Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Małe FAku dot. klimy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Małe FAku dot. klimy
Autor Wiadomość
Rowan 




Pomógł: 166 razy
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2965
Skąd: Sędziszów



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 20:56   [R75] Małe FAku dot. klimy
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie

Witam koledzy!
Pewnie już nie jeden z was borykał się z problemem smrodu po włączeniu nawiewu/klimy, może niektórzy czytali post Mariana_K, może jednak nie był on na tyle obrazowy, aby laik sobie z tym poradził? :grin:
Korzystając dziś z okazji, że miałem trochę czasu, no i wiadomo chęci :mrgreen: wziąłem się za klimę, wymieniłem przeciwpyłkowca, no i chciałem się w końcu rozprawić ze smrodkiem, bo zaczął mnie dość mocno denerwować, o ile nie był tak silny pod koniec tamtego lata, po włączeniu klimy kilka dni temu był okropny :/
No, ale nie było załamki, kazałem ojcu kupić przeciwpyłkowca i środek do odgrzybiania. Korzystając z okazji porobiłem fotki, no i będzie taka mała instrukcja dla potomnych.
Opiszę tutaj procedurę odgrzybiania, a raczej dostania się do parownika, w którym siedzi praktycznie cały ten smród.
Na początek napiszę, że miejscem przez które się dostaniemy jest strona pasażerska z przodu.


Następnie zaczynamy od zdjecia samego wylotu na nogi pasażera, jest przykręcony jednym wkrętem. Wykręcamy i zdejmujemy wylot.

Następnie wyciągamy maskownicę/ściankę.

Teraz, aby było nam wygodniej dalej pracować zdejmujemy pokrywę bezpieczników, jest on przymocowana u góry, zaczepami, które przekręcamy o 90* i puszczają, a na dole trzeba palcami bądź śrubokrętem odkręcić plastikowe ala śruby, bo trzeba je odkręcić, a składając je wciskamy.

Następnie zabieramy się za zaślepkę. Jest przykręcona 6 wkrętami(jednego u góry a fotce nie widać, ale go zaznaczyłem). Wypinamy też zatrzask, który mocuje kabel do zaślepki, oraz musimy klapkę wyjmować odchylając zatrzask po prawej stronie na dole.

Po wyjęciu zaślepki ukazuje nam się taki oto widok:

UWAGA! Odór po otwarciu może zabić nawet dorosłego człowieka :mrgreen:
Dobra, teraz dobrze, gdybyśmy mieli środek, najlepiej piankę do odgrzybiania z długą rurką. Celujemy dobrze, i ładujemy duuużą ilość po obu stronach, nie musimy się bać, o parownik ma odpływy i możemy zaobserwować, że po chwili piana zacznie cieknąć pod auto. Teraz czekamy około 10 min, aby zabiło zarazki. Potem jeszcze raz pakujemy duża ilość pianki, zatykamy zaślepkę (ważne, żeby to zrobić) i włączmy wentylator na drugi poziom na 20 sek. Odtykamy znowu i pakujemy jeszcze raz, znów zatykamy i włączmy wentylator na kilkanaście sek. wyłączamy i składamy w odwrotnej kolejności. Po tym zabiegu w aucie już nie będzie śmierdzieć, nadgorliwi mogą jeszcze przeczyścić kanały, ale to zbędne, a w R75 nawet niebezpieczne z uwagi na LSM.
To by było na tyle.
Pozdrawiam Bartek
_________________
"Walduś, pamiętaj cycu..."
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 09, 2010 00:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 20:56   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
edward25 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 193
Skąd: Żabno k.Tarnów



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:19   

Witaj, fajnie ze tak dokładnie opisałeś cały tok postępowania przy odgrzybianiu.
Ja zrobiłem to nieco inaczej (nie wiem czy dobrze) i też uzyskałem efekt świeżego powietrza w aucie. Zakupiłem włoska piankę CLIM - koszt ok 15 zł.
Dostałem się do filtra p/pyłkowego od podszybia i tam ładowałem piankę przy włączonym wentylatorze i klimatyzacją, kilkakrotnie tak zrobiłem, wykorzystując 1/2 opakowania tego środka. Pootwierane miałem oczywiście wszystkie wyloty wewnątrz auta.
Ładnie wciągało sporą ilość pianki, wyłączałem na kilka sekund i ponownie podawałem piankę, a jak już wessało wszystko - założyłem filtr i poskładałem podszybie.
Jak na razie jest dobrze, a zrobiłem już ok 4 tyś. km
_________________
Pozdrawiam
Edward
 
 
 
se7en86 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 357
Skąd: Siedlce



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:19   

Super :-) Chyba jak będę miał wolną sobotę pobawię się, chociaż jeszcze prawe tylnie drzwi muszę zrobić, bo zacięły mi się :( Ale wiecznie nie ma czasu.

edward25 - no to miałeś szczęście, że nie uszkodziłeś modułu LSM. Ja w taki sposób trochę go podrażniłem, miałem przez jeden dzień problemy, ale na szczęście samo się naprawiło :)
 
 
 
Rowan 




Pomógł: 166 razy
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2965
Skąd: Sędziszów



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:31   

No właśnie, przy sposobie w jaki to robił edward25, też jest ryzyko zalania LSM'u bądź bezpiecznikow, wolałem zabić smród w jego zarodku :mrgreen:
_________________
"Walduś, pamiętaj cycu..."
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:38   

Rowan, pozwolę sobie dodać , że dla ułatwienia odgrzybiania na przyszłość ( jeśli ktoś chce ), można wykonać w odpowiednim miejscu otwór , lub dwa w osłonie ( zaślepce )przez które można wprowadzić rurkę dozownika z pianką.Otwory następnie zatykamy zaślepkami do tapicerki.Procedura będzie o wiele łatwiejsza.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Rowan 




Pomógł: 166 razy
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2965
Skąd: Sędziszów



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 15:12   

SeniorA napisał/a:
można wykonać w odpowiednim miejscu otwór , lub dwa w osłonie ( zaślepce )przez które można wprowadzić rurkę dozownika z pianką.

Tylko prawda jest taka, że wprowadzając przez dziurkę nie wycelujesz tak jak przez otwartą zaślepkę.
_________________
"Walduś, pamiętaj cycu..."
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 17:35   

Rurkę dozownika usztywnioną stalowym drutem , wprowadzam przez otwór w zaślepce do końca parownika i wyciągając powoli dozuję piankę. 10 minut i odgrzybione.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 17:37   

SeniorA, nie bądź leń - 7 śrub nie chce Ci się odkręcić ale stalowy drut będziesz robił albo szukał ;> ;)
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 19:55   

Dam-Kam, ja akurat robiąc przy aucie odpoczywam , a ponieważ często odgrzybiam klimę to upraszczam sobie prace. Drutu też nie szukam bo mam przygotowaną rurkę-dyszę którą przekładam każdorazowo do pojemnika wykorzystując też przy innych autach.Sposób podałem pod rozwagę , bo wiem ,że są koledzy co tak robią i nie tylko w Roverkach.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:10   

a to chyba że :) ja swoją też będę musiał odgrzybić bo ze 2 lata nie ruszana ale jak narazie jeszcze nie śmierdzi :)
 
 
 
henryk 



Pomógł: 74 razy
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 625
Skąd: Opole



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:15   

se7en86, Rowan, przy metodzie opisanej przez edward25, nie ma ryzyka zalania modułu LSM. Zwracam uwagę, że pianę podaje się przed parownikiem, więc skąd ta obawa? Przecież podając pianę na parownik też trzeba włączyć wentylator. Piana za filtr nie jest metodą lepszą i dokładniejszą ale stosowana regularnie swoje robi. Trzeba tylko zwrócić uwagę żeby klapka odcinająca powietrze z zewnątrz była w pozycji otwartej.
_________________
Pozdrawiam, Henryk
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:16   

a właśnie, ma być obieg wewnętrzny czy nie ??
 
 
 
se7en86 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 357
Skąd: Siedlce



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:19   

henryk_w Ja w swoim R robiłem przez filtr pyłkowy i podrażniłem moduł LSM. Przez jeden dzień miałem problem ze światłami i z radiem. Na szczęście następnego dnia wszystko się poprawiło i do dzisiaj działa ok.

Tylko teraz się zastanawiam, jak można nie podrażnić LSM, skoro przez filtr i parownik piana i tak wylatuje przez kratki. Hmm, pogubiłem się chyba.

Jedynie to chyba odłączyć na czas oczyszczania LSM.
 
