Forum Klubu ROVERki.pl :: Rovera czy może lepiej nie ?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Rovera czy może lepiej nie ?
Autor Wiadomość
LASER 




Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 4
Skąd: Głogów



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 10:08   Rovera czy może lepiej nie ?

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jestem tutaj nowy ale mam nadzieję, że będę mógł zostać tutaj dłużej.

Wkrótce będę zdawał prawo jazdy i oczywiście będę chciał kupić swój pierwszy samochód. Wiadomo jako młoda osoba tych finansów nie mam za wielkich. Moi rodzice mają Rovera 45 wcześniej mieli 214i osobiście bardzo roverki mi się podobają dlatego myślałem nad zakupem Rovera serii 200 z tego co wiem palą one nie wiele i opłaca się kupić np. Rovera 200 w dieslu 2.0 czy może lepiej inny model ? Szczerze przyznam że wcześniej rozglądałem się nad Hondą Civic ale te Hondy są strasznie "dowalone" i chyba bardziej podoba mi się Rover i mają mniej kilometrów niż te Hondy i wyglądają lepiej Roverki.

Co byście mi polecili ? Co do ceny to tym mniej tym lepiej :)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Maj 07, 2010 10:08   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
TakieTam 



Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 16
Skąd: Olsztyn



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 10:24   

Witaj
Pierwszy samochód zawsze fajna sprawa w pewnym sensie określa Cię na przyszłość. Jak ma być tanio i typowo to polecam VW golf lub astra I - na pewno nie zrujnują i zawsze dowiozą do celu. Ale jak chciałbyć coś troche nieszablonowego to Rover będzie w sam raz. Z tego co piszesz były już w rodzinie Roverki więc temat znasz, przypuszczam też że macie mechanika, który temat roverów ogarnia więc bez obaw bym brał.
Jakiego?- tu wg mnie - stan, model, cena w tej kolejności przy wyborze. Nie sugerować się licznikiem (szczególnie w dieslu). Najtaniej przy samochodzie to zły wybór. Dobrych bryczek nikt za bezcen nie odda. Kupisz 200 za 3 koła następne 3 wrzucisz w niego w przeciągu roku.
tyle.
pozdrawiam
 
 
kprzemo24 




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 119
Skąd: Tarnów



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 10:28   

TakieTam napisał/a:
VW golf


Jak dla mnie to auto typowo wiejskie, oczywiście w tej kategorii i tak przoduje calibra...
Honda jak honda, nigdy sie nie zepsuje, ale znależc bezwypadkową i nie zgnitą- NIEREALNE
Dlatego polecam roverka, diesel to dobra opcja, i skłaniam sie ku mojemu poprzednikowi, że nie warto nazbyt oszczędzać...
 
 
Skiba 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 1457

Rover 600

Wysłany: Pią Maj 07, 2010 10:52   Re: Rovera czy może lepiej nie ?

LASER napisał/a:
Moi rodzice mają Rovera 45 ...


Złoty ? :D
_________________
pozdrawiam Skiba
 
 
UniculTLX 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 176
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Maj 07, 2010 11:24   

kprzemo24 napisał/a:
TakieTam napisał/a:
VW golf


Jak dla mnie to auto typowo wiejskie


"Jeżdżę golfem dwójkom, a jak kolega pożyczy to trójkom" :mrgreen: A tak na serio to mnie zdziwiło, jak trwałe są Golfy i jak łatwo można wyeliminować wszelakie usterki - tylko znaleźć niewyeksploatowanego Golfa czy Astrę graniczy z cudem. A co do Roverka - jeden kolega jako pierwsze auto kupił R216 (na bazie Hondy Concerto) i jest zadowolony (mimo że cośtam do niego dołożył).

Jaki model Rovera - tak jak napisał TakieTam - najważniejszy stan techniczny (wizualny zresztą też). Akurat z moim R800 miałem trochę przejść i szczerze mówiąc taniej wychodzi kupić bardziej doinwestowane auto, niż samemu usuwać niesprawności.

Ze swojej strony dodam, że Rover 200 coupe jest śliczny :grin:
 
 
 
Zukowaty 




Pomógł: 155 razy
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 2438
Skąd: Uć-Poznań



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 12:11   

Cytat:
Jaki model Rovera - tak jak napisał TakieTam - najważniejszy stan techniczny (wizualny zresztą też). Akurat z moim R800 miałem trochę przejść i szczerze mówiąc taniej wychodzi kupić bardziej doinwestowane auto, niż samemu usuwać niesprawności.


Dokładnie. Ja kupiłem R75 za 25tys i przez 2 lata włożyłem w naprawy ok. 10tys zł (niestety tego nikt mi nie odda). Teraz sprzedałem go za 19 i nowy właściciel może i coś tam dołoży bo auto nie jest nowe i ma swoje bolączki ale większe problemy ma z głowy.
UniculTLX napisał/a:
- tylko znaleźć niewyeksploatowanego Golfa czy Astrę graniczy z cudem

Mam jedną 1.7 TDS mach 1 na oku :) Kumpel kupił od pierwszego właściciela, auto znane od nowości u Wojtka w Puszczykowie, nie zgnite. Jak tylko będzie sprzedawał to będę miał auto użytkowe ;)
_________________
Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
 
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 12:53   

Witam!
Jasne, Zukowaty, "nowy" właściciel zawsze coś musi dołożyć :P
Do kolegi LASER, nie kieruj się ceną! Najważniejszy jest stan techniczny! Potem patrz ile mogą Ciebie kosztować naprawy ew. normalne materiały eksploatacyjne (klocki, tarcze itp). Kolejną sprawą jest co właściciel naprawiał i jak to zrobił (u polskich handlarzy wszystko jest oryginalne i bezwypadkowe...). Chyba najlepiej rozglądać się po ogłoszeniach prywatnych. Wydaje mi się, że dobrze mierzysz w Rovera. Hondy, VW Golfy, Astry są często bardzo zniszczone przez "młodych gniewnych". Ew, to ofiary "wieś tuningu" :/ A szkoda, przecież to fajne autka.
Pozdrawiam i udanych łowów!
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 13:58   

To może ja dodam tylko ze jak już rovera, to lepiej raczej benzynce, jak sobie przypomnę ile w diesel'u kasy poszło na naprawy w mojej 25-ce to się zaczynam zastanawiać po co mi to było? Ładnych kilka koła, a jeszcze z drugie tyle by się zdało...
 
 
 
Remigiusz 




Pomógł: 375 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7755
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Pią Maj 07, 2010 18:54   

bociannielot, A co u ciebie takiego padło :?:
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
Jugol 



Pomógł: 116 razy
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 2341



Wysłany: Pią Maj 07, 2010 21:50   

Witam ziomala :) Osobiście polecam oczywiście R 45- wspaniałe autko, ale Kochanica na razie nie jest na sprzedaż :niee: Udanych łowów Ci życzę w poszukiwaniu Twego, wymarzonego R i co byś zdał ten egzamin na prawko i do miłego realnego gdzieś w Gło :ok:
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:44   

Remi55 napisał/a:
bociannielot, A co u ciebie takiego padło :?:


Najdroższe co było to pompa wtryskowa :mur: . Padł też alternator, do wymiany była też rolka od paska klinowego - co oczywiście miało wpływ na działanie wspomagania w niedogodnych warunkach pogodowych, miałem też to słynne obcięcie przy 4 tysiącach obrotów(jest nie jeden temat o tym - nikt nie zna jeszcze przyczyny z tego co pamiętam). Było jeszcze parę ładnych rzeczy... Nie zdarzyłem zrobić wszystkiego, bo moja miała wypadek. Na szczęście nic się jej nie stało, rover to jednak bezpieczne auto :grin: (miała nim aż dwie przygody).
 
 
 
LASER 




Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 4
Skąd: Głogów



Wysłany: Pią Cze 04, 2010 01:44   

Witam ziomali hehe :) Mam nadzieję, że jeżeli padnie na Rovera to gdzieś się na Głogowie spotkamy ;)

Jakby wszystko poszło wspaniale złoty Roverek 45 byłby do mojej dyspozycji ale ciągnie mnie do MG ZR - pewnie dlatego, że jestem młody a auto prezentuje się ślicznie ;) Nie mam zamiaru szpanować czy coś takiego.
 
 
Raptile 




Pomógł: 73 razy
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 2710
Skąd: Warszawa

Rover 200

Wysłany: Pią Cze 04, 2010 09:07   

bociannielot, przesadzasz polecam Sdi-ka moje 1 auto . Żadnych poważnych napraw nie było wsiadam leje i jade .
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Cze 04, 2010 09:33   

SDi były trwalsze... ja miałem iDT :-P
 
 
 
LASER 




Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 4
Skąd: Głogów



Wysłany: Sob Cze 05, 2010 01:00   

Jakby wszystko poszło wspaniale to zasiądę za MG ZR jednak wątpię by to było realne do osiągnięcia - ale zakochałem się w tym aucie :D
 
 
xmen38 




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 99
Skąd: plock

Rover 200

Wysłany: Sob Cze 05, 2010 18:56   

Jak najbardziej polecam SD i SDI
Ja tylko leje paliwo , a po zatym tylko eksploatacja
 
 
cirek 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 177
Skąd: Brzeg

Rover 200

Wysłany: Sob Cze 05, 2010 21:26   

podpisuje sie pod tym co pisał xmen38, ja mam SD i jest ok jak na razie :lol:
 
 
 
maniaq 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Sob Cze 05, 2010 21:41   

bociannielot napisał/a:
miałem też to słynne obcięcie przy 4 tysiącach obrotów(jest nie jeden temat o tym - nikt nie zna jeszcze przyczyny z tego co pamiętam)



Odcina przy 4 tys i gdy przechodzi w tryb serwisowy, czyli ktorys z czujnikow podaje blad. Wystarczy odpiac przeplywke i wyzej jak 4 k rpm sie nie wkreci.

Podpiecie pod T4 powinno wskazac przyczyne.

Pompa... trafiles pechowo, ale tego sie nie przewidzi i nie sprawdzi w momencie zakupu. Moze po prostu zle trafiles >? Ja ZR-em nalatalem 60 k km i raz mialem przygode jak sie pompa zaciela , a potem juz smigalem bez bolu ;)

Dlatego SDI sa tansze, bo pompa inna i wiecej dostepnych czesci na rynku ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Klaun_Szyderca 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 99
Skąd: Kraków



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 00:26   

LASER napisał/a:
Jakby wszystko poszło wspaniale to zasiądę za MG ZR jednak wątpię by to było realne do osiągnięcia - ale zakochałem się w tym aucie :D


Nie polecam ZR'a jako pierwsze auto. Jest sztywne i głośne (dotyczy wszystkich wersji silnikowych). Jazda nim po miejskich dziurach do najprzyjemniejszych nie należy. Do tego krótki rozstaw osi powoduje, że na nierównościach mocno podskakuje. Z kolei szerokie opony źle sprawdzają się w koleinach. Weź sobie na początek Rovera 25 na max 15 calowych kołach. Wygląda przyzwoicie ale ma dużo bardziej komfortowe zawieszenie. Jak nabierzesz trochę wprawy to możesz pomyśleć za dwa, trzy lata nad ZR 160 ;) . Wersja z silnikiem 1.8 VVC rekompensuje powyższe wady.
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 11:05   

maniaq, generalnie wiem że ten tryb serwisowy się włączał, ale nie tylko ja miałem ten problem z iDT jest kilka tematów na temat tej słynnej obcinki... mnie to wkurzało bardzoo, powyżej 120 ledwo się toczył, a Vmax to około 150km/h, czyli nie za dużo. T4 - do T4 to ja miałem ponad 200km jak nie 300 (PH Jowi zdaje się najbliżej mnie był), a ktoś tam z tą obcinką był i nawet na T4 i mu nie pokazało co to :neutral: . Generalnie chwalić że 60k km bez awaryjnie przeszło :smile: . Ja nie polecę, bo miałem mnóstwo problemów i było by z mojej strony hipokryzją gdybym powiedział - bierz śmiało :wink: . Za to szwagier ma zwykłego SD w Hondzie i problemów o 90% mniej niż ja w nowszym, niby lepszym silniku. Także SD mógłbym polecić :smile: .
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R25] czy może r45
thorgal Chcę kupić ROVERka 3 Nie Mar 06, 2011 07:27
thorgal
Brak nowych postów może ten MG ZT 190 '03?
Patryk Chcę kupić ROVERka 26 Pon Maj 03, 2010 10:41
Markzo
Brak nowych postów Może ktoś zna to MG?
humez Chcę kupić ROVERka 3 Pią Paź 24, 2014 00:01
osarro
Brak nowych postów rover 45 może mg zs
kristoff13 Chcę kupić ROVERka 2 Czw Mar 27, 2014 19:45
kristoff13
Brak nowych postów A może Rover 45 ????
charry Chcę kupić ROVERka 2 Sob Maj 01, 2010 16:21
Denz



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink