Nie jest to moze idealne, ale jesli np oddales auto na zagazowanie np 827 czy inne z duzym silnikiem, nie masz kasy na sekwencje i gazownik zalozyl ci mieszalnik ze srednica 28mm to nigdy to nie bedzie dobrze jezdzic. Wiem jak wyglada sprawa zle dobranego mieszalnika w V6, po prostu nie jezdzi Wazne, zeby nie bylo za ubogo bo niebezpiecznie podniesie sie temperatura w cylindrach.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 21:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 21:22
Kalah, jak nie zakładałem 1 generacji z oszczędności, tylko poprostu taka instalka naprawdę w 827 się sprawuje wręcz idealnie.
Odnośnie wskazań tego wskaźnika AFR, to lambdy lambdami ale kiedyś samochody jeżdziły na gaźnikach przez całe dekady. Poza tym kolor świec dużo nam powie w jakich warunkach pracuje silnik.
Akurat wczoraj wykręciłem jedną ze świec aby zobaczyć w jakim jest stanie, i wyglądała bardzo przyzwoicie.
Trochę suchych faktów:
W listopadzie 2007 założyłem gaz i jednocześnie nowe świeczki nkg iridium, stare 4-elektrodowe boshe były czarne i osmolone, no ale nic dziwnego, jeżdzę tylko po mieście. Pamiętam że jeszcze w poprzednie wakacje były popielate gdy od czasu do czasu jeździłem w trasie.
Poniżej fotki świecy ngk którą wykręciłem wczoraj, zrobiłem na nich >3tys km na gazie (blos), miasto:
IMO aż przyjemnie się ogląda takie świeczki, na benzynie pewnie byłyby całe zasyfione. fotki mogłyby być lepsze ale akurat aparat miałem źle ustawiony, zaniska rozdzielczość.
Rowniez mam znajomego ktory ma 827 z LPG 2 gen i sobie chwali. Ja natomiast zauwazylem co sie stalo kiedy moj ojciec zamontowal sobie do mondeo V6 gaz drugiej generacji, auto nawet na benzynie nie jezdzi tak jak przed zagazowaniem, zastanawiam sie czy blos to nie bedzie dobre rozwiazanie. Dobrze, ze mnie problem gazu nie dotyczy tylko szkoda, ze ropa tak pnie sie ostatnio w gore
Kalah, jak nie zakładałem 1 generacji z oszczędności, tylko poprostu taka instalka naprawdę w 827 się sprawuje wręcz idealnie.
?
II gen. ok - działa, ale I gen?
Brrr...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie jest to moze idealne, ale jesli np oddales auto na zagazowanie np 827 czy inne z duzym silnikiem, nie masz kasy na sekwencje i gazownik zalozyl ci mieszalnik ze srednica 28mm to nigdy to nie bedzie dobrze jezdzic.
Jak gazownik dupa, to TAK nie będzie to jeździć.
Kalah napisał/a:
Ja natomiast zauwazylem co sie stalo kiedy moj ojciec zamontowal sobie do mondeo V6 gaz drugiej generacji, auto nawet na benzynie nie jezdzi tak jak przed zagazowaniem
Montaż instalacji II generacji zawsze wiąże się ze spadkiem osiągów, również na benzynie (bo mamy przecież zwężkę w dolocie...)
Kalah napisał/a:
zastanawiam sie czy blos to nie bedzie dobre rozwiazanie
Dobrze wyregulowany blos będzie lepszy od spartaczonej II generacji.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Witam wszystkich. Kiedyś opisywałem moje doświadczenia po zamontowaniu Blos-a. Dziś podzielę się następnymi. Wcześniej opisywałem jak najlepiej ustawić mieszankę na przy pomocy wskaźnika AFR. Dało się ustawić o wiele dokładniej niż robią to gazownicy przy pomocy analizatora spalin. Niestety Blos nadal czasami w zależności od ilości gazu w butli lub nawet po całkowitym otwarciu przepustnicy pokazywał iż jego dawkowanie nie jest idealne. Np. po depnięciu na gaz do dechy zawsze mieszanka stawała się zbyt bogata a podczas jazdy na trasie ze stałą prędkością był bardzo czuły na zmianę położenia pedału gazu i mieszanka na wskaźniku strasznie szybko się zmieniała. Oczywiście praktycznie zawsze była odpowiednia lecz nie idealna. Postanowiłem coś z tym zrobić. Myśląc w taki sposób że blos to przecież nic innego jak mikser lpg. Co prawda znacznie lepszy od tradycyjnych to jednak tylko mieszalnik gazu z powietrzem. Więc wygląda to tak. Blos miesza ale nie zawsze idealnie. A gdyby tak go wspomóc? Zwykły mikser dobiera ilość gazu dzięki silniczkowi z zaworem którym steruje sterownik opierający się na wskazaniach Lambdy. Postanowiłem to wykorzystać. Ponownie podłączyłem całą instalację wraz z zaworem elektrycznym. Jedyna różnica z instalacją IIgen to taka iż tu jako mikser służy Blos. Co się stało?
Najpierw po odpaleniu totalna klapa. Mieszanka krytycznie uboga. Lecz Blos był ustawiony jak dawniej czyli sam dawkował. Skoro tak to powykręcałem wszystkie regulacje blosa jak się tylko dało i pozwoliłem działać elektronice. Okazało się że mieszanka stałą się za bogata:) Po kolejnych próbach wyszło na jaw że odpowiedzialna jest za to śruba regulacyjna na parowniku która była zbyt bardzo wykręcona. Po kilku minutach regulacji nastąpiło niesamowite zakoczenie. Mieszanka jest idealna na wolnych obrotach. Idealnie jak na benzynie. Bez wspomagania elektrozaworem zawsze wahała się i oscylowała w zakresie znacznie większym niż teraz od wartości idealnych. Czyli elektrozawór pracuje. Więc wybrałem się pojeździć. Trochę miasto, trochę trasa. W sumie przejechałem ponad 20 kilometrów. Okazało się że podczas jazdy mieszanka też praktycznie zawsze jest idealna. Podczas przyśpieszania z gazem do dechy nie była już za bogata tylko lekko wzbogacona. Tak samo jak na benzynie. Auto zupełnie inaczej pracuje. Po założeniu Blosa wiele poprawiło się na lepsze ale teraz po ponownym podłączenu elektrozaworu jest jeszcze lepiej. Jak tylko blos źle dawkuje to zawór natychmiast to koryguje i mieszanka cały czas jest odpowiednia. Teraz blos naprawdę spisuje się znakomicie.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 19:39
Interesujące, tak jakby BLOS evolution własnej roboty. Ja też długo bawiłem się w regulację blosa ale wkońcu się poddałem i jeżdzę na 'czerwonej' ubogiej mieszance, natomiast tylko przy przyspieszaniu mi się wzbogaca czyli prawidłowo.
Pozatym gdzieś przeczytałem że stehiometryczna mieszanka dla LPG wcale nie równa się lambda=1 tak jak na benzynie (zielone diody), i że optymalna mieszanka lpg jest troszkę uboższe niż benzyny.
Jeśli już zdążyłeś sprawdzić spalanie to jestem ciekawy jak się zmieniło?
U mnie mieszanka nie jest idealnie na zielonych diodach. Cały czas oscyluje między żółtymi po bokach zielonych. Wcześniej też miałem tak że przy równej jeździe paliła się czerwona uboga a po depnięciu następowało duże wzbogacenie. Chociaż odpowiednio operując gazem dało się sprawić by paliły się zielone diody lecz było to trudne do utrzymania. Teraz przy równej jeździe oscyluje przy zielonych a po depnięciu wzbogaca bardzo jak wcześniej ale po chwili znów zostaje przywrócone lekkie wzbogacenie. Co do spalania to napiszę po weekendzie bo wybieram się w trasę i sprawdzę. Na samym blosie przy warszawskim stylu jazdy po mieście palił mi 14-15l a na trasie około 10l LPG. Zobaczymy jaka będzie zmiana.
witam wszystkich i sie zastanawiam czy polak zawsze chce wszystko poprawic(wiem wiem zaraz nmi ktos wywali artykul o badaniach miedzynarodowych), ja posaidma rover-ka 2.0 131 km lpg II gen , auto przy ostrym deptaniu naprawde ostrym pali 14 l , jezdze przez katowice i jeszcze dwa centra miast , silnik krence do 4,8 tys obr/min wiec sporo i spalanie 14 l j.w. jak jezdze z moim dzieckiem to pali 12-13 maks z klimka non top wlaczona , wiec panowie tzreba znalezc dobrego gazownika zainwestowac raz na 6 miechow 70 zl na regulacje , i tyle ............. a na trasie w 3 miskow kazdy ponad 110 kg z katowic do bygoszczy 9 l , do lodzi jechalismy 1 h 35 a mam do lodzi rowne 200km, ateraz troszek info bogatsza mieszanka wcale nei jest za dobra dla silnika szczegoleni z przebiegiem a nasze auta nie maja po 50 czy 100 tys tylko nie ktore to jzu maja 3 z przodu , a do przymulonych aut ........a czy ktos z was wie ze do moc i pojemnosci silnika dobiera sie reduktor...?? jestem pewny ze 70% z was ma reduktor fox .... i to wlasnie jest problemy z brakiem mocy z falujacymi obrotami z duzym spalaniem (bo chcemy jakso jechec i deptamy gaz a tu nic sie nie dzieje poza wiekszym zuzyciem paliwa) ja mam reudktor do pojemosci do 3l i mocy 200 km ................ a ja nazekam ze moj jest paliwozerny
a jak ktos bardzo chce to mu moge przeslac artyukl z polibudy czestochowskiej i drugi z gliwickeij przedstawiajacy badania blos-a, i opnie obiektywne.
a jak cos sie sie sami zastanowcie iel silniki gaznikowe wytrzymywaly bo to tak samo dziala
reasumujac
1. blos jest dobry do aut konczacy swoj zywot taka krotka reanimacja
2. jesli nei mamy kasy na sekwencje instalacja II gen dobra podkresla to slowa i temat zalatwiony i dobry fachowiec w dąbrowie jest bardzo dobry chyba ze ma ciag alkocholowy
a wiec jsli chcemy jeszcze przeciagnac auto zeby je sprzedac albo zeby zezlomowac zakaldamy blosa , bo sa lepsze i bepieczniejsze metody obnizenia spalania i podniesienia mocy w zakresie 2-8% a saplanie po miescie na pozoie 15l jest dosc spore mioim skromnym zdaniem tyle , noi w blosie pozostaje kwestia przegladow no bo jak czytam co poniektorzy maja gaz na srube
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum