Droższe w zakupie, psujące się pompy paliwa po 4 kzl, turbiny po 2 kzł i wtryski po 800 zł?
"Mam oszczędnego diesel'a, którego zakup zwróci mi się po 3 latach o ile pompa się nie wścieknie..."
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 13:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ja swojego kupiłem z myślą o szybkiej jeździe (czyli mało oszczędnej) stąd właśnie klekot, ale życie pokazało, że po wypadku się już jak widać wyhasałem i mógłbym nawet spokojnie jeździć benzynką
tankowanie ZR'ki mnie nie "bolało" stąd pomysł sprzedania klekota (pewnie za kilka miesięcy) i zakup jakiegoś "Pb"
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
Coś mnie tu nie gra. To nie lepiej było kupić 2.0 TFSI albo R32?
na R32 mnie nie stać to po pierwsze (zrsztą nie podoba mi się grill w nim - i to bałdzo - no i te dwa wydechy z tyłu)
a co do 2.0T 200KM to nie chciałem tak z grubej rury wyskakiwać
i kto powiedział, że nie można jeździć szybko i zrywnie klekotem - szczególnie 140KM - turbinka - jest, duży moment - jest, więc czego można chcieć więcej? (pewnie tylko mocy hehe)
normalnie jak nim jeżdżę to spokojnie, biegi przy 2,5-3 tys zmieniam, czasem tylko jak chcę się gdzieś zmieścić (jeszcze na spokojnie, a nie na styk) to depczę lekko i zryw jest
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
może inaczej - bardzo się wzbraniałem przed zakupem klekota, bo jednak praca silnika benzynowego to inna bajka
ale i tak jestem bardzo zadowolony z pracy obecnego silniczka bo i w środku nie jest głośny (momentami ciężko dosłyszeć klekot) a jak wchodzi na "wyższe" obroty to potrafi nawet fajnie zabrzmieć
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
a mi się podoba, że moment mam codziennie bez wkręcania sie "do nieba" a z medżik guziczkiem to jest już superwesoło a i tak mi pali 7 - 8 a nie 10 - 12 pracę silnika da się przeżyć
a mi się podoba, że moment mam codziennie bez wkręcania sie "do nieba" a z medżik guziczkiem to jest już superwesoło a i tak mi pali 7 - 8 a nie 10 - 12 pracę silnika da się przeżyć
7-8 to mi pali w normalnej jeździe z od-czasu-do-czasu przyciśnięciem, a mam większą moc i moment, ale to pewnie dlatego, że silnik nowszy i takie tam
P.S. o jakim to medżik guziczku mówisz bom ciekaw
P.S.2 z tym wkręcaniem do nieba to pomyliły ci się chyba barcik rodzaje silników - zapomniałeś, że jeździsz klekotem?
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
Droższe w zakupie, psujące się pompy paliwa po 4 kzl, turbiny po 2 kzł i wtryski po 800 zł?
"Mam oszczędnego diesel'a, którego zakup zwróci mi się po 3 latach o ile pompa się nie wścieknie..."
Po pierwsze, kupujemy auta używane, gdzie różnica w cenie jest znikoma, a tak na prawdę nieistotna, bo najważniejszy z punktu widzenia ekonomii w 10-letnim wozie jest stan techniczny. Po drugie, Maciek, mam wrażenie, że powinieneś przeczytać "fakty i mity" ze strony klubowej
PS>Wg Ciebie powinienem mieć seicento na gaz? Większość przebiegu robię w sam lub w 2 osoby bez bagażu - znaczy się zwariowałem
Przecież nie kupiłem 600 w dieslu ze względu na oszczędność i praktyczność, tylko dlatego, że mi się cholernie spodobała i było mnie na nią stać!!!
Tempest, 10 - 12 i wkręcanie do nieba to odniesienie do noPb mój też po mieście z dociskaniem od czasu do czasu pali 7-8 (lub jak jadę autostradką 160 - 180 ) powyżej 9 nigdy nie wyskoczyłem.
Po pierwsze, kupujemy auta używane, gdzie różnica w cenie jest znikoma, a tak na prawdę nieistotna, bo najważniejszy z punktu widzenia ekonomii w 10-letnim wozie jest stan techniczny.
No właśnie... I o to mi chodzi...
Na zachodzie, a jestem jedną z bardzo niewielu osób, na forum, które mają egzemplarz z polskiego salonu, diesel'e kupuje się, żeby "łoić kilometry", więc szansa na trafienie dobrego diesel'a w tym samym wieku jest mniejsza niż dobrej benzyny...
thef napisał/a:
Po drugie, Maciek, mam wrażenie, że powinieneś przeczytać "fakty i mity" ze strony klubowej
A konkretniej?
Bo akurat pisałem o przypadku maniaq'a i tam cena za pompę była 3-4 kzł, MaReK za wtrysk chyba właśnie koło 800 zł płacił, a turbinka - no własnie - kupują używane autko nigdy się nie wie...
Więc o co chodzi z tymi "faktami i mitami"?
thef napisał/a:
PS. Wg Ciebie powinienem mieć seicento na gaz? Większość przebiegu robię w sam lub w 2 osoby bez bagażu - znaczy się zwariowałem
A czy ja piszę, że zwariowałeś?
Ja tylko nie rozumiem, i dałem temu wyraz, po co kupować diesel'a przy takich przebiegach, skoro można mieć taniej mocniejszą i mniej problemową w utrzymaniu benzynkę - zwłaszcza w R600 - niezniszczalny R620Si 131 KM kontra awarie głowicy/uszczelki w R620SDi 105 KM...
Coś się mnie ostatnio uczepiłeś...
thef napisał/a:
Przecież nie kupiłem 600 w dieslu ze względu na oszczędność i praktyczność, tylko dlatego, że mi się cholernie spodobała i było mnie na nią stać!!!
A skąd ja mam wiedzieć dlaczego kupiłeś R620 SDi zamiast R620Si?
Pomyślmy logicznie...
No dobra, bo niektórzy się nie zgodzą - przedstawię mój, dla mnie "logiczny tok myślenia":
Decydujesz się na R600 - wygląd, warunki finansowe i teraz wybór R620Si, czy SDI:
- z wyglądu takie same,
- mocy jakby więcej w benzynce
- cena zakupu niewiele, ale niższa dla R620Si,
- benzynki w tych latach były lepiej wyposażone od diesel'ków
- większa szansa na mniejszy przebieg benzynki (nie licznikowy, tylko realny)
- niższe koszty napraw benzynki
- wyższe o 10-15 zł/100 km koszty paliwa przy benzynce (6 l diesela lub 9 l benzynki w trasie, bo zakładam, że nie lubisz LPG)
Więc po co kupiłeś SDi?
Mam dwie odpowiedzi:
- bo lubisz "klekotanie"
- bo chcesz oszczędzać (dla mnie - robisz duże przebiegi)
Ludzi lubiących klekotanie znam niewielu, więc wychodzi, że chcesz oszczędzać, bo "ropa jest tania".
I dlatego tak się ubawiłem (bo to miały przedstawić moje emotki) - kupno gorzej wyposażonego, słabszego, droższego, prawdopodobnie więcej jeżdżonego auta dla oszczędności "na paliwie", żeby robić małe przebiegi...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Bo akurat pisałem o przypadku maniaq'a i tam cena za pompę była 3-4 kzł, MaReK za wtrysk chyba właśnie koło 800 zł płacił, a turbinka - no własnie - kupują używane autko nigdy się nie wie...
Czy maniaq zmienił pompę? No właśnie nie. Okazała się sprawna. Teraz podejrzewam co było przyczyną (choć na 100% nie mogę być pewny). Wymiana pompy na nową to zazwyczaj "naciągactwo" mechaników. Ile znasz przypadków awarii pompy zmuszających do jej wymiany? Ile w ogóle znasz przypadków awarii pompy? Idę o zakład, że co najmniej 90% awarii można naprawić za niewielkie pieniądze, bez konieczności wymiany całej pompy czy regeneracji. Ile było padów turbiny? Bo przez moją "kadencję" w klubie, to dostrzegłem tylko jeden - Stringa. Przypadek MaRKa zdaje się był związany z lipnym paliwem, nieprawdaż?
maciej napisał/a:
- niższe koszty napraw benzynki
Eeeeee, rozrząd trochę droższy, ale brak cewki, kabli, sondy lambda i innych pierdółek, moim zdaniem nie sposób wykazać konkretne różnice kosztów.
maciej napisał/a:
Więc po co kupiłeś SDi?
Mam dwie odpowiedzi:
- bo lubisz "klekotanie"
- bo chcesz oszczędzać
Ludzi lubiących klekotanie znam niewielu, więc wychodzi, że chcesz oszczędzać, bo "ropa jest tania".
Bo taki mi się trafił. Szukając auta byłem nastawiony tylko na benzynę (nie chciałem ani gazu ani diesla), ale jak zobaczyłem ten konkretny egzemplarz po prostu silnik już nie miał znaczenia.
maciej napisał/a:
Ja tylko nie rozumiem, i dałem temu wyraz, po co kupować diesel'a przy takich przebiegach, skoro można mieć taniej mocniejszą i mniej problemową w utrzymaniu benzynkę - zwłaszcza w R600 - niezniszczalny R620Si 131 KM kontra awarie głowicy/uszczelki w R620SDi 105 KM...
I znów twierdzisz, że diesel jest bardziej problemowy od benzyny na podstawie jednostkowego (mojego) przypadku pęknięcia głowicy.
maciej napisał/a:
I dlatego tak się ubawiłem (bo to miały przedstawić moje emotki) - kupno auta "dla oszczędności", żeby robić małe przebiegi...
W tym sęk, że nie każdy kupuje diesla z uwagi na oszczędność.
maciej napisał/a:
Coś się mnie ostatnio uczepiłeś...
Wygląda na to, że ostatnio mamy często różne opinie w poruszanych tematach .
W tym sęk, że nie każdy kupuje diesla z uwagi na oszczędność.
Ale przyznasz, że niewiele osób kupuje diesel'a "bo lubi" - główną pobudką do kupowania diesel'i jest powód ekonomiczny (bo ilościowo mniej palą, nawet gdy ceny ON i Pb95 się praktycznie zrównały), a że akurat Ty jesteś inny - cóż każdy w czymś jest "inny".
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Czy maniaq zmienił pompę? No właśnie nie. Okazała się sprawna. Teraz podejrzewam co było przyczyną (choć na 100% nie mogę być pewny). Wymiana pompy na nową to zazwyczaj "naciągactwo" mechaników. Ile znasz przypadków awarii pompy zmuszających do jej wymiany? Ile w ogóle znasz przypadków awarii pompy? Idę o zakład, że co najmniej 90% awarii można naprawić za niewielkie pieniądze, bez konieczności wymiany całej pompy czy regeneracji. Ile było padów turbiny? Bo przez moją "kadencję" w klubie, to dostrzegłem tylko jeden - Stringa. Przypadek MaRKa zdaje się był związany z lipnym paliwem, nieprawdaż?
Fakt, że takich rzeczy jest mało, ale odwróć pytanie - ile znasz problemów z turbo, pompą czy wtryskiwaczami w R620Si?
I jakie są koszty?
Jak do benzyny zalejesz lipne paliwo, to masz mniej problemów (np. nie zrobi Ci się świeczka w przewodach, wtryski też zwykle wytrzymują)...
Koszt pompy paliwa, nawet jeśli się zepsuje, w benzynce znikomy, a awaryjność - podobna, turbo brak...
thef napisał/a:
Eeeeee, rozrząd trochę droższy, ale brak cewki, kabli, sondy lambda i innych pierdółek, moim zdaniem nie sposób wykazać konkretne różnice kosztów.
Napinacz paska wielorowkowego?
Przewody do intercooler'a?
Te już chyba są czestsze patrząc na forum...
A cewkę, kable, kopułkę, palec, sondę i świece wymienię za połowę ceny takiego napinacza...
No i możemy jeszcze dodać problemy z pompą sprzęgła, które występują zarówno w SDi, jak i Si, ale pompa do Si jest "dostępna w każdym kiosku za cenę paczki papierosów", z SDi to ZTCP są pewne problemy...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
thef napisał/a:
MaReK za wtrysk chyba właśnie koło 800 zł płacił
Eee, a skąd taki cytat, przeca to Maciek pisał
maciej napisał/a:
Jak do benzyny zalejesz lipne paliwo, to masz mniej problemów (np. nie zrobi Ci się świeczka w przewodach, wtryski też zwykle wytrzymują)...
Maciek, tym argumentem to mnie zawiodłeś
maciej napisał/a:
Napinacz paska wielorowkowego?
Przewody do intercooler'a?
Te już chyba są czestsze patrząc na forum...
A cewkę, kable, kopułkę, palec, sondę i świece wymienię za połowę ceny takiego napinacza...
Napinacz? W 600ce? Nie pamiętam przypadku, w 200kach były chyba dwa, trzy przypadki. Przewód do intercoolera 115 zł, siada tylko w starszych modelach. Z tymi sprawami zapłonowymi to chyba ostro zaszalałeś
ja robie przebiegi rzedu 20-25 rocznie, bo czasem jezdze tez innymi autami.np 4,5 k km do chorwacji innym autem
wybor padl na diesla ze wzgledu na koszt zakupu, ktory wcale nie roznil sie az tak bardzo od benzyny, ale w przypadku 1.8 160 to zuzycie benzynki oscyluje w miescie od jedenastu w gore , a najczesciej ok 13. to mowia posiadacze , nie moj wymysl.
wiec przy mojej jezdzie - uspokoilem sie , ale klekot lapie mi kolo 7 w miescie , jezdze po miescie sporo , ale czesto krotkie trasy.
z pompa sprawa wyglada tak, ze musiala sie przyblokowac. jakby serwis chcial to by mnie naciagneli na pompe , bo odstawilem auto , sprawdzielm nie krecilo, nastepnego dnia ktos cos sprawdzil, dotknal , odpalil i jezdzi po dzis dzien. niestety nie jest tak kolorowo , bo pompa to kolo 3 k pln. a niestety te od 25 i zr-ow nowsze z czasem padaja tak mowi mariusz. ja narazie licze ze pojezdze. staram sie tankowac na znanych stacjach. wymieniac filterek itp itd.
moj wybor diesla byl uzasadniony przebiegami i kosztami z tym zwiazanymi, jakbym robil 10 k km to pod domem stalby zr 160 tylko ze przy moich przbiegach to koszty 100 km zabijaja, a jak chce sie poszalec to ... diesel moj max to lekko ponad 10 l/100km wiec nadal jest ok max w zr-e to pewnie blizej 20
kiedys jeszcze ceny PB i ON sie roznily mocniej ... byl boom na diesla , ale chyba znow do lask wroci benzyna... przy takim samym koszcie paliwa to trzeba wielu lat by cena wyjsciowa zakupu - wyzsza diesla- sie zwrocila, albo wlasnie b duzych przebiegow ...
innego uzasadnienia nie widze... argument, ze ktos lubi diesla... tak zwlaszcza odpalonego zima po nocy ... brrrrr ja chce do cieplych krajow , albo benzyne na zime
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Teraz ja się z kolei czuję wywołany...
Nic mnie nie zaskoczyło w ZRze tak, jak niskie zużycie paliwa... Mam ciężką nogę i nigdy w mieście nie przekroczyłem 12 (fakt że w Opolu się jedzie a nie stoi bo korków prawie nie ma). Autostrada przy średniej koło 150 momentami do 200 - 9-9,5. Najniższe w trasie - 7,5 ale zawalidrogą na pewno wtedy nie byłem. Jedyne co denerwuje, to fakt, że jak się przyciśnie to wskaźnik paliwa zjeżdża z pół centymetra i humor psuje...
W podanym zużyciu nalezy też uwzględnić fakt, że auto mam dość krótko i jeszcze się nie zdążyłem nim nacieszyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum