Wysłany: Czw Mar 27, 2008 18:31 Rowerek sie popsuł :( Żal no.. dopiero taki remont...
A dopiero za własne pieniądze go wyremontowałem i znowu mam wydatek
Jadę sobie koło szpitala na moim rowerku... na chodniczku w stronę E7... prędkość około 23 km/h . Jadę i zmieniam biegi. Nagle słyszę trzask potem drugi głośny trzask a na sam koniec bardzo głośny trzask!!! i koło sie zablokowało... nie byłem przygotowany... uderzyłem brzuchem o kierownicę . rower wytraca prędkość a koło stoi nadal i nagle słysze taki dźwięk jak rwie sie blacha i coś szarpnęło koło zaczęło się kręcić ale strasznie szarpało i grzechotało od razu sie zatrzymałem... patrze... Przerzutka jakaś taka dziwna .... pozycja jej mnie dziwiła... I co najgorsze wyrwało szprychę która jednocześnie połamała plastik ten taki obok zębatek. A dopiero wydałęm w warsztacie 51zł na regulacje itp. załamka...
Ps. Później dorzucę fotki ...
_________________ był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 18:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No ale dlaczego akurat mój rowerek Co On mu zrobił Żeby mu sie dobrze jeździło to mu dętki CONTINENTALA założyłem I co On sie tak odwdzięcza No cóż ale sam to naprawie za swoje pieniążki Bo gdyby to był samochód i padła by skrzynia też musiał bym liczyć tylko na siebie
Mały OT . Strasznie mnie wkurza... jak przyjeżdża jakiś mój kolega i sie chwali że wymienił 1/2 roweru na SHIMANO i takie tam... A jak sie go pytamy ile zapłacił to mówi nie wiem .... tatuś kupił... To są ludzie których nie toleruje... Bo wole nawet nie mieć roweru przez 2 tyg. ale zrobić go za swoje pieniądze i każdy kolejny metr będzie sprawiał mi przyjemność i radość że to działa i to za moje pieniądze. I będę o wiele bardziej dbał gdy spojrzę... i zobaczę ... O to za moje pieniądze... trzeba dbać ...
I teraz muszę zdobyć pieniądze sam w legalny sposób bo bez roweru nie wytrzymam ...
_________________ był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
A to fotki tego co sie stało... Sorry Ale LG nie za bardzo radzi sobie z fleschem
Zwróćcie uwagę na łańcuch jak idzie przez zębatki i ułożenie przerzutki... i plastik który popękał
_________________ był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
sprawdz czy ci dobrze przykrecil linke, bo wyglada tak jakby puscila calkiem i wpadla przerzutka w szprychy O_o
plastik to pikus, bez niego tez dasz rade. szprychy to groszowa sprawa, wycentrowac dobrze to juz lepiej oddac do serwisu - dobrego ! bo sam zawsze robilem tak na +/- i trzeba bylo potem poprawiac co jakis czas niestety
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dzisiaj idę do tego serwisu co go robili... zobaczymy co powiedzą... Ale pan jest tam bardzo miły i chyba uczciwy. Jak sie okaże że przerzutka okaże się nie do naprawienia to może ktoś ma taką na sprzedaż
_________________ był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
No ja muszę poczekać na swoje 4 kółka Na razie ciesze sie swoim rowerem i w poniedziałek idziemy sie kłócić z tatą do tego warsztatu... i jedziemy Roverem
[ Dodano: Pon Mar 31, 2008 20:02 ]
Byłem... pan mnie skrzyczał... Ale ja nie kłamałem no Aż tata sie zmieszał Ale był tam miły starszy pan i powiedział że na jutro go zrobi Czyli jutro na szosę i Gooooo
_________________ był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum