Forum Klubu ROVERki.pl :: [Polonez 18K4F] kilka mało przyjemnych objawów
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Polonez 18K4F] kilka mało przyjemnych objawów
Autor Wiadomość
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



  Wysłany: Sro Lis 20, 2013 10:43   [Polonez 18K4F] kilka mało przyjemnych objawów
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: wszystkie

Witam. Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem tegoż ustrojstwa w moim Polonezie. Pluję sobie w brodę iż zdecydowałem się na konwersję Rovera zamiast zostać przy poczciwej i pancernej 1.6OHV ale teraz już mleko się rozlało... W zasadzie od samego początku mam z tym silnikiem jakieś przeboje. Radziłem sobie mniej lub bardziej z borykającymi mnie usterkami ale dziś poległem. Najgorsze jest to, że nikt nie chce tego motoru diagnozować, a na hasło "ROVER" wywieszają tabliczkę- "zamknięte". Wolą zrobić 3 Golfy TDI niż cały dzień babrać się w tym g**nie. No ale przechodząc do sedna sprawy, przedstawiam objawy.

- silnik nie chętnie wkręca się na obroty: trzyma ładnie ok.900RPM natomiast na agresywne wciśnięcie pedału gazu reaguje czkawką i duszeniem. Od 3,5000RPM wkręca się do odcinki już momentalnie. Czyli: 900-3,500rpm dusi się, 3,500rpm---> jest OK. Podczas tego duszenia puszcza z wydechu bąki o ostrym zapachu benzyny, w katalizatorze słychać charakterystyczne dzwonienie. Sprawa ma się na zimnym motorze, kiedy złapie już optymalną temperaturę, jest sporo lepiej ale nie jest idealnie!
- podczas streetfightingu z dresiarstwem w VW/BMW/Audi obroty potrafią zawiesić się na 3,5000RPM. Pomaga zgaszenie silnika i jego natychmiastowe ponowne uruchomienie- wtedy obroty już nie szaleją. Sprawa ma się do kolejnego zakręcenia pod czerwone pole i problem powraca. Dzieje się to nie zawsze ale dość często. Wymiana krokowca z pewnego auta nie wiele pomogła.
- podczas normalnej cruisingowej jazdy, przy zmianie biegów obroty nie spadają tylko stoją w miejscu przez ok 2s.
- spalanie Pb przy NORMALNEJ jeździe na trasie (90-110km/h): 12L, miasto 20L. :shock:

Polonez nie posiada LPG, kompresja itp... wzorcowa. Silnik sterowany właściwym kompem (nie z PN 1.4)

Bardzo proszę o pomoc i jakieś wskazówki.

:shock: :shock: :shock:
Ostatnio zmieniony przez Lukasz_FSO Sro Lis 20, 2013 11:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Lis 20, 2013 10:43   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 20, 2013 14:43   

Jakie numery ma twój komputer który steruje tym silnikiem ??
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Bocian_s 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 07 Maj 2003
Posty: 171
Skąd: Siedlce



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 15:19   

Lukasz_FSO napisał/a:
na agresywne wciśnięcie pedału gazu reaguje czkawką i duszeniem. Od 3,5000RPM wkręca się do odcinki już momentalnie. Czyli: 900-3,500rpm dusi się, 3,500rpm---> jest OK. Podczas tego duszenia puszcza z wydechu bąki o ostrym zapachu benzyny, w katalizatorze słychać charakterystyczne dzwonienie. Sprawa ma się na zimnym motorze, kiedy złapie już optymalną temperaturę, jest sporo lepiej ale nie jest idealnie!

Miałem tak samo jak walczyłem z palcem rozdzielacza. jako że moje 1,8 było bezkopółkowe to sam nabijałem palec. Okazało się że zrobiłem to z przesunięciem 180 stopni. Sama zmiana kolejności kabli pomogło ale pozostało coś takiego jak u ciebie. Po dłuższym czasie doszedłem że kąt wypredzenia zapłonu wyjeżdża poza zakres pracy palca rozdzielacza. Dopiero przeróbka palca a ściślej poszerzenei jego zakresu pracy pomogło. W którą stronę już nie pamiętam ale to było widać po wypaleniu palca. Dlatego sprawdź u siebie jak układa się wypalenie na palcu i wkręć obok jakąś śrubkę albo blaszkę do pełnej szerokości palca. U mnie pomogło...

Lukasz_FSO napisał/a:
podczas streetfightingu z dresiarstwem w VW/BMW/Audi obroty potrafią zawiesić się na 3,5000RPM. Pomaga zgaszenie silnika i jego natychmiastowe ponowne uruchomienie- wtedy obroty już nie szaleją. Sprawa ma się do kolejnego zakręcenia pod czerwone pole i problem powraca. Dzieje się to nie zawsze ale dość często. Wymiana krokowca z pewnego auta nie wiele pomogła.
U mnie obroty zawieszały się jak silniczek krokowy a właściwie wiązka silnika przy wtyczce silniczka krokowego dostawała przerwę (jeden z 4 przewodów sterujących). Po poprawieniu wtyczki problem ustąpił.
Zatrzymywanie obrotów na chwilę w okolicach 1,5-2kRPM jest normalne bo ma zapobiec zgaśnięciu silnika przy nagłym zdjęciu ogi z gazu...

Lukasz_FSO napisał/a:
- spalanie Pb przy NORMALNEJ jeździe na trasie (90-110km/h): 12L, miasto 20L. :shock:
Na 90% ecu pracuje w trybie serwisowym. Sprawdź na piechotę czujniki - szczególnie lambdę...

PS A pamiętasz jak mówiłem że ECU od 1,8 to zło :twisted: .
_________________
129KM/190Nm - kto mi powie jak to poprawić...
 
 
 
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 16:47   

leszczu napisał/a:
Jakie numery ma twój komputer który steruje tym silnikiem ??

Mylślę iż kolega Multec odpowie na to pytanie. Ja niestety nie mam zielonego pojęcia, aczkolwiek cały silnik wraz z ECU został wytargany z tego samego auta czyli MG F.

Bociek, myślę iż problem nie tkwi w palcu rozdzielacza gdyż wcześniej nie było taki jaj z autem a spalanie potrafiło mi zejść nawet poniżej 7L! Obroty zawieszają się na różnych wartościach, czasami jest to 4.000rpm, czasami 2000, a czasami 5000... Jak mu czapka stanie. I potrafi tak czasami trzymać przez minutę. Ratuje mnie zgaszenie silnika i ponowne uruchomienie. Myslę iż to nie jest normalny, przewidziany przez fabrykę objaw.
Ktoś podpowiedział żeby zbadać sondę lambda oraz czujnik temp. cieczy na ECU.
Dodam, że auto po nocce odpala od strzała, dosłownie pół obrotu rozrusznika. jak jest gorący trwa to chwilkę dłużej ale nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości. Zaraz postaram się nagrać filmik z objawami.

[ Dodano: Sro Lis 20, 2013 16:47 ]
Silnik po 20h postoju czyli całkowicie zimny:
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Silnik po 3km jazdy, dopiero słychać problem:
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Sprawa "głupienia" obrotów opanowana. Silnik krokowy który przepiąłem od kolegi również okazał się "trafiony". Pozostaje problem nie wkręcania się na obroty i wielkiego spalania...
 
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 20, 2013 17:03   

Lukasz_FSO napisał/a:
Pozostaje problem nie wkręcania się na obroty i wielkiego spalania...

Sonda. :wink:
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 17:33   

Dzięki stary za odpowiedź. Możesz mi napisać skąd taki wniosek? Czemu nie czujnik temp. płynu bądź regulator ciśnienia paliwa?
 
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 20, 2013 17:49   

Bo mi coś świta, że ktoś już miał taki problem na forum i wina leżała po sondzie.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1744
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 18:07   

Lukasz_FSO napisał/a:
Dzięki stary za odpowiedź. Możesz mi napisać skąd taki wniosek? Czemu nie czujnik temp. płynu bądź regulator ciśnienia paliwa?


jakby był czujnik temp silnika to nie schodzilby do jalowych po nagrzaniu do około 800 rpm

jakby był regulator ciśnienia paliwa to nie krecilby ci się do odcinki pod obciążeniem

zresztą ciśnienie paliwa możesz sobie sprawdzić, ma być 3 bary przed regulatorem ( na listwie )


sonde możesz sprawdzić analogowym miernikiem napięcia, ma się gibac pomiędzy 0 a 1V, u ciebie pewnie jest zawieszona :)
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 18:14   

flapjck1: czyli biorę kostkę z sondy lambda, są tam 4 kable:
1)Na których dokładnie mam mierzyć napięcie?
2)Na silniku gorącym czy zimnym?
3)Jakie konkretnie wartości ma pokazywać multimetr?
4)Multimetr ustawić na prąd stały czy zmienny?
 
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 20, 2013 18:15   

http://www.roverki.pl/por...nde-lambda.html
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
polofix 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 661
Skąd: TUREK/DOBRA

Rover 400

Wysłany: Sro Lis 20, 2013 19:24   

Lukasz_FSO napisał/a:
flapjck1: czyli biorę kostkę z sondy lambda, są tam 4 kable:
1)Na których dokładnie mam mierzyć napięcie?
2)Na silniku gorącym czy zimnym?
3)Jakie konkretnie wartości ma pokazywać multimetr?
4)Multimetr ustawić na prąd stały czy zmienny?

Sprawdź czy nie przytrzasnąłeś podczas montażu silnika ze skrzynią wiązki idącej od sondy. Chodzi o to czy nie dostała się między silnik a skrzynię. W polonezie jest to częsta sprawa.
 
 
 
MultecFSO 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 455
Skąd: Radom



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 19:53   

Lukasz_FSO napisał/a:
leszczu napisał/a:
Jakie numery ma twój komputer który steruje tym silnikiem ??

Mylślę iż kolega Multec odpowie na to pytanie. Ja niestety nie mam zielonego pojęcia, aczkolwiek cały silnik wraz z ECU został wytargany z tego samego auta czyli MG F.


Silnik razem ze sterownikiem pochodzi z MGFa 1996/1997. Dodatkowo w silniku są wałki z TF135 z nabitym trzpieniem pod palec rozdzielacza i na bank jest to zrobione, jak należy bo miałem w tym też swój udział. :P
Tak jak reszta - obstawiam uwaloną sondę.
 
 
 
Bocian_s 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 07 Maj 2003
Posty: 171
Skąd: Siedlce



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 20:14   

Ja też byłem pewny dopóki nie odpaliłem ;) . Opisałem tylko swoje doświadczenia a objawy były podobne ;) ...
_________________
129KM/190Nm - kto mi powie jak to poprawić...
 
 
 
MultecFSO 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 455
Skąd: Radom



Wysłany: Sro Lis 20, 2013 21:08   

Czytałem o Twoim przypadku. ;-) W każdym razie u Łukasza wszystko jeszcze nie dawno było w porządku, nie wspominając o tym, że jak ten silnik był w budzie Atuwki Przema to chodził jak zły.
 
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pią Lis 22, 2013 08:20   

Moim zdaniem również mur beton sonda, do ok 3k rpm sonda jest brana przez ECU do sterownia paliwem/zapłonem, przy bucie i wyzszych obrotach ecu olewa sonde ;) dlatego chłopaki raczej trafili bez pudła ;)
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



Wysłany: Pią Lis 22, 2013 13:27   

Pobawilem sie lambdą i za Waszą radą i odpiąlem ja przed odpaleniem silnika. Efekty są następujace:
1. Motor odpalil i momentalnie zgasł. Drugi odpał i wrocilo wszystko do normy.
2. Obroty jałowe podniesione do 1100obr.
3. Jak sie dusil tak i sie dusi nadal z tym ze MAM WRAZENIE ze jeszcze bardziej.
Widac ze komp zareagowal na odpiecie lambdy. Co uwazacie w tym temacie?
 
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pią Lis 22, 2013 14:40   

przecież musisz kawałek się przejechać, żeby korekty się ustawiły do braku sondy.
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



Wysłany: Pią Lis 22, 2013 16:07   

Wiesz, bardziej mi chodzilo o odpowiedz czy fakt ze ecu zareagowalo na brak sondy swiadczy o tym ze sonda jest uszkodzona?
 
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pią Lis 22, 2013 16:12   

Uszkodzona sonda wpływa na korekcje w ecu, żeby ECU poprawnie zareagowało na brak sondy (czyli wprowadziło poprawne korekcje) musisz przejechać pare/parenaście km, inaczej ciężko wyczuć, wzrost obrotów o niczym nie świadczy, np u mnie po odpięciu sondy motor dalej ma 900obr/min, a tylko zużycie paliwa wzrasta. Zmierz ją miernikiem i zobacz czy jest sinusoida, jak nie ma to odepnij, pojeździj troche i zobacz co będzie.
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Lukasz_FSO 



Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14



Wysłany: Pią Lis 22, 2013 17:27   

Czy pomiaru moge dokonac na odlaczonej sondzie od instalacji auta?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [POLONEZ] Swap 1.6gsi -> 18k4f
Juro Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 11 Pią Maj 13, 2016 21:36
Juro
Brak nowych postów [Polonez 1.4 ] HGF i kilka pytań
Macfly Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 3 Sob Lut 28, 2015 14:02
MultecFSO
Brak nowych postów [Polonez 1.6 16v 111km] Kilka pytań o rozrząd
goorsky Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 2 Pią Mar 17, 2017 19:02
goorsky
Brak nowych postów [18k4f] spalanie stukowe i obroty
Lukasz_FSO Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 10 Wto Kwi 01, 2014 09:51
Lukasz_FSO
Brak nowych postów [Polonez 1.4] Rozrusznik Polonez 1.4 vs Rover 1.4
goorsky Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 4 Sro Sty 11, 2017 22:11
goorsky



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink