Arczibald, możesz z łaski swojej nie robić syfu w wątku o oponach o zawieszeniu i jego wysokości? Jest masa innych tematów o zawieszeniu a jak zauważyłem z zakładaniem nowych tematów tez nie masz problemów
[ Dodano: Pią Lut 24, 2017 09:13 ]
j0zek napisał/a:
longer86 napisał/a:
który przy dieslu ma małe znaczenie, bo i tak słychać silnik a nie opony
u kogo słychać, u tego słychać.
Akurat ważna dla mnie jest też przyczepność na mokrej nawierzchni .
A Ty j0zek nie sciemniaj ze bardziej słyszysz opony niz klekota w kabinie bo i tak Ci nie uwierzę
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Lut 26, 2017 00:12
longer86 napisał/a:
Arczibald, możesz z łaski swojej nie robić syfu w wątku o oponach o zawieszeniu i jego wysokości? Jest masa innych tematów o zawieszeniu a jak zauważyłem z zakładaniem nowych tematów tez nie masz problemów
[ Dodano: Pią Lut 24, 2017 09:13 ]
j0zek napisał/a:
longer86 napisał/a:
który przy dieslu ma małe znaczenie, bo i tak słychać silnik a nie opony
u kogo słychać, u tego słychać.
Akurat ważna dla mnie jest też przyczepność na mokrej nawierzchni .
A Ty j0zek nie sciemniaj ze bardziej słyszysz opony niz klekota w kabinie bo i tak Ci nie uwierzę
Nówki to optymalne i najrozsądniejsze rozwiązanie.
Ja muszę używki w miarę młode bo nie mam jeszcze pewności czy profil jaki sobie wymyśliłem zda egzanim
No i kasowo nie bardzo
A co może siedzieć w oponie to już insza inszość. Nawet kupując nowe z tzw promocji nie mamy pewności, ktory to sort. Nasłuchałem się przeróżnych historii jak jeździłem na geometrię
Dokładnie, lepiej kupić nówki bo inaczej nie do końca wiadomo na co się trafia. Nawet lepiej jest wydać trochę więcej np. na opony Pirelli bo w ostatecznym rozrachunku oszczędza się kasę, czas i nerwy. I wiem co mówię, to mówię to z doświadczenia. W zeszłym roku znalazłem dla siebie tutaj letnie oponki https://www.pirelli.com/t...-your-car/rover i po pierwszym sezonie wyglądają cały czas świetnie więc jeszcze sporo posłużą :)
Zgadzam się, że używki nie zawsze są najlepszym wyborem, ale nie przesadzajmy, że nie wiemy na co się decydujemy. Jeżeli widzimy bieżnik równy, w dobrym stanie, rok produkcji niedaleki, wiemy, że opona nie jest bieżnikowana, nie widzimy łat od środka, to co mogło się dziać z taką oponą? W kwasie stała? Jeśli potrafimy ocenić stan opony albo mamy kogoś pod ręką, kto to potrafi, używka nie jest najgorszym pomysłem, a i można zaoszczędzić. Do pewnego czasu jeździłem na używkach i byłem ekstra zadowolony. Kluczowa jest odpowiednia ocena stanu.
franki01 prawda jest taka, że i tak niezależnie czy kupujesz używane felgi czy opony to 1 rzecz jaką robisz to jedziesz do wulkanizatora żeby obejrzał i sprawdził. Zarówno felgę czy jest prosta (czy pęknięta możemy sami sprawdzić) - na wyważarce od razu wyjdzie. Tak samo opona mogą obejrzeć od wewnątrz, wrzucić na felgę napompować konkretnie ciśnienie i spojrzeć czy nie ubywa nigdzie a potem tradycyjnie na wyważarkę i nie ma prawa się nic złego stać.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lut 27, 2017 20:50
franki01 napisał/a:
Zgadzam się, że używki nie zawsze są najlepszym wyborem, ale nie przesadzajmy, że nie wiemy na co się decydujemy. Jeżeli widzimy bieżnik równy, w dobrym stanie, rok produkcji niedaleki, wiemy, że opona nie jest bieżnikowana, nie widzimy łat od środka, to co mogło się dziać z taką oponą? W kwasie stała? Jeśli potrafimy ocenić stan opony albo mamy kogoś pod ręką, kto to potrafi, używka nie jest najgorszym pomysłem, a i można zaoszczędzić. Do pewnego czasu jeździłem na używkach i byłem ekstra zadowolony. Kluczowa jest odpowiednia ocena stanu.
Chyba za mało w życiu widziałeś, jak sprzedawcy (w tym polecani) potrafią "zrobić" oponę na sprzedaż Radom i auta igły się chowa.
Może ja dorzuce coś od siebie jeśli potrzebujecie opon do ZT to popatrzcie na testy Nexen N8000 może nie są to najlepsze opony na rynku ale chyba najlepszy stosunek jakości do ceny w testach wychodzą całkiem dobrze, sam mam takie już ponad rok i nie mogę im nic zarzucić.
Zgadzam się, że używki nie zawsze są najlepszym wyborem, ale nie przesadzajmy, że nie wiemy na co się decydujemy. Jeżeli widzimy bieżnik równy, w dobrym stanie, rok produkcji niedaleki, wiemy, że opona nie jest bieżnikowana, nie widzimy łat od środka, to co mogło się dziać z taką oponą? W kwasie stała? Jeśli potrafimy ocenić stan opony albo mamy kogoś pod ręką, kto to potrafi, używka nie jest najgorszym pomysłem, a i można zaoszczędzić. Do pewnego czasu jeździłem na używkach i byłem ekstra zadowolony. Kluczowa jest odpowiednia ocena stanu.
Chyba za mało w życiu widziałeś, jak sprzedawcy (w tym polecani) potrafią "zrobić" oponę na sprzedaż Radom i auta igły się chowa.
Dokładnie. Takich cwaniaczków jest multum. Dlatego ja jestem gorącym zwolennikiem nówek Przynajmniej wiadomo co się kupuje.
Mój kolega w miesiącu robi ok 5 tysi kilometrów po bieszczadzkich drogach,górach na tych bieżnikowanych a jeździ już 2-3 sezony.
Sam jestem do takich opon sceptycznie nastawiony bo jak już to osobiście to na zimę bym kupił ale... no waśnie jak to jest z nimi. Ktoś jeździ na takich?
Miałem same niemiłe przygody. 3 osoby, które kupowały bieżnikowane narzekały albo na bijącą kierownicę w czasie jazdy (przynajmniej do pewnego momentu - nierówny bieżnik?), albo na duży szum, albo na słabą przyczepność. Może dobre fabryki wypuszczają lepszą jakość, ale sam nikomu bieżnikowanych nie polecę. Choćby nawet to, że nowy bieżnik może być naklejany na bardzo starą gumę, nie mówiąc już o tym, że sam sposób produkcji takiej opony może przyprawić o zawrót głowy. Z dwojga złego lepsza używka po oględzinach.
Generalnie też nie poleciłbym mimo wszystko bieżników. No ok, rozumiem osoby które używają auta głównie do kościoła w niedziele, które b. mało jeżdżą i nie chcą nadmiernie inwestować bo i po co, ale ktoś kto robi codziennie po kilkanaście czy kilkadziesiąt km powinien pójść w kierunku nowych opon bez dwóch zdań. To kwestia bezpieczeństwa, a chyba nie trzeba tłumaczyć jak bardzo opony na nią wpływają. Na http://www.oponeo.pl/arty...ny-bieznikowane mają ciekawy tekst na temat bieżników.
Ostatnio zmieniony przez pietka Czw Mar 16, 2017 06:32, w całości zmieniany 1 raz
Jeżdżę na zimowych bieżnikach od wielu lat w różnych autach . Oczywiście bieznik dobrej firmy i pierwszy sort . Nigdy nie miałem żadnych bić na kierownicy i wyważanie zawsze w granicach normy . Przyczepność na mokrym znakomita , wyjazd z zasp czy jazda po błocie śnieżnym super . Owszem są głośnie i jazda pow 120 już mija się z komfortem słuchu ale mi to odpowiada, bo zimą nie przesadzam z prędkosciami .
Czy zdecydował bym się na bieżniki letnie ? Sam nie wiem . Latem są wyższe prędkości i ten hałas byłby dla mnie zbyt uciążliwy.
_________________ Aby nasze życie było twórcze, musimy pozbyć się lęku przed popełnieniem błędu
Krzysztof 605059876
Czy zdecydował bym się na bieżniki letnie ? Sam nie wiem . Latem są wyższe prędkości i ten hałas byłby dla mnie zbyt uciążliwy.
Nie mialem bieżników wiec moze mało obiektywnie, ale zimowe zawsze są głośniejsze od letnich ze względu na budowę bieżnika. Czy to bieżniki czy opony znanej marki.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Mar 01, 2017 21:20
longer86 napisał/a:
columbus73 napisał/a:
Czy zdecydował bym się na bieżniki letnie ? Sam nie wiem . Latem są wyższe prędkości i ten hałas byłby dla mnie zbyt uciążliwy.
Nie mialem bieżników wiec moze mało obiektywnie, ale zimowe zawsze są głośniejsze od letnich ze względu na budowę bieżnika. Czy to bieżniki czy opony znanej marki.
Przy bieżnikowanych byłaby różnica?
Dla przykładu, moje stare letnie 225/45/r18 miały 71db, natomiast nowe zimowe 185/65/r15 66 db.
Tutaj mowa o normalnych.
Może wtrącę się do rozmowy bo widzę że został poruszony temat letnich bieżnikowanych opon. Od razu powiem że pracuję w branży oponiarskiej także trochę na ten temat wiem. A więc jeżeli trochę się zna temat bieżników i wie się z jakiej firmy je kupić to te opony na prawdę fajnie się sprawują. Nie są głośne ani nie rozpadają się przy prędkości powyżej100km/h. A co do produkcji tychże opon to wiele ludzi by się zdziwiło jak przebiega proces teraz już mało co robi człowiek bo od tego są już maszyny za naprawdę grube kwoty. A opony są produkowane na markowych karkasach.
Oczywiście nie chce tutaj nikogo zmusić do kupna bieżnikowanych piszę tylko swoje własne doświadczenia.
żeby nie było to sam ujeżdżam już nie pierwszy komplet bieżników i jestem zadowolony tylko tak jak wspomniałem to trzeba wiedzieć co kupić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum