Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620] Falujące obroty ale...
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620] Falujące obroty ale...
Autor Wiadomość
RoBBoD 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 267
Skąd: Poznań

Rover 600

Wysłany: Sob Paź 25, 2008 21:25   [R620] Falujące obroty ale...
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997

Naczytałem się tu na temat falujących obrotów troche ale u mnie na postoju jest ok.

Obroty latają jak jade i dam na luz zakres wachań to miedzy miedzy 3 a 4 podziałką czyli 750 a 1000 obr.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Sty 27, 2011 14:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Paź 25, 2008 21:25   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Sob Paź 25, 2008 22:13   

RoBBoD, posprawdzaj wiazke przy pompie
 
 
 
RoBBoD 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 267
Skąd: Poznań

Rover 600

Wysłany: Czw Lis 13, 2008 00:41   

a jeśli dam hamulec ustaje :/ hmmmm
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Czw Lis 13, 2008 11:28   

RoBBoD, czujnik hamulca... Tam jest kostka i trzeba zewrzec piny, jesli zewrzesz i jest ok to czujnik do wymiany
 
 
 
Skorpion81 



Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 4
Skąd: Toruń



Wysłany: Czw Lis 13, 2008 14:52   

mam identyko taką samą sytuację i tez nie mogę dać sobie z nią rady, wiązka przy pompie ok, czyjnik temperatury wymieniony i nadal to samo, mopze kolega ma racjE z czujnikiem hamulca tylko gdzie on się mieści
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Czw Lis 13, 2008 15:25   

Skorpion81, przy pedale hamulca
 
 
 
RoBBoD 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 267
Skąd: Poznań

Rover 600

Wysłany: Czw Lis 13, 2008 15:25   

NEOSSS, A MOŻESZ CIUT JAŚNIEJ??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Czw Lis 13, 2008 15:29   

RoBBoD, glowa pod kierownice i za pedalem hamulca jest czujnik, idzie do niego kostka, zewrzyj piny i sprawdz jak chodzi silnik...
 
 
 
Skiba 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 1457

Rover 600

Wysłany: Sob Lis 15, 2008 01:15   

to nie będzie czujnik hamulca ! a ustanie falowania po wciśnięciu pedału hamulca świadczy jedynie o sprawnym czujniku (4 pinowym) !
_________________
pozdrawiam Skiba
 
 
rtoip24 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 65
Skąd: okolice Krakowa



Wysłany: Pon Lis 17, 2008 23:59   

Na falujące obroty nie ma złotego środka. Trzeba po pierwsze przeczyścić złącza przy pompie, elektrozawór paliwa przeczyścić (ten na pompie z jednym przewodem). Wymiana czegokolwiek na końcu -ktoś pisał na forum że falowanie ustało po wymianie czujnika temperatury paliwa.
W Twoim przypadku przed wydawaniem $$$ zostało czyszczenie elektrozaworu -u mnie zadziałało i jest OK, oraz jeszcze raz wiązka elektryczna -tak dla pewności.
 
 
RoBBoD 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 267
Skąd: Poznań

Rover 600

Wysłany: Czw Lis 27, 2008 11:14   

Hmmm jeszcze nic nei robiłem a jest coraz gorzej :(
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Osamboch 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 43
Skąd: Wrocław



Wysłany: Czw Lis 27, 2008 17:40   

Pytam tu ze względu na podobieństwo tematów. Jeśli mam założyć osobny temat, napiszcie mi nim zaczniecie odpowiadać na pytania w nim zawarte :wink:

Koledzy nasilił się u mnie ostatnio podobny problem z obrotami. Ale występuje zarówno jak jadę jak i na postoju. :sad:
Po odpaleniu na bardzo wychłodzonym silniku - nic się nie dzieje, dopiero po jakimś czasie dochodzi do dość silnego falowania w zakresie 700-1000 obr/min, (aż chwilami szarpie autem, ale nie gaśnie - może to akurat wina wyrobionych poduszek silnika?). Owo szarpanie czuć również podczas jazdy, ale jest bardzo delikatne (jakbym nie widział, że rzuca na jałowych to bym nie zauważył). Trochę tak jakby paliwo było "nieświeże", albo filtr przypchany.

Mankamentem jest to, że tak samo nagle jak się pojawia, tak samo nagle znika?! :shock:

Dodatkowo ostatnio na trasie zauważyłem pewną prawidłowość, pływanie/szarpanie rozpoczyna się gdy dam mu za mało w pedał - nieadekwatnie do wymogów drogi, (np. ruszam z 2 lub 3 biegu z prawie stojącego auta, itp.).
Natomiast kończy się, gdy przejadę trochę na dużych obrotach z większą szybkością (np. dłuższy manewr wyprzedzania kilku aut z pedałem wciśniętym w podłogę, itp). Trochę tak jakby potrzebował ciśnienia by się przedmuchać... :???:

Dodatkowo ostatnio zauważyłem, że powyżej 1500obr. zarówno światła zewnętrzne jak i wszystkie kontrolki jaśniej się świecą..czyli dostaje nagle więcej prądu... Czy to normalne? i czy może mieć to związek z falowaniem?


Nim zaczniecie odpowiadać dajcie znać czy opisujemy problem tutaj, czy mam założyć osobny temat?
_________________
Nie oglądaj się za siebie bo Ci ktoś z przodu przypier..... :mrgreen:
 
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Czw Lis 27, 2008 23:17   

Osamboch, zapowietrzony uklad paliwowy... Gruszka oraz korek do wymiany lub naprawy

Jezeli dasz w pedal alternator szybciej sie kreci z czego regulator napiecia daje wieksze napiecie dlatego kontrolki jasniej sie swieca
 
 
 
Osamboch 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 43
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sob Lis 29, 2008 11:52   

NEOSSS napisał/a:
zapowietrzony uklad paliwowy... Gruszka oraz korek do wymiany lub naprawy

Sprawdzę to w ten weekend. Tylko powiedzcie jak ocenić, czy korek prawidłowo funkcjonuje?


NEOSSS napisał/a:
Jezeli dasz w pedal alternator szybciej sie kreci z czego regulator napiecia daje wieksze napiecie dlatego kontrolki jasniej sie swieca

Samą zasadę mniej więcej rozumię, zastanawiam się tylko czy zawsze jest to aż tak widoczne, bo muszę przyznać, że różnica szczególnie w oświetleniu zewnętrznym mocno rzuca się w oczy. Boję się, że z naprzeciwka wygląda to tak, jakbym przy każdej zmianie biegów mrugał światłami :/
W układzie elektrycznym w autach nie ma żadnego elementu stabilizującego podawane napięcie?
_________________
Nie oglądaj się za siebie bo Ci ktoś z przodu przypier..... :mrgreen:
 
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Sob Lis 29, 2008 12:02   

Osamboch, Dmuchasz w korek od strony zewnetrznej i patrzysz czy puszcza powietrze, potem od strony wewnetrznej ssiesz i patrzysz czy puszcza... Tam jest zaworek na sprezynce

Widoczne objawy sie u Ciebie nasilaja co do uszkodzenia regulatora napiecia lub koncowki szczotek
 
 
 
danielsonicl 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 206
Skąd: Złoty Stok



Wysłany: Sob Lis 29, 2008 12:04   

Osamboch napisał/a:
W układzie elektrycznym w autach nie ma żadnego elementu stabilizującego podawane napięcie?

Jest regulator napięcia tu najwyraźniej nie domaga.
_________________
Człowiek nie wielbłąd musi się napić
 
 
Osamboch 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 43
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sob Lis 29, 2008 12:24   

NEOSSS napisał/a:
Dmuchasz w korek od strony zewnetrznej i patrzysz czy puszcza powietrze, potem od strony wewnetrznej ssiesz i patrzysz czy puszcza... Tam jest zaworek na sprezynce

Dzięki Neosss :) Idę w takim razie possać ten korek :razz:
P.S. Mam nadzieję, że od tego ssania się ropki nie opije.. :razz: :wink:

danielsonicl napisał/a:
est regulator napięcia tu najwyraźniej nie domaga

Dzięki Panowie, trza było jednak kazać mi własny temat założyć to bym mógł Wam chociaż punkcików nastrzelać :twisted:
Wiem już gdzie się to znajduje ( http://forum.roverki.eu/v...ator+napi%EAcia ) teraz tylko pytanko do Was, czy da się to sprawdzić/wymienić, bez wyciągania całego alternatora?
_________________
Nie oglądaj się za siebie bo Ci ktoś z przodu przypier..... :mrgreen:
 
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Sob Lis 29, 2008 12:54   

Dostep marny zeby rozebrac alternator, latwiej go zdjac i wtedy popatrzec
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620 SDI] Falujące obroty
dude26 Rover serii 600, Honda Accord 26 Wto Lut 11, 2014 22:21
Firq
Brak nowych postów [R620] Błąd 136, falujące obroty
Arek Rover serii 600, Honda Accord 8 Pon Cze 21, 2010 14:42
TrAViShOn
Brak nowych postów [R620] Falujące obroty na biegu jałowym
lysy22 Rover serii 600, Honda Accord 29 Sro Sty 11, 2012 23:02
liberoy
Brak nowych postów [R620] Check Engine, falujące obroty
czarek2208 Rover serii 600, Honda Accord 14 Czw Cze 18, 2009 20:30
czarek2208
Brak nowych postów [R620] Falujące obroty - regulacja zaworów???
PeterSz Rover serii 600, Honda Accord 24 Pon Sie 13, 2007 13:08
Liso



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink