Jesli o mnie chodzi, to ja dojezdzajac do krzyzowki o ruchu kierowanym zawsze zwalniam, nawet jak mam zielone i sie rozgladam... nigdy nie przejezdzam na pale bo mam zielone
Pare razy w zyciu sie oplacilo tak zrobic.
Co do rozmow przez komorke, no coz... ja telefon trzymam ramieniem. Obie rece moge miec na kierwoniku i biegi zmieniac tez. Smsow nie zdarza mi sie pisac, a jesli juz to robie to w korku.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
A więc co do telefonów to muszę się przyznac ze skruchą że czasem zdarza mi się korzystac z telefonu podczas jazdy pomimo to że już płaciłem za to mandat
A co do kobiet za kółkiem to niestety muszę powiedziec ze nie ktore po prostu się do tego nie nadają! Na własne widziałem kobiety zatrzymujące się w połowie drogi żeby sprawdzic czy nikt nie jedzie! albo kobiety parkujące w poprzek na 2 miejscach po czym wychodzi i sprawdza czy dobrze, bierze torebkę z bagażnika i idzie sobie... Sam uważam że muszę się nauczyc bardzo duzo (jestem niedoświadczonym kierowcą), ale takie podstawy to każdy powinien umiec! Nie mówiac o tym ze np moja mama postawila auto bokiem na drodze wyjezdzajac z osiedlowej drogi po czym jej tlumaczenie to nie jeździłam nigdy jak było ślisko!
Proszę drogie Panie o nie krzyczenie na mnie Nie mówię że wszystkie kobiety tak jeżdzą! Znam parę kobiet które jeżdżą dobrze! Ale jak to mówią wyjątek potwierdza regułę
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 134 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: Wto Gru 11, 2007 19:49
morris napisał/a:
To zapraszam do przejażdżki ze mną autkiem po mieście. Będę odgadywał, które autko prowadzi kobieta, mam średnią trafień ok 80%.
Niestety ale też robie zgadywanke i też z dużym powodzeniem trafiam. I żona, która też twierdziła żem prostak bo się czepiam , teraz też sama rozpozna czy to kobieta jedzie przed nami. Niestety są pewne wyróżniki dla odpowiedniej płci. Do kobiecej listy dodałbym jeszcze, że w 80% gdy znad przeciwka jedzie samochód na pozycyjnych to będzie kobieta (ewentualnie staruszek), Oraz wyczekiwanie przed kompletnie pustym rondem na nieoczekiwany upadek samolotu w to miejsce ewentualnie nadjechanie naddźwiękowego pojazdu, którego jeszcze nie widać w promieniu 500m.
No ale żeby być sprawiedliwym trzeba dodać, że są i wyróżniki dla męskiej płci i to też wcale nie fajne choć mniej utrudniające życie.
Jedno co lubię w kobietach kierowcach to brak stresu i pośpiechu za kierownicą (tylko bez przesady z tym brakiem pośpiechu bo flegmatyzm to już utrudnianie w ruchu).
Sytuacja z wczoraj. Droga główna w miescie. Dwa pasy ruch w dwie strony. Ja jadę lewym pasem fakt że za szybko bo 70 km/h ale droga o wspaniałej widoczności z podporządkowanej z lewej strony wyjeżdża kobieta i atakuje mój pas więc co robię zmieniam na prawy pas zarazem przychamowując a ona co robi oczywiscie będąc na mojej wsokości zmienia pas ruchu na mój dzięki bogu mam refleks i się uratowałem ale też dzięki temu że ona w tej panice włączyła migacz gdybym niezobaczył kątem oka jej kierunku to bym nawet niewiedział co ma zamiar zrobić. Duże nieporozumienie tu wynikło oczywiście z jej winy bo dorga pusta bo to było w nocy ale nie ona niemogła przepuścić jednego auta. ( P.S zawsze włączać migacze) Nieirytuje mnie to że ktoś zmienia pasy ruchu jak kieowca F1 a niech sobie zmienia tylko niech mruga choć na ułamek sekundy co ma zamiar zrobić. Ja zawsze ale to zawsze włączam kierunki.
[ Dodano: Wto Gru 11, 2007 23:35 ]
Co do telefonu mam zestaw głośnomówiaćy. Sprzedający takowy zainstalował piękne cacko Nokii.
Chociaż mnie bardziej denerwują gadający przez komórki, jedzie wtedy taki jak łajza, bo ma problemy ze zmianą biegów (szeroka trasa w miescie ograniczenie do 70 a ten "zasuwa" 60).
Zgadzam się, że to denerwującej, ale "kapelusze" jeżdżą w takich miejscach 40 km/h bez komórki.
Tylko, że sama taka jazda nie zagraża bezpośrednio bezpieczeństwu ruchu, a hamowanie bez powodu na skrzyżowaniu tak...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 13:28
maciej napisał/a:
Zgadzam się, że to denerwującej, ale "kapelusze" jeżdżą w takich miejscach 40 km/h bez komórki.
Tylko, że sama taka jazda nie zagraża bezpośrednio bezpieczeństwu ruchu, a hamowanie bez powodu na skrzyżowaniu tak...
No tak, ale zdjęcie kapelusza pewnie nie zmieni stylu jazdy "kapelusznika", a odłożenie komórki jak najbardziej.
Bezpośrednio może mniej zagraża, ale taki "klient" co ma w nosie innych bo sobie musi pogadać, potrafi mnie mocno wkurzyć, a to już wpływa na bezpieczeństwo.
Co do kobiet to byłbym za wprowadzeniem oznakowania na auta (jak kiedyś listki u nowych kierowców), wtedy od razu wiem czego mogę (choć nie muszę) się spodziewać i na luzie bez nerwów z ostrożnością...
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum