po odświeżeniu czas na komplementy
było po prostu super - nic dodać nic ująć
niby tylko taki zwykły spocik "bezalkoholowy" a przerodził się w coś zupełnie nieoczekiwanego (no cóż, to także mój dziewiczy występ karaoke - całe szczęście, że MaReK nie może mnie znaleźć na filmach - ale ogólnie spodobało mi się i teraz chcę więcej )
całe szczęście, że już w środę spotkanie w Wawie
P.S. no i się przejechałeś Mareczku przywitać na bemowie a tu guzik
P.S.2. także dziękuję za miłą jazdę w obie strony (szczególnie powrotną, kiedy niewyspany jechałem a pasażerowie korzystali ze sposobności walnięcia się w kimę )
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
Ano dziękujemy i pozdrawiamy. Cieszę się, że dojechaliście bez zbędnych przygód do domów. Szczerze, to miałem lekkie obawy jak się grupa odnajdzie w klimacie klubowym, ale po komentzrach widzę, że było ok. Nie pozostaje nic innego tylko sie cieszyć. Poproszę własciciela Pawła o zrzut zdjęć, które robił na swoim aparacie i dołącze je do kolekcji.
Dzięki za wspólne spotkanie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Po powrocie, pragnę wszystkim podziękować za niepowtarzalną atmosferę, na krakowskim spocie. Za wspólne picie browaru w super cichym i spokojnym lokalu, za wspólne sąsiada Edka uciszanie i za wołanie „ciiiiiiii”, gdy ktoś się pojawił w bramie.
Cieszę się że na krakowski spot przybyliśmy, mimo tego, że nie raz drogę zgubiliśmy i przez to wiele nieznanych nam osiedli i ulice Jabłonkowską zwiedziliśmy.
Mam nadzieje że jeszcze to powtórzymy i równie zgraną i jeszcze liczniejszą paczką na miasto wyruszymy.
200km/h to nie jest bezpieczna podróż
Ale ciesze sie ze Ci sie podobalo Musisz czesciej z nami jezdzic, to bedziesz mogla przespac całą drogę jak Violla
Tempest napisał/a:
całe szczęście, że MaReK nie może mnie znaleźć na filmach
Nie badz taki pewny
Znalazlem Cie... slowiczy spiew to nie byl, ale i tak lepiej niz Mandnaryna
Kruchy napisał/a:
Dzis byl chyba sezon na siersciuchy , napotkalismy w drodze powrotnej 7 szt i 2 wiewiorki
Kotki i liski glownie. Wiewiorek nie widzialem, ale za to jeza rozciapcianego
Kruchy napisał/a:
Sobotnie Karaoke nie bylo moim debiutem
Tez mi sie tak wydaje... zwlaszcza kiedy ogladam Twoje popisy na telewizorze
Michaelp napisał/a:
że nie raz drogę zgubiliśmy i przez to wiele nieznanych nam osiedli i ulice Jabłonkowską zwiedziliśmy.
ładnie wierszem napisane,
niektórzy mieli humory spaprane
Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło,
a w grupie było naprawdę miło.
Wspomniałbym tylko o mocy atrakcji
w pizzeri obok a'la restauracji.
Gdzie usadzono nas błądzących
podobno w sali dla głodujących
O karaoke zapomnieć się nie da,
ale filmiki obejrzeć trzeba.
Powrót do domu też był udany.
Czułem się trochę jak w ściganym,
skacząc po szosie z pasa na pas,
policjant, cb, zielony las...
Paradoksalnie wjazd do stolicy
byl niczym przejzd Roberta Kubicy
lecz za Jankami zesz k. go mac
musialem w korku gigancie stac !
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
ładnie wierszem napisane,
niektórzy mieli humory spaprane
Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło,
a w grupie było naprawdę miło.
Wspomniałbym tylko o mocy atrakcji
w pizzeri obok a'la restauracji.
Gdzie usadzono nas błądzących
podobno w sali dla głodujących
O karaoke zapomnieć się nie da,
ale filmiki obejrzeć trzeba.
Powrót do domu też był udany.
Czułem się trochę jak w ściganym,
skacząc po szosie z pasa na pas,
policjant, cb, zielony las...
Paradoksalnie wjazd do stolicy
byl niczym przejzd Roberta Kubicy
lecz za Jankami zesz k. go mac
musialem w korku gigancie stac !
Chciałbym podziękować wszystkim za świetny spot, zarówno samochodowy jak i wieczorny. Zaskoczyła mnie frekwencja, nie spodziewałem się, że będzie nas aż tyle Nie będę wspominał już o atmosferze, zostawię to dla tych, którzy byli po raz pierwszy na spocie Ja dodam tylko tyle, że atmosfera była taka jak zawsze, po prostu świetna, a to dzięki nam wszystkim
Chciałbym też podziękować walkie i orsonowi, za zapewnienie dachu nad głową dla ekipy z Wrocławia oraz dla pieska, który tymczasowo jest u mnie
Czekam już na zdjęcia i filmy Podzielę się również swoimi zdjęciami, postaram się wrzucić je do galerii klubowej dzisiaj wieczorem
ładnie wierszem napisane,
niektórzy mieli humory spaprane
Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło,
a w grupie było naprawdę miło.
Wspomniałbym tylko o mocy atrakcji
w pizzeri obok a'la restauracji.
Gdzie usadzono nas błądzących
podobno w sali dla głodujących
O karaoke zapomnieć się nie da,
ale filmiki obejrzeć trzeba.
Powrót do domu też był udany.
Czułem się trochę jak w ściganym,
skacząc po szosie z pasa na pas,
policjant, cb, zielony las...
Paradoksalnie wjazd do stolicy
byl niczym przejzd Roberta Kubicy
lecz za Jankami zesz k. go mac
musialem w korku gigancie stac !
Również dziękuję za spotkanie. Żałuję, że nie zostałem dłużej ale z drugiej strony, jak miałbym słuchać Waszych śpiewów to lepiej, że pojechałem do domu
zonka juz mnie nakreca na wyjazd w pazdzierniku - jedz sam - mowi
czy to nie brzmi podejrzanie, żeby żona puszczała tak chętnie męża samego na taki zjazd?
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum