[Bari]

Witam,

Niedawno nabyłem freela 2.5 V6 z 2002 roku.Zastanawia mnie bardzo szybkie nagrzewanie sie silnika,mianowicie po przejechaniu 200 metrów wskazówka od temperatury podskoczy do góry...po przejechaniu 1.5/2 kilometrów mam juz temperature robocza (wskazówka jest na połowie)i temp.jest stabilna tzn.wskazówka nie idzie powyzej połowy...zastanawia mnie jednak fakt ze praktycznie przez cały czas od nagrzania sie silnika do temperatury roboczej chodza u mnie wiatraki przy chłodnicy...teraz temperatury sa jeszcze niskie ale w lecie az strach pomyslec.
Ten typ tak ma czy zaczac sie bac przegrzania?
PS.W tym silniku tez wystepuja podobne problemy z przegrzaniem jak w 1.8 (slynne HGF)?

Pozatym odnotowuje duze spalanie (wskazówka spada w oczach)wiem ze 4x4 ze V6 ze automat ale spalanie rzedu 15-18 litrów to norma dla KV6 we frelu?
Przed kupnem czytalem ze zadowalaja sie 10-12 litrami a tu takie zaskoczenie.
W trasie (300 kilometrów) spalił mi 10 litrów.Ale po miescie to masakra.Taka jego natura czy szukac powodów tak duzego spalania?Jest cos charakterystycznego w tych silnikach co moze spowodowac takie spalanie czy poprostu tak ma byc i wkładac gaz?

prosze rowniez o opinie posiadaczy innych roverów z silnikami 2.5 V6

[SPAMU¦]

[Markzo]

Szybkie łapanie temperatury to norma, zbaiwenne w zimie - odrazu cieplutko jest co do spalania, to mój afotmat pali 13-14l gazu przy takiej "mało miejskiej" jeździe, w trasie od 7-9l