Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 16:23
Nie, nie, ale rozumiem jeśli ktoś miałby czas do niego jechać, pobawić się, sprawdzić za free. Tak jak wcześniej obiecywał, ale jak on teraz chce 200zł+koszt dojazdu do niego, np. ja mam około 350km, no to przepraszam, ale ja już bym wolał na jakąś inną hamownie jechać przed i po.
Czepiacie się - człowiek ZA DARMO zrobi pomiary jeśli zostaną spełnione jego warunki, za 200 zł każdemu za zasadzie normalnej usługi - czytajcie bez nerwów.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 68 Skąd: Pleszew
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 17:20
kolejny przykład tworzenia
tobie tylko znanej nowej rzeczywistości.... swoisty folklorystyczny matrix z ciągnikiem rolniczym w godle
Rowan, jesteś debeściak
to tak trudno pojąć...
przytoczę własne słowa, które zawarłem w poście-propozycji:
Dla pierwszych chętnych trzech osób, właścicieli R75 CDT, klientów dominika_lodz proponuję na własnej hamownii podwoziowej bezpłatny pomiar serii oraz tego co uzyskano po modyfikacji.
powtarzam, klientów, a nie przyszłych klientów...... zakładamy że nie istnieje pojęcie były klient
ktoś robił soft u Dominika_lodz, pochwalił się tym już na forum, ma serię, którą można otrzymać od poprawiającego na @... przyjeżdza do mnie, pakujemy serię, hamujemy, pakujemy wyczytaną obecną modyfikację hamujemy... chętny nie płaci nic.
Ktoś chce sobie zrobić modyfikację w Warszawie na rogu Marszałkowskiej i Aleji Jerozolimskich, w Poznaniu pod mostem nad Wartą, w Łodzi na deptaku, u Dominika Lodz pod blokiem... proszę bardzo ,nic mi do tego.
Ale on chce.... a nie on ma.
Idąc tropem twojego rozumowania, można by się pokusić o hurtowe zakupy softu z allegro po 300zł, w ilości nieprzeciętnej, potem pakować to do aut wszystkich znajomych i ... jeździć do Pleszewa na darmowe hamownie testując to do woli... bo przecież napisał że za free... "a ja zrozumiałem że każdemu i zawsze".
widzę że prawie wszyscy to rozumieją...
no własnie prawie ...
p.s. przepraszam innych użytkowników, głównie tych którym to przeszkadza, za korzystanie przeze mnie ze zmiennej kolorystyki oraz pogrubienia niektórych słów, ale sięgam po dostępne środki, które być może mają szansę na dotarcie do co poniektórych.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dla pierwszych chętnych trzech osób, właścicieli R75 CDT, klientów dominika_lodz proponuję na własnej hamownii podwoziowej bezpłatny pomiar serii oraz tego co uzyskano po modyfikacji.
powtarzam, klientów, a nie przyszłych klientów......
To też jest naginanie rzeczywistości, bo ja czytając po raz pierwszy zrozumiałem, że chodzi o klientów (nieważne, czy byłych, czy przyszłych), a nie byłych klientów (zakładamy, że jest pojęcie "były klient")
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 68 Skąd: Pleszew
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 09:14
jest sobie usługa chiptuningu.
jest ktoś zainteresowany wykonaniem tej usługi w jakiejś firmie...
więc jest przyszłym potencjalnym klientem.
Ktoś wykonuje usługę, lub już ją wykonał, jest już klientem tej firmy.
Rozważmy hipotetycznie taką oto ofertę: Dla trzech pierwszych przyszłych klientów naszej firmy, diagnostyka gratis. Co mamy przez to rozumieć.
Firma robi chwyt marketingowy, w celu przyciągnięcia nowych klientów.
Teraz druga forma. Dla trzech klientów naszej firmy diagnostyka gratis. Co mamy przez to rozumieć.
W tym wypadku, że firma, dba o swoich klientów i chce im dać prezent jako wyraz wdzięczności za wsześniejsze skorzystanie z ich usług. W takim wypadku, to klient musi się postarać, aby zmieścić się w tej trójce, jeśli zależy mu na oferowanym gratisie.
Jak ma wyglądać zjawisko byłego klienta chiptuningu ?
Bo trudno mi je zrozumieć i sobie wyobrazić.
Chip albo się będzie miało, albo się go już ma...
można być przyszłą żoną, obecną żoną, albo byłą żoną (dzięki Bogu istnieją rozwody)...
ale byłym klientem chiptuningu ?
Były klient ... musiałby go już nie mieć, czyli dostał od firmy, ale niegrzeczna firma mu go już zabrała...
Albo sam właściciel zrezygnował z usługi życząc sobie zaprogramowanie serii..
ale czy u takiej osoby, było by wogóle co weryfikować ?
Ale czy taki klient, to były klient, czy tester ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jak ma wyglądać zjawisko byłego klienta chiptuningu ?
Bo trudno mi je zrozumieć i sobie wyobrazić.
Może ten przykład pomoże:
Czy jeżeli byłem u jakiegoś mechanika kiedyś jeden, jedyny raz na wymianę oleju, a potem przez "n" lat serwisowałem auto gdzie indziej, to jestem klientem tego pierwszego mechanika na wieki, wieków?
Poza tym uczepiłeś się tego pojęcia "były klient", a tak naprawdę nie ma ono nic do Twojej deklaracji:
Dla pierwszych chętnych trzech osób, właścicieli R75 CDT, klientów dominika_lodz proponuję na własnej hamownii podwoziowej bezpłatny pomiar serii oraz tego co uzyskano po modyfikacji.
...bo tutaj jako klienta można rozumieć zarówno przyszłego klienta, jak i obecnego i byłego (czyli takiego, który wrócił do serii, któremu program p. Dominika się nie spodobał, ale ma go na płytce )
Oczywiście "co autor miał na myśli" już wiemy, więc sprawa wyjaśniona
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 68 Skąd: Pleszew
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 16:24
olej się wymienia regularnie... chipuje to samo auto też ?
ja bym bardziej chiptuning porównał do rejestracji pojazdu, a nie jego obsługi...
podlegasz czemuś raz i ... już (jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło by jakikolwiek mój klient chciał powrócić do serii, stąd moje wątpliwości).
Auto w końcu możesz wyrejestrować, przerejestrować...
Pokusić się o korektę tego co masz w aucie, bądź powróceniu do serii.
Prawdopodobieństwo jak i analogia jednego i drugiego jest bardzo podobna.
Tyle że jedno obowiązkowe, drugie nie. Oba płatne.
Na zdrowy rozsądek, nie przyszło by mi do głowy, by proponować każdemu potencjalnemu klientowi kogokolwiek, hamowanie gratis, tylko dlatego, że wyraził chęć bliżej nie określonej modyfikacji swojego auta.
Zresztą, dziwi mnie poważnie fakt, że komukolwiek mogła taka interpretacja przejść przez głowę.
Chyba że nawiązywała by ona do współpracy z kimś, ale nie jak wszyscy zauważyli, od tego jestem jak najdalszy w tym wątku.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez goodhope Wto Wrz 09, 2008 16:40, w całości zmieniany 2 razy
a moze by tak kolega goodhope zgodzilby sie shamowac kolege, ktory zglosil sie teraz, jeden wykres i tak wyjasni , a roznica z punktu widzenia sedna sprawy zadna, teraz bedzie pewnosc - seria>>> hamowania, chip>>> hamownia. bez odzyskiwania starych map itp itd...
nie mowie ze masz byc losiem i robic kazdemu, ale moze dla zamkniecia tematu i rozwiania watpliwosci ten samochod? to i tak twoja decyzja , bo mi latwo powiedziec, bo to nie moj sprzet i nie moj czas ..
ale nie rozumeim uporu , bo roznica czy to ktos zrobil miesiac temu czy zrobi teraz, chyba nie zmienia postaci rzeczy -wynikow 75 po chipie ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 23:42
jedyna napisał/a:
No coś Ty,przecież kolega goodhope ma swoje zasady
Ale po co takie złośliwości??? Kolega, który z tego co widać wydaje się być dobrym fachowcem chce coś Wam pokazać, poświęcić czas i użyczyć swojej hamowni, a część z Was bawi się w nadinterpretację i łapanie za słówka. Dziwię się, że jeszcze ma siłę się udzielać w tym wątku. Panowie!!! Niech to będzie merytoryczna dyskusja o tuningu bez głupiego przekrzykiwania w stylu: "bo on powiedział, że będzie tak i musi to zrobić". Będąc w barze i mówiąc: "stawiam piwo temu kto powie mi teraz która jest godzina" mamy w domyśle piwo dla każdego, kto da odpowiedź? Czy może dla pierwszego, który to zrobi? Pomyślcie troszkę. A już teksty o kosztach paliwa, to uważam za co najmniej nie na miejscu (choć zdaję sobie sprawę, że to nie tak miało zabrzmieć).
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 68 Skąd: Pleszew
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 09:04
odpowiem tylko że ...
wojtekhan dostał kuszącą propozycję wykonania kompleksowej modyfikacji, z pomiarami oraz jeśli okaże się to konieczne, diagnostyką komputerową u mnie, za rozsądną cenę.
W sumie niewiele odbiegającą od kosztów osobnego hamowania przed i po, oraz chiptuningu pod blokiem włącznie.
Póki co nie zdecydował się.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 114 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Czw Wrz 11, 2008 13:18
Przeczytałem wszystkie posty, uff.
I mam propozycję:
Dominik, jeśli śledzisz posty, powinno Ci zależeć aby definitywnie przekonać pozostałych do opłacalności twojego chip'a.
Mogę dać do dyspozycji swojego R75. Śmiem twierdzić, że jest wystarczająco żwawy i 100% sprawny. W dodatku ma przejechane tylko 83kkm.
Jeśli chcesz, mogę przyjechać do Łodzi. Razem udamy się na hamownię przed i po chipie.
Mój warunek jest taki, że ponoszę koszt dojazdu 360 km x 2, a kosztem hamowni dzielimy się 50/50.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum