[Wilu]

Witam, dzisiaj przy wyprzedzaniu ok. 3000 obrotów zobaczyłem, że błysnęła mi kontrolka akumulatora, czasami zaświeca się i gaśnie a czasami świeci przez około 30 sekund non-stop. Dzieje się tak tylko, przy wysokich obrotach. Poczytałem, wiem, że jest to prawie na pewno wina alternatora, ale możecie mi powiedzieć (mniej więcej) co dokładnie i jaki będzie koszt naprawy tej przyjemności?

PS. Jak długo mogę jeździć na czymś takim?

[SPAMU¦]

[longer86]

Jak wyciągniesz sam alternator i wymienisz to prawdopodobnie zamkniesz sie w 30 zł. Jesli to kończący sie komutator alternatora to nie pojeździsz dlugo, bo jak zapali sie kontrolka na stałe to zostanie Ci jakies 20-30 km jazdy maksymalnie

[sash997]

ja bez ładowania przejechałem ok 60 w tym troche po mieście więc nie jest źle,zawiozłem altek do naprawy okazało sie że tylko szczotki i komutator,wymienili też łożyska,zapłaciłem coś ponad 100zł jak dobrze pamiętam,najgorsze tylko to jego wyciąganie...ja go wyciągałem do góry choć niektórzy twierdzą że lepiej do dołu odkręcając sprężarke od klimy

[longer86]

Mozna do dołu, nie ruszając sprężarki

[sash997]

ja odkręciłem pompe wspomagania i wyszedł dość gładko do góry,jakoś nie widziałem dość miejsca od dołu ale to tylko moje wrażenia

[Wilu]

Przejechałem dosłownie 20km - choinka
Samochód odstawiony już do mechanika, niech się bawi