 
 
henryk 



Pomógł: 74 razy
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 625
Skąd: Opole



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:25   

To wynika z tego, że gdybyś zadał tą samą ilość piany na parownik, byłoby jeszcze gorzej. Może masz jakoś bardziej nieszczelny kanał wentylacyjny?
Dam-Kam, jeżeli dasz pianę na parownik to myślę, że obieg może być zamknięty lub otwarty, ale jeżeli pianę podajesz za filtr pyłkowy to musi być obieg otwarty, żeby powietrze do klimy pobierane było z zewnątrz przez komorę filtra pyłkowego.

[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 20:27 ]
se7en86 napisał/a:
piana i tak wylatuje przez kratki
ani razu tego nie zauważyłem. Powietrze z zapachem piany tak, ale piana z żadnego kanału nie wylatywała.
_________________
Pozdrawiam, Henryk
 
 
se7en86 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 357
Skąd: Siedlce



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:35   

U mnie wyleciała. ( Chyba, że dałem w kratki pianę od środka - a teraz o tym już nie pamiętam ) Ale skoro nie wylatuje to gdzie się ona podziewa ?
 
 
 
argail 




Pomógł: 34 razy
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 445
Skąd: Radom

Rover 75

Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:43   

BTW - jaki środkiem to robicie - szukałem trochę po sklepach i owszem znalazłem kilka płynów do czyszczenia klimatyzacji (z dozownikami/rurkami) ale wszystko płyn w sprayu - żadnej pianki ;/
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:58   

henryk_w,
Cytat:
se7en86 napisał/a:
piana i tak wylatuje przez kratki
ani razu tego nie zauważyłem. Powietrze z zapachem piany tak, ale piana z żadnego kanału nie wylatywała.
_________________
bo dajesz właściwy ,moim zdaniem średni nawiew wentylatora.
Dam-Kam napisał/a:
ale jak narazie jeszcze nie śmierdzi :)
to nie znaczy , że jest dobrze Dam-Kam, nie bądż leń - 7 śrub nie chce Ci się odkręcić :?: . Może ja Ci to zrobię jak będziesz stał na św.Filipa. Pozdrawiam.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez SeniorA Nie Kwi 19, 2009 20:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
se7en86 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 357
Skąd: Siedlce



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 20:58   

argail Ja wziąłem pierwszy lepszy ( firma BioLine ) i była to pianka. Pudełko normalne jak spray. Dodatkowo rurka. Może te co patrzysz to fakt jest w sprayu z rurką, ale po naciśnięciu guziczka zamienia się płyn w piankę.

SeniorA To gdzie w takim razie ta piana się wydostaje ?? Jak czyściłem, pamiętam miałem bardzo zabrudzoną. Piana ruda wylatywała, jakiś wcześniejszy właściciel palił cygara i wszystko było bleee... Czarne, rude itp.
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 21:05   

w pojemniku jest płyn który przechodzi w piankę w celach penetracyjnych i za parę minut wraca do stanu płynnego i wtedy jest niebezpieczny dla układów elektrycznych.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 21:05   

SeniorA, zapraszam jutro między 10 a 13 ;) a tak na poważnie to odgrzybiłem ją po kupinie (czyli ponad 2 lata) ale żadnej różnicy nie zauważyłem ale to może dlatego że psikałem przez wyloty i pewnie do parownika nie dotarło ta pianka :lol: ale co śmieszne jak siąde do innych samochodów z klimą to głowamnie boli ale w R jeszcze nie :)

[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 21:07 ]
ps. wyczaiłeś mnie tam na filipa ?? ;>
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Małe problemy
bakan30 Rover serii 75, MG ZT 6 Sro Lip 22, 2009 22:15
Zukowaty
Brak nowych postów [R75] Śmierdzi z klimy
denirok Rover serii 75, MG ZT 25 Wto Wrz 01, 2009 10:07
denirok
Brak nowych postów [R75] części klimy
chart Rover serii 75, MG ZT 1 Pią Wrz 24, 2021 16:54
dawidd
Brak nowych postów [R75] Dziwne hałasy z klimy
nitta Rover serii 75, MG ZT 30 Pon Maj 03, 2010 12:33
sash997
Brak nowych postów [R75] Wentylator klimy, chłodnicy?
michal07 Rover serii 75, MG ZT 6 Sob Cze 27, 2009 10:55
dukat11



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink