chlopaki bez spinania mi tutaj;]
dzieki za pomoc obustronna...
a wiec odpialem przeplywke i jak reka odjal auto zaczelo jechac takze raczej
diagnoza trafna i nic mi nie pozostaje jak szukac przeplywki tylko czy warto zamiennik, uzywke,
czy placic za orginal?
Klaun_Szyderca napisał/a:
Witam,
zrobiłem dzisiaj chiptuning w moim roverze 75 CDT w firmie TTC w Krakowie....
a ile zaplaciles i jak odczuwalne roznice?
pozdrawiam i dziekuje za pomoc...
_________________ Był R75 CDT 2.0 2001r. automat sedan, jest R75 Tourer CDT 2.0 , 2001r.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 01:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam,
Chodziło mianowicie o to, że przepływomierze oryginalne BOSCH'a (np. 0928400520) bardzo wcześnie przestają pracować zgodnie z założoną specyfikacją, a czego program oryginalny nie uwzględnia. Dodatkowo był tam jeszcze jakiś głupi błąd w nastawach sterownika regułowego.
Poza klasycznym chiptuningiem, facet poprawił mi program w niższym zakresie obrotów, kompensując stary przepływomierz.
W wyniku modyfikacji programu samochód wyraźnie lepiej spisuje się w zakresie 1200 - 1800 obrotów pomimo, że jest to seria (czyli teoretycznie samochód bez chipa ze sprawnym przepływomierzem). Powyżej 1800 to już zupełnie inna bajka, ale nie to jest tematem mojego postu.
Ostatnio zmieniony przez apples Sob Mar 13, 2010 08:39, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 09:00
phuss, ale po mimo wszystko nie powinieneś mieć z nią problemów. Miałem okazje jechać Passkiem z tą wersją właśnie 105KM i nie powinineś mieć problemów z nią. Nawet śmiem twierdzić, że CDT powinien sobie bez większych problemów poradzić.
[ Dodano: Sob Mar 13, 2010 09:00 ]
Czyli widzę po tym arcie na forum BMW, że się pomyliłem troche z tą wartością, że powinna być około 600. Czyli nie ma się co dziwić, że jeśli PD, podawało około 60 to auto nie jechało.
PD napisał/a:
tylko czy warto zamiennik, uzywke,
czy placic za orginal?
Zamiennika nie warto. Nie wiem jak ten Pieburg(czy jakoś tak), podobno w nowszych tych po lifcie co mają pomiar temp. powietrza na rurze od IC, podobno działają lepiej.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 09:18
apples, no właśnie. A przy 3000rpm, będzie pokazywać spoooro więcej. W końcu to nie wiem sam ile Czyżby te tysiąc coś? Bardzo możliwe. Także nie trudno wywnioskować, że PD, miał padniętą przepływkę.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 99 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 09:48
phuss napisał/a:
Trochę mało precyzyjnie opisałem moją przegraną. Rowan swoim postem mi to rozjaśnił. Z octavią przegrywam na starcie, szkodzina ładnie już ciągnie od ok 1000-1200 obrotów. Jak ja dojdę do ok 2000rpm to jest już w miarę dobrze.
pozdro
Ale spalanie masz strasznie wysokie. Powinieneś spokojnie móc zejść do 6 litrów na trasie, a po mieście to ja też robię głównie trasy do 5 km, do tego ostatnim razem połowę przebiegu zrobiłem z niesprawnym termostatem i mam niesprawny czujnik do webasto (tj. nie załącza się w ogóle). Pomimo tego miałem 8.5l spalanie po Krakowie.
[quote="PD"]chlopaki bez spinania mi tutaj;]
dzieki za pomoc obustronna...
a wiec odpialem przeplywke i jak reka odjal auto zaczelo jechac takze raczej
diagnoza trafna i nic mi nie pozostaje jak szukac przeplywki tylko czy warto zamiennik, uzywke,
czy placic za orginal?
PD,ja sie nie dawno przekonalem ze niestety tylko oryginal (BOSCH) sie w 100% sprawdza,wpierw by oszczedzic kupilem PIERBURGA o polowe tanszy,niby tez dobra firma i zalecany przez ROVERA a jednak autko sie dobrze spisywalo ale tylko powyzej 2000 obrotow,ponizej totalny dol zmienilem wiec na BOSCHA i teraz jest
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 99 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 10:24
PD napisał/a:
chlopaki bez spinania mi tutaj;]
dzieki za pomoc obustronna...
a wiec odpialem przeplywke i jak reka odjal auto zaczelo jechac takze raczej
diagnoza trafna i nic mi nie pozostaje jak szukac przeplywki tylko czy warto zamiennik, uzywke,
czy placic za orginal?
Klaun_Szyderca napisał/a:
Witam,
zrobiłem dzisiaj chiptuning w moim roverze 75 CDT w firmie TTC w Krakowie....
a ile zaplaciles i jak odczuwalne roznice?
pozdrawiam i dziekuje za pomoc...
Wrażenia po chipie są takie, że na niższych obrotach (tj do 1800 obr.) auto zachowuje się dużo płynniej i nieco lepiej przyspiesza (Mniejsza turbodziura). Według faceta nic ponad seryjne 260 Nm do 1800 obr. nie mam. Ale przed chipem ze starym przepływomierzem tej serii na pewno nie miałem (pewnie było coś koło 240 Nm i to dopiero przy ok 2500 obr) Powyżej 1800 to auto po prostu jedzie! Pierwszy raz poczułem przeciążenie przy wyprzedzaniu (!!!). Nie wiem ile mam teraz "niutosów", bo nie brałem hamowni (mają w remoncie, a po drugie zapłaciłbym 400 zł więcej). Poprzednio jak chciałem nieco bardziej dynamicznie pojeździć po mieście to musiałem do 2000-2200 pokręcić auto, a teraz zmieniam przy 1800 i jeździ się dużo lepiej niż poprzednio.
Gość za chipa wziął równiutkie 1000 zł (gdy trzeba lutować to 1200 zł). Programy w tych silnikach zna na pamięć, modyfikował program mojego roverka przy mnie na laptopie (nie wgrywał gotowca), później się jeszcze przejechał z podpiętym komputerem i sprawdził wszystkie parametry czy dobrze pracują. Mówił, że hamownia dla samochodów z ECU jest zbędna bo wszystkie dane ma w kompie. Generalnie polecam tego gościa bo zna się na rzeczy. Wystarczy zresztą przejrzeć fora.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 99 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 12:42
apples napisał/a:
To za co zapłaciłeś 1000zł? Przeprogramowanie przepływomierza?
Za przeprogramowanie ECU przez złącze diagnostyczne. Potocznie nazywa się to chiptuningiem + dodatkowo koleś poprawił mi błędny program dla niskiego zakresu obrotów, który występuje w M47R kompensując w ten sposób stary i nie do końca sprawny przepływomierz. W zasadzie mógłbym w tej chwili kupić Pierburga bez czujnika temperatury za 280 zł z UK i będzie dobrze na tym programie chodził (nie będę musiał dokupywać Mafam75p).
Kilka osób na forum wydało na chipa po 600 zł + dojazdy, co w niektórych przypadkach wynosiło nawet 200zł więcej. Pomiędzy 800 zł i wgraniem gotowej mapy a 1000 zł u doświadczonego tunera nie widzę jednak aż tak wielkiej różnicy.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 13:03
Chyba jednak nie do końca bo byś musiał mieć zamontowany czujnik temperatury powietrza na rurze od intercoolera, a z pewnością go nie masz tak jak nowsze modele R75.
Ja mogę też sobie założyć zwykły tylko trzeba zrobić mały myk z czujnikiem temperatury powietrza dolotowego. Zamontować czujnik jak to jest w nowszych modelach i podpiąć kable na piny zintegrowanego czujnika do starej wtyczki od przepływomierza lub bezpośrednio do ECU. Cena czujnika ok 30zł.
Chyba się nie mylę?
No kurde co ci angole wymyślili u mnie za klucz przy przepływce
Torx z dziurą 5-cio ramienny.
Latałem po sklepach, patrzyli na mnie jak na debila. Jeden sprzedawca nawet wyszedł ze mną do auta z trzema zestawami kluczy i ręce mu opadły.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 13:36
apples, wygląda mi na to, że ta "kompensacja" to zwykłe usztywnienie podawanego parametru. Dlatego przepływka, tylko i wyłącznie podaje wartość masy powietrza. Oj to są właśnie profesjonaliści...
OT: 3000 post
Ja kupiłem w Realu. 14zł zestaw. Będziesz przewiercał otworek?
Kupiłeś ale pewnie 6-cio ramienne, takich to pełno wszędzie ale 5-cio ramiennych nie ma. Najpierw odepnę i zobaczę czy jest różnica, jak jest to ją wyciągam i wiercę dziurę, a co mi tam.
Rowan apples tobie też zaraz 2000 wskoczą
idę do auta wypiąć przepływkę , tylko muszę odkręcić obudowę filtra , bo inaczej się nie da, a jakoś ciężko ją później wpasować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum