Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: apples
Pon Cze 24, 2013 22:02
[R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!
Autor Wiadomość
dario040
[Usunięty]






Wysłany: Sob Cze 22, 2013 16:52   [R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000

Zaczynam mieć tego "auta" powyżej uszu !! !!,nawet jego wygląd nie rekompensuje ciągłych większych i mniejszych usterek!!!
Najdłuższy okres kompletnie bezproblemowej jazdy wynosił ok 4-5 miesięcy!!!, a tak, to jak nie klima to kolo pasowe,albo problemy z elektryką(CUDA! z wycieraczkami,systemem sterowania szyb,etc...) to pompa wodna albo pompa wspomagania,tony przeróżnych części zawieszenia!czujnik ciśnienia paliwa,rozrusznik!tarcza kotwiczna,zamki drzwi kilogramy bezpieczników przekażników awaria dmuchawy, wentylatora chłodnicy i tak w koło!!!
Czarę goryczy przepełnił fakt że od wymiany pompki sprzęgła i wysprzęglika do następnej awarii siłownika sprzęgła upłynęło ...uwaga !! !! D W A !! !!!!!! :twisted: tygodnie!!! :o i co? następne 500 + robocizna w błoto? to już gruba przesada!!!
Dam to zrobić i JAK NAJSZYBCIEJ pozbędę się tej zemsty Churchilla !! !
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Cze 22, 2013 16:52   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kalafior 




Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 389
Skąd: lubelskie



Wysłany: Sob Cze 22, 2013 17:17   

a ja sobie pomykam w ten goracy sloneczny dzien z wlaczona klimka i ciesze sie ze nie kupilem innego tylko rover 75 :P

[ Dodano: Sob Cze 22, 2013 17:17 ]
a przydala by sie mu polerka lakieru zeby sie ladnie blyszczal :mrgreen:
 
 
dario040
[Usunięty]






Wysłany: Sob Cze 22, 2013 17:24   [R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!

życzę Ci bezawaryjnej jazdy jak najdłużej!,chociaż sam wiesz że to nierealne i :roll: auto powinno się nazywać Rover 75 AWARIA,
 
 
cyngiel 




Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 42
Skąd: WLKP



Wysłany: Sob Cze 22, 2013 17:39   

Ja też mam podobne odczucia, tyle że mója cierpliwość lub jak kto woli miłość jest większa:D JAk zakupiłem padła popmpka, później pasek, okazało się że nie mam wogóle silniczka ani nawet wentylatora chłodnic. Ostatnimi czasy nie chce odpalać musze czekać po godz, dwie żeby 'COŚ' ostygo i jadeee, ale się nie poddam...
A właśnie bo się gorąc robi jakieś pomysły jak najtaniej klime zrobić bo mam nabitą i odgrzybioną ale nie mam wentylatora chłodnicy.. Wiem że istnieje zamiennik od CHRYSLER 4809170AC (od roku 2001) Tyle że zastanawia mnie jedno:"
UWAGA: silniczek dwużyłowy, jednobiegowy, wysokoobrotowy. Można montować z oryginalnym śmigłem od rovera, wraz z rezystorem." Ja nie mam śmigła ani nie wiem skąd ten rezystor a ten od chryslera za mały??
_________________
Ach ten mój RoVeReQ...
 
 
kalafior 




Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 389
Skąd: lubelskie



Wysłany: Sob Cze 22, 2013 17:43   

kolego kupilem z 7 lat temu mercedesa 124 300 ce coupe to dopiero byl merc AWARIA zemsta HITLERA dobrze ze poszedl na zyletki NIGDY WIECEJ
 
 
MatiNitro 




Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 755
Skąd: Kielce

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 17:46   

ja Kupiłem rovera 25 kwietnia tego roku i na Dzień dzisiejszy włożyłem w niego już jakieś 5000zł i to lekko licząc. A wydać muszę jeszcze więcej bo sprzęgło padać zaczyna itd. I na pewno nie żałuję zakupu i cieszę się że go kupiłem ;) trafiłeś na bardzo zaniedbany egzemplarz i teraz wszystko wychodzi. Trochę cierpliwości i niestety pieniędzy i doprowadzić możesz auto No perfekcji. Bo nowego niestety nie kupiłeś i trzeba liczyć się z takimi niespodziankami.
_________________
BluebeRRRrrry 75 2.0 CDTi AUTOMAT
 
 
 
kalafior 




Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 389
Skąd: lubelskie



Wysłany: Sob Cze 22, 2013 17:52   

zalezy ilu mial wczesniej wlascicieli i jak o niego dbali
 
 
haszczyc 



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1631
Skąd: Zabrze

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 18:03   

dario040, trzeba się zastanowić w jakim stanie kupiłeś auto i od kogo, żeby zakupić R75 w dobrym stanie trzeba się natrudzić :) ja tam ciesze się bezawaryjnością samochodu może dlatego że bardzo o niego dbam i co go boli naprawiam bez względu na koszta i wiem że poprzedni właściciel mojego R75 też bardzo dbał, kupując auto z niesprawdzonego źródła tak to jest awaria za awarią tak jak z większością aut

r75 jest na tyle fajnym samochodem że dużo można przy nim samemu zrobić naprawić przy pomocy forum, ja mechanikom nie ufam szczególnie jeśli chodzi o R75 :) zmien może mechanika bo widocznie masz kiepskiego jeśli masz tak problemy z sprzęgłem itp:) albo sprzedaj R75 i może inny właściciel z odpowiednim mechanikiem doprowadzi go do dobrej kondycji, pamiętaj że twoje auto już ma 13 lat:) widocznie ktoś ci bubla po zalaniu mógł sprzedać ;) tak to jest
 
 
dario040
[Usunięty]






Wysłany: Sob Cze 22, 2013 20:06   [R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!

haszczyc napisał/a:
dario040, trzeba się zastanowić w jakim stanie kupiłeś auto i od kogo, żeby zakupić R75 w dobrym stanie trzeba się natrudzić :) ja tam ciesze się bezawaryjnością samochodu może dlatego że bardzo o niego dbam i co go boli naprawiam bez względu na koszta i wiem że poprzedni właściciel mojego R75 też bardzo dbał, kupując auto z niesprawdzonego źródła tak to jest awaria za awarią tak jak z większością aut

r75 jest na tyle fajnym samochodem że dużo można przy nim samemu zrobić naprawić przy pomocy forum, ja mechanikom nie ufam szczególnie jeśli chodzi o R75 :) zmien może mechanika bo widocznie masz kiepskiego jeśli masz tak problemy z sprzęgłem itp:) albo sprzedaj R75 i może inny właściciel z odpowiednim mechanikiem doprowadzi go do dobrej kondycji, pamiętaj że twoje auto już ma 13 lat:) widocznie ktoś ci bubla po zalaniu mógł sprzedać ;) tak to jest


"auto" kupiłem nie jeżdzone w Polsce ,jestem pierwszym właścicielem w kraju!,dbałem, chuchałem , żona twierdzi ,że jestem maniakiem motoryzacyjnym!!!,z najmniejszym trzeszczeniem, stukaniem ,nie czekałem ,tylko mechanik lub w miare możliwości samodzielna naprawa,wszystko na bieżąco ( nienawidzę jak mi coś w aucie stuka,puka ...często jeżdziłem z całkowicie wyciszonym radiem ,aby wyłowić jakiekolwiek niedomagania w zawieszeniu itd

Mycie ,woskowanie,polerowanie ( wizualny stan IGŁA!!!...jak określają handlarze !)
Niestety ,auto mi się szczególnie ostatnio nie rewanżuje !! ! kompletny brak wdzięczności z jego strony !! !

Naprawdę wyrabia sobie coraz gorszą opinię u mnie
 
 
Stanislaw 



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 188
Skąd: Francja

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:14   

haszczyc napisal prawde,jesli jest to R 75 zlozony z dwoch przystankow autobusowych to taka jest rzeczywistosc, trudno w przystanek wmontowac pompke sprzegla i jeszcze zeby dzialala.
Niestety to fakt ze auta sprzedawane w Polsce to w wiekszosci zlomy i oszustwa handlarzy, moge to z cala odpowidzialnoscia napisac mieszkajac we Francji i porownujac ceny aut tutaj i w Polsce przedewszystkim Rovera bo sam takim jezdze.
Mam R 75 diesla kupionego po obowiazkowym przegladzie przedsprzedaznym,nie mam z nim ZADNYCH ZADNYCH klopotow i odpowiednio auto z rocznika 2005 kosztowalo mnie przy zakupie 5500 euro i cena ta byla odpowiednikiem jego stanu technicznego. Za polskich 10 tys mozna kupic tylko przystanek lub jakiegos plywaka po powodzi.
R 75 jest bardzo dobrym autem tylko za trudnym dla polskich mechanikow Panow Juziow i Mietkow w stodole
_________________
Stanislaw
 
 
haszczyc 



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1631
Skąd: Zabrze

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:14   

to jeszcze gorzej bo pewnie auto od Handlarza wypicowane do zakupu i pewnie stąd te problemy ;)
 
 
Stanislaw 



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 188
Skąd: Francja

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:21   

Masz racje ze to chyba tak bylo,nie tylko Polacy to mistrzowie w sprzedawaniu kitu!!
_________________
Stanislaw
 
 
haszczyc 



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1631
Skąd: Zabrze

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:33   

dodam na koniec tego tematu:

Trafiłeś na pechowy konkretny model :) masz pecha
 
 
dario040
[Usunięty]






Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:37   [R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!

Stanislaw napisał/a:
haszczyc napisal prawde,jesli jest to R 75 zlozony z dwoch przystankow autobusowych to taka jest rzeczywistosc, trudno w przystanek wmontowac pompke sprzegla i jeszcze zeby dzialala.
Niestety to fakt ze auta sprzedawane w Polsce to w wiekszosci zlomy i oszustwa handlarzy, moge to z cala odpowidzialnoscia napisac mieszkajac we Francji i porownujac ceny aut tutaj i w Polsce przedewszystkim Rovera bo sam takim jezdze.
Mam R 75 diesla kupionego po obowiazkowym przegladzie przedsprzedaznym,nie mam z nim ZADNYCH ZADNYCH klopotow i odpowiednio auto z rocznika 2005 kosztowalo mnie przy zakupie 5500 euro i cena ta byla odpowiednikiem jego stanu technicznego. Za polskich 10 tys mozna kupic tylko przystanek lub jakiegos plywaka po powodzi.
R 75 jest bardzo dobrym autem tylko za trudnym dla polskich mechanikow Panow Juziow i Mietkow w stodole


auto sprawdzone na stacji ,bez najmniejszych śladów wypadku(podłużnice, trakcja,itp), nie pisałem ,że kupiłem auto super odpicowane !! !! ,nie było jakoś szczególnie nawet umyte po prostu zwyczajnie wyglądało (wiem jak wygląda odpicowane auto u handlarza !! !)
Natpmiast to ja doprowadziłem auto do tzw stanu IGŁA !! ! (WIZUALNIE i technicznie Z WYJĄTKIEM pieprzonego wysprzęglika)
Zawsze kupowałem nowe części,żadnych używek (z wyjątkiem tarczy kotwicznej hamulca ręcznego....nowych NIE MA!!!!) i dlatego pomimo że auto nadal mi się bardzo podoba i czuję się w nim świetnie (gdy jest sprawny) to czuje ogromny żal za "niewdzięczność" tego dzieła sztuki
 
 
dziki1971 



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 35
Skąd: rzeszow



Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:37   

Witam i ja jezdze 2-gi rok i nie bylo wiekszych problemów,oczywiscie poza wymianą oleii itp.pzdr
 
 
 
Stanislaw 



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 188
Skąd: Francja

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 21:53   

Mozna zrozumiec Twoje rozgoryczenie ze tyle i nerwow i pieniedzy kosztuje Cie jazda tym autem,jednak mimo wszystko nie bardzo wierze ze tyle usterek jakie byly w aucie to jakis wyjatkowy pech,cos musialo byc powodem takiego stany technicznego tymbardziej ze o usterkach niektorych elementow czytam pierwszy raz
Co do pompki sprzegla i wysprzeglika to tutaj jest ewidentna wina mechanika,2 tygodnie i taka sama usterka?To chyba jakis kowal lub hydraulik naprawial Ci to auto bo wysprzeglik w nazwie ma hydrauliczny.
Ja nie wiem jak mozna sprawdzic czy naprawa wykonana zostala dobrze,moze inni koledzy podpowiedza ale ja bym do tego co robil wrocil z reklamacja i wolal o zwrot kasy i szukal naprawde fachowca.
_________________
Stanislaw
 
 
dario040
[Usunięty]






Wysłany: Sob Cze 22, 2013 22:18   [R75] PIEPRZONY BADZIEW !!!!

Stanislaw napisał/a:
Mozna zrozumiec Twoje rozgoryczenie ze tyle i nerwow i pieniedzy kosztuje Cie jazda tym autem,jednak mimo wszystko nie bardzo wierze ze tyle usterek jakie byly w aucie to jakis wyjatkowy pech,cos musialo byc powodem takiego stany technicznego tymbardziej ze o usterkach niektorych elementow czytam pierwszy raz
Co do pompki sprzegla i wysprzeglika to tutaj jest ewidentna wina mechanika,2 tygodnie i taka sama usterka?To chyba jakis kowal lub hydraulik naprawial Ci to auto bo wysprzeglik w nazwie ma hydrauliczny.
Ja nie wiem jak mozna sprawdzic czy naprawa wykonana zostala dobrze,moze inni koledzy podpowiedza ale ja bym do tego co robil wrocil z reklamacja i wolal o zwrot kasy i szukal naprawde fachowca.


BYĆ może po części powtórna awaria wysprzęglika to moja wina i tego się nie wypieram dałem mechanikowi wysprzęglik kupiony z allegro z Britparta za 230pln , a lepiej było kupić z AP za prawie cztery stówki (choć kto to wie ?)
teraz mechanik zamawia we własnym zakresie za...600 ,niech robi co chce ,byle auto jeżdziło jak najdłużej bez awarii ...zobaczymy
co do innych napraw które wydają Ci się dziwne ...możesz wierzyć lub nie ,Twoja sprawa!!!...tylko po co miałbym wymyślać nie stworzone rzeczy???
 
 
MatiNitro 




Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 755
Skąd: Kielce

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 22:27   

śledzę ostatnio temat wysprzeglika i z tymi Britpart to właśnie trochę loteria. Jeden działa dzisiatki tys km a inny zaraz się wysypuje. Szkoda tylko nerwów i roboty.
_________________
BluebeRRRrrry 75 2.0 CDTi AUTOMAT
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 22:58   

dario040, powściągnij trochę emocje proszę i nie przeklinaj.
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
Sintram 
Klubowicz





Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 87
Skąd: Garwolin

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 22, 2013 23:14   

Czytając takie posty mam wrażenie że mam niesamowite szczęście jeżdżąc moim 75 bez żadnych awarii już prawie dwa lata
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [r620 ti] mój pierwszy i ostatni Rover!! co za badziew
tony_finger Offtopic 61 Pią Cze 27, 2008 11:39
piter34



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink