Ten plastik Panie i Panowie nie ma nic do rzeczy. Sam go kiedyś uszczelniałem i nic. A jak wiecie odkręciłem lusterko i jak ręką odjął.
Jechałem jednak w ten weekend do Piły i tak szczerze mówiąc to jak się człowiek nie nudzi i nie wsłuchuje to można z tym żyć. Ale problem jest i nic nie zmienia faktu że to akurat nie wyszło w tych samochodach.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 12:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kilka ostatnich zmiennych (pogodowo) dni sprawiło, że mam zupełnie nową, świeżą teorię I zupełnie poważną. Oględnie rzecz ujmując moje wnioski są take:
1. Słonecznie + ciepło = na plaży świzdy gwizdy a wody aż po.... kolana*
2. Chłodno + pochmurno = na ulicach cichosza i w Roverkach też cichosza...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 21:54
coona napisał/a:
jak na razie nikt z posiadaczy R25 nie wypowiedział się w tym temacie
Niedawno przejechałem kilkaset km poza miastem i nie słyszałem żadnego świstu, ale nie zwracałem też specjalnie uwagi, bo dopiero teraz trafiłem na ten temat. Chociaż rozumiem, że jest to na tyle upierdliwe, że gdyby w moim R miało miejsce to bym nie przeoczył Zatem z 99% pewnością w moim R25 opisywanego wyżej zjawiska nie ma (chociaż mocno mi drży szkiełko w lewym lusterku, ale to pewnie jakaś usterka mechaniczna)
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
No i jak Panowie-bawi się ktoś z was w tą lusterkomanię
Nie wiem czy to coś da-może z 0,3 db (decybela) ale w poniedziałek ja sobie trochę drzwi pasażera i kierowcy podciągnę na zawiasach bo zauważyłem że trochę są już od użytkowania poluzowane, więc mam nadzieję że większa szczelność choć niedużo ale coś da.
...lepiej trochę niż nic
Dołaczam sie do tematu świstu za oknem w Roverku - kiedyś robiłem eksperymenty i przy otwartym oknie jeśli chwyci sie ręką lusterko na gorze na tym zwężeniu miedzy lusterkiem a mocowaniem do drzwi to zaraz słychać różnicę - jest znacznie ciszej - tylko cieżko sprawdzić jakby to było z zamkniętą szybą
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 21:02
Mam ten sam problem jak wszyscy. Świst powyżej 100km/h, nie zagłusza może myśli (w aucie jest generalnie dość cicho) ale wkurza sam fakt, że coś szumi. Planowałem wymienić wszystkie uszczelki przy oknach bo kiedyś nie szumiało, a na pewno nie tak żebym zwracał na to uwagę. Zaczęło mnie to wkurzać tak od ładnych paru miesięcy a autko w rodzinie już 8 rok więc nie możliwe żeby nikt tego wcześniej nie zuważył. Najgorzej słychać z przodu, z tyłu względna cisza.
Jutro nie dam rady ale może pojutrze zrobie test: zakleje wszystkie uszczelki, łączenia i szpary przy drzwiach szybach i lusterkach i zobaczę co się stanie. Jak zda egzamin to będę po kolei odklejał aż znajdę winowajcę
Mnie osobiście po znalezieniu przyczyny - lusterka - jakoś ulżyło i mniej mnie to stresuje.
Co do opisów, że rano komuś mocniej szumiało a wieczorem mniej to myślę, że spory wpływ na to ma również nasze ucho, zmęczone po całym dniu wchłaniania różnych hałasów.
Ale przymierzam się do wykonania własnego modelu lusterek na bazie tych co są. Wykonanie skorupowe - wata szklana + żywica. Całość lakierowana kolorem nadwozia. Po prostu stare lusterko zostanie obudowane więc odpada problem usztywnień i mocowań oraz mechanizmu sterowania lustrem.
lusterko na gorze na tym zwężeniu miedzy lusterkiem a mocowaniem do drzwi
Dosławnie kilka dni temu pomyślałem o tym samym, że na moje koślawe oko i ucho to tu może być pies pogrzebany... i pomyślałem, że zrobię mały eksperyment... utnę kawałek dętki roWerowej o szerokości tego zwężenia i jakoś spróbuję dość ciasno zamontować na tym zwężeniu (na tej charmonijce)... zobaczymy czy to coś pomoże...
Kurde.. czego to człowiek się nie łapie, żeby sobie umilić życie
kurcze... Panowie jak tak czytam post za postem... to zimny pojawia mi sie na plecach, i dziekuje Bogu ze w R600 jest cisza i spokoj jak makiem zasial we wszystkich dyscyplinach...
Witam
Oczywiscie przylaczam sie do tematu, tez swiszczy po stronie kierowcy, niby tak jak u wiekszosci forumowiczow, ale jestem w UK i kierownice mam z prawej strony a Wam swiszczy z lewej i jeszcze maly szczegol na poczatku tematu ktos napisal, ze jak opusci troszeczke szybe to mniej slychac - u mnie jest to samo. Postaram pojezdzic ze zlozonymi lusterkami - zobaczymy jaki bedzie efekt u mnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum