Forum Klubu ROVERki.pl :: Zlot letni - "odejścia od standardów" i odległości
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Zlot letni - "odejścia od standardów" i odległości
Autor Wiadomość
maniaq 



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 11:11   

greg-si napisał/a:

A to są tylko te dwie możliwości?


taki moj zarcik, emotka na koncu byla ;)

greg-si napisał/a:
Uważam że przez tą godzinę efektywniej by było śmigać po torze i wcześniej zwolnić Kamila. Więcej czasu byśmy mieli też do wolnego śmigania jak już wszyscy zrobili kółka na czas.


Ta godzina, byla na przerwe na obiad, ja ten czas poswiecilem, zeby poganiac i zrobic kilka zdjec. Rozumiem, ze chcialbys zeby Kamil z auta od rana nie wysiadal, nic nie jadl, a osoby z obslugi,w postaci Goni, nie usiadly przez 8 h tylko ganialy od startu do mety .

Ta godzina byla dla ludzi, zeby zjesc, pogadac, odpoczac. Kamil i tak byl bardzo wyrozumialy bo zostal po czasowkach, pokazal nam jak sie jezdzi M3 i ZS180 ;) a dodam od siebie, ze tor byl zaklepany do bodajze 18, ale bylem ostatnim co pakowal sprzet i Pat poczekal na mnie, znajac miasto, poprowadzil do sklepu ;) wyjechalismy jako ostatni z toru po pakowaniu kolo 17-45. Wiec zarzut o tym, ze tor nie byl wykorzystany IMHO nie jest uzasadniony. bo wiekszosc przed 17-30 poleciala do hotelu.

"Wspólny posiłek obu grup na terenie toru ( godzina 13:30 - 14:30 ) " to z harmonogramu, ja na tor pojechalem wczesniej zdjec porobic i juz wtedy podczepilem sie do Tricky-ego, zeby jego auto obfocic w padoku.


Plywak, szczerze ? Nie chce mi sie juz nic Tobie pisac ani tlumaczyc. Sa osoby co nadal nie dadza sobie wmowic, ze czarne jest czarne, a biale jest biale ;)

Ty jako klubowicz, stary bywalec zlotow roverkowych, mozesz porownac kolejne imprezy ;)

Czyli tak w sumie to o zloltach ROVERKI.pl nie mam co z Toba rozmawiac, bo NIC nie wiesz w tym temacie ;) wiec masz racje zagalopowalem sie... sadzac, ze mam partnera do dyskusji . PRzepraszam, wiecej sie to nie powtorzy :D

I TAK pojmij to , zeby sie wypowiadac na ten temat, TRZEBA bylo byc na kilku by moc napisac, ze ten byl inny lub nie byl.

A swiezego powietrza to mi nie brak, cisnienie mam rewelacyjne , po ostatnich badaniach, tak zdrowego dawno nie badali ;) ale dziekuej za troske :D

Pozdrawiam i zycze wiecej goracych tematow ... na innych forach ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Cze 02, 2012 11:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 12:05   

Gonia napisał/a:
Jeszcze jedna rzecz, której nie poruszałam a mnie mocno uderzyła w kontekście funkcjonowania klubu i zaangażowania osób. Moim zdaniem ma tu zastosowanie stare powiedzenie, że ryba psuje się od głowy... mowa o zaangażowanie Zarządu...

Nie piszę tu o Siemionie, który był wszędzie. Nie piszę też o Violi, która z oczywistych powodów przyjechać nie mogła, a Ty ją w miarę możliwości zastępowałeś.

Mowa o Joa, która na wstępie powiedziała (to słyszałam od kogoś), że przyjechała się tu bawić, a nie pracować.

Mowa również, a może przede wszystkim do tych osób z Zarządu, które jako jedyne same zgłosiły do piastowania tych funkcji... a nawet się nie pojawiły :(

I pomimo tego, że obiecałam tego tematu nie poruszać, to trudno zawsze chować głowę w piasek.


Tak to już niestety jest z byciem w Zarządzie, że pracują 2 w porywach 3 osoby, laury zbierają wszyscy, a opieprz tylko ci widoczni, czyli pracujący.

Dobrze Gonia, że poruszyłaś ten temat. Myślę, że na walnym powinniśmy się nad tym pochylić.
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 13:27   

Gonia napisał/a:
Jeśli taki ma być rozwój Klubu, że ma on być głównie internetowy, po co robić Zloty?

Odpowiedź na to pytanie jest w wątku nieco wyżej. Pytanie można postawić inaczej, zmieniając jego końcówkę - za co robić Zloty? Skoro duża część sympatyków ma takie a nie inne podejście do tego tematu. Jest oczywiście opłata Zlotowa, ale mimo wszystko to za mało aby móc zaplanować Zlot.

Gonia napisał/a:
w końcu ostatnio się ciągle mówi o kryzysie.

No tak, on jest zawsze wygodną odpowiedzią na wszystko :) Pewnie dopiero po Euro2012 zacznie do nas zaglądać częściej ;)

Gonia napisał/a:
Czy ma ktoś może zdjęcie samochodów biorących udział w konkursie tuningu?

Pewnie wszystkie już zdjęcia zostały upublicznione. Ja na pewno mam film z tego konkursu, ale nie jestem na teraz w stanie sprawdzić czy stał tam Wasz samochód czy nie, bo rozumiem że o to pytasz.

Gonia napisał/a:
To niestety nie świadczy o Twojej prawdomówności lub spostrzegawczości, skoro nie zauważyłeś, że po tym, jak chętny był tylko Emes, wypchnęłam Tomiego aby nie było sytuacji, że wygranym w kategorii audio był jeden z jednego startującego.

Prawdomówności to raczej nie, bo nie mam powodów, żeby kłamać lub ściemniać cokolwiek w tym temacie. Spostrzegawczości? Być może. Kiedy ja wyszedłem po to żeby zdobyć kilka ujęć, dowiedziałem się, że jest taki konkurs właśnie organizowany. Samochody stały na swoich miejscach i każdy miał włączoną jakąś muzykę. Generalnie była kakofonia. Siemion - organizator - poprosił o wyłączenie wszystkich audio i zadecydował, że będziemy podchodzić po kolei. Po przejściu terenu z kamerą i powrocie pod swoje auto zobaczyłem, że poustawiane są w szpalerze wszystkie inne, które biorą udział. Nie kojarzę aby był w tej kolejce Wasz. Was jako parę Tomi i Gonia widziałem na ławeczce przy drzwiach pokoju wraz z innymi uczestnikami zlotu. Być może jednak coś umknęło mojej uwadze.

Gonia napisał/a:
Dopiero gdy wybrano utwór (umcy, umcy) i pojawili się kolejni chętnie, Tomi zrezygnował z udziału.

Być może dlatego nie zauważyłem Waszego udziału w tej zabawie. Mimo wszystko udało się część osób zmotywować do zabawy i zrealizować założenia programu Zlotowego. Kryteria brane pod uwagę jakie były takie były. Generalnie jedyne co mogło zostać ocenione to czystość brzmienia, głośność (moc) uchem, ew. walory estetyczne czyli montaż jednostki sterującej, głośników itp. Każdy z oceniających miał swoje preferencje i w/g nich oddawał głos na kartce. Tak samo jak na co dzień wsiadamy do czyjegoś auta, słyszymy muzykę i możemy ocenić, że albo fajnie gra audio, albo gra do dupy. Nie mamy ze sobą wszelkiego rodzaju urządzeń pomiarowych czy płyty testowej ;) Podobnie było na tym konkursie audio. Tak go odebrałem jako takie ocenianie przez jednostki na podstawie własnych odczuć odsłuchowych :) To nie było impreza Audio Show i raczej 80% osób oceniających to amatorzy w tej dziedzinie polegający na własnym guście. Tak jak w formule "piękniś Zlotu" oceniamy oczami tak tutaj uszami :)

Co do tuning... przez cały Zlot większość rozpływała się nad modyfikacjami Firqa ;)
Rzeczywiście jego modyfikacje przedłożyły się na wynik na hamowni oraz na jazdę po torze. Tę konkurencję też można było rozpatrywać tylko w kategorii organoleptycznej. Nie dysponowaliśmy urządzeniami pomiarowymi, nie było możliwości sprawdzenia np. w wyścigu po 1/4 mili. Można było się tylko opierać na tym co opowiadał i pokazywał właściciel z lekką dokumentacją wyników z hamowni. Wynik był jednak wspólny dla wszystkich modyfikacji - silnika, zawieszenia itp. itd.

Gonia napisał/a:
No tak, to w sumie Maciej mógł startować w kategorii aut benzynowych. Jemu hamownia wypluła 117 koni :)

Mógł ;) Mógł stanąć ze wszystkimi i opowiadać o wszystkich swoich modach ;D

Gonia napisał/a:
Problem w tym, że trudno mówić o uczciwości czy oszustwie, skoro kryteria nie były znane. Na zlocie słyszałam, że jedne auta odsłuchiwano przy otwartej tylnej klapie inne nie. Że system grający był do innej muzyki, etc.

Ty słyszałaś, ja nawet widziałem :) Widziałem, że cała zabawa rozciągnęła się w czasie, bo każdy chciał posłuchać na swój sposób. Była klapa otwarta, była cała skorupa zamknięta. Siadali z przodu i z tyłu samochodu oceniając scenę z każdej perspektywy.

Cytat:
Idąc za ciosem meczu i przeciągania liny, zaproponowałam Paintball, dwa ognie lub siatkówkę... chyba, że tego też nie odnotowałeś :)

Odnotowałem, ale pytałem o przeprowadzanie konkurencji audio/tuning w inny sposób niż ten który był. Póki co jedynym argumentem jest brak profesjonalizmu oceniających i sprzętu pomiarowego. To tak samo można powiedzieć, że czasy na torze mogłyby się różnić gdyby startowała i stopowała czas fotokomórka :) Bo przecież człowiek może się spóźnić i nie każdego w ten sam sposób startować czy stopować.

Gonia napisał/a:
Ten argument w kierunku moim czy Tomiego jest conajmniej niesmaczny... więc też dodam uśmieszek ";)"

Ten argument tyczy się mnie głównie. To ja twierdziłem, że takich rzeczy jak konkursy samochodowe czy lina i mecz nie mają racji bytu bo się ludziom nie będzie chciało w to bawić, albo będą marudzić, że źle i niesprawiedliwie. No i generalnie widzę, że pomyliłem się w kwestii sprawnościowych konkurencji, bo jak czytam audio/tuning nieprofesjonalnie, na torze za długo był z nami pilot, a rajd trwał za długo :) Nie przejmował bym się tym jednak, bo musiałoby się odbyć tyle Zlotów ilu uczestników. Każdy razem ale jednak osobno :) A tak dogodzić wszystkim się nie da i należy to wypośrodkować.

Cytat:
Czyli jednak zauważyłeś :)

Tak. W kwestii dodatkowych atrakcji tak. Bo przecież nie jako zastępstwo za wybór najlepszego audio/modyfikacji czy pięknisia :D

Gonia napisał/a:
Porównując listę uczestniczących i oglądających, to ta druga grupa była znacznie liczniejsza (tyle jeśli chodzi o zaangażowanie jak największej ilości osób).

Oglądając X-factor czy inne show też głosuje więcej osób niż tych co występuje ;)
Także w tej kwestii proporcje były prawidłowe. Nikt nie zakładał chyba, że wszyscy w każdej konkurencji będą się wystawiać. Natomiast ocenianie było przewidziane dla wszystkich uczestników.

Gonia napisał/a:
a Ty ją w miarę możliwości zastępowałeś.

To nie miało tak wyglądać, że ja miałem ją zastępować.
Ona zrobiła wszystko co mogła zdalnie. Moja pomoc ogranicza się do stania na punkcie kontrolnym w czasie rajdu, przywiezieniu gadżetów i pomocy w sprzedaży ich. Mnie się sprzedać za wiele nie udało, za to Nieszka opchnęła tyle gadżetów, że chyba na żadnym Zlocie tyle nie poszło ;)

greg-si napisał/a:
do tego utwór w mp3 i cała formuła by zrobić to w '5minut'.

Utwór w mp3 to faktycznie słabe źródło dźwięku. Formuła w 5 minut? Hmm... na pewno całość trwała dłużej i była zrobiona na koniec piątkowego dnia, więc teoretycznie czas nikogo nie gonił.

greg-si napisał/a:
Wydaje mi się że zrobiono to na szybkiego tak jak podział grup na tor gdzie Arczi83 był w touring a Łysy w sport choć mieli takie same silniki i powinni jeździć w sport.

W harmonogramie Zlotu wszystko było napisane. Całość przebiegu konkurencji była przewidziana już w czasie jego przygotowania. Nawet gdzieś był post w którym wydaje mi się pytałeś i dostałeś odpowiedź - bodajże od Owna. Podział na grupy był zrobiony wcześniej, ale część osób celowo bądź przez roztargnienie pomieszała grupy. Nic jednak nie stało na przeszkodzie, żeby jeździli z drugą grupą, a ich czasy powinny być na koniec sklasyfikowane w odpowiedniej grupie. Jak było nie wiem. Jeśli jednak czyjś wynik z innej grupy, po przeniesieniu do drugiej zmieniłby kolejność zwycięzców - powinno się to zgłosić do organizatora. Najlepiej w czasie trwania imprezy, a jeśli nie to teraz. Nie bardzo też rozumiem Twój tekst o bufetowaniu i ganianiu maniaq za autem. Piszesz, że rajd był przydługi. Ale co konkretnie? Czas trwania, czas przejazdu, kilometraż?

greg-si napisał/a:
Więcej czasu byśmy mieli też do wolnego śmigania jak już wszyscy zrobili kółka na czas.

Mało miałeś tego czasu? Przecież ganiałeś autem. Sam i na pewno w kilka aut.
Kamil został zwolniony wcześniej, zaraz po przejazdach, ale nie chciał wracać tylko zostać jeszcze na torze. Nie skorzystał z zaproszenia przyjazdu do hotelu, bo musiał pilnie wrócić do Warszawy. Jedyne co mogło być krzywdzące w podziale na grupy to właśnie to, że druga grupa śmigała sobie do 18:00 po torze, a pierwsze pozbawiona była tej przyjemności. Dzięki temu, że na torze można było sobie pośmigać do woli, Raptile odkrył w sobie demona rajdów... z okrążenia na okrążenie co raz trudniej było go dogonić ;)

Wszystkie uwagi są bardzo cenne i na pewno siemion jak i reszta weźmie pod uwagę. Są też przydatne dla kolejnego Zarządu, który będzie zmagał się z organizacją Zlotów.

Koledzy maniaq i Pływak. Marnujecie tyle energii na te Wasze dysputy, że już byście coś wspólnie ustalili w temacie kalendarza ;) Macie PW tam się przenieście, tudzież na Gadu-Gadu. Ja z czystym sumieniem napiszę, że nawet nie czytam dokładnie co piszecie we dwóch. Maniaq nie spiesz się tak w pisaniu postów i użyj funkcji "podgląd". Nie piszę już o Twoich polskich znaczkach, ale o przejrzystości tekstu, cytatach itp. :) No przecież to woła o pomstę do moderatora ;P
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
greg-si 
Klubowicz





Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 14:36   

maniaq napisał/a:
greg-si napisał/a:

A to są tylko te dwie możliwości?


taki moj zarcik, emotka na koncu byla ;)

greg-si napisał/a:
Uważam że przez tą godzinę efektywniej by było śmigać po torze i wcześniej zwolnić Kamila. Więcej czasu byśmy mieli też do wolnego śmigania jak już wszyscy zrobili kółka na czas.


Ta godzina, byla na przerwe na obiad, ja ten czas poswiecilem, zeby poganiac i zrobic kilka zdjec. Rozumiem, ze chcialbys zeby Kamil z auta od rana nie wysiadal, nic nie jadl, a osoby z obslugi,w postaci Goni, nie usiadly przez 8 h tylko ganialy od startu do mety .

Ty to napisałeś. Nikt nie powiedział że Kamil musiałby cały czas siedzieć na stołku pilota a Gonia mierzyć czas. Marek dalej wspomniał że pierwsza grupa nie bardzo miała czas na wolne pośmiganie. Rhos i ja czekaliśmy do końca by sobie jeszcze przejechać a przez to nie byliśmy na łuku i takich tam pod hotelem.
maniaq napisał/a:

Ta godzina byla dla ludzi, zeby zjesc, pogadac, odpoczac. Kamil i tak byl bardzo wyrozumialy bo zostal po czasowkach, pokazal nam jak sie jezdzi M3 i ZS180 ;) a dodam od siebie, ze tor byl zaklepany do bodajze 18, ale bylem ostatnim co pakowal sprzet i Pat poczekal na mnie, znajac miasto, poprowadzil do sklepu ;) wyjechalismy jako ostatni z toru po pakowaniu kolo 17-45. Wiec zarzut o tym, ze tor nie byl wykorzystany IMHO nie jest uzasadniony. bo wiekszosc przed 17-30 poleciala do hotelu.

A wiesz od której był tor? Nie mam zwyczaju kończyć coś minutę przed zamknięciem, koordynator też człowiek.
Wiesz od której zaczęliśmy jeździć rano? Widać nie pamiętasz kto podawał Ci dekielki do przyssawek. Wyjeżdżałem chwilę przed Tobą.
Druga grupa przyjechała na gotowe a pierwsza jak zajechała to Tomi z Kamilem musieli ustawić tor, przejechać, zmienić. Jak jechałem (jako drugi) to dopiero ustalaliśmy że meta jest zatrzymana z linią pomiędzy osiami auta.
maniaq napisał/a:


"Wspólny posiłek obu grup na terenie toru ( godzina 13:30 - 14:30 ) " to z harmonogramu, ja na tor pojechalem wczesniej zdjec porobic i juz wtedy podczepilem sie do Tricky-ego, zeby jego auto obfocic w padoku.

Zgoda. Harmonogram widziałem pierwszy raz dopiero wieczorem w pokoju. Mój błąd.


MaReK napisał/a:
greg-si napisał/a:
do tego utwór w mp3 i cała formuła by zrobić to w '5minut'.

Utwór w mp3 to faktycznie słabe źródło dźwięku. Formuła w 5 minut? Hmm... na pewno całość trwała dłużej i była zrobiona na koniec piątkowego dnia, więc teoretycznie czas nikogo nie gonił.

Jest cudzysłów. Ogólnie to ta kategoria powinna nazywać się show. Do odsłuchu potrzeba czasu i spokoju :)

MaReK napisał/a:
Nic jednak nie stało na przeszkodzie, żeby jeździli z drugą grupą, a ich czasy powinny być na koniec sklasyfikowane w odpowiedniej grupie. Jak było nie wiem. Jeśli jednak czyjś wynik z innej grupy, po przeniesieniu do drugiej zmieniłby kolejność zwycięzców - powinno się to zgłosić do organizatora. Najlepiej w czasie trwania imprezy, a jeśli nie to teraz.


siemion_ napisał/a:
greg-si napisał/a:
Podział na grupy będzie jak w tamtym roku czyli sport/turystyczne


Taki będzie właśnie podział, więc jeśli trafisz do nie swojej grupy to pojeździsz, lecz nie będziesz liczony w klasyfikacji czasowej.
Jest szansa, że podział na grupy zostanie zrobiony jeszcze przed Zlotem i podany do wiadomości.

Kilka stron wcześniej.
To że Arczi83 jechał w pierwszej grupie nie wiedziałem czym jest spowodowane, on też. Tak było więc uznałem że tak ma być i tyle. Najwidoczniej został zmieniony podział z przed kilku godzin który napisał Siemion na forum.
Jednak jak później przyjechał w drugiej grupie Łysy to już nie wiedziałem o co chodzi.
O dokładnej klasyfikacji czołówki dowiedzieliśmy się dopiero podczas wręczania dyplomów dlatego bez sensu było już to wszystko burzyć bo było już 'po ptakach'.

MaReK napisał/a:
Piszesz, że rajd był przydługi. Ale co konkretnie? Czas trwania, czas przejazdu, kilometraż?

Czas przejazdu i tylko tyle. Reszta była super, jednak jeżdżenie kilku godzin samochodem po integracji to masakra :D

Żeby nie było że narzekam etc. Zwracam tylko uwagę że ciut lepiej można by było to zorganizować. Oczywiście z mojego punktu widzenia.
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 15:13   

Grzechu, jeśli chodzi o ten podział grup, to wszystko dało się sprawdzić dokładnie dopiero w piątek ponieważ część osób nie uzupełniała tego w formularzu rejestracyjnym. Nie dysponuje wiedzą, kiedy kto przyjechał do ośrodka i na tor. Wiem, że część osób chciała być w drugiej grupie, cześć nie chciała tam jechać wcale, a byli i tacy co nie wrócili do hotelu - tak jak Ty czy Rhos czy maniaq.
Myślałem, że ten podział jest wzorowany na zeszłorocznym. Mimo wszystko jeśli ktoś jest pokrzywdzony z tego tytułu niech zgłosi się do Zarządu. Żeby nie było za chwilę, że wszystko było ustawione przez Zarząd i grupę warszawską ;)

Mamy czas do następnego Zlotu żeby ustalić nowe zasady i podział. Dopracować go bardziej, żeby był sprawiedliwy. Można nie robić podziały w trakcie trwania imprezy tylko podzielić już wyniki odpowiednio. To czy jadę po maniaq czy po macieju nie robi różnicy na torze - zakręty się nie prostują.

greg-si napisał/a:
Czas przejazdu i tylko tyle. Reszta była super, jednak jeżdżenie kilku godzin samochodem po integracji to masakra :D

Czas przejazdu był uzależniony od predyspozycji załogi ;)
Byli tacy, co przyjechali tuż po 12:00 na ostatni punkt zborny, a byli tacy co zjawili się po 16:00 :)
Przy organizacji tego rajdu brane były właśnie pod uwagę wszystkie niedociągnięcia lub przeszkody z pozostałych. Wiadome było, że kilometrówka rozjedzie się, dlatego Tomi tak przygotował mapę i przeliczył kilometraż na całą trasę od początku do końca jak i od kratki do kratki. Zazwyczaj trasa rajdu ma tę samą odległość. Chodzi o to, żeby pokazać jakieś ciekawe rzeczy po trasie. Gdyby chcieć załatwić sprawę w "5 minut" można było puścić grupę na rynek w Skaryszewie, zrobić pytania z okolicy i wrócić pod hotel. Cała zabawa jednak w tej trasie. Dodatkowo podane były pkt. GPS po to, aby każdy mógł spokojnie wrócić wcześniej, gdyby zabłądził, źle się poczuł czy ot tak zrezygnował. Nie było odstępstwa jakiegoś dużego od innych, poprzednich. Trasa liczyła ponad 100km ale nie była trudna. Wszyscy wiedzieli, że rajd będzie w Sobotę od rana. Niektórzy byli odpowiedzialni i skończyli integrację wcześniej, a inni pochlali i musieli jechać jako pasażerowie u innych. Osobiście uważam, że ostatni punkt tego rajdu mógłby nie istnieć :) Pierwotne założenia były takie, że ludzie będą zwiedzać muzeum Rzeźby Polskiej. Ci co przyjechali jako pierwsi, ani myśleli zwiedzać i lecieli do mety. Ci co przyjeżdżali później albo nie byli zainteresowani, albo byli tak głodni, że jechali od razu po odpowiedziach do mety. Generalnie ja sam już zachęcałem ostatnie załogi do powrotu, bo ostatni przyjeżdżali bardzo blisko granicy obiadu w hotelu :)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
greg-si 
Klubowicz





Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 15:27   

MaReK napisał/a:
Generalnie ja sam już zachęcałem ostatnie załogi do powrotu, bo ostatni przyjeżdżali bardzo blisko granicy obiadu w hotelu :)

Między innymi my byliśmy w tej grupie :)
Właśnie przypomniało mi się odnośnie rajdu. Nie wiem jak było zawsze ale wiem jak było rok temu. Z całą stanowczością mogę powiedzieć że trasa była bardziej przemyślana, meta w Skaryszewie, do hotelu minuta drogi. Czyli nie było straty czasu na dojazd z mety do hotelu. Ogólnie super turystycznie, ekonomicznie :)

MaReK napisał/a:
Można nie robić podziały w trakcie trwania imprezy tylko podzielić już wyniki odpowiednio. To czy jadę po maniaq czy po macieju nie robi różnicy na torze - zakręty się nie prostują.

Dokładnie, nie ma znaczenia kto kiedy jedzie. A podczas odbioru numerków zawsze można zrobić odbiór techniczny który może trwać max 1-2min.
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
walkie 




Dołączyła: 14 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 16:07   

kasjopea napisał/a:
Gonia napisał/a:
Jeszcze jedna rzecz, której nie poruszałam a mnie mocno uderzyła w kontekście funkcjonowania klubu i zaangażowania osób. Moim zdaniem ma tu zastosowanie stare powiedzenie, że ryba psuje się od głowy... mowa o zaangażowanie Zarządu...

Nie piszę tu o Siemionie, który był wszędzie. Nie piszę też o Violi, która z oczywistych powodów przyjechać nie mogła, a Ty ją w miarę możliwości zastępowałeś.

Mowa o Joa, która na wstępie powiedziała (to słyszałam od kogoś), że przyjechała się tu bawić, a nie pracować.

Mowa również, a może przede wszystkim do tych osób z Zarządu, które jako jedyne same zgłosiły do piastowania tych funkcji... a nawet się nie pojawiły

I pomimo tego, że obiecałam tego tematu nie poruszać, to trudno zawsze chować głowę w piasek.


Tak to już niestety jest z byciem w Zarządzie, że pracują 2 w porywach 3 osoby, laury zbierają wszyscy, a opieprz tylko ci widoczni, czyli pracujący.

Dobrze Gonia, że poruszyłaś ten temat. Myślę, że na walnym powinniśmy się nad tym pochylić.


Powinnyśmy, powinnyśmy, jako członek komisji rewizyjnej tym bardziej ;)
Szkoda wielka, że odpowiedzialność bycia w Zarządzie kończy się niektórym w dniu wyborów. Tylko zawsze kotłuje mi się jedno pytanie w głowie, po co do jasnej cholery ktoś godzi się na wybór, nie widząc w tym żadnych obowiązków, tylko ozdobnik. W rezultacie 2-3 osoby, tak jak pisała kasjopea, zapierniczają a Zarząd jako całość zbiera laury. I wielka szkoda, że blokują dostęp do Zarządu ludziom, którzy jednak by się zaangażowali. Oprócz wspomnianej Joa, pytam się gdzie jest Perez, gdzie jest own? Mnie osobiście byłoby wstyd nic nie robić, mając na uwadze, że sporą część roboty załatwia świeżo upieczona matka z małym dzieckiem na ręku.
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
maniaq 



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 17:02   

Greg zabrzmialo to dla mnie, jakbys mial jakies pretensje, ze wpadlem na tor i zajalem wam miejsce i zaczalem focic ?

Rozlozylem sie z rigiem w padoku i dopiero ,jak auta zjechaly na przerwe obiadowa, to ganialem za autami.

Nie wiem, o ktorej dotarliscie na tor i o ktorej zaczeliscie, bo bylem w grupie 2. Wiem, ze ja dotarlem kolo poludnia, a zebrane pacholki juz byly kolo 17-30 , mi zajelo troche gramolenie sie z rozkrecaniem i pakowaniem sprzetu.

Z podzialem na klasy nie wypowiem sie, bo nie wiem jakie silniki komu pod maska siedzialy ;)

Konkursu nie widzialem, ale IMHO Gonia za wiele wymaga, to jest zabawa, ktora opiera sie na gustach, uchu publicznosci, a zatem z zalozenia jest to ... nieprofesjonalne. Ale traktujmy to jako zabawe ;) scena, cisnienie, wykonczenie, podzespoly... zostawmy to na zloty car audio a nie Roveki ;)

Imho z tuningiem tez ciezka sprawa, bo czy o mechaniczny tutaj chodzi czy o wizualny. Bo ktos moze wizualny tuning wrzucic do konkursu pieknisia, a ktos do tuningu.

Marku, spoko :) postawilem kropke ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
greg-si 
Klubowicz





Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Sob Cze 02, 2012 18:33   

maniaq napisał/a:
Greg zabrzmialo to dla mnie, jakbys mial jakies pretensje, ze wpadlem na tor i zajalem wam miejsce i zaczalem focic ?

Nic z tych rzeczy. Bardzo dobrze że coś robiłeś bo ja nawet aparatu z pokrowca nie wyciągnąłem :/
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 07:45   

sknerko napisał/a:
Napisz może ilu klubowiczów sponsorowało ostatni zlot nie przyjeżdżając na niego bo ja nie mam dostępu do takich info a ty pewnie tak.

Masz, masz, ale do tego trzeba użyć głowy, czego kolejny raz, moim zdaniem po prostu Ci się nie chce i wolisz poczekać na gotową odpowiedź.

Klubowiczów - około 160 - tak wynika z konkursu, który był na Zlocie, a którego prawidłową, wg MaRKa, który to sprawdzał ;) , odpowiedź już tu podałem, liczbę zapisanych na Zlot znajdziesz w artykułach o zapisach, a potem to już prosta matematyka na poziomie drugiej klasy szkoły podstawowej. ;)

Nie posiadam żadnych, tajnych, czy magicznych informacji, co próbujesz zasugerować - po prostu myślę i to, mam nadzieję, w miarę logicznie, czego i Tobie życzę - wtedy nasze dyskusje będą łatwiejsze. :ok:
sknerko napisał/a:
Na macieja już więcej sily nie mam ehh......

To dobrze, bo może wreszcie przestaniesz pisać takie głupoty ignorując nie tylko to co już Ci na ich temat odpowiedziałem, ale również osiągnięcia takich nauk jak geografia, czy matematyka: ;)
sknerko napisał/a:
Radom jest daleko od centrum tyle w temacie ode mnie

Udowodniłem Ci, już chyba nawet dwukrotnie, że Radom jest tak samo daleko (ok. 100 km) od "środka Polski" jak Ślesin, który Ci bardzo pasował.
Czytając Twoje wypowiedzi możnaby odnieść wrażenie, że Kiekrz i Ślesin to "blisko centrum Polski", a Radom już nie... :rotfl:
Ciekawe co na to geografowie... ;)

W kraju, który ma wymiary 649 na 679 km miejsce znajdujące się 100-150 km (czyli i Radom, Łódź i Ślesin się mieszczą, a Kiekrz, Dzierżoniów, Szumirad, czy Bystre nie) od geometrycznego środka kraju jest raczej w "centrum" (a nie tylko blisko od centrum, jako przeciwieństwo "daleko od centrum" o czym uparcie piszesz), ale nie dla Ciebie - Ty już nawet próbujesz dyskutować z geografią i matematyką... ;)

No i z wymienionych miejsc zlotów, które, wg MOJEJ znajomości matematyki, i geografii, i MOJEJ definicji "centrum " były poza nim (daleko): Kiekrz, Dzierżoniów, Szumirad, czy Bystre, to wydaje się, że w 3 z tych czterech miejsc miałeś bliżej niż ja...

Po prostu, jak dla mnie (i opieram tą opinię tylko i wyłącznie na naszych dyskusjach o Zlotach), jesteś nieziemskim (a propos kosmosu ;) ) EGOISTĄ i, jak dla mnie, wymyślisz każdy argument oraz zignorujesz każdy cudzy, żeby udowodnić jak bardzo jesteś pokrzywdzony, że Klub nie organizuje Zlotu "u Ciebie w ogródku", żebyś za dużo kasy na paliwo nie wydał.
Przepraszam, ale tak odbieram wracający jak bumerang argument, że "Radom jest DALEKO od centrum Polski".

Jeśli 130 km to "daleko od centrum", to nie ma rady - wszystkie Zloty musimy organizować w miejscowości Piątek, która jest "geometrycznym środkiem Polski" - wtedy będzie "blisko do centrum", no a konkretnie, to my obaj będziemy bardzo zadowoleni, bo miejscowość Piątek ma bezpośredni zjazd z A2, o ile dobrze pamiętam, a A2 do Zlotu jesiennego powinna osiągnąć "przejezdność" również od "wschodu". ;)

Ale też nie wiem, czy będziesz tak zupełnie, idealnie usatysfakcjonowany, bo to jednak ja będę miał odrobinę bliżej z Wawy (choć teraz mieszkam trochę poza, to może się wyrówna)... ;) ;) ;)

Jeśli prawda nie pasuje sknerko - tym gorzej dla prawdy... ;)

Bo przecież w temacie Radomia i "odległości od centrum":
"Nikt nie przekona nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne". ;)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
ARTUR1983 



Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 177

Rover 75

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 08:50   

Nie wiem czy moje słowa coś będą znaczyć bo rzadko sie wypowiadam ,ale czy jest ens się kłócić?
Pomysł jakby nie było jest pomysłem a jeśli ktoś pomysł odbiera jako atak wobec własnej osoby(personalny) i jako formę krytyki to kto ma problem ?
Osoba poddająca pomysł czy osoba która się z nim zapoznaje i negatywnie ocenia intencje pomysłodawcy?
Ja nie byłem na zlocie i jakoś nie widzę się tam jestem nieśmiały itp. :P
A poza tym jakbym miał jechać na taki zlot to moja żona też by chciała bo to takie ciekawskie moje stworzonko z multum pytań a co tam na zlocie będziesz robił,a pokaż itp.

Druga sprawa to kasa bo podwójne koszty.
Myślę że to co markzo napisał o nowych konkurencjach nie jest złe ,można pochwalić i ewentualnie dodać tylko że minusem jest to czy tamto a nie od razu negować i z góry zakładać że to się nie uda i koniec kropka.

A dla kobiet jak nie było jakichś konkurencji to faktycznie fajna sprawa jakby coś się pojawiło.
Np.smażenie jajecznicy na czas na rozgrzanym silniku swojego roverka :grin:
Pozdrawiam i mniej emocji a więcej konstruktywnych opinii dotyczących zlotu.
 
 
 
sknerko 




Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Cze 04, 2012 08:55   

maciej napisał/a:
Masz, masz, ale do tego trzeba użyć głowy, czego kolejny raz dowodzisz - nie chce Ci się.
Jak widać nieomylny maciej się odezwał, jak się czyta, to dobrze by było poczytać ze zrozumieniem. Pytałem ilu było na zlocie klubowiczów fizycznie a nie ile osób wogule ale ty czytasz co chcesz i rozumiesz po swojemu a mi zarzucasz brak logicznego myślenia.
maciej napisał/a:
wtedy nasze dyskusje będą łatwiejsze.
Będą łatwiejsze jak zacznie do ciebie docierać coś innego jak tylko twoja "lepszejsza" prawda.
maciej napisał/a:
To dobrze, bo może wreszcie przestaniesz pisać głupoty ignorując to co już Ci na ich temat odpowiedziałem, np.:
Sam wypisujesz głupoty tylko ich nie widzisz
maciej napisał/a:
Udowodniłem Ci, już chyba nawet dwukrotnie, że Radom jest tak samo daleko (ok. 100 km) od "środka Polski" jak Ślesin, który Ci bardzo pasował.
tylko w którą stronę? Ślesin jest ok 80km od linii dzielącej kraj na pół w pionie a Radom już ok 160km, jeszcze raz tyle ale maciej ma jednakowo daleko tu i tu. Mnie poza tym chodzi o umiejscowienie spotkań na środku naszego klubu/forum bo na tamtej mapie się opieram i widzę gdzie mamy najwięcej ludzi tylko Ty przeoczyłeś ten fakt w ferworze udowadniania mi ze głupi jestem i tyle. Nie wiem o co chodzi Ci z Kiekrzem nigdy nie pisałem ze ten zlot był dla wszystkich blisko i w centrum (to tylko Ty masz jakieś dziwne wrażenia chyba) tylko wspominam o nim bo mi co chwila ktoś z Kiekrzem wyjeżdża że boli ten zlot kasę klubową.
maciej napisał/a:
Ty już nawet próbujesz dyskutować z geografią i matematyką...

Kto dyskutuje ten dyskutuje.
maciej napisał/a:
MOJEJ definicji "centrum "
no właśnie TWOJEJ. Może "maciejopedia" powstanie niebawem :wink:
maciej napisał/a:
Jesteś po prostu nieziemskim EGOISTĄ i wymyślisz każdy argument oraz zignorujesz każdy cudzy, żeby udowodnić jak bardzo jesteś pokrzywdzony, że klub nie organizuje Zlotu "u Ciebie w ogródku", żebyś za dużo kasy na paliwo nie wydał.
Jeżeli ponad 200km mam do granicy mojego ogródka to zgoda, na 21 zlotów ile miałeś w swoim ogródku czyli w promieniu 200km od Warszawy? Z Warszawy średnia arytmetyczna z wszystkich zlotów jest 176,25km a z Poznania (już nie ode mnie, tylko z Poznania) średnia 284,15km (najkrótsze trasy z google maps) Na czyim podwórku są zloty? Ja w tym wątku pochwaliłem zlot na którym nie byłem bo nawet na fotkach widać, że było zarąbiście a ty na mnie napadłeś i teraz jeszcze wymyślasz mi od egoisty dużymi literami. Zhamuj trochę bo mnie nie znasz i nie wiesz co sobą reprezentuję, a ja z forum widzę, że to jednak chyba bardziej Ty jesteś egoistą ale nie mnie to oceniać i nie zamierzam ci pisać że mam o tobie takie zdanie bo cię nie znam i nie wiem jaki jesteś.
Ostatniego zdania już nawet nie skomentuję bo szkoda mojego czasu.

[ Dodano: Pon Cze 04, 2012 08:55 ]
ARTUR1983 napisał/a:
Pomysł jakby nie było jest pomysłem a jeśli ktoś pomysł odbiera jako atak wobec własnej osoby(personalny) i jako formę krytyki to kto ma problem ?

celne stwierdzenie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Stacz 




Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 70
Skąd: Warszawa

MG ZS

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 10:27   

Cytat:
Jeżeli ponad 200km mam do granicy mojego ogródka to zgoda, na 21 zlotów ile miałeś w swoim ogródku czyli w promieniu 200km od Warszawy? Z Warszawy średnia arytmetyczna z wszystkich zlotów jest 176,25km a z Poznania (już nie ode mnie, tylko z Poznania) średnia 284,15km (najkrótsze trasy z google maps) Na czyim podwórku są zloty? Ja w tym wątku pochwaliłem zlot na którym nie byłem bo nawet na fotkach widać, że było zarąbiście a ty na mnie napadłeś i teraz jeszcze wymyślasz mi od egoisty dużymi literami. Zhamuj trochę bo mnie nie znasz i nie wiesz co sobą reprezentuję, a ja z forum widzę, że to jednak chyba bardziej Ty jesteś egoistą ale nie mnie to oceniać i nie zamierzam ci pisać że mam o tobie takie zdanie bo cię nie znam i nie wiem jaki jesteś.
Ostatniego zdania już nawet nie skomentuję bo szkoda mojego czasu.


Z tego co się orientuję (chociażby wypowiedzi zarządu, czy osób organizujących zloty) to miejsca zlotu z założenia wybierane są w "centrum" kraju (oczywiście z małymi wyjątkami). Po Twojej wypowiedzi wypada tylko aby cała Warszawa serdecznie przeprosiła że leży bliżej "centrum" niż np. Poznań. Naprawdę, strasznie mi z tego powodu przykro i postaramy się trochę Warszawę gdzieś odsunąć, żeby innym zrobiło się w końcu na sercach odrobinę lżej :)
_________________
Zdanie poniżej jest fałszywe.
Zdanie powyżej jest prawdziwe.
 
 
 
walkie 




Dołączyła: 14 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 10:36   

Stacz, extra! żeby było sprawiedliwie pod Białystok! :D
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
sknerko 




Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Cze 04, 2012 11:47   

Stacz napisał/a:
Po Twojej wypowiedzi wypada tylko aby cała Warszawa serdecznie przeprosiła że leży bliżej "centrum" niż np. Poznań.
Moja wypowiedź dotyczy wytykania mi zlotu na "moim ogródku" w rozumieniu macieja a zlot jest zwykle na warszawskim ale to jeszcze trzeba czytać ze zrozumieniem.

Abstrachując: w naszym klubie ostatnio jest taka tendencja, nie płacisz :arrow: nie wymądrzaj się, nie byleś :arrow: nie masz prawa oceniać, a najlepiej zapłać nie przyjeżdżaj i bądź cicho ewentualnie walnij hymn pochwalny organizatorom w podzięce za zapewnienie atrakcji grupie ludzi której zawsze jest blisko i na wszystko ich stać. Mi po prostu ręce opadają bo co bym nie napisał to przychodzi maciej ze swoim 3 grosze i wysyła mnie do kąta, bo on organizował i najlepiej wie co jest dobre dla klubu.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Stacz 




Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 70
Skąd: Warszawa

MG ZS

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 12:34   

Z tego co ja widzę, to ostatnio niestety jest tendencja do strasznego (i moim zdaniem) niepotrzebnego bicia piany.

Jeśli chodzi o składki to oczywiście są one dobrowolne i rozumiem racje niektórych, że to ich prywatna sprawa czy płacą czy nie i nikt nie powinien im tego wytykać - zgadzam się....

... Ale, jak to zawsze bywa, jest też druga strona medalu. Składki nie są na widzimisię zarządu, czy na "dziwki, koks i wódę" dla nich. Za te pieniądze są nie tylko organizowane atrakcje na zlotach, mają one istotny wpływ na ISTNIENIE i FUNKCJONOWANIE klubu i forum - a chyba chcemy, żeby te nadal działały prawda?

Po tym co zobaczyłem i przeżyłem w Skaryszewie na zlocie, z wielką chęcią zapłacę kolejną składkę, bo widzę że to ma sens. Z forum też korzystam, więc jak dla mnie jest to forma podziękowania zarządowi i klubowi i mój osobisty wkład w jego dalsze funkcjonowanie. Poza tym, umówmy się, że kwota 50pln na rok to chyba nie jest jakiś dramat? Dwie flaszki w roku mniej, a jednak jest to jakieś wsparcie.

Co do miejsc zlotów: nie da się wszystkim dogodzić. Moim zdaniem założenie, że zloty są organizowane w centralnej Polsce jest słuszne. Nie dlatego że ja mam blisko, ale przede wszystkim dla tego, że ludzie ze Śląska mają bliżej do centrum niż nad morze !! ! (i odwrotnie)
Co do kwestii Warszawy to już szkoda gadać. Zróbmy zlot w Szczecinie to może skończy się narzekanie, że warszafka ma blisko. Tylko zobaczymy ile osób się pojawi. Tak jak napisałem we wcześniejszym poście - najlepiej jakby Warszawa była gdzieś pod granicą, wtedy wszyscy by byli szczęśliwi, że My też mamy daleko. Byłoby w końcu sprawiedliwie i nie byłoby pewnie tych kretyńskich argumentów o warszafce. Typowo polskie - jak ktoś ma chociaż odrobinę lepiej niż "ja" to koniecznie trzeba sprawić żeby lepiej nie miał.
_________________
Zdanie poniżej jest fałszywe.
Zdanie powyżej jest prawdziwe.
 
 
 
maniaq 



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 12:41   

Sknerko, ale nie dolaczaj do grupy fochujacych.

Uzywajmy argumentow. Moja opinia na temat obecnego zlotu jest taka, ze byla to JEDYNA sensowna lokalizacja, ze wzgledu na Euro, ze wzgledu na budzet klubu itd.

To ze znow Radom... lubie jezdzic, zwiedzac nowe miejsca i zloty mi w tym pomagaja - Biskupin, Lichen, Kiekrz, Szumirad, Bystre.

Ale naprawde z uporem maniaka SIC ! ;) udowadniasz, ze W-wa robi cos pod siebie O_o

Miejsce polozenia geograficznego sie nie da zmienic. Nie obwiniaj kogos ze ma blizej, Steryd NIGDY nie zajaknal sie, zeby zrobic zlot kolo Szczecina. JEst IMHO kilka preznie dzialajacych ekip - W-wa, PZ, Wro, Rze jeszcze 3miasto, KRK. Gdzie bysmy nei zorganizowali zlotu, bedzie ktos "poszkodowany"

Ja bardzo chetnie bym przyjechal za rok do PZ na torze posmigac ;) ale to wymagaloby waszego wsparcia w taka impreze, bo Siemion nie da rady jezdzic do PZ sprawdzac hoteli, dogadywac sie z torem, przejezdzac kilak razy rajd... a do tego sie to sprowadza. On tez ma swoje zycie i swoj budzet.

IMHO , ale moze to moje zdanie, PL jest tak malym krajem, ze wszedzie bedzie rozsadnie blisko ;) bo jak by nie patrzec trzeba pol dnia poswiecic na dojazd w jedna i druga, czy do Radomia w kolumnie, czy samemu do Szczecina, wyjdzie podobnie :D ale za to z Radomia z kolumny fajniejsze filmy beda :D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Gonia 




Dołączyła: 29 Wrz 2001
Posty: 356
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Cze 04, 2012 13:15   

Stacz napisał/a:
Zróbmy zlot w Szczecinie to może skończy się narzekanie, że warszafka ma blisko. Tylko zobaczymy ile osób się pojawi.


Pisałam, że pomimo, że Zlot w Bystrem "oddalony od Centrum", Warszawa pojawiła się niemal w komplecie.
_________________
Gonia
Ostatnio zmieniony przez Gonia Pon Cze 04, 2012 13:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Stacz 




Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 70
Skąd: Warszawa

MG ZS

Wysłany: Pon Cze 04, 2012 13:17   

Gonia napisał/a:
Stacz napisał/a:
Zróbmy zlot w Szczecinie to może skończy się narzekanie, że warszafka ma blisko. Tylko zobaczymy ile osób się pojawi.


Pisałam, że pomimo, że Zlot w Bystrem "oddalony od Centrum", Warszawa pojawił się niemal w komplecie.


Nieprecyzyjnie się wyraziłem, sorki :)
Chodziło mi raczej o frekwencję pozostałych uczestników, bo wiem że Warszawa zawsze pojawia się w licznej grupie, gdzie by się zlot nie odbywał :)
_________________
Zdanie poniżej jest fałszywe.
Zdanie powyżej jest prawdziwe.
 
 
 
Gonia 




Dołączyła: 29 Wrz 2001
Posty: 356
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Cze 04, 2012 13:32   

sknerko napisał/a:
nie byleś :arrow: nie masz prawa oceniać,

A kto lub co Ci daje prawo oceniać, skoro tego nie widziałeś, nie byłeś świadkiem wydarzenia?
_________________
Gonia
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink