[BeerMaker]

Witam, w mojej 600-tce wymienialem ostatnio skorodowane przewody paliwowe (wyciekło mi 3/4 zbiornika paliwa). Żegnając się z mechanikiem powiedziałem mu, że jeszcze zobaczymy się w tym tygodniu. No i następnego dnia z ciekawości zobaczyłem, czy dalej cieknie. Owszem. Tylko, że to nie było paliwo. Ciecz lekko oleista, bez zapachu. Najpierw myślałem, że to płyn chłodniczy, ale potem chciałem dojechać do garażu na prostownik i na zakręcie lekko mnie wyniosło i już się zaniepokoiłem. Zajrzałem pod maskę, tam na takim styku dwóch aluminiowych wężyków cieknie w najlepsze. A jak zgasiłem silnik, usłyszałem dziwne buczenie (filmik). Zacząłem podejrzewać, że to coś z płynem wspomagania, bo testowo skręciłem koła maksymalnie w lewo i w prawo i przy momencie oporu kierownicy "coś" zaczęło jakby intensywniej pracować (pompka od wspomagania?).
Zostawiłem samochód u mechanika, mówi, że na pierwszy rzut oka to płyn chłodniczy.
Ktoś miał coś podobnego u siebie?

https://www.youtube.com/watch?v=Krr9STBbNMY

edit: ilość wycieku była zatrważająca, bo to leciało jak z mocno odkręconej kropłówki.
w miejscu, gdzie na zdjęciu wskazuje klucz, mniej więcej stamtąd był wyciek

[SPAMU¦]