nie wiem ile waży 2.0t ale wiem ze h22 do najlżejszych nie nalezy wkoncu to 2,2 l to musi swoje ważyć, i też jest to oczywiste ze silnik doładowany ma przewage nad NA. To jest temat na później, tak jak pisałem narazie k seria zostaje, zobaczymy moze coś się z niej wymodzi jeszcze.
narazie rozpórka tył
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 17, 2015 16:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co by nie powiedzieć o ciężarze T16 - turbina to turbina. Łatwo przy niej o podniesienie mocy, samochód dostaje kopa wcześnie, moment obrotowy jest zadowalający, a do tego można założyć BOV.
Masowo super byłby 1.8 K-seria z turbiną, ale już widzę koszty i zapas uszczelek pod głowicę na półce w garażu...
h22 waży 175kg, nie ma szpery w serii. Do tego wszystkie mocowania do zmiany, wszystkie układy - chłodzenie, wspomagania, można zapomnieć o klime no i elektryka, też dużo przeróbek. Jakby nie było innych alternatyw to jasne, ale przy takim konkurencie jak 2,0t, który siada w zasadzie p&p mechanicznie a elektryka to banał - raczej bez sensu
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Chyba ze jeszcze pokminic z 1.8 vvc i kompresorem. Mocno nie wyzyluje silnika A już zacznie się odpychac jakoś pogadalem z paroma osobami i teraz poluje na Eco Mastera. okazało się ze nawet mam speca w okolicy co mi podlaczy i wystroi takie cudo. Może jakąś używke udało by się złapać bo Nowa taka zabawka ~ 700zl
smolar121, tylko kompresor pompuje nieustannie i obciąża silnik nawet na wolnych obrotach. K-seria 1.8VVC jest ze stopów aluminiowych oraz posiada (niestety) wrażliwą uszczelkę pod głowicą. Ciężko tu powiedzieć, jak w praktyce taki zestaw zachowałby się po przejechaniu iluśtam kilometrów.
Forumiaki, a może podpuścimy Smolara, by wpakował tam 2.5 V6 190KM?
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Kwi 18, 2015 12:53
smolar121, to hgf-a łapie tak o bo lubi takze nie rzycze Ci kompresora w vvc, chyba ze lubisz planowanie glowicy i masz taki hobby ze mozesz to wszystko sam robic, to spoko
generalnie jak ecu master na strojenie vvc za 700 to duzo to po co pytac o jakies grube mody ktore ida w tysiace
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 455 Skąd: Radom
Wysłany: Sob Kwi 18, 2015 13:33
Uszczelki nie wydmucha na uszczelnieniu cylindra... jak ktoś rozbierał K serię to pewnie zauważył, że pierścienie ogniowe uszczelki to jeden z elementów przenoszących nacisk głowicy na tuleje cylindra, a zatem występują tam bardzo duże siły (szczególnie po nagrzaniu) i nieszczelność w tym miejscu po prostu nie może wystąpić... Zakładając nieprzegrzany silnik, gdzie tuleje są na równej wysokości, a głowica nie ma dołów od przegrzania. No i nie mówię o skrajnościach typu przegnity pierścien ogniowy uszczelki od jeżdżenia na wodzie... bo takie rzeczy też widziałem...
Dodam tylko, że K-Seria na nowym typie uszczelki, z nową magistralą trzymała 2 bary doładowania.
A HGFa nie łapie tak o, bo mu się widzi tylko np. ze starości, bo fabryczna uszczelka to tylko kawałek tworzywa (elastomeru) przyklejonego do blachy, a to parunastu latach i środowisku w jakim pracuje ma prawo się zepsuć... Niestety sam materiał silnika jest wrażliwy na przegrzanie i często awaria uszczelki, jak ktoś niespecjalnie interesuje się stanem silnika kończy się nieodwracalnym zniszczeniem bloku i głowicy. Aczkolwiek w przypadku normalnego HGFa to porządnie złożony silnik, na dobrych gratach trochę pojeździ.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Kwi 18, 2015 13:55
MultecFSO napisał/a:
A HGFa nie łapie tak o, bo mu się widzi tylko np. ze starości, bo fabryczna uszczelka to tylko kawałek tworzywa (elastomeru) przyklejonego do blachy, a to parunastu latach i środowisku w jakim pracuje ma prawo się zepsuć...
jakos jak rovery nie byly jeszcze tak stare i mialy kilka a nie kilkanascie lat tez lapaly hgf-y
MultecFSO, a o tych pierścieniach to nie wiedziałem. Czyli zakładając, że przed założeniem kompresora zrobiłoby się jeszcze poprawnie głowicę na nowym typie uszczelki, to miałoby to szansę pojeździć i to tak nieźle, tak?
Wiadomo, z pancernego 2.0 wyciągnie się więcej mocy w bezpieczny sposób, ale VVC sam w sobie to nie tylko zwykły 1.8 z dodatkowym mechanizmem. Elementy są przystosowane do większych obciążeń, więc przy rozsądnym doładowaniu miałoby to sens... A kompresor pompuje od samiuśkiego dołu, jego naprawy ograniczają się do wymiany łożysk i łatwiej oraz taniej dołożyć jego do N/A niż turbinkę.
Nie widze sensu dmuchania K-serii, szczegolnie VVC, gdzie można z niego wycisnąć jakies 180-190 KM bez wiekszych modyfikacji. Nie wiem skąd ten mit, że dłubnieta K-seria wywala uszczelki... Tak jak pisał Multec, HGF na pierscieniach ogniowych to mega rzadkość.
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
Ja za wiele nie mogę się wypowiadać na ten temat, dopiero poznaje silniki rovera a dokładniej teraz k serie, oglądałem juz patent z ITB, koleś w pl do fiata włożył 1.8 vvc z itb od gsxr, fajnie to nawet chodziło, i na itb i ecu wyszło mu na hamowni 166 km. Na razie właśnie chce popróbować pomodzić sobie k serie , narazie czekamy na zastrzyk gotówki i coś się ruszy wiecej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum