Tak sie podniecacie, ze wasze roverki są takie bezawaryjne a większości przypadków ich wiek oscyluje w okolicach 10lat i mają przebiegi w okolicach 100-150tys km.
Być może masz rację. Nie dam sobie ręki uciąć że mój roverek ma mniej jak 200 tys. Ale sądząc po stanie zużycia kierownicy, pedałów, mieszka lewarka zmiany biegów, ogólnego zużycia tapicerki chyba nie ma dużo więcej. Silnik był oglądany przez mechanika i stwierdził że stan jest bardzo dobry, a mechanik z roverami miał mało do czynienia. Ale ja specjalistą od tych spraw nie jestem, wiec mogę się mylić. Poprawcie mnie proszę jeśli się mylę.
P.S
Moim najlepszym autem byla jak dotad Nubira ale to w koncu konstrukcja Opla pamietajaca czay dinosaurow, wiec jeszcze swietnosci moto. KV6 nie jest az tak stara konstrukcja zeby byl wykuwany w kamieniu i odlewany z zapasem 5mm na kazdym elemencie tak dla pewnosci.Sypie sie jak wiekszosc nowszych konstrukcji.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
bambi, dziekowac dziekowac Mow mi tak dalej bo mnie zdenerwowal ostatnio i prawie ogloszenia dalem.
Tomek1212 napisał/a:
Tak sie podniecacie, ze wasze roverki są takie bezawaryjne a większości przypadków ich wiek oscyluje w okolicach 10lat i mają przebiegi w okolicach 100-150tys km. Więc nie dziwne, ze po takim przebiegu auto się nie psuje
I Ty jako mechanik wierzysz ze te auta przez 10 lat tyle przejechaly?? Jkaos dziwne ze wszystkie inne marki robia w tym czsie 2-3 razy wiecej a Rovery stoja w garazu...moze w warsztacie?? Wszystko jest krecone niemilosiernie i watpie zeby silnik, ktory wymienilem mial ponizej 400tys km. Zobacz na mobile lub ebay jakie przebiegi maja np. R75 w dieslach bo nie brakuje egzemplazy ponad 400tys km z reszta benzyn tez duzo ponad 300tys.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Dobrze że odbiegasz od tematu bo sens dalszej dyskusji z tomek1212 jest moim zdaniem bezcelowy.mam tutaj kilka cytatów gdzie:
1.Bez placenia skladki chciałby wszystko dostać co potrzebuje cyt.
"Marek, to podaj mi swoje hasło i po problemie ..."
2.Nie dosyć że narzeka na auto to jeszcze na Klub cyt.
"Ok, zapłacić pare złotych to nie problem, tylko komu, gdzie i czemu tak dużo "
" Troche chu**jowo "macie" to zorganizowane"
"Ok, znalazłem, minimum 40zł na rok, więc tu pojawia sie moje pytanie:
Od razu mówie, nie chce być żadnym klubowiczem. Zależy mi na tym tylko, żeby zapoznać sie z tymi plikami i ściągnąć co mi potrzebne.
Nic sie nie da zrobić "
Tomek1212, ok bo juz nie mialem sily wszystkiego czytac. Mysle ze ten Twoj cytat nawet sporo wyjasnia. jak auto ma 300tys najechane to musi sie sypac, wiec w czym rzecz w tym temacie? Rozmawiamy ze Rovery sa beeee bo sie psuja z takimi przebiegami?? Kuzwa to w koncu nie Mig'i 19 zeby 30 lat sluzyly.
[ Dodano: Sro Gru 17, 2008 21:22 ]
bambi napisał/a:
Zukowaty napisał/a:
bambi, dziekowac dziekowac Mow mi tak dalej bo mnie zdenerwowal ostatnio i prawie ogloszenia dalem.
no coś Ty.. u mnie w Jaśle jest kilka egzemplarzy, ale nie znam nikogo kto ma R75 a tak bym się chciała przejechać
Ojj a do mnie masz dalekooo.jak by co to chetnie przewioze
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
bambi, trza było rzucić tą szkołe i przyjechać do Bystrego
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sro Gru 17, 2008 21:24
Tomek1212 napisał/a:
Cytat:
Nie chcę Cię dobijać, ale jak sam pisałeś dobre i tanie nie chodzą w parze... a do tego aby były pod ręką...
Dlatego wręcz celowo napisałem "stosunkowo niedrogie" a nie "tanie" Jeżeli nie widzisz różnicy no to ja już nic na to nie poradzę.
Tomi napisał/a:
Tomek1212 napisał/a:
jest w Tarnowie InterCars (...) JC (...)
A to nie to samo??
JC-Auto i Inter Cars to są dwie różne firmy.
Chyba już jakieś 2 lata mijają, jak InterCars wykupił JC-Auto. Oddziały w miejscach, gdzie konkurowały one z Intercars'em zostały zamknięte, a w pozostałych mają wspólny asortyment. W wielu filiach widnieją obok siebie oba loga, bo JC-Auto miało po prostu większą renomę (lepsze części w niższych cenach)... niestety poległo z przyczyn logistycznych i informatycznych (nigdy nie dorobiło się dobrego katalogu części). Sprzedawcy nawet nie wiedzieli jakie skarby czasem mają w magazynach... bo nie były pokatalogowane... a czasem mieli te same części po różnymi cenami i indeksami.
Ale nie pisz na przyszłość, że coś wiesz... skoro nie wiesz.
W kwestii "tanie" i "stosunkowo tanie", dla mnie znaczy to samo, ponieważ "tanie" jest tylko i wyłacznie skrótem myślowym, mającym pokazać, że jest tańsze od czegoś. Znaczy jeśli porównasz do innej rzeczy może okazać się drogie... Dlatego moim zdaniem, zawsze jeśli ktoś mówi tanie, znaczy, że jest stosunkowo tanie (porównując do wartości rynkowej, cen konkurentów, czy cen podobnych produktów).
Wysłany: Sro Gru 17, 2008 23:20 Re: ROVER vs inne marki samochodów - dyskusyja luźna
Tomek1212 napisał/a:
Skąd wy jesteście tacy pewni co do tych niewiarygodnie niskich przebiegów 10letnich samochodów
ja na przyklad nie jestem pewny, nie mozna byc pewnym
moj mial rok temu gdy kupilem 103k km ponoc kiedys troche stal. Niewiem na ile to prawdziwy przebieg ale fakt faktem musze mu oddac ze wnetrze ma chorobliwie wrecz wypieszczone a zawieszenie perfekcyjne i jak na razie odpukac rok jazdy tego nie zmienil, nawet moj mechanik po kupnie pierw sie usmiechnal ale po ogledzinach stwierdzil ze jednak dobrze chyba kupilem bylem u lakiernika zlikwidowalem otarcia i rdze przy zawiasach bagaznika (typowe). Nie rozprawilem sie z tylnymi nadkolami bo tam mi ostatnio troche chwyta ale na razie to nie problem
zrobilem 20k jak na razie: na wejsciu musialem zmienic: klocki, kolektor ssacy (ciekl niemilosiernie), dol miski olejowej (byla walnieta, auto obnizone) no oczywiscie plyny filtry, wiadomo. Auto od klubowicza, normalnie uzytkowane nie handlarz z autem ledwo co po myciu silnika i poprawkach lakierniczych (skubany z kazdej strony otarty byl ze az sie przerazilem ze 300 pare km do Gdanksa przejechalem na prozno, troche tych rzeczy wyszlo niby jak dobrze ze sie nie zniechecilem bo jak widac rzeczy naprawde wazne okazaly sie super)
Awarie mialem raz, przestraszylem sie niekiepsko a okazalo sie ze kopulka z palcem z powazniejszych problemow opadla mi z wielkim hukiem szyba od strony kierowcy w drzwi ale pare zlotych zalatwilo sprawe, to wciaz nieco mniejszy problem niz odpadnietekolo
nawiasem mowiac do auta dostalem praktycznie nowe opony letnie oraz stalowki z rownie dobrymi zimowkami i prawie rok waznych badan technicznych co jakby nie patrzec przy tych sumach oznacza niezla kase do przodu
w sumie razem ciesze sie ze kupilem moja dwusetke i mysle ze lepiej trafic nie moglem
Jak na razie wszyscy ktorzy pukali sie w glowe jak sie dowiedzieli co kupilem (Boze ILU ICH BYLO po minucie obejzenia auta zmieniali zdanie co do jednego
No widzicie, a ja jak kupiłem Rovera to co ciekawe znajomi mówili że spoko auto, choć może mieli takie same teorie jak wasi znajomi tylko nie chcieli mnie dobijać
Tomi, a nawet nie wiedział, ja nie kupuje częsci ani w JC-Auto (które notabene było w Tarnowie jeszcze całkiem niedawno) ani w Inter-Carsie, więc nie jestem w temacie.
Pisząc "stosunkowo niedrogie" chodziło mi o ceny porównywalne z np już wielokrotnie wspomnianym Audi 100. Ostatnio z ciekawości patrzyłem na stronie fota.pl jaki byłby koszt wymiany filtrów (paliwo, powietrze, olej) i po podliczeniu wyszło około 500zł za same filtry. To wg mnie nie są normalne ceny.
Tomek1212, ale Ty porownujesz ceny czesci z aut starszych konstrukcyjnie bo niby w czym poza karoseria zmeinila sie Audi 100 od cygara do beczki? Ojciec ma A80 B3 i od B2 rozni sie praktycznie tylko karoseria i zaokraglonym wnetrze. Poza tym tych aut jezdza setki tysiecy a Roverow znikome ilosci, wiec jest rzecza naturalna ze zeby sie oplacalo produkowac czesci i je sprzedawac to narzut musi byc wiekszy. Do modeli 200,400,600 czesci sa juz tansze bo jest tych aut wiecej.nawet do R75 sa chyba tansze.Masz limuzyne z lat swietnosci motoryzacji i sie z tego ciesz a ze jest ich malo to musisz te pare zl dolozyc do czesci. Za to na ulicy sie za Toba ogladaja a na jakas A100 kto zerknie? Chyba tylko kustosz.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Zukowaty, R800 u mnie w mieście (117tys mieszkańców) były 2 Roverki 800, jeden mój (827) i drugi to coupe(też 827), który niestety ale wyląduje na złomie bo paseczek sie "rozpukł" i już porobione. Nie warto naprawiać. Przynajmniej mam dawce częsci na miejscu.
Fakt ze tych aut jest mało (choć to dla mnie duża wada, bo własnie niesie to za sobą wspomniane wczesniej konsekwencje), ale np Audi 200 też jest mało (w Tarnowie jest jedna).
A tak nawiasem mówiąc ceny naprawdę zadbanych Audi 200 2,2T 3B z przełomu lat 80tych i 90tych w Niemczech dochodzą nawet do ponad 10tys euro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum