Forum Klubu ROVERki.pl :: Moje poprzednie pojazdy - czyli o sentymentach
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Moje poprzednie pojazdy - czyli o sentymentach
Autor Wiadomość
walkie 




Dołączyła: 14 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Sro Cze 06, 2007 14:34   

Moj pierwszy byl pimpus :)
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Cze 06, 2007 14:34   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
tian 




Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 206

Rover 200

Wysłany: Sro Cze 06, 2007 14:39   

Śliczniutki :) jeszcze jakby by czerwony (ognisty) to wygladal by prawie jak moja 600 (jeden z pierwszych produktów).
Jeszcze na wloskich częsciach. Jak z ojcem wyciągalismy (ot taki tuning elektryczny) prądnice (18letnią - dziąjącą) to sąsiad aż zdębial.
Samochodzik nie wygladal na swój wiek , i często wspominam te mie chwile :roll:

pozdry
mrd
_________________
Był: rower Wigry 3
Jest: ®200 RF ('99) - 1.4i & Zafira B ('06) - 1.8
 
 
Adrian355 




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 306
Skąd: Radom



Wysłany: Sro Cze 06, 2007 21:32   

No więc byłem w klasie 0 jak kupiliśmy malucha a potem drugiego ale o nich no comenct.
Po tem mielismy Łade Samare ale bylem wtedy szczylem i mnie motoryzacja nie interesowała więc nie za wiele pamiętam.
Potem kupiliśmy Ukochaną OPLA ASTRE 1.6i 75 koni. I dzięki temu zaiteresowałem sie motoryzacją. Mam teraz 15 lat. i w tym samochodzie nauczyłem sie jeździć. W wieku 14 lat umiałem już wchodzić w zakręt na ręcznym tym oto samochodem. Obawiam sie że gdyby nie asterka nie było by mnie na tym forum bo bym nie interesował sie samochodami. Powiem wam że tych ASTR w Radomiu jest tylko 2. Jest to wersja składa w Belgi i miała takie wykończenie że Rover ledwo ją przewyższa. Była piękna, zwinna i objechała wiele samochodów. Po wymienie tłumika w 2002r. wkładają palec do rury w luty 2007r. wyjmowałem go leciutko leciusieńka przyszażony. Naprawde jest mi jej żal. Ale jestem wdzięczny temu samochodowi za wprowadzenie mnie w świat motoryzacji.
Miała 179000km przebiegu i była z 92 roku. chodziła jak pszczółka a zwłaszcza przy 5000obr/min Napiszcie co o niej sądzicie.



Zdięcia Rovera dam niedługo tylko nie wiem gdzie.

Ps. Prosze mi nie wytykać błędów bo pisałem to naprawde ze łazami w oczach!!!
_________________
był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3632
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Cze 06, 2007 22:27   

Adrian355 napisał/a:
Była piękna, zwinna i objechała wiele samochodów.
Adrian355 napisał/a:
1.6i 75 koni


chyba troche przesadzasz :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Cze 06, 2007 22:38   

Andrzeju sentyment to sentyment ;) Ale Asterka ładna i zadbana :) To się widzi ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Marian_K 




Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Czw Cze 07, 2007 00:03   

A ja zacząłem od aktualnie posiadanej 75-ki :smile: .
Oczywiście wcześniej trochę jeździłem maluchem i Peugeotem 306, ale to były auta rodziców. Dodam tylko, że zanim nie kupiłem Roverka miałem wręcz wstręt do motoryzacji i totalnie mnie nie interesowało jak to się dzieje, że auto jeździ. Samochód miał po prostu jeździć i tyle. Może mi nie uwierzycie, ale jak kupowałem swoją 75-kę i zaglądałem pod maskę (no bo przecież wypadało zajrzeć) to nie wiedziałem gdzie jest skrzynia biegów, a gdzie silnik - naprawdę!
Tak więc mój Roverek ma dla mnie szczególne znaczenie. Nie dość, że jest moim pierwszym i w dodatku tak pięknym autem, to wprowadził mnie w świat dotychczas nieznany. Wyleczył (i nadal to czyni) z niewiedzy motoryzacyjnej i sprawił, że w moim garażu oprócz niego pojawiły się również narzędzia (z tego akurat żona jest niezadowolona, bo spędzam tam sporo czasu) :grin: . Nie bez znaczenia jest również fakt, że dzięki Roverkowi trafiłem na to forum (dawniej grupę) i mogłem poznać Was.
Już teraz martwię się co będzie jak nadejdzie ten dzień, że będę musiał go sprzedać - tyle włożonego serca i czasu.... Ach, aż strach pomyśleć...
 
 
Adrian355 




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 306
Skąd: Radom



Wysłany: Czw Cze 07, 2007 07:58   

AndrewS napisał/a:
chyba troche przesadzasz :mrgreen:

No nie mówie że jakieś fury na prostej objerzdzała ale wiesz ile samochodów wymiękło w zakrętach po mieście po zmroku :grin:
_________________
był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
 
 
 
piter34 




Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Cze 07, 2007 14:13   

Adrian355 napisał/a:
No nie mówie że jakieś fury na prostej objerzdzała ale wiesz ile samochodów wymiękło w zakrętach po mieście po zmroku :grin:

No ale chyba nie powiesz, że Ty prowadziłeś? :cool:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Adrian355 




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 306
Skąd: Radom



Wysłany: Czw Cze 07, 2007 14:32   

Zerknij na moją date urodzenia :razz:
_________________
był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
 
 
 
piter34 




Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Cze 07, 2007 14:49   

Adrian355 napisał/a:
Zerknij na moją date urodzenia :razz:

Stąd właśnie wynikało moje pytanie. ;-)
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Golab33 



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 127
Skąd: Zbójno



Wysłany: Czw Cze 07, 2007 23:55   

moi rodzice jezdzili z początku maluszkiem takim żółciutkim, potem fordem escortem 1.1 coz to maszyna następnie był VW Passat z silnikiem1.6 potem był peugeot 406 z silnikiem 2.2 HDI potem kupiliśmy VW passata prosto z salonu i tata nadal niem jezdzi. Ja poszedem do policji cięzkie początki 400zl na miesiąc na szkółce wziąłem kresyt kupiłem moje wymazone BMW 318 i starszne auto miałem pół roku i sprzedałem kupiłem sobie roverka 600SDI jezdzilem nim dluuugo skonczylem szkole dostałem sie do policji zacząłem studia dostałem awans kupiłem sobie BMW 730Diesla z 98 roku i tak sie ciesze 2 samochodami.
PS:Jak byłem młodszy to jeżdziłem pierw nowiu tkim simsonkiem s51, A potem yamaha DT80 a teraz mam suzuki DR
 
 
 
benio_bicos 




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 112
Skąd: Erbil /Wa-wa



Wysłany: Nie Cze 10, 2007 09:26   

Na początek maluch i chyba po miesiącu sprzedałem,to nie było auto na miasto.
Następny to Fiat Uno 1.0 włoch,trzeba przyznać że oszczędny i wygodny.
Kolejny to Fiat cc 700 young,straszny golec.
Daewoo Matiz to kolejny nabytek.Jak na 900 cm3 to latał jak marzenie.CC sporting nie miały
szans i praktycznie bezawaryjny.Niestety ktoś postanowił pojezdzić moim Matrixem i zapomniał
poinformować mnie o tym fakcie.Ktoś dzwignął mi Matizka.Zeby było smieszniej pojechałem w niedziełę na giełdę(auto zginęło z piątku na sobotę) i znalazłem u goscia z częsciami zegary
z identycznym przebiegiem.Oczywiscie odpusciłem sobie.
Kolejny Fiat Siena 1.4 8v porażka.Po zamontowaniu instalacji gazowej silnik padł.
Następny nabytek,najlepszy to Hyundai Lantra 1.6 16v 115 km,import z niemiec.Do dzis śmiga nim teść
i grosza nie dokłada.Bardzo wdzięczne autko,brak klimy zmusił mnie do sprzedania Hyundaia.
Obecnie R420 SDI
_________________
Były RoVerki ,Saab 9-3, Bertona Cabrio
 
 
 
ADAM1 




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 487
Skąd: Poeldijk



Wysłany: Nie Cze 10, 2007 19:33   

Ja swoja przygode z motoryzacja zaczolem tak, jak wiekszosc malolatow, od maluszka z 79r. Byl stary pordzewialy i zdezelowany :mrgreen: Wymienilem w tym samochodzie prawie wszystko co mialo zwiazek z mechanika, lacznie z silnikiem. Jedynym plusem byl nieograniczony, darmowy dostep do uzywanych czesci :lol:
Po maluszku mialem lade 1200 ZYGULI z 72r. Jezdzilem nia do momentu pekniecia bloku.
Nastepnym cudem byl ford granada ghia 2.0 V6 z 83r. To byl dopiero smok na bezyne, nigdy go nie tankowalem do pelna :lol: . To byl jedyny samochod jaki widzialem ze stalowymi glowicami.
Po nim milem tabanta 601 kombi :grin: . Trzymalem go po ojcu, dla podtrzymania znizki w PZU. Najlepsze w tym pojezdzie bylo tankowanie, poniewarz zbiornik wraz z wlewem znajdowal sie pod maska, tak samo trzeba bylo pilnowac kranika od paliwa po wylaczeniu silnika.
Nastepnie kupilem fiata pande 1.0 na gazniku z 85r. To byl prawdziwy odkurzacz, idealny pojazd do jezdzenia po miescie.
Po nim byla omega kombi diament 2.0 115 km z 88r.Do pelnego wyposarzenia brakowalo w niej tylko klimatyzacji i skory. Bardzo wygodny samochod. Mialem w niej nawet kontrolki od przepalonych zarowek stopu i reflektorow, czyli jak na tamte lata opel mial ciekawe wyposarzenie, ale jak to w oplu bywa blachy byly slabe. Do pozbycia sie go zmusila mnie awaria komputera. Uzywany kosztowal wiecej, niz wartosc samochodu( dodam tylko, ze w tamtym czasie pracowalem i mieszkalem w Niemczech).
Nastepnie kupilem w Niemczech z ogloszenia w gazecie escorta 1.4i z 89r za 50 euro :lol: . Jezdzilem nim przez 1,5 roku tylko go tankujac i wymieniajac olej. Auto ogulnie ekonomiczne i bezawaryjne, na temat komfortu jazdy sie nie wypowiem, bo tu o komforcie mozna pomazyc :wink:
Rover-em zarazil mnie kolega. Koniecznie chcial miec R600 z jasnym welurem, czesto o nim wspominal, az sie sam zainteresowalem i wybralem sie do paru chandlazy w celu oceny tego samochodu. Przyznam szczeze, ze balem sie kupic samochod o kturym nic nie wiedzialem, ale troche poczytalem w necie i sie przekonalem, znalazlem odpowiednia wersje i kupilem :cool: Moje sczescie jednak nie trwalo dlugo, bo jak sie okazalo przy wymianie paska rozrzadu, znaki byly przestawione/nie zgadzaly sie. Kazalem mechanikom ustawic tak, jak fabrycznie powinno byc. Ustawili wedle mojego rzyczenia, silnik byl mocniejszy, ale po jakis 2000 km(nie pamietam dokladnie) sie rozsypal. Koszta naprawy siegaly kupna nowego/innego ROVERka i tu pomogla mi brac roverkowa. Znalazl sie silnik, szybka przekladka i do dzisiaj tylko jezdze i tankuje :grin: Jest pierwszym samochodem, ktorego naprawde szanuje :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
PTE 




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Nie Cze 10, 2007 22:37   

Aut w mej rodzinie nie było zbyt wiele. Na początek rodzice nabyli Ladę 1500 z 1977r. którą zaliczałem pierwsze kangury i "szaleńczą" jazdę na II biegu w wieku lat 12-stu. Następnie był Nissan Micra z 1984r. - na nim przygotowywałem się z tatą do egzaminu na prawo jazdy w ramach dodatkowych lekcji. Potem przyszła kolej na Toyotę Corollę z 1991r., którą mogłem od czasu do czasu poprowadzić oraz Corollę z 1997r., którą również sporadycznie jeździłem.

Pierwsze własne autko nabyłem na spółkę z bratem - był to Zaporożec 968M z 1988r. z siedzeniami od pf125p, zderzakami od VW golfa mk1 oraz bezwładnościowymi pasami z Audi. Dodatkowo miał 3-cie światło stopu oraz ciemne klosze tylnych lamp i przednich kierunkowskazów :lol: Części zamienne były dostępne jedynie w sklepie w Białymstoku oraz na złomowcu. Jeździliśmy nim 2 lata nim skończył jako dawca części dla swego młodszego braciszka po tym, jak urwał mu się tylny prawy wahacz.

Skoda 125L z 1989r. to był znaczący skok naprzód. Jeździłem nią przez 4 lata a mój braciszek - przez kolejne 2. Władowaliśmy w nią ponad 10tys. zł (plus 4tys. zł na zakup w 1998r.) a sprzedana została w 2004r. za... 500zł :lol: W 2002 r. pokonaliśmy z żoną tym autem trasę Gdańsk-Słupsk-Poznań-Zakopane-Kraków-Zakopane-Słupsk-Gdańsk. Jak na 13-letnie wówczas autko rodem z "demoludów" - istny maraton (bez przykrych niespodzianek).

Zakup Toyoty Corolli z 1991r. był rezultatem dobrych doświadczeń wyniesionych z użytkowania tego modelu przez mych rodziców. Był to mój pierwszy nie kawalerski samochód i wiernie służył przez 4 lata przechodząc do nowego włąściciela w o wiele lepszym stanie technicznym niż w momencie gdy go kupowałem. Tylko cena znacząco posła w dół...

No i wreszcie 2 czerwca 2006r. przyszła kolej na Roverka. Zakup, który wyniknął trochę z przekory, trochę z faktu, iż auto wizualnie mi się podobało (pierwotnie miał to być R200) a odrobinę z fascynacji silnikiem K, która trwała od momentu kiedy o nim usłyszałem po raz pierwszy (artykuł H. Jezierskiego w "Przeglądzie Technicznym" z 1994r. nt. Poloneza wyposażonego w tą jednostkę). A że akurat napatoczył się w okolicy ładny R25... :wink:

Było jeszcze w mej motoryzacyjnej "karierze" kilka innych aut, które nie były mą własnością ani nikogo z mej rodziny, ale z którymi z różnych powodów wiążą się me wspomnienia. Wymienię tu jedynie Chevroleta Luminę w wersji sedan z 1997r. którego miałem przyjemność prowadzić z Los Angeles do Filadelfii (to ten w avatarze). Na tamte lata (2000r.) i dysatnse był to dla mnie prawdziwy kosmos :mrgreen:
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3632
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pon Cze 11, 2007 00:12   

PTE napisał/a:
artykuł H. Jezierskiego w "Przeglądzie Technicznym" z 1994r. nt. Poloneza wyposażonego w tą jednostkę


pewnie na podstawie tego tekstu jest moj artek na stronie
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
koni 




Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 56
Skąd: Warszawa-Wesoła/Łódź



Wysłany: Czw Cze 28, 2007 00:38   

BubuZR napisał/a:
moje pierwsze auto to było Daewoo Tico, które odziedziczyłem po matce
BubuZR napisał/a:
Auto skasowałem po jakichś dwóch miesiącach kiedy to pewien jegomość wymusił mi pierwszeństwo i wkomponowałem się w jego bok (no cóż, nie wszyscy muszą wiedzieć, że Tico nie ma hamulców)


normalnie jakbym sam to pisał - moja historia jest identyczna - Tico - to było pierwsze samodzielne auto, i nie dam na nie złego słowa powiedzieć, tylko jak się okazało przy stłuczce dość delikatne :D
w międzyczasie przewinął się czerwony maluch mojej mamy i Renault Scenic taty..

piter34 napisał/a:
Cinquecento 700 Young, czyli absolutny golas. Paliło to mało.
Przez 25kkm zepsuła się tylko jedna rzecz! Urwała się linka od gazu.


Cienkasa kupiłem po Tico z racji braków funduszy i była to pomyłka.. po prostu nie było to auto dla mnie nie wytrzymywał przeciążeń..pękały jakieś przewody ciśnienia czy coś takiego dwa razy przepaliłem wydech..trochę się działo - chociaż mój dziadek jeździ i nie narzeka..

kolejnym pojazdem, który kocham do dziś i mam do niego sentyment, a raczej do niej to była moja hania [HONDA CRX 1.6i ED9 D16Z5] od tego momentu zaczęła się moja przygoda z modami - Car Audio itd Niestety ze względu na brak przestrzeni w aucie i rosnące potrzeby jakiejś namiastki komfortu postanowiłem z żalem ją sprzedać- o dziwo trafiła do jakiegoś taksówkarza :roll:

i tak pojawił się Rover 416 si 1998r, kupiony w komisie z Niemiec, początkowo miała być jakaś honda Civic, jednak honda nie oferowała takiego wyposażenia :mrgreen: Roverek na pierwszy rzut oka wydawał się w niezłym stanie- jak łatwo się domyślić tak nie było :sad: ale to już inna historia..

Do tej pory mój Roverek wzbogacił się o instalacje LPG, ciemne szybki i konkretne Audio, teraz zmienia koła z 15" na 17". a co do dalszych modów- wszystko jest już skrupulatnie obmyślone i prace ciągle trwają.. Obecnie jestem zadowolony z mojego Anglika :mrgreen:

Wracając jeszcze do samochodów to oprócz Roverka poruszam się Polo 1.2 2006 mojej dziewczyny i od czasu do czasu Hondą Crv 2.0 mojego taty oraz firmowym Renault Traffic
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Fotografia - czyli moje i Wasze zdjęcia
Jeśli macie w swoich kolekcjach swoje ulubione pstryki, chętnie zobaczę..
Viniu Offtopic 156 Wto Paź 12, 2010 08:28
balrog
Brak nowych postów moje miasto :)
pomoz mi zbudowac wielkie miasto
matlacz Offtopic 3 Czw Sty 24, 2008 16:48
matlacz
Brak nowych postów Moje koncpety
KirkHammmet Offtopic 17 Sob Mar 21, 2015 21:42
MD
Brak nowych postów Moje zdjęcie rodzinne!
Piotrass Offtopic 13 Wto Lip 27, 2010 09:54
bambi
Brak nowych postów Co powiecie na moje logo :)
lelek11 Offtopic 23 Pon Sty 12, 2009 20:28
lelek11



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink