Zobacz temat - [R25] Problem z odpaleniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25] Problem z odpaleniem

RAKU_44 - Nie Maj 19, 2013 16:36
Temat postu: [R25] Problem z odpaleniem
Sprawa wygląda następująco po zrobieniu krótkiej trasy bez żadnych niespodzianek zgasiłem na chwilę auto wracam i od tego momentu już nie udało mi się uruchomić silnika. Rozrusznik kręci z rury wydobywa się dym, ale nie odpala. Psiknięcie plakiem za filtrem powietrza powoduje załapanie na moment, ale zaraz silnik się dusi.
Aku 12,5 V, masy posprawdzane, bezpieczniki sprawdzone wszystko wdaje się OK.
Wtryski popuszczone fontanna się z nich leje także paliwo jest, pompa pracuje na słuch normalnie po przekręceniu kluczyka charakterystyczne cyknięcie i po przekręceniu rozrusznikiem brzęczenie.
Co jeszcze należałoby sprawdzić zanim oddam go do jakiegoś magika ?
Pominięcie filtra i gruszki i próba odpalenia ?

Auto po dual-mapie próbowałem zarówno z przepływką jak i po wypięciu i nic to nie zmienia. Komputer obejrzałem z każdej strony luty na oko w porządku, ale zaraz na wszelki wypadek je poprawię.

Jakieś sugestie ?

Julek - Nie Maj 19, 2013 17:13

moze gruszke wymien.
RAKU_44 - Nie Maj 19, 2013 20:52

Pompka i filtr pominięty i dalej nic możliwe że to problem z samymi wtryskami, albo kątem wtrysku ? Tylko czy mógł się tak sam z siebie przestawić.
Powoli tracę cierpliwość o tego auta :/

Julek - Nie Maj 19, 2013 21:59

szczerze czy moze sie tam przestawic to nie wiem ale problem z odpalaniem moze byc spowodwany zlym ustawieniem kata wtrysku.
mirwin - Pon Maj 20, 2013 08:01

Albo padł sterownik w pompie.
bociannielot - Pon Maj 20, 2013 09:24

RAKU_44 napisał/a:
Pompka i filtr pominięty i dalej nic możliwe że to problem z samymi wtryskami, albo kątem wtrysku ? Tylko czy mógł się tak sam z siebie przestawić.
jak nic nie robiłeś pod maską to sam się kąt wtrysku raczej nie przestawi, także to bym wykluczył :ok: .
RAKU_44 - Pon Maj 20, 2013 16:52

Nic nie grzebałem pod maską jedyne co od wymiany sprzęgła mam wrażenie jakbym czuł mocniejsze szarpnięcia przy zmianie biegów za co wstępnie obwiniam poduszkę skrzyni, ale te szarpnięcia chyba nie mogły mieć wpływu na zmianę kąta ?

Przy padniętym sterowniku pompy byłoby ją słychać przy przekręceniu kluczyka i po zakręceniu rozrusznikiem ?
Znajomy mechanik kazał mi sprawdzić czy jest napięcie na kablach od elektrozaworu pompy i po przekręceniu kluczyka na drugą pozycję żadne się tam nie pojawia dopiero przy zakręceniu rozrusznikiem jest 0,3 V ktoś może powiedzieć czy tak powinno być bo na moje kaprawe oko domorosłego elektronika trochę za małe.

Edit:
W końcu znalazłem temat, który wyjaśnia co może być nie tak z pompą i jak to diagnozować:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=749603

Hmm dziwna sprawa napięcie na elektrozawór dawki paliwa poprawne powyżej 12 V i spada w przypadku próby odpalenia natomiast oporność między pinem 6 i 7 w "jedną stronę" (plus miernika pod zasilający minus pod masę) 2,63-2,67 kΩ a "w drugą" 2,41 kΩ czyli chyba dobrze więc czyżby elektromagnes czasu wtrysku ?
A może jeszcze jakieś inne sugestie ?

Być może jutro uda się podłączyć auto pod kompa o ile znajomy dogada się z tym silnikiem przez sprzęt który posiada.

Szymon199010 - Pon Maj 20, 2013 20:21

Jakby padł elektromagnes czasu wtrysku to samochód powinien normalnie odpalać tylko chodził by jak traktor.
Więc jeśli masz napięcie na sterowniku to raczej padł elektromagnes dawki.
A jak popuściłeś wtryski to jak wysoko z nich sikało paliwo?

RAKU_44 - Pon Maj 20, 2013 20:36

Kwestia tego czy na dualmapie też by odpalał z uwalonym elektromagnesem czasu ? Zapewne nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie, co do ciśnienia po odkręceniu przewodów na wtryskach i zakręceniu maskę miałem upapraną, a wiadomo miałem ją podniesioną, wszystko w koło też mokre od ropy także ciśnienie wydaje się OK, ale mogę się mylić.
Jest jakiś sposób na sprawdzenie tego elektromagnesu dawki ? Może udałoby się go jakoś wyciągnąć tylko co dalej z nim ?

Co do mapek wczoraj sprawdziłem po raz kolejny luty i poprawiłem je i nic to nie dało więc chyba wina nie leży w ECU.

tomi_zog - Pon Maj 20, 2013 22:49

a pali ci sie kontrolka check engine i od grzania swiec??
bo u mnie auto zgaslo podczas jazdy i nie pala sie ww. kontrolki i auto nie gada ??

RAKU_44 - Wto Maj 21, 2013 12:53

Check się nie pali bo nigdy się nie palił chyba jest spalona żaróweczka w tej kontrolce, a licznika jeszcze nie zdążyłem rozebrać, grzanie świec się pali i słychać też cyknięcie.
Po przecięciu kabli do elektromagnesu dawki zauważyłem, że były one już kiedyś lutowane, chyba że to sprawka producenta pompy bo wyglądało to na porządne połączenie + termokurczki i osłonka na przewody.

azer - Wto Maj 21, 2013 13:29

Ja obstawiam czipy. Miałem podobną sytuację i objawy z tego co pamiętam też takie. Kości wyglądały na poprawnie zamontowane, po przelutowaniu od nowa auto odżyło.
RAKU_44 - Wto Maj 21, 2013 15:59

Czytałem Twoje posty w temacie o mapkach, ale nie pamiętam czy na początku miałeś podstawki ?
U mnie kostki wlutowane na stałe przeze mnie i naprawdę luty wyglądają porządnie, piszesz w postach że podłączałeś do swojego R jakiś ELM możesz podać model i czy można było z niego wyłapać jakieś błędy ?

Może najpierw dostać się do tej żaróweczki check-a i podmienić z jakąś kontrolką żeby zobaczyć czy się zaświeci bo jeżeli nie to być może jednak mapki.

azer - Sro Maj 22, 2013 11:39

Mam elm327, ale nie działa mi, chyba kupiłem uszkodzony. :-) Z autem niby się łaczyło, ale windows nie widział interfejsu, więc od strony usb był walnięty. Pomimo że w tym samym mieście go kupiłem, to nigdy nie oddałem na gwarancji. Nie nie miałem na podstawkach, instalował mi Barszczyk, który takimi rzeczami zawodowo się zajmuję i pomimo tego nie uniknąłem problemów.

Z tym sprawdzeniem żarówki, to jest chyba najlepszy pomysł na początek. To nie jest skomplikowanego a może pomóc.

RAKU_44 - Sro Maj 22, 2013 22:19

Pomarańczowej lampki od checka tej obok "akumulatorka" odpowiadającego za kontrolę napięcia w ogóle nie miałem szczegóły tutaj:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=87694

Po jej wpięciu zapaliła się i nie gasła teraz wlutowałem podstawki check zniknął ale auto nadal nie gada, raz tylko zapalił mi się i po chwili zgasł tak jak niby być powinno a teraz już w ogóle się nie zapala niezależnie które mapki wepchnę w podstawki.

Chyba bez diagnostyki się nie obejdzie :/

Teraz mam tak że na dualmpakach brak check-a i grzania świec natomiast na mapkach oryginalnych jest i check i grzanie świec.
Nie wiem co mam jeszcze sprawdzić, kąt wtrysku metodą na wiertło 9,5 mm jest taki jak powinien, odkręciłem też wtrysk sterujący wyjąłem i zakręciłem rozrusznikiem i cyklicznie chmurka ON więc teoretycznie wszystko jak powinno być.

Teraz skupić się na immo ?
Tyle że wydaje się wszystko w porządku po wyjęciu kluczyka i zamknięciu drzwi lampeczka immo miga, po otwarciu świeci na stałe, po włożeniu kluczyka i przekręceniu na pozycję drugą gaśnie.

[ Dodano: Sro Maj 22, 2013 22:19 ]
Sprawa rozwiązana poprzedni mechanik sknocił montaż napinacza paska pompy wtryskowej i przestawił sie jednak kąt wtrysku.
dzisiaj auto odżyło teraz tylko czekam na nowy pasek i napinacz żeby nie było niespodzianek, a przy okazji zmieniłem sposób aplikacji mapek bo teraz mam na podstawkach zobaczymy jak to się będzie dalej spisywało ;)

bociannielot - Sob Maj 25, 2013 08:09

RAKU_44 napisał/a:
bo teraz mam na podstawkach zobaczymy jak to się będzie dalej spisywało
no z podstawek wypadło Remiemu w trasie więc przelutuj lepiej bez :ok:
RAKU_44 - Sob Maj 25, 2013 09:20

Wiem że miał kłopoty bo przeczytałem cały temat o mapkach, ale na tą chwilę zostawię tak jak jest, a przy pierwszym problemie polecą znowu na stałe.

Wczoraj założyłem nowy napinacz i pasek i auto znowu pali od cyknięcia teraz po tych przejściach pasowałoby umyć silnik bo popuszczanie/wyjmowanie wtrysków i cała reszta czarów jakie próbowałem odstawiać żeby go uruchomić upitoliła mi go dość zdrowo.