczką pełną tajmnic, w której będzie miał na każdego haka.
_________________ Gonia
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lut 12, 2012 00:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jakoś nie bawią mnie Twoje uśmieszki, a fakt, że są takie tajemnice (dzięki, że się wygadałeś) nie wzbudza zaufania do całej instytucji zwanej Stowarzyszenie Miłośników i Właścicieli samochodów Rover i MG zwanej w skrócie Klub Roverki.pl.
Mnie również nie bawią Twoje żarty. Czy Ty lub Twoi pracownicy informacjami firmy dzielą się z wszystkimi? Nie macie rozmów w swoim gronie odnośnie tego co zmienić, usprawnić lub czasami komuś tyłka nie obrobicie? Bez obaw. Żadne teorie spiskowe nie są knute. Wszystko co jest pisane w większości i tak jest na forum.
Gonia napisał/a:
Żartobliwie mogę dodać, że na następnych wyborach pojawi się "Tymiński" ze swoją teczką pełną tajmnic, w której będzie miał na każdego haka.
EDIT Dodatkowo nikt mnie prawie nie zna osobiście, więc tym bardziej nie ma co się dziwić. Wy natomiast byliście prawie jak rodzina.
Wystarczyło pojawić się na zlocie. Prawie każdy, kto pojawił się na Zlocie wpisywał się z automatu do rodziny. Trudno było przyjmować z zaufaniem kogoś, kto był jedynie "internetowym widmem". Dla przykładu można by podać "internetowego zadymiarza" z okolic Puław czy Ryk (nazywał się chyba Fearles). Tomi, MaRek, Irek i chyba jeszcze Maciej pojechali po cichaczu na spot pod Ryki aby poznać go osobiście. Reguła okazała się trafna, a kim był Fearles, niech odpisze MaReK.
Stąd trudno mieć zaufanie do kogoś, kogo się na oczy nie widziało.
[ Dodano: Nie Lut 12, 2012 00:28 ]
apples napisał/a:
Gonia napisał/a:
Jakoś nie bawią mnie Twoje uśmieszki, a fakt, że są takie tajemnice (dzięki, że się wygadałeś) nie wzbudza zaufania do całej instytucji zwanej Stowarzyszenie Miłośników i Właścicieli samochodów Rover i MG zwanej w skrócie Klub Roverki.pl.
Mnie również nie bawią Twoje żarty. Czy Ty lub Twoi pracownicy informacjami firmy dzielą się z wszystkimi? Nie macie rozmów w swoim gronie odnośnie tego co zmienić, usprawnić lub czasami komuś tyłka nie obrobicie? Bez obaw. Żadne teorie spiskowe nie są knute. Wszystko co jest pisane w większości i tak jest na forum.
Ja Ci mogę napisać jaki masz pseudonim w warszawski środowisku (tak z tajemnic)...
[ Dodano: Nie Lut 12, 2012 00:29 ]
apples napisał/a:
Gonia napisał/a:
Żartobliwie mogę dodać, że na następnych wyborach pojawi się "Tymiński" ze swoją teczką pełną tajmnic, w której będzie miał na każdego haka.
Jakoś nie bawią mnie Twoje uśmieszki, a fakt, że są takie tajemnice (dzięki, że się wygadałeś) nie wzbudza zaufania do całej instytucji zwanej Stowarzyszenie Miłośników i Właścicieli samochodów Rover i MG zwanej w skrócie Klub Roverki.pl.
Mnie również nie bawią Twoje żarty. Czy Ty lub Twoi pracownicy informacjami firmy dzielą się z wszystkimi? Nie macie rozmów w swoim gronie odnośnie tego co zmienić, usprawnić lub czasami komuś tyłka nie obrobicie? Bez obaw. Żadne teorie spiskowe nie są knute. Wszystko co jest pisane w większości i tak jest na forum.
Tak się zastanawiam z drugiej strony, czy są w ogóle jakieś tajemnice, czy Ty aby tą zagrywką nie chcesz przypadkiem zamknąć ust starym bywalcom forum... bo chcesz ich zastraszyć, że może faktycznie wygrzebiesz coś co faktycznie kiedyś napisały w gniewie lub złości na innego użytkownika.
Tak się zastanawiam z drugiej strony, czy są w ogóle jakieś tajemnice, czy Ty aby tą zagrywką nie chcesz przypadkiem zamknąć ust starym bywalcom forum... bo chcesz ich zastraszyć, że może faktycznie wygrzebiesz coś co faktycznie kiedyś napisały w gniewie lub złości na innego użytkownika.
Kolejna teoria spiskowa. Z drugiej strony jak się zastanawiasz to widocznie masz coś za skórą. Przecież nikt kto nie ma sobie nic do zarzucenia nie zaprząta sobie głowy tym co inna osoba pisze lub mówi kiedy wie że jest się czystym.
Nie chce mi się już nawet tego czytać. Dobranoc.
[ Dodano: Nie Lut 12, 2012 00:36 ]
P.S. pisałem o sobie, a nie o innych użytkownikach.
Wystarczyło pojawić się na zlocie. Prawie każdy, kto pojawił się na Zlocie wpisywał się z automatu do rodziny.
Przeczytaj co napisałem wcześniej. Widać brak masz zrozumienia dla innych, a tylko widzisz swój "ogródek".
Gonia napisał/a:
Trudno było przyjmować z zaufaniem kogoś, kto był jedynie "internetowym widmem".
Gonia napisał/a:
Stąd trudno mieć zaufanie do kogoś, kogo się na oczy nie widziało.
To po co dyskusja i wyśmiewanie jeśli coś jest oczywiste.
Wyobraź sobie, że nie jesteś pempkiem świata i nie wszystko jest adresowane personalnie do Ciebie. Ja napisałam Ci jedynie, że o tym co się kiedyś działo, a że dla Ciebie to jest abstrakcja i archaizm. Ja mimo wszystko zaufanie mam tylko do tych, których poznam osobiście. Czy Ty masz zaufanie do wszystkich i każdemu pożyczysz pieniądze... czy może też każdy jest dla Ciebie podejrzany. Ja nie znam lepszego sposobu poznania osoby, niż kontakt face to face.
_________________ Gonia
Ostatnio zmieniony przez Gonia Nie Lut 12, 2012 00:42, w całości zmieniany 1 raz
apples napisał/a:
Zrobiła się w pewnym momencie "grupka" osób nietykalnych na tym forum która tworzyła klimat i swoją własną atmosferę dla całego forum. Nie ważne, że ich zachowania były "niezgodne" z regulaminem, wypływały "dziwne" powiązania to każda osoba która postanowiła przeciwstawić się temu była od razu sprowadzana do parteru. Faktycznie można napisać ... rodzinna atmosfera i przyjacielskie rozmówki.
apples możesz rozwinąć szerzej swoją myśl? Bo nie bardzo przypominam sobie takie czasy i takie sytuacje.
walkie napisał/a:
apples napisał/a:
Szkoda. Sama udzielałaś się w tematach.
Bardzo możliwe, dość długo byłam moderatorem, co nie zmienia faktu, że dalej nie wiem co masz na myśli.
apples napisał/a:
P.S. pisałem o sobie, a nie o innych użytkownikach.
trochę się to kupy nie trzyma apples, natomiast znów mamy klasyczny przykład niedopowiedzenia na zasadzie, wiem ale nie powiem
Tak się zastanawiam z drugiej strony, czy są w ogóle jakieś tajemnice, czy Ty aby tą zagrywką nie chcesz przypadkiem zamknąć ust starym bywalcom forum... bo chcesz ich zastraszyć, że może faktycznie wygrzebiesz coś co faktycznie kiedyś napisały w gniewie lub złości na innego użytkownika.
Kolejna teoria spiskowa. Z drugiej strony jak się zastanawiasz to widocznie masz coś za skórą. Przecież nikt kto nie ma sobie nic do zarzucenia nie zaprząta sobie głowy tym co inna osoba pisze lub mówi kiedy wie że jest się czystym.
Kolejna typowa zagrywka z przerzuceniem odpowiedzialności.
Gonia, to nie chodzi o żadne tajne informacje tylko dla administracji i moderacji. po prostu apples, przed otrzymaniem funkcji miał kilka problemów dyscyplinarnych i w związku z tym kilka razy dość intensywnie o tym w gronie moderackim został "przedyskutowany". A z racji tego, że nie usuwa się tu na forum zawartości to po dostaniu funkcji moderatora mógł poczytać te wszystkie plotki na swój temat i chyba nie koniecznie trzeba to zaraz wywlekać na miasto
Co do atmosfery to niestety masz rację jest gorzej niż było kiedyś, pewnie między innymi dlatego, że jest dużo więcej urzytkowników i trochę trudniej nad tym zapanować to raz. Dwa to niektórzy potrafią się nawet przywitać, coś powiedzieć o sobie na wstępie, a inni tylko cześć mam Rovera pomóżcie mi ale już! I czasem szczerze Ci się przyznam, że odechciewa się odpowiadać na pytanie, na które odpowiedź jest trzy posty niżej i wtedy faktycznie łatwiej jest po prostu napisać szukaj i zamknąć temat. Ale ja to w ogóle leniwy jezdem
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Wyobraź sobie, że nie jesteś pempkiem świata i nie wszystko jest adresowane personalnie do Ciebie. Ja napisałam Ci jedynie, że o tym co się kiedyś działo, a że dla Ciebie to jest abstrakcja i archaizm.
Gonia napisał/a:
Pamiętam, że kiedy "bawiliśmy" się w Zarządzanie, nikt nie musiał składać żadnej obietnicy. Wszystko opierało się na zaufaniu. Naprawdę mocno zastanawiający jest ten fragment wypowiedzi i pociągnęła bym go dalej.
Gonia napisał/a:
Ja mimo wszystko zaufanie mam tylko do tych, których poznam osobiście.
Ja natomiast nie przekreślam osoby od razu. Daje ograniczony kredyt zaufania w zależności o co chodzi.
Gonia napisał/a:
Czy Ty masz zaufanie do wszystkich i każdemu pożyczysz pieniądze
Nie.
Gonia napisał/a:
czy może też każdy jest dla Ciebie podejrzany.
Podejrzany ... Nie. Nie zaufałbym i tyle.
Gonia napisał/a:
Ja nie znam lepszego sposobu poznania osoby, niż kontakt face to face.
Również ale czasami nie ma innej opcji, a "życie" musi toczyć się dalej.
walkie napisał/a:
trochę się to kupy nie trzyma apples, natomiast znów mamy klasyczny przykład niedopowiedzenia na zasadzie, wiem ale nie powiem
Co się nie trzyma. Pisałem o sobie w kontekście sprowadzania do parteru. Zapomniałaś jak jechałaś na mnie broniąc pewnych spraw
Gonia napisał/a:
Kolejna typowa zagrywka z przerzuceniem odpowiedzialności.
Odpowiedzialności za co?
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Lut 12, 2012 00:52, w całości zmieniany 1 raz
Co się nie trzyma. Pisałem o sobie w kontekście sprowadzania do parteru. Zapomniałaś jak jechałaś na mnie broniąc pewnych spraw
co ma piernik do wiatraka? próbuję się dowiedzieć o tą rzeczoną grupkę, do której nikt nie mógł się dostać, a Ty mi wyjeżdżasz, że jechałam po Tobie broniąc pewnych spraw, w co oczywiście nie zaprzeczam, ale nie wiem co ma jedno z drugim wspólne
Kolejna typowa zagrywka z przerzuceniem odpowiedzialności.
Odpowiedzialności za co?
Za własne słowa. To Ty napisałeś o tajemnicy, a chcesz stworzyć wrażenie, że skoro zainteresowały mnie tajemnice, to z pewnością mam coś na sumieniu.
To jak pytanie do polityka, czy nie ma problemów alkoholowych (przecież nie napisałem, że ma ale w podświadomości czytających pozostaje, że pewnie ma).
Przeczytaj temat od początku to może zrozumiesz. Nie chce mi się powtarzać.
Przeczytałam. I dalej nie wiem o co Ci chodzi. Ale skoro Ci się nie chce powtarzać, to oczywiście, jasna sprawa, tematu nie było itp. To jest właśnie to o czym też pisałam jak zabrałam głos w tym wątku. O głupiej życzliwości, serdeczności i takiej miłej konwersacji. Po co napisać jasno, w jednym poście o co chodzi, jak można snuć się przez 10 stron i nic z tego nie wyniknie. Bez sensu totalnie.
Za własne słowa. To Ty napisałeś o tajemnicy, a chcesz stworzyć wrażenie, że skoro zainteresowały mnie tajemnice, to z pewnością mam coś na sumieniu.
O rany. Porozmawiaj z pierwszym lepszym psychologiem to Ci wyjaśni o moim niby "stwarzaniu wrażeń".
Gonia napisał/a:
To jak pytanie do polityka, czy nie ma problemów alkoholowych (przecież nie napisałem, że ma ale w podświadomości czytających pozostaje, że pewnie ma).
Jesteś tak podejrzliwa, że aż zaczyna to mnie przerażać. Teraz wiem skąd się biorą słowa że knuje, teorie spiskowe, etc.
[ Dodano: Nie Lut 12, 2012 01:03 ]
walkie napisał/a:
Przeczytałam. I dalej nie wiem o co Ci chodzi. Ale skoro Ci się nie chce powtarzać, to oczywiście, jasna sprawa, tematu nie było itp. To jest właśnie to o czym też pisałam jak zabrałam głos w tym wątku. O głupiej życzliwości, serdeczności i takiej miłej konwersacji. Po co napisać jasno, w jednym poście o co chodzi, jak można snuć się przez 10 stron i nic z tego nie wyniknie. Bez sensu totalnie.
Gonia, to nie chodzi o żadne tajne informacje tylko dla administracji i moderacji. po prostu apples, przed otrzymaniem funkcji miał kilka problemów dyscyplinarnych
W związku z tym, odnieś się proszę do tego fragmentu regulaminu:
"Funkcja Moderatora nie ma związku z wiedzą merytoryczną na tematy moderowanych kącików, a jedynie ze szczególną dbałością o kulturę i poziom Forum, porządek oraz przestrzeganie jego zasad."
I teraz proszę o osoby zarządzające o odpowiedź.
Jak osoba, która miała problemy dyscyplinarne, ma prawo dyscyplinować innych?
W związku z tym, odnieś się proszę do tego fragmentu regulaminu:
"Funkcja Moderatora nie ma związku z wiedzą merytoryczną na tematy moderowanych kącików, a jedynie ze szczególną dbałością o kulturę i poziom Forum, porządek oraz przestrzeganie jego zasad."
Przecież jasno jest napisane. Do czego mam się odnieść? Abym mógł się do czegoś odnieść musi być pytanie albo "zarzut".
Gonia napisał/a:
Jak osoba, która miała problemy dyscyplinarne, ma prawo dyscyplinować innych?
Słyszałaś kiedyś o Resocjalizacji? Jak tak to masz odpowiedz na pytanie.
[ Dodano: Nie Lut 12, 2012 01:41 ]
Pytanie w drugą stronę. Jak osoba która sama się przyznaje
Gonia napisał/a:
Przepraszam jeśli obraziłam admina lub moderatora myląc jego funkcję. Nie jestem zbytnio internetowa i nie rozróżniam tych funkcji (pewnie powinnam dostać za to "warna").
Ma odwagę pisać
Gonia napisał/a:
Na tym forum moderacja przerosła chyba wszystkich. Admini widoczni są na każdym kroku, tną, usuwają, zamykają, do tego zamiast "wygaszać" dyskusje, prowokują do dalszych przepychanek".
Za chwile okaże się ze pomyliłaś użytkownika z moderatorem i stanie na tym co napisał kolega slax.
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Lut 12, 2012 01:42, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum