Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 11:50
markozalko, robisz śmietnik w każdym temacie. Ogarnij się trochę ... kup albo nie kupuj i nie trój. 2 miliony pytań w jednej kwestii we wszystkich możliwych tematach. Nie stać na konia to zamień na rower ... sorry ale tak to wygląda przez te wszystkie pytania.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 11:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
[ Dodano: Pon Mar 11, 2013 16:01 ]
Dziś wstawiłem auto na wymianę tulei. Kupiłem dwie Lemendorfa i 1 TRW. Tą pod siedzeniem pasażera wziąłem Lemendorfa tylko bez kołnierza. Mówili mi że te z kołnierzem już są wycofane z produkcji. Jedynie na allegro widziałem TRW z tym kołnierzem. Dzień dziś minął i jak narazie nie oddali fury, mam nadzieję ze jutro będę miał ją.
[ Dodano: Wto Mar 12, 2013 16:39 ]
No i jestm po wymianie wszystkich tulei. Mechanik powiedział że tylko pływajace miały lekkie luzy, jakoś oko na to przymykam. Efekty po wymianie.... cóż myślałem że będzie dużo lepiej ale i tak jest ok. Jadąc po nierównościach nie ma już takiego pukania z tyłu ale jak wpdnę w dziure albo przez te policjanty leżące przejeżdżam to jest nadal łubudu z tyłu. Ni tak mocne jak wcześniej ale nadal głośne. Nie wiem od czego to.
marcin.misek, wielki dzieki
a pasuja moze jakies zamiennik, npi od bmw? bo powiem ze mam problem z znalezieniem, chyba ze ktos wie gdzie dostanę takie części,
i mam jeszcze jedno pytanie, czy jest jakas różnica pomiedzy wahaczem pokazanym na zdjeciu do kombi a sedana czy raczej sa takie same.
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
markozalko rozwiązałeś to walenie z tyłu? Po wjechaniu w większą dziurę nawet z niedużą prędkością zawieszenie z okolic prawego tylnego koła jest taki dźwiek odbicia od blachy i zastanawiam się czy nie jest to poduszka od amortyzatora lub amortyzator. Amortyzatory tylne wymieniałem 3 miesiące temu na kayaba'ę bo na starych tyłem bujało góra/dół. Na nowych jest podobne uczucie ale są bardzo sztywne. Jakby było tego mało ostatnio ledwo co ruszyłem z parkingu, nie duża dziura i tylne koło się zblokowało. Wsiadłem, ruszam w przód blokuje dalej, pomogło do tyłu i znów przód. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło i czy to ma związek z zawieszeniem czy z ręcznym
Coś Ty nie udało mi się jeszcze. Zastanawiam się czy wogóle dojdę co to. Przeważnie z przodu mi puka z prawej strony ale często tez z tyłu. Dźwięk jakby coś strzelało z tyłu. Jakby jakaś sprężyna się naciągała czy grom wie jak to nazwać. Czasem też puknie jak stoję i lekko auto do tyłu zjedzie. Nie wiem czy sprężyny mi źle założyli czy tuleje. Najgorzej jest jak auto jest zimne bo jak się rozgrzeje to nieco lepiej jest. Pojadę teraz na szarpaki i na złość nic nic nie wykaże.
[ Dodano: Pon Mar 03, 2014 08:44 ]
Kurcze obawiam się ze problem ten może być ciężki do zdiagnozowania. Znalażłem coś podobnego na forum BWM http://bmw5er.pl/viewtopic.php?f=1&t=23754. Wczoraj to miałem dośc spore strzały ale najgorsze jest to z estrzela jak jest zimny. O co tu chodzi.....
Byłem na wymianie wkładów tulei przednich i 3 tylnych tulei. Podejrzewałem od niedawna pęknięcie tylnej sprężyny i musiałem ją wymienić, pękła przy mocowaniu. Wszystko jakby ustało ale gdybym dokupił drugą nową sprężynkę to by już leciutkie bujanie tyłu z tej strony ustało. Ogólnie jestem zadowolony i teraz wiem że za to bujanie tyłem nawet na prostej drodze były odpowiedzialne też w połowie zużyte sprężyny
as4173, gdybyś przywiązywał wagę do utrzymania auta i bezpieczeństwa oraz komfortu, wymieniłbys OBIE sprężyny mimo, że pękła tylko jedna Sprężyny, amory to są rzeczy które powinno się wymieniać parami
as47
Udało się Tobie zdiagnozować te stuki? Wybierałem się jakiś czas temu na szarpaki ale nie dojechalem. Obawiam się że nic mi nie powiedzą albo zaczną wymyślać. Lecz ostatnimi czasy zaczyna mnie już tak denerwować te stukanie że wyjdę z siebie :). Raz z tyłuy innym razem z przodu. Ile to można wymieniać :)
Witam wszystkich.
Mam takie pytanie ostatnio wymieniałem lewą i prawą tuleje tylnego wahacza wzdłóżnego (te które wchodzą w próg).
Przed odkreceniem srób mocujących zaznaczyłem punkty tak zeby przykrecić tak samo w tym samym polożeniu.
Czy po wymianie tych tulei teraz musze jechac na ustawienie kontów kół i zbieżnośc ,ja sadze ze tak ale chciał bym sie upewnic.
W 75 z tyłu nie ustawia się kątów, a tym bardziej kontów. Jedynie zbieżność
Po wymianie tulei przykręciłem w stare miejsca. Opon nie drze, jeżdżę juz tak drugi rok. Choć logika podpowiada ze wypadalo by to zrobić
A może ktoś opisać jak wymienić tuleje tylnego wahacza głównie chodzi mi o tą górna pływającą. Napiszcie czym i jak to wyjąc nabić i czy trzeba cały wahacz zdjąć czy da się na aucie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Robiłem na aucie, stara do wyjęcia to użyłem typowo solowej metody wiertarka, mlotek, przecinak teraz zrobiłbym to inaczej... Sa ściągacze do tulei, ale uznalem to za zbyt duży wydatek jednorazowy... Kupiłem długą śrubę wzmacnianą, do tego taka długa nakrętka do łączenia prętów gwintowanych(ze względu na większą ilość zwojów gwintu żeby się nie zerwały) a z gratów w piwnicy wyszukałem rurki odpowiedniej średnicy, trochę podkładek i po odpowiednim spasowaniu poszło.
Z lewą stronę strasznie się męczyłem, mając już przygotowane wszystkie graty, prawa strona poszła szybko.
Trochę druciarstwo, ale tuleje siedzą juz 2 rok i nie wypadły jeszcze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ale najgorsze jest to z estrzela jak jest zimny. O co tu chodzi.....
Sprężyny, amory to są rzeczy które powinno się wymieniać parami 
teraz zrobiłbym to inaczej... Sa ściągacze do tulei, ale uznalem to za zbyt duży wydatek jednorazowy... Kupiłem długą śrubę wzmacnianą, do tego taka długa nakrętka do łączenia prętów gwintowanych(ze względu na większą ilość zwojów gwintu żeby się nie zerwały) a z gratów w piwnicy wyszukałem rurki odpowiedniej średnicy, trochę podkładek i po odpowiednim spasowaniu poszło.
