Kolega malował. Ja robiłem coś innego. Kosz to tylko ile farba cie wyniesie. Przy aucie tylko skrzyni i rozrządu nie robiłem sam, to zleciła znawcą tematu. Cała reszcie robie sam, czasem, tak jak tu ktoś mi pomaga.
Jeśli chodzi o malowanie, jest to bardzo prosta sprawa. Szczotka drucik na na wiertarke, bądź "włosy murzyna" my tego właśnie użyliśmy, ściągasz, bądź nie, zacisk czyścisz i malujesz. Użyliśmy Hamerajdu, pędzelkiem ładnie nanosisz warstwę, wygodniejsze od spreju do zacisków, ale ta farba śmierdzi przez kilka naście kilometrów przy mocniejszym hamowaniu, ale trzyma się świetnie
[ Dodano: Sob Paź 05, 2013 20:21 ]
co myślicie o takich fotelach w R??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Przyszło mi kiedyś do głowy, że chciałby kubełki od MG, ale zepsuje samochód i na forum znalazłem właśnie takie zdjęcie i teraz nachodzi mmnie aby sobie zakupić fotele od MG i obszyć tak jak na zdjęciach, tylko kolor skóry taki jak jest teraz, bo na zdjęciach za jasna.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 24 razy Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 13:48
rafalmis1 napisał/a:
Przyszło mi kiedyś do głowy, że chciałby kubełki od MG, ale zepsuje samochód i na forum znalazłem właśnie takie zdjęcie i teraz nachodzi mmnie aby sobie zakupić fotele od MG i obszyć tak jak na zdjęciach, tylko kolor skóry taki jak jest teraz, bo na zdjęciach za jasna.
Też nad tym rozmyślałem ale to wydatek rzędu 5 tysięcy .
Rafał jak zrobisz to sam i obszycie będzie Cię kosztować duużo mniej niż te 5K to spokojnie możesz zakładać firmę zajmującą się tym bo klientów będziesz miał tyle, że się nie odgonisz
To prawda, ale ona chyba bardziej, bo ze mną wytrzymuje
Poza tym, w pełni ufam jej umiejętnością prowadzenia (chociaż jedno mnie denerwuje, bo hamuje lewa noga i proszę, a ona nie słucha, że tak nie wolno, tłumacze jej, że się zapomni jak będzie prowadzić manual i narobić biedy, aż strach myśleć )
Mam pełne ubezpieczenie samochodu
Duże doświadczenia przy nim, przez co już strach góry nie bierze
Co najważniejsze jest lekarstwem dla Rovera, przy mnie potrafi kaprysic, a jak mi oddaje to nie mogę poznać samochodu
No i doprowadziłem samochód do tak dobrego stanu, że się nie boję, że może coś się zepsuć
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez rafalmis1 Sro Paź 23, 2013 19:52, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum