_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 12:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 20:12
Zarzucę jeszcze trochę info jak u siebie zneutralizowałem trochę problem.
Pod siedziskiem fotela są dwie skrzynki, ta po lewej zawiera przekaźniki , a ta po prawej moduł pamięci.
Dodałem przekaźnik który 'przecina' czarny kabelek który idzie do modułu pamięci. Na poniższej fotce widać że on się zamienia w niebieski od przekaźnika. Tzn po odłączeniu (przecięciu) tej czarnej wtyczki od modułu pamięci, pobór prądu powinien zniknąć po ok ~1 min.
Pozostaje kwestia znalezienia jakiegoś kabelka który by sterował przekaźnikiem, tzn w którym jest +12, a zanika po zgaszeniu stacyjki powodując rozwarcie przekaźnika i przecięcie czarnego kabelka. Ale nie jest to takie proste, bo ja np natrafiłem na kabelek który na początku był wporządku a ostatnio zanika w nim prąd podczas jazdy na ułamek sekundy, i CCU pod deską zaczyna wtedy dzwonić. Więc będę jeszcze szukał innego.
Da sie bez problemu je otworzyć. Tej od pamięci foteli nie polecam otworzyć, bo sama elektronika jest bardziej skomplikowana niż w niejednym laptopie. Nic tam raczej nie poradzimy, poza tym tam są na tyle nie wielkie natężenia, że tam nie pojawią sie raczej zimne luty.
Natomiast ta skrzyneczka o nazwie "RELAY UNIT" jak najbardziej warto wyjać, poprawić wszystkie luty i sprawdzić miernikiem wszystkie przekaźniki.
Ale uwaga, żeby wyjąć te skrzyneczke trzeba rozlutować jedną wiązkę 5-cio przewodową, ponieważ konstruktor nie przewidział do niej kostki połączeniowej.
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 12:23
ja po ostatnich problemach z odpaleniem poszedłem do gościa w firmie od elektryki i elektroniki, ma rózne takie cuda zabawki. M.In. urzadzenie do sprawdzania nateżenia proądu rozruchowego. Niestety u mnie tęz amperaż spada dość szybko ale jedyną na to rada jest...wymiana baterii.
ale Thrillco pisze o slabym pradzie podczas rozruchu
Co akurat łączy się z tym tematem tylko słowem prąd, bo piszemy tu specyficznej przypadłości serii 800.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 19:59
to opisze szerzej analogiczna sytuacje z moim r75 ŻEBY BYŁO JASNO I KLAROWNIE.
Nie odpaliłem auta pewnego ranka wiec sie zainteresowałem problemem. Zrobilismy pomiar. Mierzenie pradu rozruchowego polega m.in. na tym, że na wyłaczonym silniku podczas pomiaru przez ok 10s. (tyle co nam zajmuje przekrecanie kluczyka i odpalenie samochodu) natezenie nie powinno spadać. U mnie niestety spadało i to wtedy kiedy pomiar był prowadzony w sumie 1in. po zgaszeniu silnika i to spadało z podobną predkościa a może i szybciej.
Wracając do tematu poboru prądu w stanie spoczynku to jak sprawdziłem winowajcą oczywiście są elektrycznie regulowane fotele, a dokładnie (jak sądze) ich pamięć.
Dzisiaj przeglądając plik [Mk2 Electrical.pdf] wpadłem na pomysł, żeby zamiast obcinać przekaźnikami zasilanie to po prostu wyjąć bezpiecznik do pamięci fotela, czyż nie wystarczy tylko odłączyć bezpiecznik numer 28
Co o tym sądzicie ?
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sob Lut 28, 2009 09:31
Niby z opisu wynika że zasila tylko pamięć, ale z tego co pamiętam to odcina cały prąd do obu foteli. Zresztą kabel który idzie do tego bezpiecznika jest bardzo gruby więc z tego nawet wynika że zasila wszystko. Pytanie: dlaczego bezpiecznik od przednich foteli znajduje się w bagażniku?? no chyba że sedany miały też z tyłu elektrykę albo podgrzewanie.
Odnośnie rozładowywania akumulatora , to mimo że pamięć mam normalnie wyłączoną, jeżdzę na dziennych światłach (mały pobór), w stanie spoczynku pobór jest 'tylko' 0.05 Ah. to i tak po 2 tygodniach codziennego użytkowania, napięcie aku spada do 12.11 V , pomiar pod obciążeniem 10W żaróweczki (oswietlenie bagaznika). A gdzieś czytałem że jak napięcie spada poniżej 12.3 to już trzeba ładować, więc ładuje co 2 tygodnie.
Akumulator mam nowy Varty, kupiony u dystrybutora więc go nie winię. Natomiast elektryka niepotrzebnie go obciąża gdy samochód nie jeździ, np u mnie non stop pali się czerwona dioda, na podsufitce, po lewej stronie głowy kierowcy, może ją też spróbuje odłączyć.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 17:46
Tomek1212 napisał/a:
Jak już poruszyłeś temat tej czerwonej diody to wiesz może do czego ona służy Tam przy niej jest jakiś przycisk.
właśnie znalazłem, to jest przycisk do deaktywacji czujników ultradźwiękowych, czyli żeby alarm nie reagował na ruch w środku.
też mam te bezpieczniki 10A pod fotelami, i własnie na samym początku wyjmowałem sam bezpiecznik tylko pod fotelem kierowcy, bo ten pod pasażera to nic nie zmienia.
mierzyl ktos z Was prad przy teoretycznie sprawnym samochodzie
jakie powinny byc wartosci w przypadku 800
fajnie gdyby ktos podal przy 2.0 serii T
moj ostatnio jezdzil raz na tydzien
i niestety po kolejnym tygodniu padl zupelnie,
aku nie mam za bogatego
jutro dla pewnosci sprawdze uplyw
aha co najciekawsze chyba przy spadku napiecia sam sie otworzyl
no i potem jak go podpiolem do slabego prostownika (max 2A) to odsunal sobie ledwo prawa tylna szybe
potem prawa przednia
w koncu odpiolem aku ,zeby sie nie meczyl
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Tak sam z siebie zaczął "mielić" tymi silnikami od szyb ?
no nie do konca , aku byl tak rozwalony ze kontrolki sie ledwo żarzyły,
i bylo to chyba wlasnie po moim przekreceniu zaplonu, czyli jeszcze wiekszym dobiciu aku
0,05 x 24 x 7 = 8,4 Ah
no troche juz jest
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 22:24
Nie wiem jak wcześniej na to nie wpadłem ale odłączenie czarnego kabelka (pojedyńcza czarna wtyczka) od modułu pamięci powoduje naprawienie problemu z poborem prądu!
tzn wtyczkę można odłączyć, i fotel normalnie działa, nawet jak silnik jest wyłączony a pobór prądu jest 0.05 A czyli nominalny. A ja tyle czasu zmarnowałem na przekaźniki, przełączniki qrde nie wiem jak ja to sprawdzałem wcześniej.
Jeszcze mały komentarz na temat mojego akumulatora Varta na który trochę wcześniej narzekałem że muszę regularnie podładowywać co 2 tygodnie bo inaczej napięcie spada poniżej 12.2V. Otóż raz przez przypadek zostawiłem na noc autko z włączoną lampką na podsufitce, nie sprawdzałem na ile rozładował się aku bo nie miałem czasu, rano odpaliłem i pojechałem, później wieczorem sprawdzam napięcie: 12.6V , więc jeżdziłem tak dalej. Dzisiaj testowo znów sprawdzam napięcie, bez obciążenia 12.7 , pod obciążeniem żarówki 10W 12.6V takich wyników ten akumulator nie miał nigdy, zawsze było ok 12.5V bezpośrednio po naładowaniu i później systematycznie spadało do 12 i czasem niżej gdy się spóźniłem z ładowaniem. Układ ładowania w samochodzie oczywiście sprawny.
Może ten akumulator wymagał tego rodzaju szoku? czyli lekkiego rozładowania i ponownego naładowania dużym prądem z alternatora. Ja ładuje ładowarką 3.6A, może przesadnie o niego dbałem i się jakoś nie uformował.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum