Forum Klubu ROVERki.pl :: [R45] Ogromne drgania silnika
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R45] Ogromne drgania silnika
Autor Wiadomość
kezmanq 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 459
Skąd: Wrocław/Wieluń



Wysłany: Pon Cze 16, 2014 19:38   

w Wawie masz tylu klubowiczów, że na pewno znajdzie się ktoś kto Ci w tym pomoże ;)
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Cze 16, 2014 19:38   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 10:22   

Pytanie z trochę innej beczki.
Czy ktoś miał do czynienia z tą wersją urządzenia??

http://allegro.pl/new-cdp...4341654884.html

jakieś doświadczenia na temat współpracy z naszymi autami?
 
 
Bartek8508 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 139
Skąd: Szczecin



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 12:22   

Spróbuj jeszcze w czasie padaczki pompować paliwo gruszką, u mnie czasem pomagało. Możesz też pojeździć z odpiętym przepływomierzem żeby też jego wyeliminować. Ogólnie współczuje bo ta usterka mnie wkurzała strasznie i siara była kogoś podwozić jak na każdych światłach musiałem gasić i odpalać auto. Silnikiem tak waliło, że bałem się zerwania poduszek. Ja na ten temat mam taką teorię- jeżeli silnik telepie się od razu po odpaleniu i zawsze bez względu na okoliczności to usterka jest mechaniczna. Jeżeli jest cykliczna to może być np jakiś śmieć który wpada w kanalik w pompie i powoduje takie cyrki. Jak gasisz silnik to ciśnienie spada, syf się cofa i po odpaleniu po jakimś czasie znowu rozrabia. Potwierdza się to, że spece od pomp nie widzą żadnej usterki a silnik lata. Ktoś miał na forum podobne objawy, jak się okazało przetarł się przewód i czasem dotykał do masy powodując padaczkę silnika. Zacznij lać Mixol do paliwa- koszt znikomy a może rozpuści naloty w układzie paliwowym.
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 13:47   

Bartek8508, Pompowałem już gruszką. Nic nie daje, a sama gruszka nie twardnieje ani trochę w trakcie. Bez przepływki też nic się nie zmieniało :( Widzę że rozumiesz czym się borykam. Jest tak jak opisujesz. Na światłach wstyd stać :(
Ja boję się o poduszki wszystkie przewody idące do silnika, zwłaszcza węże gumowe. Problem nie występuje zawsze. Zauważyłem że gdy mam odpięty EGR to ataki są mniejsze i występują rzadziej, jednak występują. Potrafią też osiągnąć stan krytyczny jak i na podpiętym. Wydaje mi się że to zasługa większej ilości czystego powietrza, trafiającej do mieszanki w cylindrze. Co do przewodów to nie znalazłem żadnych usterek widocznych gołym okiem. W trakcie padaczki mam odczyty z ELM, a gdy odepnę coś to odczyt znika. Dlatego wydaje mi się że usterka przewodu byłaby widoczna i na podpiętym bo widziałbym zaniki odczytów. Dziś zaleję Mixol i zobaczę czy będzie różnica jak zrobię kilkadziesiąt kilometrów. jako ciekawostkę dodam że jakiś czas temu pękł mi wężyk powrotny od wtrysku i jako że miałem tylko przeźroczyste pod ręką to założyłem je. Odpowietrzyłem powrót pompując gruszką co powodowało wypływanie paliwa z tych wężyków. następnie założyłem je na końcówki wtrysków i przewody były wypełnione paliwem. Zaraz po tym zrobiłem 100km i w przewodach było dużo powietrza. Widać było jak bąbelki czasami wypływają z wtrysków. Pytanie. Skąd tam się bierze powietrze? I czy pompując gruszką paliwo powinno przepływać przez pompę do wężyków powrotnych? Oczywiście wpływało do nich z tego jednego który idzie do powrotu pompy.
 
 
Bartek8508 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 139
Skąd: Szczecin



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 14:01   

To może być trop. W układzie paliwowym, zwłaszcza diesla nie może być powietrza. Wymień na przezroczysty przewód paliwowy od filtra paliwa do pompy. Jak tam będzie powietrze to masz nieszczelność w układzie pomiędzy bakiem a pompą.
_________________
Nigdy nie kupię auta na "F"... miałem więc Fiata a teraz mam Peugeota :)
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 14:16   

Biorąc to pod uwagę sprawdziłem gruszkę. Gdy silnik nie pracuje to wystarczą dwa naciśnięcia gruszki i ta twardnieje. Auto z rana odpala od strzała. Więc paliwo się nie cofa. A może pompa się zapowietrza? Jak ją odpowietrzyć? Czy odkręcenie układu elektronicznego na górze i nalanie tam paliwa nie sprawi że zostanie ona nim wypełniona?
 
 
Matheeo 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 42
Skąd: Stalowa Wola

Rover 600

Wysłany: Wto Cze 17, 2014 14:19   

No w sumie niby tak ale powietrze musiałoby być zaciągnę ze zbiornika może tam jest uszkodzone coś, jakiś wężyk, gdyby była dziurka pod samochodem to by kapało chyba że uszkodzone coś w baku. A próbowałeś zatankować do pełna wtedy też się to dzieje?

Pompę zalać możesz odkręcając powrót i strzykawką i odkręcając dopływ i też strzykawką nic nie trzeba rozkręcać.
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 14:37   

Matheeo napisał/a:
No w sumie niby tak ale powietrze musiałoby być zaciągnę ze zbiornika może tam jest uszkodzone coś, jakiś wężyk, gdyby była dziurka pod samochodem to by kapało chyba że uszkodzone coś w baku. A próbowałeś zatankować do pełna wtedy też się to dzieje?

Pompę zalać możesz odkręcając powrót i strzykawką i odkręcając dopływ i też strzykawką nic nie trzeba rozkręcać.


Tankowałem do pełna. Nie ma różnicy odnośnie tego ile paliwa jest w baku. Co do zalewania pompy to wychodzi na to że tak samo dzieje się u mnie gdy pompuję gruszką. Staje się ona twarda i wypycha paliwo powrotem z pompy. W dodatku nie wiem czy wspominałem ale gdy auto ma atak to nie mam falowania obrotów. One ogólnie zmieniają się w zakresie między 790 a 820 ale zazwyczaj jest 800. Nie ma znaczenia czy silnik pracuje lepiej, czy skacze. Gdyby dostawał powietrze z paliwem to chyba by skakały bardziej ?
 
 
Bartek8508 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 139
Skąd: Szczecin



Wysłany: Wto Cze 17, 2014 14:55   

Już tylu szamanów oglądało twój samochód że nic nie można wykluczyć :P Wymień wężyk na przeźroczysty i sprawdź. Nieszczelność przed pompą u nas nie zawsze oznacza wyciek bo nie ma w Roverze wstępnej pompy paliwa. Podciśnienie może zasysać powietrze gdzieś na łączeniu wężyków. Miałem ciekawy przypadek na praktykach- klient wymienił pół silnika a okazało się, że na kolanku w gumowym wężu rozwarstwiła się guma. Jak pojawiał się większy przepływ w przewodzie robiła się kryza i silnik się gotował, woda waliła łączeniami, ogólnie cyrk. Dlatego myślę, że warto teraz skupić się na pierdołach skoro tyle już wymieniłeś.
_________________
Nigdy nie kupię auta na "F"... miałem więc Fiata a teraz mam Peugeota :)
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Sro Cze 18, 2014 20:09   

Bartek8508, Masz rację. Trzeba szukać wszędzie. Po długim weekendzie dobiorę się do wężyków. Niestety przed, już nie będę miał czasu by pogrzebać. Dam znać co i jak.

[ Dodano: Sro Cze 18, 2014 20:09 ]
Dziś dostałem Autocoma.
Pierwsze co zrobiłem to odczyt błędów:






Błędy wykasowałem i przy ponownym skanie wyszły mi takie:



więc ponowne kasowanie i pojawił się tan:



Jeszcze jedno kasowanie i prawie czysto. Cały czas jest błąd o numerze 000000 - nieznany.

Olałem go i przeszedłem do odczytów.
To wszytko co udało się odczytać w trybie Live:














i tu ostatni odczyt, który zasługuje na największą uwagę.



Odczyty zmieniają się w czasie rzeczywistym, więc widać jak wszystko na nie wpływa.
I tu pojawia się temat do rozwikłania. Pokazana tu aktualna dawka paliwa próbuje wyrównać z wyliczoną. Gdy silnik pracuje w miarę ok to jej się to udaje. Obydwie utrzymują się na poziomie 5 mg. Czasem wahnie się aktualna o 1, ale raczej utrzymuje i wahania wartości są rzadkością.
Tylko, dlaczego tam jest informacja że zadana przez kierowcę to 2? Gazu nie wciskałem.
To samo z małym ograniczeniem dawki dla biegu jałowego. Pokazuje 2 a daje 5.

Zaś, gdy silnik dostaje ataku to dawka wyliczona skacze od 4 do 6, a aktualna to już całkiem loteria. Od 0 do 8. Im większe drgania silnika tym większe różnice aktualnej. Mianowicie, gdy skacze np. od 4-6 to trzęsie, a gdy 0-8 to trzęsie bardzo mocno.
Myślę, że to jest duża wskazówka. Tylko, co oznacza?

Poniżej filmik ze wskazaniami w czasie ataku:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be


Jutro wieczorem postaram się jeszcze kilka testów przeprowadzić.

Dodam że wlałem do baku Mixolu i auto pracuje o wiele ciszej i delikatniej. Rożnica jest ogromna. Gdyby jeszcze tych ataków co któreś odpalenie nie dostawało. Ehh.
 
 
kezmanq 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 459
Skąd: Wrocław/Wieluń



Wysłany: Sro Cze 18, 2014 21:17   

ja bym zaczął od podmiany wtrysków i pompy. A może wiązka od silnika gdzieś jest uszkodzona i jakieś zwarcie czy coś ?
 
 
 
Remigiusz 




Pomógł: 375 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7755
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Sro Cze 18, 2014 22:19   

P1688 występuje jak auto jest źle z chipowane :P Obstwaim ze masz raczej jakis problem chyba z elektryka te bledy co sa to wskazuja jk by gdzies bylo zwarcie i pompa nie dostawala informacji od ECU, albo cos w ECU jest uczkodzone.

Ja bym na twoi miejscu podmienil najpierw ECU od kogoś zobaczył ;) Pogadaj z Raptilem ma ich kilka :mrgreen: Druga opcja jest podmienic pompe i zobaczyc czy cos to dalo, Jeszcze bym cala elektryke przegrzebal czyli kable od ECO do pompy ;)

Dawak 2mg/s musi byc innaczej by tobie auto zgaslo ;) To ze pedalu sie nie wciska to nic bo min polozenie pedalu dla tabeli w ECU jest 1% i tm masz dla 850rpm akurat 2mg/stroke ;)

A robiles odzcyt bledow w czasie jak dostawal padaczki. Moze cos to tobie wykaze. Zanim odplaisz auto wykasuj bledy odpal poczekaj az dostanie padaczki i w tedy oczytuj kody bledow przy aucie odpalonym :)
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Sro Cze 18, 2014 23:39   

Remigiusz napisał/a:

A robiles odzcyt bledow w czasie jak dostawal padaczki. Moze cos to tobie wykaze. Zanim odplaisz auto wykasuj bledy odpal poczekaj az dostanie padaczki i w tedy oczytuj kody bledow przy aucie odpalonym :)

Dobry pomysł. Jestem akurat na wyjeździe, ale zabrałem interfejs więc jutro sprawdzę. Co do jego możliwości to dodam że wcześniej miałem kontrolkę pompy na desce i dziś udało się ja wyłączyć. Urządzenie potrafi też uruchomić i przetestować sporo ważnych podzespołów w aucie. Wrócę też do oleju T2. Po jego dolaniu nie dosyć że silnik lepiej pracuje to jeszcze spalanie mocno spadło. Własnie zrobiłem trasę którą robię bardzo często i spalanie zawsze jest w granicach 5.5l do min 5.2l. Dziś spalił 4.68. A wcale nie jechałem oszczędniej niż zawsze. Może to też zasługa tego że mam cały czas odpięty EGR. Gdy dziś na kompie zobaczyłem jak dużo spalin jest mieszanych z powietrzem to byłem w szoku. Natychmiast się tego dziadostwa pozbyłem.
 
 
Bartek8508 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 139
Skąd: Szczecin



Wysłany: Czw Cze 19, 2014 09:35   

A w jakiej proporcji zalewasz ten olej?
_________________
Nigdy nie kupię auta na "F"... miałem więc Fiata a teraz mam Peugeota :)
 
 
Matheeo 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 42
Skąd: Stalowa Wola

Rover 600

Wysłany: Czw Cze 19, 2014 11:21   

Ciekawie to wygląda ale patrząc na błędy widać że coś jest nie tak z pompą lub wiązką idącą do niej sprawdź całą po kolei może gdzieś się przetarła i robi zwarcie.
Ale myślę że może jest też za to odpowiedzialny nastawnik pompy wtryskowej w końcu to on ustala dawkę paliwa ale zaraz przednim jest komputer więc chyba cały problem leży w elektryce :)
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Czw Cze 19, 2014 14:24   

Bartek8508, W baku miałem 25l On i pierw zakupiłem Motul 2T mineralny - bo tylko taki mieli na stacji. Wlałem go około 250ml. Po kilku kilometrach silnik zaczął lepiej pracować. Potem oczytany o zbawiennym działaniu MiXOL-u postanowiłem jego też dolać. Kupiłem Mixol S i jego też dolałem około 250ml. Wiem że to bardzo duże dawki na taką ilość paliwa, ale auto i tak już tyle problemów sprawia że postanowiłem się nie przejmować. Wynik jest taki że silnik naprawdę lepiej pracuje i mniej pali.

Matheeo, Dokładnie tak to wygląda. Niestety nie wiem jak bardziej sprawdzić elektrykę. Obejrzałem całą wiązkę na tyle ile mogłem (bez wyjmowania jej) i wygląda ok. Do tego próbowałem ruszać wszelakimi kablami i jej elementami zarówno gdy silnik pracował ok jak i gdy miał atak. Nic się nigdy nie zmieniało i nie reagowało na me wysiłki. Wygląda na to że cokolwiek się dzieje to ma to miejsce tylko w momencie odpalenia.

Dziś sporo testowałem auto i powiedzmy że na 10 odpaleń jakieś dwa spowodowały atak. Lecz gdy już dostał ataku to kilka kolejnych odpaleń nie powodowało jego ustania. Dopiero gdy odczekałem ponad minutę to załapał prawidłowo. Oczywiście standardowo w trakcie ataku zmieniały się falowały obroty o około 40 i aktualna dawka paliwa od 0 do nawet 10. Problem w tym że raz 0 i natychmiast 10. Strasznie duży rozrzut.
Próbowałem różnych kombinacji z odpalaniem i jednoczesnym odczytem błędów. Nic się nie pojawiało.
Program oprócz skanowania błędów ma jeszcze tryb czegoś w rodzaju głębokiego skanu błędów historycznych które nie pojawiają się już i normalnie nie są widoczne. Błędy które wczoraj Wam pokazałem były wykryte właśnie w ten sposób. Dziś nic nie wykrył oprócz 000000. Zmieniłem więc rocznik auta na 2002 z 2003 bo w 2004 to całkiem nie widzi silnika diesla. Po przekanowaniu 2002 pokazało się to:



Oprócz nieznanych (zapewne odłączony EGR) pojawił się jeden interesujący.
Naładuję laptopa i pójdę skanować ponownie. Zobaczymy czy znów coś znajdzie.
 
 
Matheeo 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 42
Skąd: Stalowa Wola

Rover 600

Wysłany: Czw Cze 19, 2014 15:05   

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=78358

W tym temacie jest opisany ten błąd i wychodzi na to że może być to przyczyną tych objaw :)
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Czw Cze 19, 2014 18:22   

Matheeo, ale, o który element konkretnie chodzi? Regulator dawki czy kąta? Myślisz, że jeśli odetnę przewód od tego, który jest winowajcą to mam szansę doświadczyć ataku takiego jak w momencie, gdy przestaje działać?

Przyznam, że silnik pracuje coraz lepiej, od kiedy wlałem te oleje. Dziś po tych wszystkich odpaleniach w pewnym momencie zaczął pracować jak na moje oko idealnie. Różnica w parametrach była taka, że o ile wcześniej kąt się zmieniał, co około 2 sekundy skacząc między 3 a 2.5 to teraz stabilizuje się na 2.5 i pracuje bardzo lekko. Porównując to do dawki paliwa to przy kącie 3 komp chciał 5ml i dostawał 5. Zaś teraz, gdy kąt stanie stabilnie na 2.5 to dawka wyliczona wynosi 4 i zapodana również 4. Praktycznie nie zmieniają się.
Zdecydowanie widać, że coś się dzieje.
Martwi mnie tylko to, że mechanicy wielokrotnie zapewniali, iż robili diagnostykę pompy zarówno na aucie jak i na stole. Zapewniali też, że działa wszystko idealnie, bo widzieli jak pompa idealnie dawkuje ilość paliwa i trzyma parametry zarówno, gdy auto pracuje Ok jak i w czasie ataku. Zapewniali że robili diagnostykę elektroniczną i nic nie wychodziło, a parametry dawki były idealne.
Tylko że ja przy każdym ataku widzę, jak dawka aż wali po oczach swoimi odchyłkami pokazując, wprost że problem dotyczy układu zasilania paliwem, a nie głowicy, szklanek itp. Tym bardziej mam podstawy do reklamowania naprawy, której dokonali.
 
 
kezmanq 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 459
Skąd: Wrocław/Wieluń



Wysłany: Czw Cze 19, 2014 18:51   

spróbuj jeszcze podmienić ecu żeby je wykluczyć ;)
 
 
 
Kobi84 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 443



Wysłany: Czw Cze 19, 2014 21:06   

kezmanq, Wystarczy podmienić samą puszkę ECU? Czy potrzebny jest komplet z immo i kluczykami ?

[ Dodano: Czw Cze 19, 2014 21:06 ]
Jeszcze jedno. Jak ważne są wskazania wtrysku sterującego dla ECU? Czy mogę jutro zrobić kilkanaście kilometrów z odłączonym wtryskiem? Chcę przetestować zachowanie auta bez niego. Bo bez, to chyba ECU nie reguluje kąta na wolnych i polega na jedynie na ustawionym. Mam rację?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R45] Drgania silnika
Lordzik19 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Pią Lis 10, 2017 20:30
Lordzik19
Brak nowych postów [R45] drgania silnika
seba11917 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Nie Paź 05, 2014 18:51
Kobi84
Brak nowych postów [420 Si lux 136 Km 98] Drgania silnika
Krzysztof1982 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pią Cze 12, 2009 11:53
galken
Brak nowych postów [R45]Drgania silnika
michalzytnia Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Sro Lip 22, 2015 17:12
Kobi84
Brak nowych postów [r416si] drgania silnika
pablo3011 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Nie Cze 07, 2009 17:27
Lechos



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink