śmiejcie się, śmiejcie
jeszcze nie kupiłem (koleś nie chciał zejść jeszcze z ceny - pomimo wytknięcia mu rzeczy, które wyszły podczas przeglądu)
patrzę teraz na jednego za 50 koła - stwierdziłem, że wolę jednak coś pewniejszego
jak już kupię to dam znać, spokojnie czekajcie
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
oprócz błotników to miał jeszcze zaszpachlowany prawy próg, więc pewnie jeszcze był walnięty w tylni błotnik
nie miał - tak jak było napisane w ogłoszeniu - podgrzewanych foteli; trochę dziwne, że koleś nawet nie wiedział co ma
trochę amatorsko polakierowaną maskę (tylko kawałek przy szybie - w końcu zaoszczędzić na czymś trzeba )
ogólnie chciałem go nawet kupić (oczywiście po zejściu z ceny - był nawet wart zakupu, stan dobry jak powiedział mechanik u Szewczyka podczas przeglądu - znajomy kumpla, który podjechał ze mną na przegląd), ale koleś tylko 1k chciał zejść, więc mu powiedziałem, że nie mam z nim o czym rozmawiać i olałem go
dzisiaj podczas pokazywania ZR-y potencjalnemu klientowi dowiedziałem się, że sprowadza fury z Niemiec i może się z nim jakoś ugadam co do znalezienia czegoś fajnego - pożyjemy zobaczymy
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
I Ty w to wierzysz, że handlarz o tym nie wiedział?
Sztuczka stara jak świat - jak się klient napali i przejedzie 300 km, to ta jedna, czy dwie "pomyłki" nie zmieni decyzji, bo i tak już wydał 300 zł na benzynę, a jak się będzie czepiał to się powie, że "pomyłka" albo "nie wiedziałem - pewnie Francuz lakierował i nic mi nie powiedział".
Tempest napisał/a:
trochę amatorsko polakierowaną maskę (tylko kawałek przy szybie - w końcu zaoszczędzić na czymś trzeba)
To co mu się stało, że kawałek maski przy szybie był uszkodzony, a przy reflektorach/atrapie nie???
Tempest napisał/a:
stan dobry jak powiedział mechanik
Co to znaczy?
Bo jak dla mnie 3-letnie auto z przebiegiem 77 kkm jeżdżone po Francji powinno być idealne - czego się jeszcze doszukał?
Przebieg był prawdziwy, czy nie sprawdzali?
Tempest napisał/a:
koleś tylko 1k chciał zejść
I tak się dziwie, że chciał zejść, bo rynkowo to auto jest warte tak z 10 kzł więcej (np. http://www.autotrader.pl/...tn=+++SZUKAJ+++ ) - zwykle handlarz mając taką gratkę powiedziałby Ci "idź pan w cholerę", co tym bardziej powoduje, że musi być z nim coś nie tak, że po miesiącu ciągle stoi...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
http://otomoto.pl/mg-zr-tdi-C3965543.html lubiles nowa bude to poogladaj takie auta diesel wcale nie bedzie tak bardzo sie roznil. a tyle co ci w kieszeni zostanie to spokojnie na co innego wydasz.
ja dzis bylem autko dla kszesnej ogladac i uslyszalem txt :
"ksiazki nie mam, bo dalem auto na przejazdzke ludziom, klientom i ukradli " pisownia oryginalna. kurde by handlowac autami to trzeba miec cos z magika
http://otomoto.pl/mg-zr-tdi-C3965543.html lubiles nowa bude to poogladaj takie auta diesel wcale nie bedzie tak bardzo sie roznil. a tyle co ci w kieszeni zostanie to spokojnie na co innego wydasz.
Czy ten spolier nie pochodzi przypadkiem od R25? W MG ZR jest inny - chyba że po faceliftingu to zunifikowano?
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Czy ten spolier nie pochodzi przypadkiem od R25? W MG ZR jest inny - chyba że po faceliftingu to zunifikowano?
Masz rację...
Czyli prawdopodobnie tłuczony w tył...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
nie pisalem ze ten z ogloszenia jest akurat tym wymarzonym. ja juz pisalem za swoim sie rozgladalem jakeis 4 miechy, a i tak ma niedomagania. niestety nie kupi sie ZR-a bez przygod tylko kwestia zeby nie byl za mocno bity i dobrze zrobiony.
z tym autem chodzilo mi bardziej o porownanie cen i samych aut. bo dla mnie placenie za vw 15-20 k zl wiecej za ten sam rocznik przy podobnym aucie i wyposazeniu to przesada. tez rozne rzeczy sie dzieja z tymi autami , powstaja jak fenix z popiolow
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A tak wracając ogólnie do dyskusji nt. frajdy z jazdy:
Wczoraj jechałem służbowym Audi A4 1.9 TDI (chyba 130 KM) mojej firmy - nie całe 3 lata 66 kkm przebiegu, bez przygód (jeździ nim Belg po Belgii ).
Wersja dziwna - w zumie bogata - ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima, ale korbki z tyłu i ta nieszczęsna czarna "cerata" na siedzeniach - bo trudno inaczej ten materiał nazwać.
Deska ładnie spasowana, ergonomiczna, materiały na deskę dobre, tylko to nieszczęsne niebiesko-czerwone podświetlenie (niby w Audi jest głównie czerwone, ale już np. w radiu bez niebieskiego się nie obeszło...), no i ta "cerata" - myślałem, że przynajmniej w Audi tego nie ma (bo w Seatach i VW to od dawna, a jakieś 4 lata temu zepsuli też Skodę, bo przenież nie mogła mieć przyjemniejszych siedzeń niż wielki brat)...
Aaa... Zapomniałem o jeszcze jednym "fantastycznym" elemencie wykończenia wnętrza - tyły (plecy) przednich siedzeń - zamiast tapicerki są obudowane plastikiem, żeby przypadkiem pasażerowie tyłu nie pobrudzili tapicerki, a jak już pobrudzą, to żeby można było ją Karcher'em, Karcher'em...
Ale najlepszy były teksty Boba - tego Belga, z którym jechałem - jedyny przymiotnik po angielsku, który potrafił znaleźć nt. sco sądzi o A4 było: reliable (pewny, godny zaufania), no i jeszcze fajnie, że jest służbowy.
Po chwili okazało się dlaczego ma takie podejście - prywatnie ma Hondę Accord, a żona ma Hondę Jazz.
Bob stwierdził, że już nawet Jazz daje ciekawsze wrażenia i więcej frajdy z jazdy niż A4 1.9 TDI, Accorda wogóle nie porównywał, ale jak usłyszał, że jeżdżę R623 to stwierdził, że w takim razie na pewno rozumiem jego podejście do Audi.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
tak tak i to nie mala
A tak wracając ogólnie do dyskusji nt. frajdy z jazdy:
maciej napisał/a:
Wczoraj jechałem służbowym Audi A4 1.9 TDI (chyba 130 KM) mojej firmy - nie całe 3 lata 66 kkm przebiegu, bez przygód (jeździ nim Belg po Belgii ).
Wersja dziwna - w zumie bogata - ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima, ale korbki z tyłu i ta nieszczęsna czarna "cerata" na siedzeniach - bo trudno inaczej ten materiał nazwać.
Ale najlepszy były teksty Boba - tego Belga, z którym jechałem - jedyny przymiotnik po angielsku, który potrafił znaleźć nt. sco sądzi o A4 było: reliable (pewny, godny zaufania), no i jeszcze fajnie, że jest służbowy.
no wlasnie ale sa ludzie ktorzy czegos takiego szukaja w autach "ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima no i reliable przyklad >>>> moja mama
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no wlasnie ale sa ludzie ktorzy czegos takiego szukaja w autach "ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima no i reliable
Oczywiście - tylko jak ktoś ma wcześniej Alfę, Hondę, Rovera, czy MG, a potem kupi VW będzie zawiedziony, chyba, że zupełnie zmieniły mu się potrzeby lub A/H/R/MG było pomyłką.
Ten mój znajomy Belg jest przykładem - on ma A4, bo to służbówka, ale prywatnie starszego o 3 czy 4 lata Accorda na A4 by nie zamienił.
W sumie po to VW wykreowało Seata, żeby trafiać w takie gusta, ale ta "cerata" na siedzeniach...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Oczywiście - tylko jak ktoś ma wcześniej Alfę, Hondę, Rovera, czy MG, a potem kupi VW będzie zawiedziony, chyba, że zupełnie zmieniły mu się potrzeby lub A/H/R/MG było pomyłką.
co na to tempest >>> ?
akurat smieje sie bo trwaja poszukiwania auta dla mojej mamuski i zastanawialismy sie najpierw nad allroadem, ale za duze i mogloby do garazu nie wejsc, wiec moze A4, moja mama nie nabija wielkich tras, ale sporo jezdzi- rocznie zrobi te 15k km min. i ona od auta potrzebuje uzytecznosci, frajdy nie szuka . frajda bedzie radio z cd i klima no i zeby do serwisu nie musiala za czesto jezdzic
niestety merc-a 190 w takim stanie jak ten co mielismy nie dostanie sie juz te maszyny robily lekko 500 k km , znajomy ma 800k km na budziku i dalej jezdzi niestety np nowsze "c" juz czesciej do serwisow trzeba holowac, bo ciagle cos z elektryka / elektronika osprzetu. jezeli macie jakies propozycje to walcie na prv , bo widze ze z jednego off topa na inny przechodzimy i dalej nie wiemy o wyborach sercowych tempesta . - chociaz moze w tym temacie i dziale to wybaczalne
tempest jestes zdecydowany na golfa V ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
akurat smieje sie bo trwaja poszukiwania auta dla mojej mamuski i zastanawialismy sie najpierw nad allroadem
Sam ciągle myśle o allroadzie, bo mi pasuje jako szybki wół roboczy.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 298 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 15:14
maciej napisał/a:
Bo jak dla mnie 3-letnie auto z przebiegiem 77 kkm jeżdżone po Francji powinno być idealne
A byłeś we Francji? Ja z Francji woziłem pól roczne auta poobijane jak puszka po piwie w śmietniku.. Francuzi to beznadziejni kierowcy tylko trochę lepsi od Niemców.. wszędzie sie cisną tymi paryzanami
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Francuzi to beznadziejni kierowcy tylko trochę lepsi od Niemców..
Lepsi od Niemców?
Bo ja wolę jeździć po Niemczech niż po Francji, a najbardziej lubię Włochów.
rovero napisał/a:
Ja z Francji woziłem pól roczne auta poobijane jak puszka po piwie w śmietniku..
Pytanie było o stan techniczny - np. zawieszenie, a nie blacharski - co jak co, ale drogi to Francuzi mają równe.
A jeśli chodzi o poobijanie, to Francuzi nie mają szans z Włochami.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum