Krzysi3k, napisz jakieś logiczne uzasadnienie (artykuły, testy, wykresy z hamowni) a nie:
Krzysi3k napisał/a:
ludzie którzy się na tym naprawde znają oil catch tanki robią
wtedy uwierzę i zrobię to u siebie
bo takich wynalazców, którzy sobie zakładają jakieś pierdółki i mówią że hohoho jak dobrze chodzi to u nas też nie brakuje, ale po jakimś czasie widzę powrót do serii bo coś się tam robiło niedobrego.
Kozik, wykresy na hamowni Toż to różnica będzie niezauważalna prawie (troche niższa temperatura powietrza docierającego do cylindra no i bez oparów olejowych).
Ja to zrobiłem, żeby silnika mi nie zasyfiało (EGR + odma = wszechobecna maź, zasyfiająca szczególnie kolektor, tyle że ja mam klekota
Krzysi3k, ja nie miałem problemów nigdy z syfem na przepusnicy
Krzysi3k napisał/a:
Toż to różnica będzie niezauważalna prawie (troche niższa temperatura powietrza docierającego do cylindra no i bez oparów olejowych).
jeśli brać tak pod uwagę to będzie trochę wyższa temperatura oleju bo:
1. powietrze z przepustnicy jest mielone na bieżąco a wiadomo że przy silniku jest gorąco
2.
Krzysi3k napisał/a:
Czyli odpowietrzanie wału korbowego
znaczy się jak zaślepimy to nie będzie odpowietrzony.
jeśli komuś rzyga olejem na przepustnicę to może sobie kombinować.
Nie przekonałeś mnie.
Ale może ja jakiś dziwny jestem że nie chce sobie małego filterka stożkowego założyć na odpowietrzenie bo to przecież taki rispekt jest
Odma jest tylko ze względów ekologie ponieważ chyba od roku 1963 każde auta na drogach musi mieć odpowietrzenie walu korbowego z powrotem do silnika przez dolot żeby olej nie kapał na drogę. Auta przed 1963 roku miały waz na ulice i tyle
Wiec odma nie daje żadnych kocyków ani innego powera. Jedyny minus jaki robi w Dieslu jest ze zaoleją rury od Intercoolera i tyle
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Kozik, ja nie mówię, że jest sens, ale w jakimś wypadku można puścić na ulicę i nic się nie stanie
I nic nie zassie, bo tam wywala powietrze, a nie zasysa
Aaale macie problem z tym wężem olejowym do dolotu
Załóżmy że przedmuchuje nam zawory i uszczelniacze zaworowe, co wtedy? Rośnie ciśnienie w silniku które trzeba gdzieś odprowadzić. Z racji że jest tam olej i inne pierdoły (głównie syfki z cylindrów po spalaniu itp) a ekoludki będą się wściekać jak damy to w atmosferę, więc wywala się to z powrotem do dolotu w celu "recyklingu", czyli spaleniu.
Jeśli odłączymy to nic się nie stanie, opary pofruną sobie do atmosfery i będą tam padać kwaśne deszcze. Ta sztuczka ze zbiorniczkiem (oil tank coś tam) to zwykły osuszacz znany z układów pneumatycznych w przemyśle.
Więc zatykać nie wolno tego otworu, możemy go przepuścić albo właśnie przez osuszacz i dać dłuższą spiralkę np. z aluminium, wtedy mamy suche i chłodne (w miarę) powietrze którego i tak niewiele tam wlatuje, albo całkiem puścić w powietrze opary i zabezpieczyć go np. zaworkiem na niewielkie ciśnienie.
A to że różnica w 25 w mocy jest tylko w przepustnicy to nie wiedziałem, jestem niezwykle zaskoczony
Aż dziwne że w tak prosty sposób tylko obniżyli moc, zazwyczaj więcej tego jego, no ale...
[ Dodano: Wto Lip 05, 2011 19:31 ]
Ale zastanawiam się jak zmieściłeś tą rurkę gumową, bo nawet jak jak zakładam ta swoją jeszcze beż żadnych modyfikacji przepustnicy na ten bolczyk to ona będzie przeszkadzać do prawidłowego zamknięcia.
Ale zastanawiam się jak zmieściłeś tą rurkę gumową, bo nawet jak jak zakładam ta swoją jeszcze beż żadnych modyfikacji przepustnicy na ten bolczyk to ona będzie przeszkadzać do prawidłowego zamknięcia.
ona jest fabrycznie wygięta i minimalnie trze od podsufitkę
swoją poprzednią przepustnicę nadciąłem żeby trochę lepiej uformować wężyk, ale efekt był minimalnie lepszy a za to wężyk zeskakiwał, więc tej przepustnicy nie ciąłem na tym króćcu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum