Forum Klubu ROVERki.pl :: Rover 420 D -_Zielarz_-
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Rover 420 D -_Zielarz_-
Autor Wiadomość
Julek 



Pomógł: 21 razy
Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 520

Rover 25

Wysłany: Nie Sie 31, 2014 22:12   

Ciesze się, że hamulce hamują jak powinny :) i autko tez wyglądu nabrało, a z tym szukaniem Zsa to ciężka sprawa będzie :D

[ Dodano: Nie Sie 31, 2014 22:12 ]
Ps wstaw fotki i pochwal się forumowiczom co masz pod kołami :)
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Sie 31, 2014 22:12   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 18:32   

Coś tam wrzucę jak porobię foty ;)

Końcówki wymienione obydwie i zbieżność zrobiona - prowadzi się cacy :)

Jutro po skórki śmigam - oby były znośne ...

[ Dodano: Wto Wrz 02, 2014 18:32 ]
Skórki są ... całkiem ok. 15 min i podmienione.

Miałem się zająć podwoziem, "odrdzewić" , jak dziurka gdzieś wyskoczy to załatać i zabezpieczyć ... I jeszcze pierdołki jak nowy silniczek od tylnej wycieraczki czy podłokietnik ...

Ale życie ...

Po całym tydziu i dzisiejszym dniu śmigania po to i owo (po skórki dziś z Wawy pod Radom śmigałem) , wracam z żoną i synkiem do domu a tu wskazówka od temperatury zaczyna się nieśmiało podnosić ... A potem co raz śmielej.

Zjechałem na pobocze, dmuchawa chłodnicy zaiwania cały czas (jak nigdy) nawet po wyłączeniu silnika (to prawidłowo - nie prawidłowo że taka sytuacja się pojawiła).

Spod korka od zbiorniczka już chyba coś pociekło - ciśnienie się zrobiło bycze zatem.

Poczekałem, chwilę ostygł. I ruszyłem powoli - jeszcze z 5km musiałem przejechać ... ruszanie z 2 biegu ... 40-50km/h na 5 biegu - 900-1100 RPM . Silnik chyba suchy to uszczelka cała mam nadzieję.

Nic to - wizyta zamówiona na piątek w British Cars. Ciekawe co się stało?
(W British zostałem kulturalnie odprawiony z kwitkiem :( ale już mam mechanika na Bemowie co mi wymieni sprzęgło i elementy układu chłodzenia, kolo nie najtańszy, ale godny zaufania - z Golfem wcześniej u niego bywałem).

Czy to pompa, czy się coś przytkało (bo jakiś czas temu wsypałem jakieś cholerstwo do uszczelniania chłodnic - może gdzieś coś za bardzo uszczelniło heh).
Czy może jeszcze coś gorszego (jak uszczelka jednak).

Strach się bać (czemu to się nie stało 2 tydzie temu przed wydatkami ? ).

PS. No widzę że tragedii nie ma jeśli chodzi o części... kwestia co padło (bo jak uszczela ... nawet nie chce zgadywać) Ale obstawiam pompę choć kto wie czy kompleksowo tego nie załatwie ... W końcu zależy mi na moim R420 i chcę podtrzymać jego żywot :)

Hmm ... a termostat (mały duży obieg ?). Wróżenie z fusów.
Ostatnio zmieniony przez -_Zielarz_- Sob Wrz 06, 2014 22:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Remigiusz 




Pomógł: 375 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7755
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 21:13   

Wymień po takim czymś korek :) i jak się tobie chce pompę wody. Moja 45 tak robi raz na rok ze albo wywali płyn albo się gotuje. I co dziwne zawsze przy spokojniej jeździe przy małych prędkościach :)
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Wrz 04, 2014 21:17   

OK dzięki - korek też pójdzie.

Tak jak piszesz - wczoraj zrobiłem 250km z czego 2x80 jakieś 120-150km/h ... z Wawy pod Radom jechałem. I nic.

Stało się to 5km przed domem, jak wracałem wieczorem z dzieckiem i żoną (czyli najlepszym tempomatem jaki kiedykolwiek wymyślono :P ).

Natomiast wiem, że generalnie moja chłodnica jest od innego modelu. Wisi na jednej śrubie i na przewodach (może przypadkiem o coś się opiera). Co to i ile to ma to nie wiem - na pewno się leciutko poci z prawego dołu - do wymiany.

Pompa , termostat ... - raczej też. Cóż - dla mojego świętego a ten święty pobłogosławiony przez żonę więc mogez jeszcze wycisnąć coś z domowej skarbonki i przełożyć w poddomową ;)

Jasne - idzie kasa, ale postanowiłem ten samochodzik doprowadzić do ładu i dać mu drugą młodość. Jak to osiągnę to coś się pomodzi z pomocą kolegów z forum/klubu ( ładny zbiór linków o podkręcaniu SD :) i dużo cennych informacji od Ciebie ;) ).

[ Dodano: Czw Wrz 04, 2014 21:17 ]
Haha - no to jeszcze sprzęgło do wymiany. Zaraz wyjdzie, że nowe auto mogłem kupić. Ale nie o to chodzi (nie tylko więc walczymy).
Tak to jest dotykać się do starego samochodu. Jakoś jutro muszę doczłapać się do warsztatu.
 
 
maniu48 
Moderator




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 815
Skąd: Staszów

MG ZS

Wysłany: Czw Wrz 04, 2014 21:33   

Co do sprzęgła to proponuje to co 90% osob z forum kupuje czyli NATIONAL. Ale przemyśl czy nie kupić od razu od SDI- jest wieksze i wutrzymuje wiecej Nm. Cena wyższa może 50-80zł. Kola zamachowe są takie same w SD i SDI-tak ma 90% jestem tego pewny :D . Ja zrobilem błąd bo kupilem orig sprzeglo ktore po modach zaczeło sie slizgać.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Wrz 05, 2014 18:23   

Jutro będę rozmawiał ... jest parę rzeczy do zrobienia a kasa się kończy. Jak da radę to czemu nie ...

A jaki to rozmiar 300 ?? ? bo u mnie jest chyba 282 ...
(heh - te wymiary to chyba z tarczami hamulcowymi mi sie powaliły i też nie dokońca ;) )

PS. Chyba nie ma co się zastanawiać bo jest nawet tańsze o ile dobrze widzę :)

[ Dodano: Pią Wrz 05, 2014 17:51 ]
OK - czyli ja mam Rover 420 D z 1995 roku, 63kW (tam 80 coś koni) 1994cm3

Jakie sprzęgło od dokładnie jakiego modelu mogę wrzucić ??

[ Dodano: Pią Wrz 05, 2014 18:23 ]
Od R45 2.0 iDT 101 KM bedzie OK ?? ?
Ostatnio zmieniony przez -_Zielarz_- Pon Wrz 08, 2014 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
maniu48 
Moderator




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 815
Skąd: Staszów

MG ZS

Wysłany: Sob Wrz 06, 2014 10:24   

w wersji SD jest 215mm jesli dobrze pamiętam a SDI i IDT 228mm.
Możesz śmialo kupić to od SDI lub IDT. Poniżej masz foto kół zamachowych SD i SDI-IDT-jak widać nie różnią sie niczym moza dość znaczną różnicą w pow. ciernej :D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Wrz 12, 2014 11:01   

Kompletowanie części przed warsztatem :

- korek do zbiorniczka mam
- pompa jest
- termostat jest
- chłodnica (w drodze)
- filtry : oleju, powietrza, paliwa i kabinowy mam
- 2szt. przegubów mam
- nowy olej Castrola i płyn do chłodnicy mam
- sprzęgło - zestaw (jutro odbieram)

W środę idzie na warsztat (a najdalej w czwartek rano).

Wszystko w trakcie wszczepiania ... Przewody chłodnicze będą przedmuchiwane i stary olej "wypłukany".

... może coś jeszcze będzie, ale nie chce krakać ...

PS. Oczywiście dobre rady zawsze w cenie, kto pomógł ... ten >pomógł< ;) THX :)

[ Dodano: Pią Wrz 12, 2014 10:07 ]
Uff ... skrzynia cała :)

2 litry nowego oleju przekładniowego pójdą tylko.

... i koło zamachowe z odzysku - sprzęgło tak się posypało, że aż dziw że jeszcze dawało się "spasować" hehe ... no i trochę porzeźbiło w kole ;)

Przy okazji jeszcze pasek wieloklinowy do wymiany.

Cóż, wszystko wyżej wymieniane ... yyy ... wymienione w tym poście robione u jednego mechaniora ... za 550zeta w Warszawie i to prawie Centrum !! !
(gość wczoraj późnym wieczorem zaczął do 1 w nocy , i dziś już kończy - na koło zamachowe tylko czeka - ze świecą szukać takiego, no ale był z polecenia :) ).
W razie co na priv mogę dać namiary, przy czym sama mechanika, blach itp. nie tyka ;)

[ Dodano: Pią Wrz 12, 2014 11:01 ]
I to na razie koniec (jak mój Roverek da heh).

Przed zimą jeszcze czyszczenie podłogi, Cortanin a potem Bitex np.

I 2 zimówki muszę dokupić ...
 
 
maniu48 
Moderator




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 815
Skąd: Staszów

MG ZS

Wysłany: Pią Wrz 12, 2014 22:26   

Jakie to sprzęgło w końcu i co z kołem zamachowym nie tak??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sob Wrz 13, 2014 19:14   

Cóż , okoliczności sprawiły, że jednak jest to seryjny wymiar do mojego modelu, czyli to mniejsze. Za to cały zestaw nówka sztuka.

Do tego doszło koło zamachowe - używane w bardzo dobrym stanie (chodzi o tę powierzchnię styku).

U mnie sposób w jaki rozsypało się sprzęgło trochę dziwił, że jeszcze dało radę jechać. Tarło i szarpało przy wrzucaniu biegu, pedał w górę (różnie - czasem do połowy czasem na maks) to spokojnie się jechało oczywiście bez szaleństwa (raczej 40-60km/h i maks 2200 RPM).

Odpadła okładzina , powyrywały się 3 sprężynki, te blaszki w docisku też już zmasakrowane ... I taki zestaw jeszcze łapał !! ! :D ... nitami.

I te nity wycięły w kole zamachowym na tej powierzchni styku rowek szerokości z 0,5 cm i głęboki na 1-2mm i jeszcze kilka jakichś "zadziorów" zrobionych było.

Stąd potrzeba wymiany (pewnie można się pokusić o przetaczanie tego, ale na szybko znalazłem używkę w bardzo dobrym stanie - widać nie przeżyła takiego hardcoru jak u mnie ;) )

No i niestety dopiero wczoraj wieczorem to załatwiłem, więc auta jeszcze nie mam.
(w każdej chwili mogę dostać telefon , choć w sumie jutro niedziela).
 
 
maniu48 
Moderator




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 815
Skąd: Staszów

MG ZS

Wysłany: Sob Wrz 13, 2014 20:30   

Będziesz żałował że miałes okazję a nie wsadziłes większego.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Nie Wrz 21, 2014 17:50   

Może przyjść taki moment, że tak :(

Natomiast obecnie sytuacja jest i plan jest taki :

- za 2 lata będę miał VW Passat B5 FL z 2005 roku (od teścia więc auto idealne).
- przez te 2 lata głównym autem "rodzinnym" będzie moj Roverek 420 D.
- jako że mam już sentyment do niego i sporo już włożyłem w niego, będę chciał go zrobić na cacy
- póki co jak widać większość zmian dotyczy tylko seryjnych rzeczy (jak rozrząd, chłodnica itd.)
- z grubsza modyfikacją tuningową na razie są tylko hamulce i felgi i może skórki w środku :)
- przez te 2 lata chce doprowadzić auto do stanu cacy - tzn. zrobię jeszcze zawieszenie (tu może od razu z lekką glebą), lakier, boczki w środku, no i to co życie przyniesie (oby nie).

Jak to osiągnę i będę miał już Paska - Roverek zostanie już tylko jako drugie auto
(taka zabawka dla dużych dzieci ;) ).

Wtedy przyjdzie czas na modzenie (silnik, turbo i co tylko człowiek wymyśli - być może i potrzeba większego sprzęgła będzie)

Niestety też na kasie człowiek nie siedzi, życie różne niespodzianki przynosi, więc czy plan się uda i kiedy - zobaczymy :)

Tak czy siak - Roverek ma być co raz fajniejszy :)

Auto odebrane od mechaniora - wszystko działa jak należy :) Jeszcze do tego wszystkiego miałem myty silnik. I wyszła pewna sprawa - kiedyś już usłyszałem, że mam chłodnicę nie od tego modelu ... Otóż chłodnica nowa od tego modelu była identyczna ... to pas przedni był inny :D Chyba od benzyniaka i są tam jakieś inne mocowania do chłodnicy. Ale mechanior zrobił mi podspawki i już chłodnica siedzi jak siedzieć powinna ...

Generalnie jestem zadowolony ... Zwłaszcza z działania sprzęgła (cóż ... teraz już czuję, że tamto się lekko ślizgało od jakiegoś czasu, aż się rozsypało).

Oglądałem starą pompę wody i termostat. Zawalone szlamem, pompę ledwo dało się przekręcić, termostat zaś otwierał się tylko odrobinę - też zasyfiony.
Tu przestroga - jak coś kapie to albo wymieniamy element, albo jeździmy dalej i dolewamy co jakiś czas (póki nie będzie kasy na wymianę). Broń Boże nie dolewamy ani nie dosypujemy tzw. uszczelniaczy :D - Polak mądry po szkodzie.
Dobrze, że miałem przedmuchany układ i wymienione newralgiczne punkty (także korek zbiorniczka), więc teraz chłodzenie silnika, nagrzewnica - wszytko działa jak trzeba.

Co ciekawe - jako że sprzęgło rozsypało się w tak dziwny sposób, że 3 mechaników na pierwszy rzut oka ... a może ucha raczej ;) ... stwierdzało, że to kurde dziwnie brzmi i szarpie ... że może skrzynia.
Wiadomo - tak czy siak była zdejmowana. U mnie okazało się na szczęście, że jest cała. Natomiast przy okazji wszystkich zabiegów miałem wymieniony olej przekładniowy - mechanik mój stwierdził, że nie wie co tam było i jak ja zmieniałem biegi w zimie :D - na jego oko to był jakiś stary olej przekładniowy od ciężarówek :D ... teraz był gęsty, a w zimie powinien być smalec (jego zdaniem).

Hehe - tak czy siak mam wymieniony na taki jak trzeba 75W Castrola ...

Nic to ... jutro trochę pośmigam, to zobaczymy, czy wszystko jest jak należy (bo na dzisiejsze krótkie przeloty wygląda wszystko na jak najbardziej OK).

:) :) :)

[ Dodano: Nie Wrz 21, 2014 17:50 ]
Julek napisał/a:
Ciesze się, że hamulce hamują jak powinny :) i autko tez wyglądu nabrało, a z tym szukaniem Zsa to ciężka sprawa będzie :D

[ Dodano: Nie Sie 31, 2014 22:12 ]
Ps wstaw fotki i pochwal się forumowiczom co masz pod kołami :)


Wstawiłem kilka nowych fotek - są w galerii w Garażu ;)

... a w ogóle auto sprawuje się OK po "tym wszystkim" hehe :D
 
 
maniu48 
Moderator




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 815
Skąd: Staszów

MG ZS

Wysłany: Nie Wrz 21, 2014 19:53   

Wszystko ładnie pięknie ale.................kup nakrętki kół do tych alusków :D i już Ci mówię że szpilka ma 12mm a skok gwintu 1,5 :D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Nie Wrz 28, 2014 16:30   

Wiem, wiem ... to pierwsze co kupię ale za 1,5 tygodnia ... Stówka styknie i dzięki za wymiary ;)

OK - tylko ma być kula czy stożek ?? ? Jakoś widzę, że "częściej" jest kula do R400.
Jakie to ma znaczenie technicznie rzecz biorąc. Natomiast póki co mam stożki stalowe (takie mi zostały).

[ Dodano: Czw Wrz 25, 2014 11:32 ]
A więc będą sferyczne 12x1,5 8.8 twardość, zaślepione. Jeszcze tylko długość zmierzę bo są 27mm ale są też dłuższe 35mm.

Znalazłem przyczynę niedziałającego ABS - pierścień na lewej tylnej piaście ma na 1/4 - 1/2 obwodu ząbki popękane, pokruszone itp.

Mam jeszcze jeden problem - jak wchodzę w ostry zakręt (pełny lub prawie pełny skręt np na skrzyżowaniu 90*) w lewo i trafię jakąś nierówność (tak mi się wydaje) słyszę jebut! Jakby ktoś pojedyńczym uderzeniem walnął młotem w jakąś część zawieszenia. Skręt w lewo - huk chyba z prawego przodu. Prędkość powiedzmy ponad przeciętna. Jeszcze muszę obczaić czy to na końcu dohamowania czy już przy daniu gazu (jeśli może mieć to jakieś znaczenie).

Objaw nie zawsze występuje i zdecydowanie nie przy wolnej jeździe.

Na oko czy dotyk nic nie stwierdziłem - ostro nie szarpałem za wahacze bo na "żabie" stał. Nie wiem czy gdzieś są któreś tuleje wyrąbane, czy coś ze sworzniem którymś, czy też przegub wewnętrzny może coś takiego zapodać - jakby coś się omcknęło waląc całym ciężarem w inny metal (opis dźwięku :D ).

Przeguby zewnętrzne i końcówki drążków mam nówki sztunie.
Aha - a springi całe to widziałem, nie wiem jak amor czy hula jak trzeba ...

Tylko kurde już nie za wiele mogę włożyć w auto na razie hehe .

[ Dodano: Pią Wrz 26, 2014 15:35 ]
Póki co zamówione śruby do felg ...

[ Dodano: Nie Wrz 28, 2014 16:30 ]
OK - oblukałem jeszcze raz i już mam winowajcę stukania. To chyba jest stabilizator.

Trochę "pokręcony" pręt łączący dwa dolne wahacze. I połączenie to w kolejności (na szpilce - pręcie gwintowanym) od dołu : śruba, podkładka, guma, wahacz, guma, podkładka, sruba, sruba, podkladka, guma, stabilizator, guma, podkladka, sruba.

U mnie z prawej strony górnej polowy nie ma - musiało się zwyczajnie uwalić pół tej szpilki i stabilizator - jego końcówka z "oczkiem" - tylko tam dochodzi - nie jest przyczepiona do whacza.

jednego nie wiem w tej chwili - czy to są krążki te gumy czy tuleje przechodzące przez ucho (uszy hehe).

No i przy sprzyjających okolicznościach czyli nierównościach i ostrym skręcie w lewo mam stukanie ... stabilizatora o wahacz.

(jeśli to właśnie jest w ogóle stabilizator :D ).

Na szczęście robota prosta i tania i oczywiście zrobię sam - chyba we wtorek jak mi ojciec odda moją skrzyneczkę YATO ;)
(mam zestaw YT-3884 :D ).

Haha - już wiem jak oryginał wygląda - no widzę że ktoś tam wcześniej domowym sposobem łączenie zrobił :D
Ja zamówiłem już nówki łączniki ...
 
 
Julek 



Pomógł: 21 razy
Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 520

Rover 25

Wysłany: Pon Wrz 29, 2014 11:00   

Ten twój roverek powoli zaczyna sporo kosztować:) ale jak się robi to trzeba raz a dobrze. Stukanie na skrecie to ogólnie przegub raczej... Zrób perfekta to przyjade zobaczę :D

[ Dodano: Pon Wrz 29, 2014 11:00 ]
Ps. Obejrzałem foty pięknie autko wygląda na tych kolkach i z tym heblem
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 17, 2014 10:59   

Nie nie , to nie przegub :)

To na 100% stabilizator - jest niepodczepiony do wahacza i jak skręcam ostro w lewo to buda idzie na prawo a on "zbliża" się do wahacza (bo ten idzie w górę) i wtedy mam stuk - jak do tego dołożysz jeszcze np. akurat przejazd przez tory tramwajowe to i kilka stuków się pojawi.

W innych układach cisza ...

Tu foto jeszcze całej strony lewej :

https://imageshack.com/i/iqDyBxdVj

... a tu już uwalonej prawej :

https://imageshack.com/i/p7ZCNIZIj

No kasy poszło już - robię dla siebie więc jest wartość dodana jak to się ostatnio mówi ;) Tak na serio pewnie jeszcze drugie tyle pójdzie :cool:

Najwięcej pójdzie na lakierowanie, ale to w przyszłym roku ... Zobaczymy co po zimie wyskoczy jeszcze :D

[ Dodano: Wto Wrz 30, 2014 17:35 ]
Łączniki dotarły ... ale zapnę je w czwartek dopiero (jak będzie ładna pogoda :D ).

Ehhh ... to się robi choroba - już oglądam zestawy tulei i sworzni, co by wymienić :lol:

[ Dodano: Sro Paź 01, 2014 00:57 ]
... ale póki co hulają, więc pomyślę w przyszłym miechu nad tym.

Teraz pobawię się w konserwatora zabytków :D

Zakupione :

- Cortanin
- Corizon
- Bitex
- Lakier czerwony do zacisków
- Lakier srebrny do tarcz
- Cartec MV-40 i Cartec MotorFresh do silnika (z wierzchu mam spłukany ale pod spodem ... sporo tego spłynęło :D ).
- do tego Benzyna Ekstrakcyjna, Szczotki druciane i nylonowe, papier ścierny, pędzle, taśmy malarskie i folie.

Zobaczymy co z tego wyjdzie i na jak długo.

[ Dodano: Czw Paź 02, 2014 19:29 ]
Łączniki założone - nic nie stuka i prowadzi się cacy w zakrętach :)

[ Dodano: Nie Paź 12, 2014 21:21 ]
Prace konserwacyjno zabezpieczające podwozia w toku :

- poszedł Cortanin na większe ogniska korozji - czyli z grubsza w moim R420 to tył - nadkola przy progach i błotnikach - a tak to zdrowo wygląda.

- potem cały tył łącznie ze zbiornikiem paliwa Corizonem
- międzyczasie tył tłumika oczyszczony z płatów rdzy, "zacementowany" i polakierowany na srebrny metalic hehe a także tarcze z tyłu (oczywiście nie powierzchnia pracy klocka ;) )...

Może jutro to samo z przodem zrobię.
Na to na blachy pójdzie Bitex a zaciski ... mało oryginalnie - na czerwono.

Resztę podłogi to już za 2 tydzie jak na działę będę miał czas pojechać i na kobyłki postawić.

[ Dodano: Wto Paź 21, 2014 14:52 ]
Przód machnięty Corizonem też i zaciski polakierowane ... Czas na Bitex.

PS. Wczoraj zauważyłem w sąsiedztwie identycznego Roverka jak mój ... nawet kolor ten sam ... Błotnik by mi się przydał jeden :twisted:
A poważnie, ciekawe czy się tu pojawi :)

[ Dodano: Wto Lis 25, 2014 18:39 ]
Z nowości w aucie - wymieniony silniczek tylnej wycieraczki (bo stary się zjarał, zblokował albo cholera wie co), dokupione 2 gumy zimowe Bridgestone ML-25 z 2009 roku 195/50/16. , wymieniony filtr kabinowy (zasyfiony był wzorowo i bez klimy już nie dało się jechać - momentalnie parowały szyby - teraz jest OK), odgrzybienie parownika i przewodów klimy na ile to można było samemu zrobić (środek w sprayu z taką długą rurką , MOTIP ), wymiana siłowników tylnej klapy (bo już na łeb spadała zwłaszcza jak się chłodno zrobiło).

[ Dodano: Sro Gru 17, 2014 10:59 ]
Wymieniłem kierownicę z MG ZR - skórzana, sprezentowaną za przysługę (holowanie).
Poduszka z logo Roverka oczywiście została stara.

Zaraz idę ściągać zegary, bo to niekontaktowanie obrotomierza mnie irytuje a zwłaszcza spojrzenia kierowców jak na światłach napierniczam w kokpit <cisza> :D
 
 
maniu48 
Moderator




Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 815
Skąd: Staszów

MG ZS

Wysłany: Sro Gru 17, 2014 12:35   

a prędkościomierz Ci sie nie zawiesza??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 17, 2014 16:24   

Już zegary zamontowane :)

Nie - wszystko jak należy tylko obrotomierz w zimne, mroźne dni zdechnięty i nic nie pomagało. Zaczynał sam z siebie działać po kilku kilometrach jak temperatura wzrosła.
Doraźnie szybciej dało radę "włączyć" po kombinacji uderzeń w kokpit - czasem z dołu, czasem z góry czasem z prawej , czasem z lewej :D

Wymontowałem, podlutowałem kilka lutów. Do tego przeczyściłem styki.
Efekt - włącza się natychmiast :)

Przy okazji starłem sobie tę powłokę z tyłu obroto- i prędkościomierza i świeci cacy :)
Już zamówiłem sobie aluramki i będzie gitara ;)
_________________
Im faster tym better ...
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Sro Gru 17, 2014 16:24   

od czego masz tarcze 300mm? scenic?
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
-_Zielarz_- 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 128
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 17, 2014 17:23   

Markzo napisał/a:
od czego masz tarcze 300mm? scenic?


Tak - to od II i trzeba było przetoczyć ten otwór centrujący delikatnie.
_________________
Im faster tym better ...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink