wlodek, Sie tego w cale nie odpina to jest zlana już na wieki wieków Jak byś dokładnie zdjęcia oglądał byś zauważył ze odciął kable i z lutował
Oby to twój problem rozwiązało, niestety koszt tego czujnika jest dość spory.
A roboty przy wymianie że ho ho. Ja bardzo chciałem to zrobić ale odstraszyła mnie ilość dłubania by się tam dostać. Co do kabelków to polecam zacisnąć na nich złączki byś mógł później je rozpinać.
Z wymianą timing solenoid nie ma problemu z wykręcaniem - dwa torxy T30 i dobry chwyt czujnika - jedynie oringi go trzymają po odkręceniu torxów. Jedyne co mnie powstrzymało w zeszły weekend to brak Petrygo - trzeba zdemontować węże układu chłodzenia dla dobrego dostępu.
A kupując uzywaną pompę nie masz gwarancji, że bedzie miała sprawny czujnik albo że ten czujnik nie padnie po miesiącu.
Dodatkowo planuje w ten weekend zmienić olej oraz tłumik końcowy.
I podejrzewam, że przed zimą to będzie na tyle dopieszczania ZSa.
[ Dodano: Wto Paź 14, 2014 00:32 ]
Czujnik wymieniony, ale jak się okazuje na darmo - drgania dalej występują. Mechanik z dawnego serwisu ROVERa powiedział wprost, żeby udać się do serwisu BOSCHa na diagnostykę silnika...
Witam po długiej przerwie. U mnie było pięknie przez ok 1 miesiąc i znów te drganie wygląda to tak że raz są a czasem znikają ciężko ustalić konkretną przyczynę może kable a może jakiś czujnik traci sygnał. Spróbuję jeszcze dać wtryski do sprawdzenia bo może się któryś wiesza myślę że jeszcze przed świętami. Dajcie znać jak tam u was
Od jakiegoś czasu mam pewien problem. Niekiedy w moim Roverze dochodzi do drgań silnika które odczuwam na dźwigni od skrzyni biegów która także drga. Silnik wydaje wtedy inne dźwięki i wizualnie widać, że drga. Nie zdarza się to zawsze, ale jeśli ma to miejsce to tylko na wolnych obrotach, kiedy dodaję gazu drgania nie są odczuwalne. Często pomaga wyłączenie silnika i ponowne włączenie. Nie jest to jakieś regularne zjawisko i nie pojawia się zawsze, wydaje mi się, że kiedy jeżdżę "agresywniej" i jazda nie jest płynna, ale nie jestem pewien czy to może mieć jakiś związek. Wie ktoś co mogłoby być przyczyną ? Mój Roverek ostatnio robi problemy, dlatego może już lekko przewrażliwiony wolę się poradzić. Podpinałem auto pod komputer, ale nic nie pokazał.
Przeczytałem cały wątek, niestety nie znam się zbyt dobrze na motoryzacji by potrafić zdiagnozować problem. Planuję jechać w przyszłym tygodniu w góry i szczerze powiem, że trochę się boję. 3 razy w ciągu 6 miesięcy (w tym 2 razy w ciągu tygodnia) wywaliło mi masę z auta (zerwanie przewodu), nie wiem czy to może mieć związek z drganiami silnika, ostatnie dwie utraty powodował chyba przerywacz (podczas jazdy auto wydawało dźwięk który pojawia się podczas włączenia kierunku), paliło przekaźniki od kierunków no i traciłem prąd w aucie - po wymianie przerywacza już nie "Tyka" Wymieniłem pompę wtryskową bo szarpało autem w upał, gasł i często nie chciał nawet odpalić. W zimę wymieniona została przepływka bo auto nie mogło szybko wskoczyć na wysokie obroty. Może spróbuję z wymianę ECU, ale to chyba po wyjeździe na którym mam nadzieję, nie stanie się nic przykrego. Z turbinki się leje Problem z drganiami pojawia się rzadko i tak jak opisano w wątku, pomaga ponowne odpalenie silnika.
Skoro dwukrotnie w krótkim czasie naprawiałeś główną masę to albo ktoś to zrobił źle albo dał za krótki przewód.
Oczywiście mocne drgania przyśpieszają uszkodzenie masy ale przy odpowiedniej długości na pewno nie tak szybko
Wydaje mi sie w dwóch ostatnich przypadkach utratę masy mogl powododowac uszkodzony przerywacz. Za 1 razem elektromechanik go nie wymienil, tylko uruchomil samochod i zajal sie przekaznikami od kierunków. Przerywacz znowu pykal jak szalony o znowu mase wywalilo, tym razem wymieniono także przerywacz i od maja jak na razie spokój. Ten 3 przypadek gdy zdarzylo sie to poraz pierwszy to stwierdzono tylko ze przewód sie zerwal. Przed wyjazdem podjadę do elektromechanika zeby ocenil w jakim stanie są przewody, czy przewód od wtrysku nie trze. Wtedy spokojnie sobie bd mogl jechac w góry, a po powrocie zajmę sie drganiami.
Czy drgania i problemy pojawiły się po zerwaniu masy? Proponuję Ci wymienić ECU. To naprawdę mały koszt a moim zdaniem rozwiąże problem. Też tak miałem że problem znikał po ponownym odpaleniu, tylko że później wracał więc to męczarnia. Możesz sprawdzić na szybko też co innego. Ja po wymianie otworzyłem stary ECU by zobaczyć jak ma się w środku. Okazało się że płytka drukowana ma masę wystających blaszek które mają dotykać obudowy jako masa. U mnie te blaszki były strasznie brudne, aż czarne. Domyśliłem się że to właśnie one powodowały problemy w masie ECU. Był opór w przepływie a jak się nagrzało wszystko to może i przerywało styk. Więc proponuję byś otworzył ECU i sprawdziła stan tych blaszek od masy. Wystarczy oczyścić nożykiem te blaszki i miejsce kontaktu z obudową.
Drgania pojawiły sie przed problemami z masa. Jak wczesniej mowil nie znam sie dobrze na motoryzacji zeby zlokalizować ECU i do niego zajrzeć wypuszczales sie w dalsze trasy kiedy u Ciebie wystepowaly problemy? W jaki sposób kupiles ECU? Przez Internet?
Szkoda że się nie znasz bo to łatwe i roboty mało. Jednak trzeba się orientować, więc rzeczywiście odpuść. W trasy jeździłem ale co chwilę na światłach i przy postoju musiałem gasić silnik bo tłukło wszystko a i dla niego zdrowe to nie jest. ECU kupiłem na allegro. Musisz tylko kupić o takich samych numerach jak twój i nie zapominaj że potem trzeba jechać na T4 by immo zaprogramować. Inaczej po wymianie nie odpalisz. Radzę nie jeździć z tą usterką bo to strasznie daje popalić silnikowi i wszystkiemu pod maską. Mogą popękać węże i przewody. Kiedy podłączyłem swój pod komputer w czasie drgań do widziałem co je powoduje. Silnik co chwilę dostaje za mało paliwa praktycznie zero i po chwili o wiele za dużo. To jak byś co sekundę lub częściej go gasił i odpalał z gazem. Dlatego drga. Przygasa i wchodzi na obroty kilka razy na sekundę. To naprawdę destrukcyjne i mocy też nie miał jak powinien.
Mógłby ktoś wrzucić zdjęcie gdzie dokładnie ECU sie znajduje ? Chcialbym odczytać symbol. Ile oprócz samego ECU, kosztowała Cię wymiana i programowanie immo ?
Ostatnio zmieniony przez michalzytnia Czw Lip 23, 2015 12:38, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 12:37
Jak otworzysz maske to po prawej blizej ciebie kolo takiej rury plastikowej z kratka od lapacza powietrza, nie mam foty to pisze, wejdz na allegro zobacz jak komp wyglada i zlokalizuj po maska, odkrecic kompa trzeba chyba kluczem nr 10
To zakup o takich samych numerach i podmieniaj Czy pomoże? Nie wiadomo, ale szansa jest. To najtańszy pierwszy krok. Przeczytałeś wątek więc wiesz ile ja musiałem wydać i przejść by się przekonać że to taka pierdoła. Dlatego jeśli masz wydać nawet kilkaset złotych by zaoszczędzić znacznie więcej to warto próbować. A dolewałeś może oleju 2T do paliwa?
Nie dolewałem. Stosowałem tylko preparat do czyszczenia wtrysków który wlałem do baku podczas tankowania. Przypomniało mi się jeszcze, że podczas badania auta komputerem znalazło błąd od immobilizera, ale elektromechanik stwierdził, że to raczej nie jest błąd związany z drganiami. Może jestem laikiem, ale to może mieć związek właśnie z ECU. Oprócz drgań auto straciło także na mocy. Jadąc pod górkę auto traci moc mimo, że gaz w podłodze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum