Zobacz temat - [Rover 200] Swap 1,4 na 1,8 VVC problemy do rozwiązania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [Rover 200] Swap 1,4 na 1,8 VVC problemy do rozwiązania

Kozik - Sro Kwi 27, 2011 10:23
Temat postu: [Rover 200] Swap 1,4 na 1,8 VVC problemy do rozwiązania
Nie znalazłem w jednym miejscu jasnej informacji od osoby która swap robiła co będzie potrzebne i ile to będzie kosztowało, przedstawiam sprawę jak to wyglądało u mnie.

1,4 16V swap 1,8 VVC

opis mojego samochodu http://forum.roverki.eu/v...p=701855#701855

Mój samochód:
Rover 200 1,4 16V, europejczyk, bez absu, z Klimą 1999r



Dawca
Rover 200 1,8 16V VVC, anglik, z abs, bez Klimy 1998r







Problemy z tytułu tego, że przekładka z anglika:
- Linka sprzęgła inna (za długa) ale dało radę jeździć i z dłuższą linką.

Problemy z tytułu tego, że u mnie była Klima a w angliku nie:
- Trzeba przełożyć kompresor z mocowaniem i paskami z 1,4 (wszystko pasuje)
- Trzeba dorobić wiązkę klimatyzacji
- Nie włączał się wentylator chłodnicy, trzeba było przełożyć pin do kompa odpowiadający za wentylator

Problemy elektryczne z tytułu, że u mnie 1,4 16V a dawca 1,8 VVC:
- inna cała wiązka silnika (przełożyć z VVC), wtyczki w większości pasują.
- inny komp, trzeba przełożyć również immo z komputerem z VVC
- czujnik uderzeniowy w 1,4 16V był w wiązce na ścianie grodziowej a w angliku VVC w wiązce silnika, w tym momencie najprostsze rozwiązanie to podłączyć dwa czujniki uderzeniowe ;)


Problemy mechaniczne z tytułu, że u mnie 1,4 16V a dawca 1,8 VVC
1. trzeba przerobić wszystkie mocowania silnika i skrzyni do karoserii
- poduszka silnika od strony rozrządu zupełnie inna, ja wyciąłem z angola wszystkie te blachy i wspawałem do 1,4 , stare mocowanie poduszki trzeba było usunąć.







- poduszka od strony skrzyni, tutaj najmniejszy problem bo trzeba było wyciąć stare mocowanie i wkręcić poduszkę z VVC w gotowe miejsca (wszystko pasowało)



- poduszka pod spodem w 1,4 była mocowana do obudowy skrzyni biegów, w VVC dolna poduszka jest mocowana do obudowy silnika. Można było to rozwiązać wymieniając całą kołyskę z VVC, ja przyspawałem mocowanie poduszki do kołyski z 1,4





2. skrzynia w VVC jest inna więc przełożyłem komplet, silnik skrzynia i sprzęgło



3. trzeba przełożyć półosie napędowe z VVC

4. trzeba założyć linkę sprzęgła z VVC – z angola pasowała tylko była za długa więc kupiłem z rovera 200SD europejczyka i pasowała

5. stabilizatora w 1,4 z tyłu nie miałem więc założyłem z VVC (przerąbane odkręcić, bez młota i szlifierki kątowej nie robota) – nieobowiązkowo

6. stabilizator w VVC jest dużo grubszy niż w 1,4 więc przełożyłem (bez problemów) – nieobowiązkowo

7. hamulce w VVC są przód tył tarcze (tył przełożyłem, przód przełożyłem rok wcześniej, ABSu nie zakładałem bo za dużo roboty) – nieobowiązkowo

8. układ wydechowy w VVC jest troszkę inny więc przełożyłem – można rzeźbić i przerabiać jak ktoś chce

Przy rozkręcaniu klimatyzacji jeden gwint się zaciągnął więc był problem bo nie dało rady później zakręcić, kombinacje ale jakoś działa.

Utraciłem światło w środku jak otwieram drzwi.

Nie mrugają mi kierunkowskazy
Rozwiązanie:

Dałem elektronikowi do przeprogramowania immo któro jest pod kierownicą. Przerzucił mi programy z jednego do drugiego, wszystko gites działa światełka, kierunkowskazy ale tu uwaga na pilotach od angola odpala ;O


Toto czarne w prawym dolnym rogu

Czyli zmiana programu w tym urządzonku pod kierownicą, powoduje tylko fizyczną zmianę urzadzenia, a samochód odpala dalej na starych pilotach.

Żeby się jaśniej zrobiło:
Rover 200 polski 1,4 16V – oznaczenie A
Rover 200 angielski 1,8 16V VVC – oznaczenie B

Aby samochód odpalił po swapie: Auto A, komputer B, silnik B, urządzono pod kierownicą B, pilot do alarmu B

Po zamienieniu programów w urządzonkach pod kierownicą robi się tak:

Auto A, komputer B, silnik B, urządzonko pod kierownicą A, program do urządzonka z B, piloty dalej z B.

Czyli komplet to: pilot, komputer i program do czarnej skrzynki pod kierownica a nie fizycznie czarna skrzynka


Podsumowując efekty:

Auto zbiera się z dużo niższych obrotów, jedzie dużo lepiej ale bez wielkiego szału. Myślałem, że będzie tak mocne, że będę musiał zakładać szersze opony by jechało w miarę. Szersze opony przydają się tylko i wyłącznie przy ostrym starcie, nie ma problemów, że auto co chwilę gubi trakcję. W zupełności wystarczają opony 195/50 R15 lato, 185/60 R14 zima. Jeśli opony są dobrej firmy i nie są stare to nie ma potrzeby zakładania nie wiadomo jakich laczków ;)
Angol stał na gwincie i jakiś starych oponach 215/35 R19! trakcję gubił co chwilę po założeniu moich opon nie ma aż takiego problemu z trakcją jak było na dużo szerszych oponach.

Chcesz robić swapa to najlepiej mieć całe auto i to najlepiej sprawdzone, wtedy jest sens. Chyba że rozbierasz wszystko na części pierwsze i wymieniasz.
Koszt jest bardzo duży ;/ lepiej kupić auto z większym motorem, ale w moim przypadku zbyt dużo pieniędzy, czasu i serca włożyłem w moją skorupkę żeby ją tak po prostu sprzedać ;)



W tym momencie z przeróbek poprawiających jakość jazdy w moim samochodzie po 3 latach „mania” go ;) :
1. Silnik, skrzynia przełożona z 1,8 VVC oczywiście przepustnica i kolektory też, założona wkładka KN w miejsce oryginalnego filtra (lepsza od stożka i od oryginalnego filtra)
2. Hamulce przód z nie wiem jakiego modelu ale 262 wentylowane, nacinane, nawiercane z konkretnymi klockami hamulcowymi, tył hamulce tarczowe nacinane z klockami zwykłymi TRW, wywalony korektor siły hamowania, efekt taki że hamulce w tym momencie mam super, dodatkowo trochę podregulowałem pompkę hamulcową wczoraj wieczorem ;) W tym momencie samochód mi hamuje tak na mokrym jak wcześniej na suchym asfalcie.
3. Zawieszenie – sprzężyny eibach czerwone (nie wiem dokładnie z jakiego modelu) i amortyzatory KYB Excel G, kompromis pomiędzy komfortem a sportem, czyli dla mnie idealne  , stabilizatory z VVC, dołożona rozpórka samoróbka
4. Fotele przednie z rovera 200 coupe półskórka tył z VVC
5. Przednie reflektory Angel Eyes - problemy ze spasowaniem ale w zasadzie na plus.
6. Zagazowanie ale to już kiedy indziej opiszę ;) różnice pomiędzy 1.4 a 1.8 dołożony drugi parownik.

Specjalne podziękowania dla firmy MaxiService za sprawną pracę i łagodne potraktowanie klubowicza :D http://www.maxiservice.pl/ (elektronika, LPG i hamownia będzie :D ) dzięki wytrwałości mechaników i elektryków swap trwał 3 dni tzn pierwszy dzień wjechałem na warsztat a trzeciego dnia wyjechałem z warsztatu ;)

www.maxiservice.pl

Koszty nie licząc tego że kupiłem całego angola i prawie wszystko miałem gotowe to około 2500zł mimo że mechanicy po znajomości.

adamsky - Sro Kwi 27, 2011 10:31

no i gratuluje Ci Kozik, wytrwałości i zapału do takiej zmiany :)
mam nadzieje że będziesz jeszcze bardziej się cieszył z jazdy swoim samochodem i dostarczy Ci wiele pozytywnych wrażeń :)
oby więcej takich pozytywnych informacji od innych się pojawiało ;)
jeszcze raz gratulejszyn :)

kasjopea - Sro Kwi 27, 2011 10:38

Kozik, to może na stronę klubową to damy?
Kozik - Sro Maj 25, 2011 10:10

kasjopea, jesli się nadaje to nie mam nic przeciwko

[ Dodano: Sro Kwi 27, 2011 17:47 ]
Z kosztów tak z grubsza co brałem pod uwagę:
1.dojazdy
2.parownik alaska
3.laweta
4.plecionka i inne
5.płyn chłodniczy
6.świece
7.linka sprzęgła
8.Uszczelki i uszczelniacze:kolektor ssący 2, półosi 2, wałków rozrządu 4, wału korbowego (przy rozrządzie) 1,
9.Rozrząd + VVC
10.pompa wody
11.termostat
12.olej skrzynia
13.płyn do wspomagania
14.olej silnikowy
15.napełnianie klimy (miałem za free)
16.reperaturki zacisków tył
17.płyn hamulcowy
18.i inne jeszcze pierdółki

[ Dodano: Pią Maj 13, 2011 09:57 ]
Kolejny koszt mi doszedł ;/
W trasie wysypał mi się uszczelniacz wału, impreza kosztowała mnie prawie 400zł ;/ ale dzięki Tomkowi z Tarnowa pojechałem dalej na drugi dzień (załatwił lawetę, spanie i naprawę).
Muszę tutaj również mocno podziękować koledze Markzo który jak zwykle bardzo uczynny załatwił mi kontakt do Tomka. Obdzwonił pół forum i pomógł :)

[ Dodano: Sro Maj 25, 2011 10:10 ]
Nie dało mi spokoju i w końcu wsadziłem przepustnicę z poloneza ;)

I teraz pytanie, co z wydechem?
Jakie średnice, koszty itp?

mam fabryczny dolot z wywaloną zwężką i wsadzonym filtrem KN

Czy wydechem jestem w stanie coś uzyskać?

Mój wydech w tym momencie wygląda w ten sposób:
1. Kolektor 4,2,1 oryginał z VVC
2. Plecionka
3. Sportowy kat którego nie chciałbym się pozbywać
4. Środkowy tłumik Powerflow
5. Końcowy tłumik ulter wlot 2" wylot trochę ponad 2,5"
6. wszystko na rurach 2"

z tego co patrzyłem w najwęższym miejscu wydechu jest 2"

co z tym zrobić?

leszczu - Sro Maj 25, 2011 11:19

up. :wink:
Kozik - Sro Maj 25, 2011 11:21

leszczu, tak właśnie bo nie wiem co zrobić z tym wydechem, czy da się z niego coś zrobić a może sam końcowy wymienić, no sam nie wiem
Bumelant - Pią Lip 01, 2011 13:36

Ogólnie rzecz biorąc dobrze by było mieć tkai układ wydechowy jak mg zr czyli rura 60cm 2.25 na maksa potem jest za luźno - genrlanie tak wężej lepszy dól zmulona góra - ponad 2.25 spartolony dół i środek i ciut więcej przeciągu na górze. Moim zdaniem trochę Ci górkę może mulić na 5cm. Co do rurek - mi skorodowały - wchodzą z Mesia Vito bodajże dyszla - kupujesz z kolankami wszystkim i szafa gra. Cały układ ma taki przepust jak najwęzsze jego miejsce. Kolektor i katalizator zostaw w spokoju. Odtwórz jak najwierniej wydech na wzór tego ze 160tki - jest to dobrze dobrane fabrycznie /chodzi o wielkości tłumników/ etc.
Kozik - Sro Lip 27, 2011 14:18

Upp

Wrażenia ze spalania:
Średnia ze spalania gazu w 1,4 16V - 9,31 L/100km
Średnia ze spalania gazu w 1,8 VVC - 9,48 L/100km

Auto to samo, waga w miarę ta sama, kierowca ten sam, głupota ta sama, instalacja gazowa ta sama jedynie dołożony drugi parownik (wtryski, komp itp te same)

średnia liczona na dystansie:
1,4 16V - 80tys km w okresie od sierpnia 2007r do lutego 2011r.
1,8 VVC - 9tys km w okresie od marca 2011 do czerwca 2011r.

Różnica: silnik 1,8 spala 0,17L więcej gazu na 100km co powoduje wzrost kosztów spalania o 43gr/100km przy cenie gazu 2,5zł

byłem przygotowany na litr do dwóch litrów więcej więc jestem bardzo zadowolony :)

[ Dodano: Sro Lip 20, 2011 21:15 ]
Świeżo po hamowaniu Roveru



w planach jest zrobienie wydechu na 2,25" więc wtedy zrobię kolejne podejście do przepustnicy z poloneza. Póki co jest ori roverowska

[ Dodano: Sro Lip 27, 2011 14:18 ]
Kolejne hamowanie tym razem przy innych warunkach atmosferycznych (pogoda bardziej sprzyjająca)






I teraz pytanie, chcę zrobić DOBRY WYDECH. Nie chcę dźwięku (brzydzę się nim ;) ), może być nawet cisza ale chcę by spełniał normy hałasu.

Interesuje mnie tylko co zrobić by wydech dodał parę koni, nie zabrał ewentualnie żeby był pod mocniejszy program, program będę robił pewnie jeszcze przed zimą

flapjck1 - Czw Lip 28, 2011 02:47

poszukaj namiaru na faceta lech weglarski

robi wydechy i doloty - wizualnie spartanka - dzialanie - lepsze niz supersprinty czy inne takie

http://magsport.republika.pl/

Kozik - Czw Lip 28, 2011 03:11

w zasadzie można by do nich napisać
Bumelant - Czw Lip 28, 2011 15:59

Nic nie wymodzisz - mam ten sam problem - wszystko co jest na rynku przelotowe bedzie ryczalo. Zastanow sie nad uzyciem tlumika komorowego z MG ZR Dyszla - masz bosal masz walker jest srednica 55 lub 57mm cichutko jak w uchu - w sam raz cos pomiedzy 2 a 2,25 cala i taniutko. Sam zamowilem z Bosala i dzisiaj mi przyszedl takze bede montowac zamiast poprzedniego Janspeeda, ktory sie rozlecial i bardzo dobrze bo nie byl cudem zadnym. Weglarskiego wydech mialem w clio dawno dawno - zwykly badziew jak kazdy inny. Chodzi to glosno w kazdym badz razie. Mozna jeszcze ewentualnie zrobic przelot u uzytkownika allegro extra_wydech - napakuje Ci wiecej farfocli - trochę ciszej będzie. Marcinmarcin to ma - slyszalem - jest w miare jako taka kultura aczkolwiek i tak glosno. Pozdro.
Kozik - Czw Lip 28, 2011 22:26

Bumelant napisał/a:
. Weglarskiego wydech mialem w clio dawno dawno - zwykly badziew jak kazdy inny.


taki wydech też robił do mojego kolego skody felicji 1.6 (zakute 160KM) i ponoć coś tam dawał

[ Dodano: Czw Lip 28, 2011 22:26 ]
Bumelant napisał/a:
extra_wydech


to nie wzbudza mojego zaufania, mam aktualnie ultera (nie przelotowy) na nim pewnie testy będę robił po zrobieniu wydechu na 2.25"

zastanawiałem się też nad remusem bo są to wydechy dość ciche, jak mnie porąbie to może supersprint. co myślicie?

Bumelant - Pią Lip 29, 2011 11:27

Remusa znowusz miałem w MX-3 - autko było faktycznie dość ciche. No mojego też nie wzbudza - w tych pieniądzach dałem sobie spokój. Z supersprintem - zero doświadczenia - nie wypowiem się.
Kozik - Pią Lip 29, 2011 11:37

Wzbogaciłem nieco swoją wiedzę na temat wydechów, teraz podstawowa sprawa...

jaką średnicę mają kanały wydechowe głowicy w ZR 160 i w 200Vi?

Bumelant - Pią Lip 29, 2011 12:25

Ty masz mniejsze kanały takie jak w 1.8 zwykłym prawdpodobnie. Gdzieś mam to info tylko musiałbym poszukać to podeśle. W nowszym vvc generalnie te 2.25 cala nabiera już sensu - tam są większe i ciut większy przepływ.

http://www.dvapower.com/ - tutaj jest bardzo dużo informacji

Kozik - Pią Lip 29, 2011 12:27

ja mam silnik z 1998roku czyli nie ma większego sensu zmieniać kolektora wydechowego?
Bumelant - Pią Lip 29, 2011 12:30

Jak rozumiem masz standardowy kolektor z vvc 4-2-1 - moim zdaniem nie ma sensu go zmieniać.
Kozik - Pią Lip 29, 2011 12:31

Bumelant, tak mam standardowy kolektor 4-2-1 ale myślałem o zmianie na ten z ZR 160 tylko nie wiem jakie tam są wymiary
Bumelant - Pią Lip 29, 2011 12:35

no ja mam z VVC 160 oczywiście - genrelanie ja mam cały układ wydechowy z wersji 160 - tam jest od początku do końca 2.25 - nie miałem w ręce kolektora ze starszej wersji - natomiast miałem ze zwykłego 1.8 to jest spora różnica - wymiary - cóż musiałbym zmierzyć średnice tych rurek. Generalnie jak masz całą rurę 50 mm to i tak pewnie nic to nie da. Bo i tak nie przeskoczysz tego najwęższego miejsca. Optimum jest być gdzieś dla tego silnika w 55-60mm. 50 jest trochę za ciasno moim zdaniem... Górka by Ci się uwolnilą na szerszej rurze pewnie. Pozdro
Kozik - Pią Lip 29, 2011 12:44

Bumelant napisał/a:
Optimum jest być gdzieś dla tego silnika w 55-60mm.


jeśli chodzi o same rurki to miałem zamiar zrobić to na rurach 60mm od zewnątrz, gdzie w środku taka rura będzie miała średnice około 57mm na zakrętach to liczę, że od 52-54mm, więc wydawało mi się to ok rozwiązaniem do chwili jak nie zadzwoniłem do Pana Węglarskiego który stwierdził, że jak dam 60 to może być za dużo.
Zgłupiałem w tym momencie ;/

najlepiej by było przełożyć wydech ze 160 i sprawdzić na hamowni ;)

[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 12:40 ]
z kolei rozmawiałem z kolegą który też modzeniem swojego auta się zajmował i on twierdzi że jeśli dam za dużą średnicę rury to moment mi się zesra a moc maksymalna będzie poza odcinką ;/

[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 12:44 ]
Bumelant, a czy Ty masz VVC czy zwykły 1,8 bo ja nie wiem jaka jest zależność i różnice w wydechach w tych autach

Bumelant - Pią Lip 29, 2011 13:31

Też mi się wydaje, że jest ciut luźno. Moje auto to technicznie MG ZR 160 z wsadzonym silnikiem 1.8 obecnie po małej obróbce - poprzedni vvc się rozleciał. Cały osprzęt typu dolot, wydech, przepustnica, wtryski, kol. dolotowy jest większy dodatkowo mam to zdekatalizowane to wszystko więc u mnie jest troszkę przyluźno zdaje mi się. Obecnie zmeniejszam sam koniec do poziomu 57 i zobaczę co się dzieje. Prawdpodobnie górka się nie zepsuje a będzie jeszcze zysk w środku z momentem. Tak dobrze Ci kolega mówi dokładnie tak jest. Generalnie przy obu silnikach grzebałem. 60 jest sporo ale jeździ też - tyle, że wtedy przelot i ryk jak spod remizy. 1.8 jeździ na wydechu 50mm ma inny kolektor - vvc jeździ na 60mm przy czym w jego oryginalnym końcowym tłumiku dwuruce jest zastosowana zwężka na 57 mm. Utarło się, że wszyscy pakują to 2.25 - moim zdaniem ma to rację gdyby odcinka była kolo 8k. Nie ma jeszcze aż tak dużego zapotrzebowania przy seryjnej głowicy na taką średnicę wydechu. U mnie przeważa kwestia głośności - gdyby nei dziecko, które czasami jedzie ze mną po pieluchy - pewnie byłby jakiś dalej przelot 2.25. Chcę jednak sciszyć - nie ukrywam - ryczy moje auto na kilometr. 50mm na banka jest trochę za mało - nie będzie fajnie się wkręcało ale przy 55/57 raczej będzie wsjo ok. Jutro wrzucam tłumik - podziele się spostrzeżeniami.
Kozik - Pią Lip 29, 2011 13:49

Bumelant, ok czekam i dzięki za zainteresowania i spostrzeżenia (pomógł poszło ;) ) czekam na więcej info ;)
marcinmarcin - Pią Lip 29, 2011 13:57

Kozik napisał/a:
to nie wzbudza mojego zaufania, mam aktualnie ultera (nie przelotowy) na nim pewnie testy będę robił po zrobieniu wydechu na 2.25"
hehe akurat w mojej opini koleś (extra_wydech) robi lepsze tłumiki od ultera i to sporo... po pierwsze poziom głośności - gadałem z kimś z forum, założony ma przelot ultera wielkościa odpowiadający mojemu i jest ryk straszliwy (zaoszczędzili na wygłuszkach - tłumik jest lekki, z cienkiej blachy), poczas gdy u mnie jest tak z +15% maksymalnie głośniej do serii. Dźwięk jest przyjemny w brzmieniu i raczej na pewno auto nie zostało zmulone. Przed i po robiłem próby na dynolicious - (aczkolwiek wiem że to mało wiarygodny programik) i pokazywał powtarzalne 0,1-0,2 s do 100 lepiej oraz dobre kilka koni w szczycie więcej. Aha, porównując do Janspeeda który miał Bumelant to jest praktycznie nie do odróżnienia od serii a Janspeeda słychać było z kilku kilometrów :mrgreen:
Pierwsze moje wrażenie po zmianie było takie, że wreszcie jest w tym aucie góra, wcześniej, mimo że ładnie się zbierał to tak od 6tys czuć było zmulenie

http://www.youtube.com/watch?v=KCMeFTgwIIg

[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 13:57 ]
I jeszcze jedno - to najcichszy przelot jaki słyszałem...

Bumelant - Pią Lip 29, 2011 13:59

Ano potwierdzam - w porównaniu do mojego ustrojstwa to jest znaczny progress na plus. Mnie zniechęcił troszkę stosunek cena / materiał. Jak już taka cena to uważam, że jakiś kwasiak by mógł być. Grrr jak stracę tą górkę to będzie szybki powrót do 2.25 :) heheh Oby tak nie było - u mnie jes też to, że brak kata który jednak ten opór stawia - deko może to zniwelować i będzie "w sam raz" na to licze. Pozdro i miłego
marcinmarcin - Pią Lip 29, 2011 14:08

Bumelant napisał/a:
Jak już taka cena to uważam, że jakiś kwasiak by mógł być.
Też tak uważam :) ale gość tłumaczy że ten silnik jest ciężki do wygłuszenia na przelocie i musi być duża puszka (tłumik większy niż seria) i wypchana drogim materiałem. Pierwsza 160 którą robił dopiero za 3 podejściem (3 tłumikiem) miała rozsądny poziom dźwięku. Być może dlatego tez standardowe przeloty tak w tym aucie rycą :wink:
Kozik - Pią Lip 29, 2011 15:09

marcinmarcin, hmm skoro mówisz, że jest dobry to coś musi w tym być.

Kolega miał u siebie wydech zrobiony przez Węglarskiego spooro lat temu i jedyny minus jaki podał to kiepskie materiały i że szybko się rozleciał, ale moc na hamowni ponoć parę koni na plus

marcinmarcin - Pią Lip 29, 2011 16:55

Co do wytrzymałości to zapewne się nie zdąże wypowiedzieć. Od czasu jak mam drugie auto do jazdy, MG praktycznie stoi. Zastanawiam się wręcz powoli nad sprzedażą... tylko że żal
Bumelant - Wto Sie 02, 2011 10:03

Ja tez sie zastanawialem ale mi przeszlo - fajne autko - w naszym przypadku - oddawac to ludziom w takim stanie - zal.... prezent zrobisz komus :mrgreen:
Kozik - Sro Sie 03, 2011 22:43

Zamontowałem dzisiaj termostat PRT wygląda jak turbina :lol:
Bumelant - Nie Sie 07, 2011 10:02

Wydech założony - 4 doby testów. A więc tak - cichutko jak w uchu - dźwięk przypomina dźwięk fabrycznej dwururki - szczerze mówiąc 2 klasy wyżej w komforcie i wkońcu można tym jeździć na codzień. Nie mogłem uwierzyć jaka róźnica po zmianie była. Brzmi to jak zwykle auto - przy pełnym ogniu jest taki metaliczny pobrzęk - ten bas, który miałem na jałowym to jest przy 5 tyś. + rpm. Osiągi - jeszcze więcej dołu i środka - górka niezmieniona - film wkrótce. Co więcej znikły jakieś małe szarpnięcia i kangurki na zimnym silniku. Jestem bardzo zadowolony - kolejny raz okazało się, że zbyt luźny wydech to błąd w silniku wolnossącym. Polecam używanie średnic 55/57 zamiast 60. Jest dużo lepiej. Koszt wydechu 115 pln + moja robota. Z minusów - nie ma ładnej końcówki ale jakoś to mnie nie interesuje. Nigdy w życiu nie kupie tłumika przelotowego. Reasumując 2,25 tak - jak będziesz kręcić do 8 tyś. rpm i koniecznie komorowy z jak największą puszką (ten obecny jest tak z 2.5 raza szerszy od niby dobrego dedyku janspeeda do vvc). Pozdr.
Kozik - Pon Wrz 05, 2011 07:45

Kupiłem wydech z MG ZR 160 i teraz pytanie bo jutro chcę zakładać, czy podejdzie mi wszystko plug&play czy trzeba będzie przerabiać mocowania, sonda itp?

[ Dodano: Sob Wrz 03, 2011 02:01 ]
a więc tak. W zasadzie wydech pasuje, sonda ten sam gwint, drugą trzeba zaślepić. Nie pasuje pierwszy wieszak od kolektora ale z tego co zauważyłem nie jest konieczny ;)
Schody zaczynają się robić gdy trzeba wszystko poskręcać ;/
Żeby włożyć kolektor wydechowy musiałem odkręcić taką belkę do której jest przedni hak do holowania przymocowany i drążki do wahaczy, tutaj właśnie pojawił się problem bo przy przykręcaniu tej belki okazuje się, że dotyka dwururki ;/ wyciągnąłem z powrotem belkę i zmłotkowałem żeby weszło. Zkatowałem tą belkę dość poważnie ale i tak dotyka dwururki ;/
Jutro muszę ją jeszcze raz wyciągnąć i zmłotkować.
Nie wiem dlaczego nie pasuje, być może ta belka w ZRze wygląda inaczej.

Tak czy siak wydech zamontowany tylko pierońskie drżenie na budę się przenosi od tej dwururki ;/

[ Dodano: Pon Wrz 05, 2011 07:45 ]
Belka zmłotkowana, nie dotyka już dwururki ale pojawia się denerwujące brzęczenie przy niektórych obrotach, wydaje mi się że to przenosi od tego łącznika elastycznego między kolektorem a dwururką ;/ czy w ZRach jest tak samo?

flapjck1 - Pon Wrz 05, 2011 08:46

ten lacznik jest po prostu nadwrezony

mam to samo w 200vi teraz po wymianie sprzegla - wydech byl odpinany i teraz brzeczy ta siatka ;/

Kozik - Pon Wrz 05, 2011 09:47

flapjck1, a idzie to jakoś zreanimować?
Bumelant - Pon Wrz 05, 2011 10:10

U mnie brzęczy głównie pusta puszka po katalizatorze. Nie wydaje mi się, żeby to dochodziło z łącznika. Generalnie po wykastrowaniu środka katalizatora tak zostało. Ja już się przyzwyczaiłem do tego i nic z tym nie robie. Mam taki rezonas przez chwile gdzieś przy 4k rpm i potem to znika poniżej też jest cicho.
Kozik - Pon Wrz 05, 2011 10:17

Bumelant, u mnie ten dźwięk jest w okolicach 2800obr potem przy 3500 i juz go nie ma. Ale jest słyszalny tylko pod obciążeniem, na luzie praktycznie nigdy, dlatego stwierdziłem że to łącznik elastyczny
flapjck1 - Pon Wrz 05, 2011 12:33

Kozik napisał/a:
Bumelant, u mnie ten dźwięk jest w okolicach 2800obr potem przy 3500 i juz go nie ma. Ale jest słyszalny tylko pod obciążeniem, na luzie praktycznie nigdy, dlatego stwierdziłem że to łącznik elastyczny



dokladnie ten sam zakres obrotow jest u mnie

Kozik - Pon Wrz 05, 2011 22:31

Rozwiązałem problem z drganiami okazało się że jak zakładałem wydech o 23 ;) to nie zauważyłem, że katalizator jest bardzo blisko wieszaka który u mnie był w innym miejscu i po prostu go nie podwiesiłem bo się nie dało. Haczyk podgiąłem i problem minął.

Ale ten dziwny dźwięk jakby nie było kata hmm, nie wiem czy czasami nie mam wydłubanego kata. Jeśli tak to gość który mi sprzedawał wydech zostanie opisany na forum...

czy na analizatorze spalin wyjdzie że nie mam kata?

Bumelant - Wto Wrz 06, 2011 10:28

Powinno wyjść na analizie. U mnie jest to na banka to bo dokładnie pojawiło się po zdekatalizowaniu. Calą tą obudowę sobie zostawiłem a w środek wspawałem rurkę. Jak miałem ryczący tył to kompletnie tego nie było słychać a teraz jest wszystko bardzo cicho więc wylazł ten brzęk. Jak mówie u mnie to jest w okolicy 4000 rpm. Przy mocnym dodaniu gazu chwilkę brzęknie i tyle. Nie ma sensu nawet wnikać w to. To zwykły rezonans tej pustej puszki. Osłuchaj to dobrze. No raczej przecież Ci samowolnie nie wyrżnął mechanik tego. Bez przesady. Ale różne historie już słyszałem. Pozdr.

Tu angole jak testowali dawali jakieś wartości ze spalin:

http://www.mgf.ultimatemg...t/catalysts.htm

Kozik ty robiłeś hamowanie na wydechu starym i tym z ZR 160? Wyszły jakieś różnice?

Kozik - Wto Wrz 06, 2011 22:53

Bumelant napisał/a:
Kozik ty robiłeś hamowanie na wydechu starym i tym z ZR 160? Wyszły jakieś różnice?


tak wyszły różnice.

wydech 200Vi kat, środkowy (powerflow), końcowy (ulter)

wydech MG ZR - dół mniej Nm a powyżej 3800obr/min więcej Nm o około 4Nm, moc maksymalna wyszła większa o 2-3KM

[ Dodano: Wto Wrz 06, 2011 22:53 ]
w zasadzie Ulter miał lepszy dół a częściej się dołem jeździ więc był lepszy ale narobiłem się sporo więc już niech tak zostanie ;)

wydech z ulterem będę sprzedawał

Bumelant - Sro Wrz 07, 2011 11:19

A w którym miejscu jest ten peak mocy na nowym wydechu? Może wrzuć jakbyś chwilkę miał wykresy to sobie zobaczę w jakich zakresach to się dzieje i ile. Ja mam podobne spostrzezenia jak doszczelniłem wydech. Górka jakoś tak znacząco się nie pogorszyła - nic nie czuje gorzej szczerze mówiąc na minus - natomiast cały dół i środek jest jakby bardziej tłusto i to znowusz jest odczuwalne od razu. Auto z dołu lepiej idzie wyraźnie na tyle, że na nowej markowej oponie dobrej przy zmianie z 1 na 2 jak go dokręce do końca zaczęło mi mielić kapciami przy dobrej pogodzie i trakcji na 17stkach na odcinkach dróg na których to się nigdy wcześniej nie działo. Prawdpodobnie gdyby kręcić ten silnik wyżej to dopiero wyjdą zalety większej średnicy - jak widać przy seryjnej odcince znaczących różnic nie ma. Zresztą normalna rzecz w N/A - bardziej opłaca się wdmuchać więcej do silnika i zwiększać kompresję niż rozluźniać wydech.
Kozik - Sro Wrz 07, 2011 12:50

wydech MG ZR http://www.youtube.com/watch?v=a9iW4puwOh8

wydech z Vi z końcowym Ulterem http://www.youtube.com/watch?v=tx6IxDKrLYc

przy zrce puścił dymka bo końcowy jest z diesla ;)

wykres wrzucę jak przerzuce ;)

[ Dodano: Sro Wrz 07, 2011 12:46 ]





nad kolektorem trochę pracowałem ;)

[ Dodano: Sro Wrz 07, 2011 12:50 ]
termostat PRT










Bumelant - Sro Wrz 07, 2011 12:57

Kolektor ładnie opatulony - ja zrezygnowałem z tego patentu ponieważ takie rozwiązanie zwiększa trochę temperaturę znowusz w głowicy jak mi szpece doradzili - natomiast warto odizolować tą gorąca rurkę od chłodnicy, którą masz zaraz niedaleko puszki filtra powietrza. Tam mocno grzeje to ustrojstwo. Też mam końcowy z diesla z Bosala i jestem bardzo zadowolony po zmianie. Strasznie wyrczało na tym ulterze - fuuuuuj - chociaż i tak sporo ciszsej jak mój były Janek heheh
Kozik - Sro Wrz 07, 2011 13:00

nie wiem czy zwiększa temperaturę w głowicy bo nie mam jak sprawdzić, z tego co słyszałem to po prostu wydech jest wtedy cieplejszy i temperatura przesuwa się dalej. Ale zdecydowanie chłodniej zrobiło się pod maską. Wcześniej nie można było dotknąć np alternatora, teraz jest lepiej bo na pół sekundy można dotknąć nawet kolektor ;)
Bumelant - Sro Wrz 07, 2011 13:05

Bardzo ładnie ciekawe jak temp zasysanego powietrza się zmieniła. Powinno być na plus w takim układzie w ciepłe dni. Tylko już trochę zbaczamy z tematu. Jak coś za wykresiki z góry dzięki.
Kozik - Sro Wrz 07, 2011 13:08

Bumelant, w weekend będę w krakowie to może jakiegoś spota zrobimy ;>
Bumelant - Sro Wrz 07, 2011 13:09

A to bardzo fajnie by było bo tutaj ciężko kogoś wyciągnąć :rotfl: Jak nie pojadę w trase bo jescze nie wiem na banka to bardzo chętnie. Pisz PW w piątek to się ustawimy. Zresztą ja się też będe odzywać.
Kozik - Sro Lis 09, 2011 08:28

uszczelnianie silnika, przestawienie VVC i pomiar na hamowni http://forum.roverki.eu/v...p=665640#665640

[ Dodano: Nie Paź 16, 2011 00:20 ]
hmm tak zebrałem dzisiaj do kupy swoje wykresy z hamowni, modyfikacje itd wychodzi na to że udało mi się ugrać 11KM i 10Nm zaczynając od wykresu porównującego dwie przepustnice:



dumałem nad najlepszą stacją benzynową dla siebie... potem zmieniłem olej na lepszy...



następnie zawitał wydech z ZRa 160 z tłumikiem końcowym z diesla :lol: dzięki tuners



ostatnio uszczelniając silnik musiałem poskładać mechanizm vvc, udało się poskładać lepiej ;)




pod maską mam jeszcze urządzonko które ma coś niecoś poprawić, ale to się zobaczy...

[ Dodano: Nie Paź 16, 2011 00:30 ]
korzystając z okazji chciałem podziękować paru forumowiczom, którzy w szczególny sposób przyczynili się do tego, że ten swap w ogóle doszedł do skutku i późniejsze przeróbki
Markzo - namowy, wjeżdżanie na ambicje, pomoc w ciężkich chwilach (dzwonienie i ratowanie mi tyłka)
Ela - jeździła z Mareczkiem i o wieeelu rzeczach wiedziała ;)
Remi - wsparcie psychiczne ;) i dobry humor
tuners - dobrze wiedzieć że nie jestem sam "nienormalny"
Bumelant - pomoc w temacie
flapjck1 - pomoc w sprawach technicznych
Żabol ;p - dostarczenie części do ostatniego etapu przeróbek ;)

i inni którzy przyczynili się w mniejszym lub większym stopniu

[ Dodano: Nie Paź 16, 2011 00:36 ]
mam jeszcze sporo pomysłów na przeróbki, ale niestety z rozsądku pewnie poprzestanę na tym co zrobiłem do tej pory,

mam skrzynię z torsenem w garażu i sprzęgło w drodze także jeszcze tylko to zrobię ;)

[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 08:28 ]
Sprzęgło założone, skrzynia z trosenem z wielkimi problemami też już jest w aucie.
Wychodzą kolejne bzdury które są wypisywane na forum...

Markzo - Sro Lis 09, 2011 08:42

up, jedziemy z mitologią :roll:
Kozik - Sro Lis 09, 2011 10:13

1. Torsena wg mnie nie można sobie ot tak przełożyć
2. Obudowy skrzyń są inne (w miejscach łączenia z silnikiem)
3. Łożyska w skrzyniach są inne

flapjck1 - Sro Lis 09, 2011 10:16

ktore lozyska? kosza dyferencjalu czy jeszcze ktores?
Kozik - Sro Lis 09, 2011 10:55

flapjck1 napisał/a:
ktore lozyska? kosza dyferencjalu czy jeszcze ktores?


Łożyska dyferencjału na szczęście były takie same (w skrzyni z torsenem jedno łożysko miało 1cm luzu bocznego :shock: i 3-4mm luzu góra dół).
Mam nagrane filmiki i porobione zdjęcia :)

[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 10:55 ]
Obudowy skrzyń są zupełnie inne, po lewej jest skrzynia z 620Ti (podobno) czyli do serii T, po prawej jest skrzynia do rovera 200Vi

Jest bardzo możliwe, że przełożenie skrzyni z rovera 200Vi do silnika turbo nie przysparza wielu trudności bo jak widać w Vi jest dużo więcej otworów mocujących. które mogą się pokrywać z otworami z Turbo. Co ciekawe w skrzyni od turbo jest mniej miejsca na sprzęgło ale zdaje się, że to akurat nie jest duży problem. Problemem jest to że część skrzyni od Turbo wystaje i dotyka głowicy.
Jakby się pobawić szlifierką kątową to może by coś z tego było ale mimo to otworów na śruby na których trzymałaby się skrzynia jest wg mnie zbyt mało żeby zaryzykować taką rzeźbę.
Łapę od sprzęgła można bez problemów przełożyć więc nie uznaję tego za problem ;)




dla ciekawskich tak wygląda przypalony docisk



Przypalone koło zamachowe ;)



Regeneracja koła zamachowego ;)



Stara i nowa tarcza sprzęgłowa



Nowy i stary komplet sprzęgła



co ciekawe łożysko wyciskowe było mocno zużyte a nie było go wcale słychać :shock:

Remigiusz - Sro Lis 09, 2011 15:50

Ładne ładne mody :) A mówiłem ze by tez łożyska wymienić :wink: Pokaz jakieś foty tego Torsena :neutral:
Kozik - Sro Lis 09, 2011 21:51

Remigiusz proszę ;)



na zdjęciu poniżej, w prawym górnym rogu jest wałek z trybami i na nim są zupełnie inne łożyska z obu stron, a ten niżej wałek tylko te widoczne na górze łożyska ma inne



Ogólnie jeśli ktoś mówi, że tylko przerzucić torsena i finał to naraża się na śmieszność, mierzyłem koło zębate któro chodzi po mechaniźmie różnicowym, jest o 3 mm większej średnicy niż przy skrzyni bez torsena. Reasumując można by wsadzić do skrzyni z VVC samego torsena ale koła miałby by zbyt duży luz co powodowałoby przyspieszone zużycie tego mechanizmu.

[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 21:46 ]
a tutaj łożysko jakie było na dyferencjale w skrzyni która pracowała cicho wg sprzedawcy...



[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 21:51 ]
i porównaanie łożyska nie idealnego z tragicznym...


flapjck1 - Sro Lis 09, 2011 22:22

no mowilem ci ze istotne bedzie to, jakie przelozenie koncowe maja te skrzynie - jesli bylyby identyczne to jest szansa ze atak i talerz bylyby takie same

rozumiem ze przelozyles sam mechanizm roznicowy do swojej skrzyni?

Kozik - Sro Lis 09, 2011 22:47

flapjck1 napisał/a:
rozumiem ze przelozyles sam mechanizm roznicowy do swojej skrzyni?


nie, stwierdziłem że takiej prowizorki nie zrobię, żeby brakowało parę mm.

1. obudowa przednia (od silnika) z VVC
2. wałki z łożyskami i trybami z Ti
3. mechanizm różnicowy z Ti
4. łożyska mechanizmu różnicowego z VVC bo łożysko z Ti wyglądało tak jak na filmiku
5. pierwszy bieg z VVC (ten z Ti był zmasakrowany na maksa)

6. obudowa tylnia z Ti bo nie pasowały gniazda łożysk

Reasumując z dwóch skrzyń zrobiłem jedną, samego torsena wydaje mi się że nie powinno się przekładać.

[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 22:47 ]
flapjck1 napisał/a:
no mowilem ci ze istotne bedzie to, jakie przelozenie koncowe maja te skrzynie - jesli bylyby identyczne to jest szansa ze atak i talerz bylyby takie same


miałeś rację :)

Markzo - Sro Lis 09, 2011 23:03

stan łożysk :shock: :shock: :shock: nie wiem, jak to miało cicho i świetnie pracować... Padł kolejny mit, szkoda, że kosztowało to tyle pracy i nerwów - wisiałem na telefonie z Andrzejem, wcale nie dziwie się, że sie wkurzył... good job!
Raptile - Sro Lis 09, 2011 23:26

e tam ja tam luzu nie widze . Wszystko w normie :) :mrgreen:
Remigiusz - Czw Lis 10, 2011 02:30

Ahh mówiłem kup nowe łożyska 6208 :roll: :wink: :mrgreen:

No łożyska kończyły już swój zywiot :razz: Ale co to tego Torsena to dziwne, trzeba by teraz skrzynie z Diesla rozebrać i pomierzyć :wink: Ciekawe jakie kolo zębate jest z Dieslu czy o 3mm większe :?:

Az mi się chce montować Torsena i skrzynie rozbierać :mrgreen:

flapjck1 - Czw Lis 10, 2011 09:31

nie trzeba rozbierac, jesli jest inne przelozenie koncowe to na bank jest inne kolo talerzowe i atak
Kozik - Czw Lis 10, 2011 09:53

flapjck1 napisał/a:
nie trzeba rozbierac, jesli jest inne przelozenie koncowe to na bank jest inne kolo talerzowe i atak


do tej pory nie wiedziałem jak skrzynia wygląda w środku (przynajmniej z rovera) ale z tego co mi wszyscy mówili to tylko wrzucić torsena - w moim wyobrażeniu to wyglądało tak: ściągnąć pokrywkę wymienić jednego tryba i gotowe.
Żeby wyciągnąć dyfer trzeba wydrzeć wszystkie bebechy ze skrzyni bo dyfer jest na dnie ;)

flapjck1 - Czw Lis 10, 2011 09:59

a masz zdjecia jak wyglada talerz ze zwyklym dyfrem a jak z torsenem?

glownie chodzi mi o liczbe srub do przykrecenia i czy maja taki sam rozstaw?

Remigiusz - Czw Lis 10, 2011 11:18

Kozik napisał/a:
Żeby wyciągnąć dyfer trzeba wydrzeć wszystkie bebechy ze skrzyni bo dyfer jest na dnie ;)


No dokładnie :wink: Na forum UK było gdzieś foto relacja jak wygląda montaż Torsena do skrzyni bez Dyfu :wink: Plus tej skrzyni jest taki ze jak wszystko wyciągniesz to się to nie rozleci w 100 kawałków ze potem nie wiadomo co do czego :wink:

Kozik - Czw Lis 10, 2011 15:25

flapjck1 napisał/a:
a masz zdjecia jak wyglada talerz ze zwyklym dyfrem a jak z torsenem?

glownie chodzi mi o liczbe srub do przykrecenia i czy maja taki sam rozstaw?


niestety to wszystko co mam




marcinmarcin - Pią Lis 11, 2011 17:48

Słuchaj a nie prościej przełożyć zębatkę ze zwykłego dyfra na torsena? Tak robią Angole przynajmniej... tak też zdaje się robił spider666
Markzo - Pią Lis 11, 2011 23:09

ale co to da, jak dzwon nie pasuje do bloku?
Kozik - Sob Lis 12, 2011 11:50

marcinmarcin napisał/a:
Słuchaj a nie prościej przełożyć zębatkę ze zwykłego dyfra na torsena? Tak robią Angole przynajmniej... tak też zdaje się robił spider666


nie wiem jak wygląda przełożenie samej zębatki, nie robiłem tego, u mnie zgrzytała dwójka przy wkładaniu więc musiałem inne rzeczy też przerzucić.

Ale finalnie zdaje się, że jest na plus bo po złożeniu wszystkiego do kupy nie zgrzytają żadne biegi. Przełożenia są dłuższe i to wszystkie:
pierwszy bieg minimalnie dłuższy,
drugi minimalnie dłuższy
trzeci wcześniej do 150km/h teraz całe 160km/h
czwarty dłuższy
piąty wcześniej przy 100km/h było około 2800obr/min teraz jest 2500obr/min

w trasie jedzie się przyjemniej bo są niższe obroty, silnik sobie radzi więc jest ok.

[ Dodano: Sob Lis 12, 2011 11:50 ]
marcinmarcin napisał/a:
przełożyć zębatkę ze zwykłego dyfra na torsena


ja widziałem, że są tam niewielkie nacięcia więc myślałem, że jest to ze sobą wyważane dlatego nawet nie sprawdzałem czy będzie rozstaw śrub pasował

flapjck1 - Sob Lis 12, 2011 16:04

wywazane? zapomnij :)
Kozik - Pon Lis 14, 2011 07:47

jestem po kolejnych testach... prędkość maksymalna zmniejszyła się :cry:

wcześniej na krótszej skrzyni z VVC dobijałem do końca licznika 220km/h kiedy chciałem, szło bez problemów więcej.
teraz prędkość maksymalna to 210km/h (licznikowe) i więcej raczej nie ma prawa żeby poszedł ;/

analizując obroty i prędkości maksymalne wychodzi co wydumałem

teraz przy prędkości 210km/h mam 5tys obr/min tj około 115KM (na 5biegu)

wcześniej przy skrzyni z VVC przy tej prędkości (210km/h) miałem około 6tys obr/min tj 135KM

wychodzi na to, że przy tej prędkości brakuje 20KM w porównaniu z wcześniejszymi przełożeniami i to powoduje, że auto ma zbyt duży opór aerodynamiczny i za mało koni żeby przełamać te 5 tys obr/min

moment obrotowy przy 6tys obr/ min już leci w dół dlatego zakładam, że to problem z mocą ;)

reasumując prędkość maksymalna jaką osiąga auto w zupełności mi wystarcza więc raczej z tym nic nie będę robił ;)
w tym momencie auto jedzie
na 3 biegu 160km/h wcześniej 150km/h
na 4 biegu 200km/h wcześniej niecałe 190km/h
na 5 biegu to już wcześniej przeanalizowałem.

Obroty są znacznie niższe przy wysokich prędkościach co powoduje, że już nie słychać tak bardzo silnika a powietrze owiewające samochód.
Jedzie się przyjemniej i ciszej.

Markzo - Pon Lis 14, 2011 08:26

a co z prowadzeniem? ;>
Kozik - Czw Gru 08, 2011 09:01

Markzo napisał/a:
a co z prowadzeniem? ;>


różnica z torsenem/bez:
z torsenem to jest taka różnica jakby się opony lepszej jakości założyło, nic więcej.
Jak się startuje z miejsca to po prostu tylko trochę lepiej rusza, nie ma jakiegoś kosmosu.

na rondzie nieco lepiej się trzyma w zakręcie, po prostu nie zrywa tak szybko przyczepności ;)

[ Dodano: Pon Lis 14, 2011 08:36 ]
a no i różnica w przyspieszeniu jest znaczna, wcześniej 8,8s do setki teraz 8,1 do setki wg GPS ale powtarzalnie więc wykluczam błąd. Z pewnością pomogła również wymiana sprzęgła bo moje już było usmażone ;)

czyli wymiana sprzęgła + torsen i urwałem 0,7s do setki ;)

[ Dodano: Czw Gru 08, 2011 09:01 ]
Niestety będę musiał rozebrać skrzynię jeszcze raz póki auto jeździ - wymiana łożysk ;/