Wysłany: Pon Lis 17, 2008 13:31 Wypowiedz Pana Mechanika na temat Rovera
Zadałem pytanie czy wykonują ocene auta przed kupnem w sensie technicznym itd dostałem oto taką odpowiedz. 1 czesc rozumiem natomiast ostatnia linijka mnie rozbroiła....
Generalnie nie wykonujemy specjalnych przeglądów aut kupowanych .Możemy
wykonać standartową diagnostykę układu zasilania,sprawdzenie ciśnień w
silniku itd.
Prawda jest taka ,że jeżeli auto pochodzi z importu i jest
sprzedawane przez handlarza jest ono z reguły przygotowane
do takich przglądów.Wszystkie wady wychodzą dopiero po kilku tysiącach km
eksploatacji lub po wymianie oleju w silniku.
Jeżeli nie ma Pan zaufania do sprzedającego radzę auta nie
kupować. Tym bardziej ,że Rover jest autem mało przyjaznym w naprawie!!!.
pozdrawiam Tadeusz Bojarski
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 13:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
eeetam normalna rzecz... człowiek pozdrowił i sie podpisał.. nic nadzwyczajnego No chyba, że mówisz o tej części
RaPt!l3 napisał/a:
Tym bardziej ,że Rover jest autem mało przyjaznym w naprawie!!!
No właśnie dziwna sprawa z tymi mechanikami jest... przecież jak ktoś jest fachowiec, to któż inny jak nie on powinien rozwiewac krążące stereotypy np. dotyczące kłopotów z Roverkami! To własnie taki fachowiec powinien stwierdzić, że cóż to za problem.. Rover jak inne auta, że to nie jest konstrukcja tajna i z kosmosu... Powinno tak być a nie jest... Zastanawia mnie tylko dlaczego Czy poprostu mamy takich mechaników
dokladnie
1. gwinty w druga strona
2. gwinty calowe
3. kierownica z drugiej strony
4. czesci tylko na zamowienie Z anglii
5. lakier na lewa strona
6. woda zamiast oleju
itd. nie kazdy potrafi sobie z tym poradzic
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Ale jak dyplomatycznie pan Bojarski wybrnął z opresji Ciekawe co wg. niego jest przyjazne w naprawie? Taczka, hulajnoga, a może długopis? Ręce opadają...
ja mojego r sprowadziłem z luxemburga.jak wiadomo przy pierwszej rejestracji auta sprowadzonego trzeba jechać na stację diagnostyczną tak tez zrobiłem.na stacji starszy pan(chyba szef albo główny diagnosta) przy wpisywaniu danych do kompa stwierdził że auto nie może być produkcji angielskiej bo ma kierownicę po lewej stronie a w anglii mają po prawej i że miejsce prod. może wpisać luxemburg. prawie godzinę się z nim klócilem. starszy pan się bardzo wku..ił że chcęgo uczyć a on w branży pracuje już kilkadzieśiąt lat.następnie wykonał kilka telefonów gdzie rozmówcy go uświadomili bo w końcu wpisał mi tak jak być powinno.
ja mojego r sprowadziłem z luxemburga.jak wiadomo przy pierwszej rejestracji auta sprowadzonego trzeba jechać na stację diagnostyczną tak tez zrobiłem.na stacji starszy pan(chyba szef albo główny diagnosta) przy wpisywaniu danych do kompa stwierdził że auto nie może być produkcji angielskiej bo ma kierownicę po lewej stronie a w anglii mają po prawej i że miejsce prod. może wpisać luxemburg. prawie godzinę się z nim klócilem. starszy pan się bardzo wku..ił że chcęgo uczyć a on w branży pracuje już kilkadzieśiąt lat.następnie wykonał kilka telefonów gdzie rozmówcy go uświadomili bo w końcu wpisał mi tak jak być powinno.
w takim razie vauxhalle z gliwickiego Opla też nie sa prod. polskiej
idziesz lewa strona zakładu jestes w Polsce, po prawej w Anglii .
Wniosek - po co wiec wyjeżdzać? hiehie
hmm tak czytam i czytam i przypomniala mi sie mila sytulacjia dotyczaca roverka jego servisowania itd:)..choc nie powiem mialem smieszne sytulacjie ze rece mi opadly:)..ale wrcajac do tej milej sytulacji:)..jade ost moja wisenka i zatrzymuje mnie drogowka, staaszy pan policjiant rutynowao zarzadal dokumetow spytal gdzie jade i wogule wogule..w pewnym momecie zapytal
- to rover tak??..psuje sie co..gdzie to pan naprawia??robi ktos wogule takie auta w saczu??
..szybko odpowiedzialem ze to rover i jak kazde inne autko naprawia sie je u mechanika ktory MA POJECIE;)
- ale jakto przeciez to czesci drogie na zamowienie i wogule
..tak naprawde to jest honda accord w ladniejszym opakowaniu takze neima problemu z czesciami..
pan policjiant "przesuchiwal" mnie jeszcze dobre 30 min i na koncu stwierdzil
..kupie SE takiego:)..
sie ma dar przekonywania;)
_________________ R620Si ltd Nightfire Red
tom214Si [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 19:04
xavier napisał/a:
pan policjiant "przesuchiwal" mnie jeszcze dobre 30 min i na koncu stwierdzil
..kupie SE takiego:)..
sie ma dar przekonywania;)
Ten mechanior (a raczej tylko pomocnik) jest chyba najlepszy:
zajeżdżam i wołam że kcę wymiankę oleju w skrzyni biegow, olejek nawet w zebach przynoszę (zresztą z trudem znaleziony), a ów mi na to: "Rovery mają suche skrzynie, tam się nic nie wymienia " (istnieją wogóle "suche skrzynie" ).
A że olej jest, to się przekonał nawet organoleptycznie - obryzgując się przy spuszczaniu
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 20:53 Re: Wypowiedz Pana Mechanika na temat Rovera
RaPt!l3 napisał/a:
Zadałem pytanie czy wykonują ocene auta przed kupnem w sensie technicznym itd dostałem oto taką odpowiedz. 1 czesc rozumiem natomiast ostatnia linijka mnie rozbroiła....
Generalnie nie wykonujemy specjalnych przeglądów aut kupowanych .Możemy
wykonać standartową diagnostykę układu zasilania,sprawdzenie ciśnień w
silniku itd.
Prawda jest taka ,że jeżeli auto pochodzi z importu i jest
sprzedawane przez handlarza jest ono z reguły przygotowane
do takich przglądów.Wszystkie wady wychodzą dopiero po kilku tysiącach km
eksploatacji lub po wymianie oleju w silniku.
Jeżeli nie ma Pan zaufania do sprzedającego radzę auta nie
kupować. Tym bardziej ,że Rover jest autem mało przyjaznym w naprawie!!!.
pozdrawiam Tadeusz Bojarski
Doskonale rozumiem jego wypowiedź. Sam powiedziałbym to samo na jego miejscu.
Auta marki Rover są "mało przyjazne w naprawie" ze względu na to że jest mało tych samochodów, nie ma do tego częsci dostępnych na każdym szrocie za kilka zł i i mechanicy mają niewielkie doświadczenie w naprawie tych aut.
Dlatego każdy mechanik woli naprawiać np VW 1,8 bo ten silnik wszyscy znają na wylot, ponadto tam za bardzo nie ma sie co zepsuć.
Mechanicy lubią naprawiać auta które są popularne, a takich "wynalazków" jak Rover wolą sie nie dotykać bo nie jest to pewny zarobek.
albo tak jak mi wziął maleństwo do zdiagnozowania problemu przestało cały dzień na deszczu pod warsztatem nikt sie na nie nie patrzył a on mówi ze to grubsza awaria i żebym jechał do jego kolegi mietka złotej rączki on coś poradzi a jak nie to mietek zna kogoś kto sie może zna ale nie koniecznie
mechanicy to pajace i naciągacze a do tego lenie co wolą klepać stare audi a stodole a nie porzondną fure naprawiać
Po prostu mechanicy uczą się na pamięć....... bez zrozumienia. Rover to jakaś technologia z promów kosmicznych ?Po prostu są(jak to kiedyś ktoś napisał) mechanicy z przymusu i z zamiłowania.Jeden powie "Panie ja nigdy nie widziałem takiego auta nie biore się za to (bo tak naprawdę mu się nie chce główkować) tylko woli grzebać w golfie w którym coś naprawi ale nawet nie będzie wiedział co....
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mechaniory to nie tylko z roverami sobie nie radzą. Brat ma Fiata Albea 1,2 16v... i pali mu 12-15 litrów benzyny. Nikt nie wie dlaczego. W Fiacie stweirdzili że lambda zwalona... w innym warsztacie dali wydruk, że lambda sprawna... ale tez ręce rozkładają.
Ja to z kolei param się informatyką z zamiłowania i dostaję komputery które robili w serwisach... porażka, czasem to pusty smiech mnie ogarnia.
I gdzie tu znaleźć jakiegoś mechanika z zamiłowania co by zrobił z ambicjami? ni ma.
_________________ Czasem myślisz, że los się do Ciebie uśmiechnął, a Ty go po prostu rozśmieszyłeś.
Ostatnio byłem u elektryka, zobaczył marke auta i odrazu "nie nie nie nie nie zaloze Panu centralnego bo zablokuje silnik , na prawde! zablokuje silnik a wtedy bedzie maił Pan pretensje pewnie do mnie!" powiedzialem co myslalem i odjechalem z tamtad
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum