[przemograczyk]

jak juz zaczoleem to opisze inny drozszy problem

roverka sprowadzilem w czerwcu 2006
jadac juz slyszalem warkot, ale nie wiedzialem co jest, w lodzi w warsztacie AUTO AVON na Szczecinskiej dokonalem naprawy, wymieniono 3 łożyska skrzyni biegów, jakies zimeringi, zaplacilem grubo 1500 zł, a efekt oprocz tego ze dzwieki zniknely to taki sobie, galka biegow zaczela latacna lewoiprawo, zupelnnie inaczej niz niz wczesniej, sprzeglo troszke rozwalili (chodz twierdzili ze cos tam poprawili), zaczelo lapac bardzo wysoko, (wczesniej chodzilo idealnie, przejechalem nim 800 kilometrów i chodzilo git) ale biegi sie tna do dzis, prawdopodobnie synchronizator czy cos, nie wiem, kiedys bylem na poprawce, jakies 2 miesiace po naprawie, ale nic nie wskorali, powiedzieli ze tak jest dobrze i nic nie poradza wiecej na to. ale nie martwie sie obecnie o skrzynie lecz o sprzeglo, zauwazylem, ze czasami szarpie, ostatni zaparkowalem, trzymalem go na sprzegle na 1 biegu i wkrecalem na obroty, zaczynal ciagnac, wiec chyba bedzie robota.
Mam pytanie od takiego objawu do konkretnej masakry zarowno finansowej juz pewnie niedluga droga, czy ktos robil to w łodzi na przyklad i wie jakie koszty roboty sprzegla, jakie w ogole w tym aucie jest sprzeglo

czy moze sie wydarzyc cos zlego jak poczekam az sie popsuje zupelnie, bo to chyba sie slizga, czyli tarcza jest zuzyta

[SPAMU¦]

[giewu]

[piter34]