Forum Klubu ROVERki.pl :: RADIO firmy BOSS
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
RADIO firmy BOSS

brać czy nie brać?
Autor Wiadomość
KRYS 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 766
Skąd: Gorzów Wlkp



Wysłany: Pią Lis 02, 2007 13:16   

no i kupiłem

Moc ma ogromną, basy nieziemskie, ale ma problem z wysokimi tonami,

Głośniki w aucie są seryjne , poprzednie radio (philips chyba 10 letni) grało ładnie czysto ale miało mało mocy.

Jak sie orientuje to w seryjnych nie ma zwrotnic a więc czy niskie tony mogą osłabiac te wysokie? Bo łupie strasznie ale nic nie cyka.

A zresztą i tak wsadzam tweetery ze zwrotnicami w podszybie.
_________________
http://www.fundacja-smolenia.org/
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Lis 02, 2007 13:16   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pią Lis 02, 2007 14:41   

KRYS napisał/a:

Wiem że jest to kupowanie kota w worku dla tego jest ten post gdzie liczyłem na odpowiedzi poparte dowodami, wiedzą , doswiadczeniem a nie że jak ktoś ma tzw. firmówke to gra lepiej i jest gość.


Moje doświadczenia z produktami tego typu z reguły kończy się tak samo. Nawet jeśli przez pewien czas dorównuje, droższej, renomowanej konkurencji (lub nawet przewyższa wyposażenie, etc.), koniec urządzenia z reguły jest szybki...
Jeden z przykładów. Kupując samochód, dostałem do poprzedniego właściciela, nowe radio (marki nie wspomnę). Radioodtwarzacz umożliwiał m.in odtwarzanie mp3-jek. Pomyślałem, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, wiec przyjąłem i podziękowałem. Po dwóch tygodniach zacięła się funkcja opuszczania panelu (niedokładnie spasowana obudowa). Po zdjęciu zdemontowaniu ramki już działo. Po dwóch trzech miesiącach zaczęła przeskakiwać płyta. Po kolejnych paru miesiącach, nie czytała już niektórych płyt. Po ponad roku przeskakiwanie stało się tak uciążliwe, że używanie odtwarzacza stało bezcelowe. Odtwarzacz poszedł w kąt. Ponad pół roku temu ukradziono mi ulubione radio (z samochodu żony). Żona stwierdziła, że nie musi mieć nic wyszukanego, aby grało jej radio. Zamontowałem więc w.w. urządzenie. W tej chwili większość żarówek z podświetlenia jest przepalona, odtwarzacza można używać jedynie podczas postoju, gdy silnik jest wyłączony (nawet wibracje od silnika potrafią spowodować przeskakiwanie). Potencjometr od głośności wyrobił się tak, że potrafi nie reagować w ogóle, działać za wolą kręcącego lub odwrotnie. Napisy na klawiszach są tak wytarte, że 75% napisów i oznaczeń jest nieczytelna.
Reasumując:
Kompletna degręgolada. Użytkowane przez ok. rok czasu urządzenie jest niemal kompletnie zniszczone. trudno powiedzieć, jaka funkcja działa w pełni poprawnie.
Dla porównania, każde firmowe radio gra u mnie w samochodzie po ładnych parę lat. Dla porównania każde firmowe radio gra po parę lat i z wyjątkiem obtarć panela nie wykazuje oznak zmęczenia.

Osobiście, każde (nawet najmniejsze) pieniądze wydane na produkty tego typu uważam za stracone, wyrzucone do kosza. Jeśli cierpiałbym na brak gotówki, wolałbym kupić używane radio firmowe, niż jakikolwiek produkt z tego segmentu.

Życzę Ci, abyś nie miał takich doświadczeń, w każdym razie ja, nie eksperymentowałbym ze swoimi pieniędzmi...
 
 
Viniu 




Pomógł: 30 razy
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 470
Skąd: Żagań



Wysłany: Pią Lis 02, 2007 15:03   

Tomi napisał/a:
Osobiście, każde (nawet najmniejsze) pieniądze wydane na produkty tego typu uważam za stracone,
Dokładnie tak. Dlatego zawsze uważałem, że jestem za biedny, żeby kupować tanią tandetę...
_________________
S(z)koda Roverka...
 
 
orzech 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 73
Skąd: wołomin



Wysłany: Pią Lis 02, 2007 23:44   

Viniu napisał/a:
Tomi napisał/a:
Osobiście, każde (nawet najmniejsze) pieniądze wydane na produkty tego typu uważam za stracone,
Dokładnie tak. Dlatego zawsze uważałem, że jestem za biedny, żeby kupować tanią tandetę...

i ja tez jestem tego zdania ze szkoda pieniedzy na takie sprzety, kiedys moje pierwsze radio o wygladzie alpiny tez mialo cuda wianki mnostwo mozliwosci pelny power mp3 itd itp, po 3 miechach sluchania juz siadlo niemal calkowicie, zaczelo przerywac, nie czytac plyt, jak bylo troszke chlodniej to mialo problem z wysunieciem plyty a potem tylko 15 minut sluchania mp3 i nie gralo bo sie przegrzewalo
lepiej wziasc na raty i cieszyc sie dluzej
_________________
www.wwlclub.pl
 
 
abdul81 




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 14
Skąd: Londyn



Wysłany: Nie Lis 11, 2007 00:00   

Tomi napisał/a:
KRYS napisał/a:

Wiem że jest to kupowanie kota w worku dla tego jest ten post gdzie liczyłem na odpowiedzi poparte dowodami, wiedzą , doswiadczeniem a nie że jak ktoś ma tzw. firmówke to gra lepiej i jest gość.


Moje doświadczenia z produktami tego typu z reguły kończy się tak samo. Nawet jeśli przez pewien czas dorównuje, droższej, renomowanej konkurencji (lub nawet przewyższa wyposażenie, etc.), koniec urządzenia z reguły jest szybki...
Jeden z przykładów. Kupując samochód, dostałem do poprzedniego właściciela, nowe radio (marki nie wspomnę). Radioodtwarzacz umożliwiał m.in odtwarzanie mp3-jek. Pomyślałem, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, wiec przyjąłem i podziękowałem. Po dwóch tygodniach zacięła się funkcja opuszczania panelu (niedokładnie spasowana obudowa). Po zdjęciu zdemontowaniu ramki już działo. Po dwóch trzech miesiącach zaczęła przeskakiwać płyta. Po kolejnych paru miesiącach, nie czytała już niektórych płyt. Po ponad roku przeskakiwanie stało się tak uciążliwe, że używanie odtwarzacza stało bezcelowe. Odtwarzacz poszedł w kąt. Ponad pół roku temu ukradziono mi ulubione radio (z samochodu żony). Żona stwierdziła, że nie musi mieć nic wyszukanego, aby grało jej radio. Zamontowałem więc w.w. urządzenie. W tej chwili większość żarówek z podświetlenia jest przepalona, odtwarzacza można używać jedynie podczas postoju, gdy silnik jest wyłączony (nawet wibracje od silnika potrafią spowodować przeskakiwanie). Potencjometr od głośności wyrobił się tak, że potrafi nie reagować w ogóle, działać za wolą kręcącego lub odwrotnie. Napisy na klawiszach są tak wytarte, że 75% napisów i oznaczeń jest nieczytelna.
Reasumując:
Kompletna degręgolada. Użytkowane przez ok. rok czasu urządzenie jest niemal kompletnie zniszczone. trudno powiedzieć, jaka funkcja działa w pełni poprawnie.
Dla porównania, każde firmowe radio gra u mnie w samochodzie po ładnych parę lat. Dla porównania każde firmowe radio gra po parę lat i z wyjątkiem obtarć panela nie wykazuje oznak zmęczenia.

Osobiście, każde (nawet najmniejsze) pieniądze wydane na produkty tego typu uważam za stracone, wyrzucone do kosza. Jeśli cierpiałbym na brak gotówki, wolałbym kupić używane radio firmowe, niż jakikolwiek produkt z tego segmentu.

Życzę Ci, abyś nie miał takich doświadczeń, w każdym razie ja, nie eksperymentowałbym ze swoimi pieniędzmi...


przepraszam, ze troche odbiegam od tematu ale jak czytam o Twoich przeprawach z tym "wynalazkiem" przypomina mi sie sprawa jak to koledzy ze studiow mieli w 2 miesiace skonstruowac radio samochodowe... stworzyli sprzet o mocy domochej wierzy :grin: i byli z tego bardzo dumni jednak jesli przyszlo do prezentacji w pojezdzie okazalo sie ze odpalajac radio samochod nie mogl zapalic :grin: :grin: a wspomne ze bylo to montowane w aucie 5 letnim dobrej marki...

po prostu sadze ze te radyjka tak zaskakujace parametrami i baaardzo niska cena nalezy omijac poniewaz one powinny miec na pudelku napisane: gwarancja dzialania = 3 miesiące

dodam jeszcze ze w firmie mamy kilka audiczek z bose-m na pokladzie i zgodze sie z przedmowcami -> wypas sprzet...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: Radio FABRYCZNE/ORYGINALNE w Roverze
cey code radia - link
Tomaszi Car-audio, nawigacje, radia CB 1 Sro Paź 27, 2010 16:04
Tomaszi
Brak nowych postów [R25] Radio - jakie polecacie radio oprócz orginalnego
bacha401 Car-audio, nawigacje, radia CB 5 Nie Sie 22, 2010 09:27
bacha401
Brak nowych postów [rover 75] Radio Harmony - jakie głośniki pod radio?
umiem dłubać w samochodach, na audio sie nie znam nic.
hvil Car-audio, nawigacje, radia CB 0 Pon Lut 15, 2010 17:22
Gość
Brak nowych postów [R75] Radio - nowe radio, a sterowanie w kierownicy
Kris Car-audio, nawigacje, radia CB 138 Nie Maj 12, 2013 15:54
MatiNitro
Brak nowych postów [R45] Radio - jakie radio do 300 pln?
adamsky Car-audio, nawigacje, radia CB 15 Sro Sty 12, 2011 17:59
Alexi



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink