Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 00:15 Witam was serdecznie w stylu "topless" :)
Witam wszystkich użytkowników Roverków
Od Grudnia 2006 jestem posiadaczem dosyć rzadkiego sprzętu jak na polskie drogi....
Rover Cabrio rocznik 1997 kolor .....chyba jedyny słuszny po zielonym ..Tahiti Blue
Wnętrze jest idealne ..ktoś chyba w nim fruwał a nie siedział .... to samo dach :O
Mimo tego że auto nie miało nasadki do śrub zabezpieczających . Kompletu pilotów i kodu do immobilisera ..... a silnik był po HGF... . To sprawuje sie wyśmienicie .
Z wyposażenia jest wszystko oprócz skóry . Co ciekawe mam klimę :O (Działającą )
Oto fotki
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 00:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam i gratuluję samochodu. Kabriolet, do tego Tahiti Blue, wnętrze przyznaję, praktycznie w idealnym stanie (na podstawie zdjęć), samochód świetny Będziesz na zlocie?
Jest piękny!
W jakim rejonie Krakowa można Cię spotkać?
Dzięki Hmmm wszędzie Jak jest min 15 C i słońce to zawsze jeżdżę bez dachu, nie da sie nie zauważyć.
emes napisał/a:
samochód świetny Będziesz na zlocie?
Co jak gdzie i kiedy ? Trochę zabiegany człowiek ze mnie ale kto wie .....
Cytat:
Dasz się przejechać?
Jeżeli jest to twoim marzeniem to czemu nie temat do obgadania na żywo
Auto pochodzi z importu z Włoch co ma swoje zalety jak i wady.
Plusem jest to że auto nie widziało śniegu wiec nie mam ani jednego śladu rdzy na nim.
Minusem są poobcierane zderzaki. Wszyscy mówią że tą małe ryzy ale jestem pedantem i chce go doprowadzić do stanu idealnej serii
Kolejną wadą są włoskie serwisy mechaniczne . Zmienili pasek rozrządu ale pasek od alternatora był w stanie tragicznym. To taki przykład.
Auto jest po HGF na bank w zbiorniczku wyrównawczym do tej pory pływa mi dużo syfu. Ktoś nie przeczyścił dokładnie całego układu bo zabawie z wywaloną uszczelką.
Samochód po przestudiowaniu forum (jeszcze w starej wersji) oddałem w ręce pana Midowicza więc jest raczej w dobrych rękach.
Na zdjęciu tyłeczka widać jeden feler klapy od bagażnika. Jako że nie lubie kompromisów mając na myśli klepanie dorwałem druga klapę. Za niedługo będę ja wstawiał .....razem z malowaniem błotnika który przy kupnie jak widać na pierwszych zdjęciach był idealny. Niestety mój kolega pocałował mnie ostatnio swoją alfą 164 V6 TB (też unikat)
Pozdrawiam
P.S. Za nim go wyłowiłem wśród gąszczu importowanych pojazdów zastanawiałem sie gorąco na pewną 623Si Lux ale z założenia miało być Cabrio
Mam kolegę który jeździ 45-tką szary metalik w dieslu Obydwoje cenimy sobie bardzo markę Rover
Samochód po przestudiowaniu forum (jeszcze w starej wersji) oddałem w ręce pana Midowicza więc jest raczej w dobrych rękach.
A stoi tam teraz? Może wpadnę oglądnąć po pracy?
W tym momencie nie stoi na Klinach ale planuje w ciągu najbliższych miesięcy pojawić sie tam Terminy jak wiadomo odległe Piter kiedyś chętnie zaprezentuje swojego Rovera . Może wybiorę się na ten zlot co organizują w Oświęcimiu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum