[Habilis]

Witam

Przeczytałem kilkanaście tematów, jednak dokładnej odpowiedzi co to mojego problemu nie znalazłem.

Otóż mój problem wygląda następująco. Około dwóch miesięcy po kupnie samochodu, po wcześniejszym założeniu instalacji gazowej i zmianie rozrządu silnik zaczął się sypać.

Oddałem samochód do jednego mechanika, stwierdził, że trzeba wymienić uszczelki pod głowicą. To zaczynamy. Rozkręcił silnik, okazało się, że trzeba jeszcze wymienić uszczelki pod głowicą. Zażądał za to 1000 zł. Znalazłem innego mechanika, które zadeklarował się zrobić to za 500 zł, z zabraniem lawetą samochodu do swojego warsztatu i odwiezieniem w to samo miejsce. Zgodziłem się (mój błąd..). Po zabraniu samochodu, nie było z nim nic robione przez około dwa tygodnie. Gdy miał już podejść do składania, to znalazło się coś innego. I tak ciągnie się to już 4 i pół miesiąca... A ja cały czas do tego dokładam. Od ponad miesiąca ma już wszystkie części i zabiera się za składanie. Jednak ostatnio wyskoczyła mu dobra praca w Niemczech, więc montował u siebie w warsztacie schody (nie było miejsca na naprawę mojego samochodu), potem tydzień montował owe schody. Gdy już (podobno) zaczął składać ten silnik, znowu wyjechał do Niemiec na tydzień i oczywiście "po powrocie Twój samochód jest na pierwszym miejscu do składania..." - nic nowego, słyszę to od kilku miesięcy.

Moje pytania są następujące :

1. Co można zrobić w takim przypadku? Dzwoniłem już do Rzecznika Konsumenta, powiedziano mi, że mogę złożyć skargę, oni tam pojadą po dobroci z nim porozmawiać. Ale są takie kolejki, że od rozpatrzenia wniosku będę musiał czekać kolejne dwa miesiące, a na to nie mam czasu.
Powiedziano mi też, że mogą mi napisać pismo przedsądowe z terminem, jeśli nei wywiąże się w tym terminie, to zostaje powiadomiony Urząd Skarbowy i przyjeżdżają na kontrolę. Kary są wysokie. Ale czy warto? Czy to coś przyspieszy? Nie chcę nikogo straszyć Skarbówką ani nie chcę, żeby ktoś płacił kary. Chcę tylko jak najszybciej otrzymać samochód.

2. Jeśli samochód już zostanie przez tego mechanika złożony i zawieziony do drugiego, który złoży resztę, a ten drugi stwierdzi, że coś jest źle zrobione, to co wtedy? Pierwszy mechanik musi dokonać ponownej naprawy?

3. I w końcu sama gwarancja. Czy mechanik musi wystawić gwarancję? (zacząłem zbierać informacje o tym warsztacie i słyszałem, że lubią zamydlić oczy, że nie trzeba wystawiać gwarancji itp. i jakoś im się to udaje) Na początku powiedziałem mu, że będę wymagał faktury i gwarancji, nie było problemu. Czy sama faktura jest już podstawą do ubiegania się o ewentualną gwarancję? Jeśli tak, to przez jak długi czas? Co powinno znajdować się na fakturze? Wszystkie naprawy, które wykonał, czy wystarczy słowo "naprawa" i kwota, jak to robi większość?

4. Jak jeszcze można zabezpieczyć się przed ewentualną próbą wywinięcia się od gwarancji przez mechanika? Jakieś dodatkowe pisma, wyszczególnienie napraw na dodatkowym dokumencie? Na czym jeszcze warto mieć podpis/pieczątkę mechanika?

5. Ostatnie pytanie. Co w przypadku, gdy silnik zacznie szwankować po jakimś czasie i po prostu się zatrze? Czy mechanik ponosi wszelkie koszty naprawy, w tym koszty cześci? Jak to jest z terminem? Czy mogę ustalić mu termin naprawy np. na kilka dni? Co w przypadku, jeśli nie wywiąże się z umowy w tych kilku dniach?

Pozdrawiam

[SPAMU¦]