Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem autka Rover 420 SDI z '96 roku. Jest to moje pierwsze auto zakupione przeze mnie. Przyznam, że jestem bardzo zadowolony z zakupu. Świetnie mi się jeździ tym samochodem.
Jak to na używany samochód nie obejdzie się bez wad, czego jestem świadom. U mnie problem jest z kontrolkami SRS oraz Check engine.
SRS miga co 5 sekund natomiast check engine zaświecił mi się wczoraj. O ile SRS'em się nie przejmuje na razie, to check engine mi nie daje spokoju. Niby z autem wszystko ok, pali za każdym razem czy to po nocy czy po 5-10 minutach. Nie zauważyłem jakiegoś spadku mocy, obroty nie spadają, nie szarpie (a przynajmniej nie odczuwam) ani nic.
Przy przekręceniu kluczyka kontrolki się zapalają i po chwili gasną (normalnie). Auto zapala i jest ok ale po przejechaniu czasami 500 m a czasami nawet po 5 km kontrolka "check engine" się zapala i świeci do momentu wyłączenia samochodu.
Pojechałem z tym do "mechanika". Popatrzył, pogazował, próbował podłączyć auto do komputera, ale jak to powiedział: "komputer się nie chce skomunikować z autem" więc nic mi nie powiedział co i jak. Ciekawi mnie jedna rzecz. Jako że nie znam się na silnikach itp rzeczach w samochodzie to spytam Was. Czy mój Rover w wersji SDI posiada turbinę? (przeprasam za byc może głupie pytanie). "Mechanik" powiedział, że coś jest z nią nie tak bo wogóle jej nie słychać (koszt wymiany ~1500zł). Tak jak wspomniałem ja się nie znam. Nawet nie wiem jak "to" wygląda, ale cała droga przede mną" jestem młodym kierowcą
Jeszcze jedno słowo od "mechanika". po przeglądnięciu silnika stwierdził, że mam TD a nie SDI. Nie wiem w takim razie co myśleć. Co prawda na aucie z tyłu pisze tylko 420, ale osoba, od której kupiłem samochód powiedziała, że to SDI na 100%. Później znalazłem w schowku element SDi, który jak się okazuje odkleił się.
Wracając do "check engine". Dziś zatankowałem na stacji BP paliwo "Ultimate Diesel". Czytałem, że zatankowanie lepszego paliwa usunie problem "check engine". Sceptycznie podszedłem do tego pomysłu, ale po zatankowaniu faktycznie kontrolka na razie przestała świecić. Być może za krótko jeździłem, ale nie wiem. Jutro sprawdzę dokładniej.
Dziękuje wszystkim za odpowiedź, rady oraz słowa krytyki (jeśli sie pojawią)
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 21:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kolego Posiadasz silnik SDI, co w oznaczeniach ROVER'a oznacza turbodoładowany silnik diesla z intercoolerem.
yourek napisał/a:
Jeszcze jedno słowo od "mechanika". po przeglądnięciu silnika stwierdził, że mam TD a nie SDI.
Jest to mechanik, który widocznie słyszał tylko o VW (czyt. ludowozach) w vw oznaczenie SDI oznacza wolnossący silnik diesla (bez turbiny i intercoolera), dlatego tak Ci powiedział.
Dziękuje za odpowiedź.
Jestem mile zaskoczony czytając, że posiadam taki silnik.
Może poszukam jakiegoś serwisu, który specjalizuje się z tej marce. Osobiście spróbuje "wybłyskać" sobie te błędy i wtedy zobaczę co i jak.
Witam kolegę z P-śla.
Koleżanka ma 45-tke z 2002 r. i bez problemu podłączyli Jej roverka wynalazkiem : ST 6000 w warsztacie w Prałkowcach (czego nie udało się zrobić w AutoMotoFanie a to podobno największy warsztat u nas). Sprawdzili ABS, SRS i błędy silnika (także wykasowali, podobno były one jakieś błahe). Ty masz SDI więc nie wiem czy się Wam uda - ale możesz spróbować - jak "coś" to pisz.
W Prałkowcach to jest ten warsztat gdzie przy głównej drodze do Krasiczyna (po prawej stronie) stoi dużo aut (około 30 sztuk).
Ostatnio zmieniony przez IROLA Sro Lip 28, 2010 22:12, w całości zmieniany 1 raz
Witam.
Mi podłączali w AutoFanie w Przemyślu właśnie urządzeniem ST6000. Nic im się nie udało zrobić. Ale kto wie, może urządzenie dobre tylko operator nie adekwatny. Zobaczę w Prałkowcach.
jednak mam problem. W miejscu 15 pinu ja nie mam tam nic. Zaden kabelek nie dochodzi u mnie w to miejsce. Tak więc nic nie da się "wybłyskać". Będąc u mechanika, podłączył się do komputera ale nie wykazało mu żadnych błędów. Sprawdził czyjnik temperatury i komputer pokazywał mu -55 stopni. Czyżby czujnik temp. był zepsuty?
Dziś rano dostrzegłem inną pracę silnika gdy kontrolka "check engine" mi się zapala. Silnik pracuje głośniej. Nie wiem czy to właśnie przez ten czujnik temp, bo jeśli auto "czuje" -55 stopni to automatycznie będzie więcej paliwa komputer dostarczał. Przynajmniej tak wnioskuje.
Poza tym problemem mam pytanie. Regulacja powietrza na panelu pomiędzy środkowymi nawiewami (wygląda tak : kliknij) powinna być gdzies podłączona taką oto linką: kliknij. Jak widać u mnie ta linka jest wypięta. Czy ktoś wie gdzie mam ją podłączyć?
Dodam, że linka wystaje zza kokpitu od strony pasażera.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Posiadasz silnik SDI, co w oznaczeniach ROVER'a oznacza turbodoładowany silnik diesla z intercoolerem.
