Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sro Paź 19, 2016 09:44
prebenny, jak wsadzisz turbo do vvc to też nie bedzie czego ratowac ale pod kątem silnika nie jeździ się tragicznie a i sam silnik z osprzętem nie waży aż 2x tyle co vvc w bagażnik AKu można jeszcze dla równowagi zamontowac . Ogólnie 200km, miło nie w tak małym autku
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 19, 2016 09:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ehh.. się dyskusja zrobiła. Ja osobiście dla 200 koni bym został przy tym silniku. Jak znajdę chwilkę to rozwinę wątek. Na co się zdecydujesz to twoja sprawa, my możemy tylko wyrażać opinie. Problem z k-serią jest taki że można wpakować kupę kasy i uzyskać prawie nic lub wpakować umiarkowanie kasy i mieć sporo. Tymczasem zapraszam do zapoznania się z częścią dotyczącą silnika z filmu:
Ale ja nie ukrywam że taniej przełożyć t-serię albo durateca, bo to fakt. Proponuję też liczyć konie na tonę choć osobiście nie lubię mierzenia silników po mocy, moc przy danych obrotach już lepiej. Profesjonalnie to powinno się robić po wykresie momentu obrotowego. Co do kosztów, podstawa to elektronika, mój faworyt to emerald k6, można zamówić wstępnie zaprogramowany z przejściówkami, kablami itp. koszt pod 4tys. z przesyłką. Podpinasz i śmigasz, programujesz, dodajesz przełącznik na 3 niezależne mapy, shift lighty i co tam chcesz. Jeśli autor zainteresowany to rozwinę tema wytrzymałości silnika, wyważeń, niedoważeń, przeciwwagi wał/korby+tłoki i wiele innych ważnych tematów. Generalnie przy pojemności 1,8 można spokojnie zrobić 240+ nadające się jeszcze do jazdy na co dzień ale już bez VVC. Wbrew temu, co jeszcze myślą ludzie w PL, nawet na tym forum ta jednostka jest wytrzymała, podstawa to precyzja i pozbyć się wibracji. Błędem jest też wzorowanie się na VHPD, trudno uwierzyć że tak skopany silnik, z tyloma błędami pojawił się w handlu. Ten silnik miał to nieszczęście że był pewnym przełomem, po ciężkich, żeliwnych silnikach pojawia się coś ultra lekkiego z całkowicie inną metodologią wyważania, owszem miał choroby wieku dziecięcego, które Rover, z wiadomych przyczyn nie zdążył wyeliminować ale to jest do poprawienia. Pytanie kto to zrobi w PL jak należy? Od siebie mogę podać co i w jaki sposób przerobić. Pisałem z wieloma ludźmi, trochę informacji, zdjęć, wykresów jest, sam też sporo w k-serii grzebałem/grzebię i jedyna wpadka to były beznadziejne śruby, 2szt, nie powiązane w żaden sposób naprężeniami wyciągały się o 20Nm, efekt delikatne pocenie się na zewnątrz głowicy podczas nagrzewania. Ale to moja wina bo kupiłem g... zamiast rozeznać jakie śruby zakupić. Sam przymierzając się do budowy kit cara bardziej byłem skłonny do xary lub 306 maxi ale po rozeznaniu tematu widzicie na czym stanęło. Jako podsumowanie to sam nie wiem co bym zrobił, w rajdówce trzyma mnie regulamin więc wiadomo, na co dzień, turbo robi wrażenie i łatwe w tuningu, kusiła by mnie też jakaś ultralekka V-ka, zwłaszcza jak autor pisze że kasa nie gra roli, z innej strony prowadzenie czyli niska masa, to może lepiej zostać na k-serii i wyłożyć sporo kasy. To naprawdę nie jest łatwa decyzja. Faktem jest że słabsze lotusy na k-serii, na torze są szybsze od tych z swapami na durateca czy hondę, a równie mocne są dużo szybsze. Trudny temat, a dalej nie wiemy do czego ma auto służyć. Obawiam się że się opiszemy, będzie nie jedna spina, a auto za kilka miesięcy zostanie sprzedane jak go fabryka stworzyła...
luke27, Dziękuje za tą wypowiedź Auto ma służyć do jazdy codziennej , nie ekstremalnie.
Czytałem twój post i jestem pod wrażeniem tego co robisz i naprawdę trzymam kciuki aby wszystko poszło z planem
Markzo, mnie zainspirował swoim postem gdzie robił SWAP razem z skorpion, i mnie natchnęło.
Z tego co wiem przeróbki k-series z tym o to silnikiem VVC jest nie opłacalne ze względu że
1 nie wytrzyma 200hp na serii
2 do tego idzie mnóstwo hajsu aby to chodziło jak należy
Gdzie w tej chwili znalazłem auto < lekko bite od przodu > z silnikiem 2,0t za fajne pieniądze. do liczyć remont silniki jeśli będzie to konieczne oraz człowieka który to zrobi < kogoś to tego mam >
Uwielbiam te auto, bo jest nie typowe, tak powiem rzadki okaz na drogach. Chcę drugiego w Polsce ZR z 2.0t
Chętnie przyjmę jakieś uwagi i porady
_________________ Ja lubie SZYPKO
niech żyje zbrodniczy REŻIM
Czyli jednak kasa ma znaczenie Osobiście w przypadku turbo wybrał bym audi z skrzynią 6-ką.
Ps. Kto Ci nagadał takich głupot że VVC na serii 200 koni nie wytrzyma. Przecież dałem linka do N-ki. W homologacji jest seria, nie wspominając co Matt tym autem wyczynia/wyczynial na OS-ach. Jakoś żaden silnik nie wybuchł...
nie bój sie swapy 2.0 ti jest troche zabawy ale wiadomo jak przy kazdym swapie ja zachecam cie nie tylke co do roverowskiego ti ale ogolnie silnik z turbo bo jednak charakterystyka pracy jest całkim inna a dwa ja sie nie zgodze ze zr po zmianie silnika gorzej sie prowadzi wystarczy miec dobre zawieszenie i napewno nie z 1.4 pozdro
Panowie sory, ale teraz to wy macie jakiś problem. Czym różni się swap ma T serię Rovera od swapa na Audi? Poza tym że na Audi zna się cała masa ludzi, co 50km znajdzie się kogoś kto to uruchomi, zanim kupisz Rovera silnik Audi kupisz z 15 razy, robisz 300 koni nie tykając silnika, części tuningowych na naszym rynku jest od zaje...a, jeśli chcesz np zwiększyć pojemność wymieniasz wał na inny z grupy VAG. Nie wspomnę o gów...j skrzyni Rovera (jeśli chodzi od przełożenia), chcąc coś z tym zrobić trzeba albo wywalić pod 30tys na wsad 6 biegów, lub pod 10tys na krótkie 5 biegów. Do Audi masz masę możliwości jeśli chodzi o skrzynię i prawda jest taka że 150koni na 6-ce będzie szybsze niż 200 na PG1. Jeśli nie styknie na skrzynie można zrobić adapter tak samo jak do durateca, chyba że kogoś przerasta odrysowanie szablonu i zawiezienie na laser. Panowie czas zdjąć klapki z oczu i spojrzeć na świat obiektywnie. Sam wybrałem Rovera na rajdówkę bo jest postrzegany jako gów...o w oczach innych kierowców, wiem bo jeździłem nimi masę lat, a gdy ludzie pytają co teraz buduję to słyszę aha z uśmiechem lub myślą że jaja sobie robię. Gdybym namawiał np. na swap jednostki Nissana do Mazdy RX8 to wasze wypowiedzi miały by jakiś minimalny sens, choć z doświadczenia i tutaj nie ma tragedii...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum