Forum Klubu ROVERki.pl :: [MG ZR 120] HGF - samonaprawa
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Sro Sty 04, 2017 20:37
[MG ZR 120] HGF - samonaprawa
Autor Wiadomość
longer86 
Moderator




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4792
Skąd: Mosina/Poznań

Rover 75

Wysłany: Wto Sty 24, 2017 22:59   

NoPE napisał/a:
Niektóre naprawy można wykonać bez specjalistycznych narzędzi.


Można, ale co się namęczysz szukając dobrego sposobu to Twoje ;) wiem po sobie
_________________
75 Red Edition
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Sty 24, 2017 22:59   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
abuk888 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Cze 2015
Posty: 63



Wysłany: Wto Sty 24, 2017 23:17   

Swoją drogą mógłbyś podać namiary na mechanika któremu broń Boże nie oddawać auta? Pierwsze słyszę żeby mechanik bal się rozbierać silnik.
_________________
Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Sro Sty 25, 2017 06:57   

abuk888, są tacy, jak jest coś innego niż VW grup bądź audi to 'herezja, ja Panie tego nie tykam, kup Pan normalny samochód!".
Czasem lepiej też aby nie rozbierali... "Panie, ja tutaj na głowicke siurne silikoniku i będzie cacy, będzie Pan zadowolony".

Ogólnie, czego oczy nie widzą to duszy nie żal, raczej nie chciał byś widzieć do jakich metod się posuwają aby coś zrobić :)
Np. zapieczona śruba układu wydechowego, najłatwiej rozgrzać palnikiem acetylenowym bądź spawarką łukową, wtedy się wszystko rozszerzy i odkręci, ale co blok na to i jego rozhartowanie?
 
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Sty 25, 2017 22:34   

Wolę nie podawać adresu bo jeszcze ktoś przeczyta i zostawi mi zbuka w cylindrze ;-) .
Na pewno na ulicę czerwonych Maków nie jedźcie. MASAKRA. Właściciel nie wiedział jak się pióro ściąga w seicento.
Ponadto w moim MG zniszczyli mi elementy oraz podrapali listwy przy wymianie nagrzewnicy i zrzucili winę na mnie bo umalowałem sobie ramkę zegarka oraz plastik przy biegach na biało- "gdyby pan nie pomalował to by się nie poniszczyło". Nie chcę pisać co ja mogę w swoim samochodzie zrobić i wara im do tego!
Pogubili śrubki i spinki.
:evil:
Później byli następni, następni i następni. Jedni słabsi od drugich...
Dopiero w Babiczkach 14 km od Łodzi znalazłem mechanika z pasją który ma tyle sprzętu, że aż mi się nie chciało wierzyć. Do tego człowieka się nie wraca z reklamacją...
Nie dałem MG z uszczelką do niego bo zwyczajnie ten samochód nie ma takiej wartości aby robić porządnie za porządne pieniądze.

[ Dodano: Sro Sty 25, 2017 22:34 ]
Pomysły ludzi czasem mnie porażają i przerażają. Dla mnie ten pierścień jest już do śmieci bo cała siła poszła na przeciwległą część zamka i utworzyły się mikro pęknięcia...
Władca pierścieni czy niewolnik głupoty
http://strony.toya.net.pl...deoplayback.mp4

Co do szczypiec to nie jestem fachowcem ale wypusty na takich porządnych świadczą tym, iż siła naciągu pierścienia rozchodzi się na całej długości, a nie tylko na przeciwko zamka i niszczy pierścień - takie moje zdanie.
strony.toya.net.pl/panpodziemia/Publiczny/szczypce.png
Ostatnio zmieniony przez panpodziemia100 Czw Sty 26, 2017 08:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1130 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10885
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 00:53   

Wiesz... belka o stałym przekroju nie będzie się uginać w jednym miejscu... gdzieś tak słyszałem. Jak nie przegniesz, to nie popsujesz, a jak przesadzisz, to choćbyś miał złote szczypce z milionem wypustek to nic nie da.
Patent ze spinaczem ciekawy, aly tylko do niektórych pierścieni.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Sty 26, 2017 08:49   

Myślę, że gałązkę z drzewa naciskając tylko środkiem, a naciskając kołem środek tej gałązki jest mniej obciążony.
Dzisiaj dzwonie do "mechaniora" czy coś rozebrał...
 
 
NoPE 




Pomógł: 51 razy
Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 1422

MG ZR

Wysłany: Czw Sty 26, 2017 21:56   

panpodziemia100 napisał/a:
Myślę, że gałązkę z drzewa naciskając tylko środkiem, a naciskając kołem środek tej gałązki jest mniej obciążony.

Od mechanika do botanika? Nic z tego zdania nie rozumiem.
_________________
Jak Kolonko, mówię jak jest.
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



  Wysłany: Pią Sty 27, 2017 21:33   

Dzisiaj mechanik dzwonił...
Stwierdził, że wyjął tłoki - pierścienie się kręcą.
Coś pomierzył i niby owal w tulei...
W poniedziałek ma niby fachowiec od pomiarów przybyć i fachowo pomierzyć...
Coś mi się wydaje, że nadal chcą silnik wymieniać...
Myślę, że kupie zestaw pierścieni i sam po założeniu z powrotem tłoków zaleje cylindrynaftą, zamknę samochód i wezmę klucze...
Jakiś nieufny jestem :(
Na początku przelaciała nafta w 3 cylindrze a teraz po zdjęciu miski 1,2,3 :shock:
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1130 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10885
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sob Sty 28, 2017 10:54   

na świeżych pierścieniach na pewno nafta przeleci. muszą się dotrzeć.
Jak zobaczysz tuleje, to będą na nich jeszcze ślady honowania.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Sob Sty 28, 2017 11:50   

sTERYD,
Cytat:
Jak zobaczysz tuleje, to będą na nich jeszcze ślady honowania.

1. Rozwiń temat...
2. Jeśli pomiary wyjdą złe to można coś zrobić z tulejami czy trzeba nowe kupić?
3. Czy trzeba czyścić ten nagar na zaworach i wokół? Czym to wyczyścić?

4. Po założeniu nowych pierścieni normalnie można jeździć czy jakoś inaczej?
 
 
NoPE 




Pomógł: 51 razy
Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 1422

MG ZR

Wysłany: Sob Sty 28, 2017 20:00   

panpodziemia100 napisał/a:
3. Czy trzeba czyścić ten nagar na zaworach i wokół? Czym to wyczyścić?

No jak to czym? Wodorowanie!

A tak na serio to nie wiem, ale nie mogłem się powstrzymać.
Ynternery zaś polecają płyn do silników K2. Namoczyć 1dzień/klika godzin i spłukać gorącą wodą.
_________________
Jak Kolonko, mówię jak jest.
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Sob Sty 28, 2017 20:55   

Jak pamiętam to rozpuszczalnik nitro całkiem dobrze sobie z nagarem radzi (tylko także trzeba namoczyć).
 
 
 
longer86 
Moderator




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4792
Skąd: Mosina/Poznań

Rover 75

Wysłany: Sob Sty 28, 2017 21:22   

Namoczyć czymkolwiek do mycia silników... I spłukać najlepiej pod cisnieniem
_________________
75 Red Edition
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Nie Sty 29, 2017 23:34   

Panowie, a 2 i 4 pytanie???
 
 
luke27 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 25 Lip 2013
Posty: 214



Wysłany: Pon Sty 30, 2017 07:15   

2. Można zrobić szlif na nadwymiar, wiąże się to z wymianą tłoków i pierścieni na nadwymiarowe.
4. Moim zdaniem wymiana pierscieni bez honowania (pod warunkiem że się do tego nadają) to patologia. Na początku jeździsz ostrożnie żeby się dotarły, dobrze jest nie przekraczać 4tys. obr. Jeśli owal jest za duży to na nowych pierścieniach będzie gorzej niż na starych. Narzędzia, do ktorych dawałeś linka nie nadają sie do niczego. Nie zapomnij o sprawdzeniu szczeliny przed założeniem pierścieni.
_________________
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=103158
https://pl-pl.facebook.com/b4rally/
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Wto Sty 31, 2017 22:19   

luke27 napisał/a:
Nie zapomnij o sprawdzeniu szczeliny przed założeniem pierścieni.

O której szczelinie piszesz?

Dzisiaj dzwonił "mechanik" i powiadomił mnie, że był u niego znajomy który zajmuje się silnikami i dokonał pomiarów:
Różnica w tulei między górą i dołem to 0,08 mm. Kolejny raz "silnik do wymiany i nie podejmują się naprawy!".
KUR*A!!!
Już brak mi słów...
Udało mi się skontaktować na szczęście z właścicielem i jutro będziemy rozmawiać...
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1130 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10885
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Sty 31, 2017 22:41   

To niech Ci oddadzą samochód i już .
Skoro się nie podejmują to ich strata.
Skoro roznica miedzy dołem o góra to stożek, a nie owal i te 8 setek, to nie jest dramat, zwłaszcza że pewnie mierzył łącznie z progiem.
Piernicza się z tym jakby to była fizyka kwantowa, już by dawno to zmontowali i zapomnieli.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Wto Sty 31, 2017 23:42   

sTERYD napisał/a:
To niech Ci oddadzą samochód i już .
Skoro się nie podejmują to ich strata.
Skoro roznica miedzy dołem o góra to stożek, a nie owal i te 8 setek, to nie jest dramat, zwłaszcza że pewnie mierzył łącznie z progiem.
Piernicza się z tym jakby to była fizyka kwantowa, już by dawno to zmontowali i zapomnieli.

Dokładnie.
Sam bym już pewnie to dawno ogarnął. 3 tygodnie tam stoi i rdzewieje...
"0,008 góra i dół między tłokiem a gładzią cylindryczną" (chyba tuleją) mówili...

[ Dodano: Wto Sty 31, 2017 23:42 ]
longer86 napisał/a:
Namoczyć czymkolwiek do mycia silników... I spłukać najlepiej pod cisnieniem

Można użyć odrdzewiacza podobnego do WD40?


lub
K2 AKRA - spryskać a później szczoteczką do zębów?
 
 
MultecFSO 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 455
Skąd: Radom



Wysłany: Sro Lut 01, 2017 15:17   

luke27 napisał/a:
2. Można zrobić szlif na nadwymiar, wiąże się to z wymianą tłoków i pierścieni na nadwymiarowe.
4. Moim zdaniem wymiana pierscieni bez honowania (pod warunkiem że się do tego nadają) to patologia. Na początku jeździsz ostrożnie żeby się dotarły, dobrze jest nie przekraczać 4tys. obr. Jeśli owal jest za duży to na nowych pierścieniach będzie gorzej niż na starych. Narzędzia, do ktorych dawałeś linka nie nadają sie do niczego. Nie zapomnij o sprawdzeniu szczeliny przed założeniem pierścieni.


Pokaż mi tłoki i pierścienie do serii K nadwymiarowe. I nie mówię tu o kutych. W serii K wymienia się tłok oraz tuleje, a nie szlifuje.

Patologia? Bez przesady. Jeżeli zużycie nie jest jakieś straszne, to silnik będzie jeździł i to całkiem dobrze. Złożyłem jeden taki silnik, który raz, że miał rzadko zmieniany olej, a dwa, że został przegrzany i były ewidentnie ślady spuchnięcia tłoka + rysy wyczuwalne pod paznokciem. Ponieważ w autoszlifach kręcili nosem, to tuleje zostały jedynie oczyszczone i przejechane papierem ściernym w oleju. Do tego nowe pierścienie Goetze. Efekt ? Po 25000km silnik na hamowni wypluł serię, kompresja ok. 14 na każdym garnku i między wymianami (10kkm) bierze z... 150-200ml oleju.

Co do docierania, to należy silnik odpalic, sprawdzić czy nie ma wycieków i od razu jeździć. Dużo hamowania silnikiem, różne prędkości obrotowe. Nie przeciążać niskimi obrotami na wysokim biegu i nie pałować do odciny. 1000km przelatać maks do 5000obr/min, przy czym przy pierwszych kilometrach raczej w granicach 3500-4000.

Do mycia polecam benzynę ekstrakcyjną oraz K2 Akra. Do mocniejszych zabrudzeń Tenzi Truck w odpowiednim stężeniu.
 
 
 
panpodziemia100 




Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 85
Skąd: Łódź



Wysłany: Pią Lut 10, 2017 12:50   

Samochód w końcu zabrałem i stoi już na parkingu. Dzisiaj przyjedzie fachowiec i pomierzy tuleje bo mechanikom wszystkie figury geometryczne wychodziły...
Jestem juz spokojniejszy, że nie mojego samochodu u nich :-) .
Dzisiaj albo jutro holuje do innego warsztatu gdzie po znajomości złożą mi wszystko do kupy.

[ Dodano: Pon Lut 06, 2017 18:38 ]
Fachowiec pomierzył:
Tuleje trzymają wymiar na górze i dole.
jeden tłok o 0,01mm węższy od innych. Reszta ok.
Samochód już u innych mechaników.
Umyty i gotowy do składania...

[ Dodano: Pią Lut 10, 2017 12:50 ]
Jak poprawnie założyć koła rozrządu?
"Mechanicy" zdjęli razem z tuleją ustalającą...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink