Jak dla mnie to ten gościu z filmiku o BMW jest bardziej żałosny niż Polacy z filmu o Roverze.
Robi to pod publikę to raz a dwa widać,że to auto kontroluje jego a nie on auto-chociaż by jakieś konkretne bączki pokręcił skoro to tylno napędówka.
A te angole z filmików tylko potwierdzają opinie,że Rover w Anglii jest uważany za nic nie warty samochód...
Czym sie rozni wydanie pieniedzy na rovera i zajezdzenie go dla zabawy od np pujscia na wesole miasteczko?? w jednym i drugim przypadku pozbywamy sie kasy na rzecz frajdy.
Ale idąc do wesołego miasteczka nie odczuwasz chorej, jak dla mnie frajdy, z niszczenia czegoś.
Dla mnie niszczenie dla niszczenia jest chore - jak mu się już coś nie podoba, to niech odda biedniejszemu.
Jak Ci się ubranie przestaje podobać, to drzesz je "dla zabawy", czywrzucasz do kontenera PCK?
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Ale chodziło mi o to by pokazac różnice między zwykłym katowaniem auta a pokazem umiejętności
To jak dla mnie to BMW to było zwykłe katowanie auta-jaki idiota,po wystrzale opony dalej mieli felgę?
Tylko niszczy plac,nic poza tym specjalnego nie pokazał.
A dla gościa z pomarańczowej Audi szacunek-bo on dopiero pokazał,co potrafi a nie ten typ z bety...
Czym sie rozni wydanie pieniedzy na rovera i zajezdzenie go dla zabawy od np pujscia na wesole miasteczko?? w jednym i drugim przypadku pozbywamy sie kasy na rzecz frajdy.
Ale idąc do wesołego miasteczka nie odczuwasz chorej, jak dla mnie frajdy, z niszczenia czegoś.
Dla mnie niszczenie dla niszczenia jest chore - jak mu się już coś nie podoba, to niech odda biedniejszemu.
Jak Ci się ubranie przestaje podobać, to drzesz je "dla zabawy", czywrzucasz do kontenera PCK?
Ale przecierz to są jego pieniądze co nam wszystkim do tego??
dlaczego ma oddać biedniejszemu?? Mi jak ciuchy przestaja sie podobac to stają sie robocze a pozniej na smietnik ida albo do pieca...
Widzisz dla Ciebie to jest chore, ale dla takiej osoby to nie jest... są miliony takich przypadków : skakanie na banji, bondage, jakies fetysze, piercing, tatuaze itp. można by wymieniać w nieskończoność.
To że ktoś ma inne potrzeby, i co innego sprawia mu przyjemność to odrazu znaczy ze jest chory?? Chore jest chwalenie sie tym publicznie....
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Widzisz dla Ciebie to jest chore, ale dla takiej osoby to nie jest... są miliony takich przypadków : skakanie na banji, bondage, jakies fetysze, piercing, tatuaze itp. można by wymieniać w nieskończoność.
Jak nie widzisz różnicy w ROBIENIU czegoś, ZBIERANIU, OSIĄGANIU, PRZEŁAMYWANIU swoich ograniczeń, a NISZCZENIU czegoś bez sensu, to się rzeczywiście nie dogadamy.
Chore jest niszczenie dla niszczenia.
A chwalenie się to zwykle tylko potrzeba akceptacji i odnalezienia podobnych sobie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Dwa - zdajesz sobie sprawę że ma coś koło 100 km/h na tak małym placu?
KRYS, ty chyba mówisz o tym Audi, a kolega filo o BMW. Ja przed chwilą też się nadziałem
michone napisał/a:
Nie robi nic co zagraża czyjemuś zdrowiu
Gdyby oderwał się kawał bieżnika od takiej opony i chlapnął kamerującemu po buźce, to pewnie znienawidziłby takie zabawy.
Gdy byłem mały, jechałem z ojcem Favoritką za Jelczem wiozącym piach. Pomiędzy bliźniaczymi tylnymi kołami był kamyczek, a raczej głaziczek. Jelcz jechał max 40km/h i pamiętam jak dziś uderzenie w przednią szybę i gwałtowne hamowanie. Z szyby pajęczyna, wklęsła do wewnątrz auta...
W każdym razie, skoro kamień z wolno kręcącego się koła miał taką siłę, to co dopiero kawał urwanego bieżnika z koła o małej średnicy które kręci się 60-70km/h, a człowiek stoi blisko i nie ma przedniej szyby przed czaszką?
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Widzisz dla Ciebie to jest chore, ale dla takiej osoby to nie jest... są miliony takich przypadków : skakanie na banji, bondage, jakies fetysze, piercing, tatuaze itp. można by wymieniać w nieskończoność.
Jak nie widzisz różnicy w ROBIENIU czegoś, ZBIERANIU, OSIĄGANIU, PRZEŁAMYWANIU swoich ograniczeń, a NISZCZENIU czegoś bez sensu, to się rzeczywiście nie dogadamy.
Chore jest niszczenie dla niszczenia.
A chwalenie się to zwykle tylko potrzeba akceptacji i odnalezienia podobnych sobie.
Ja Cie nie chce do czegos przekonywac... Ale czy nie mozesz zrozumiec ze komus to moze sprawiac satysfakcje??
Dla mnie np fetysz stóp jest chory i obrzydliwy ale są setki osób dla których jest to najwspanialsz rzecz pod słońcem.
Czy to znaczy, że są chorzy?? być moze ale powinno sie to akceptować. Nie wącha moich stóp wiec jest ok.
Tak samo tutaj gosciu niszczy auto, sprawia mu to przyjemnosc, nie robi nikomu krzywdy, to jego auto. Może nie jest to normalne i z tym sie zgodze, ale niektore odpowiedzi w tym temacie mnie takie troche POPiS-owe...
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
fearless [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 14:06
maciej napisał/a:
Chore jest niszczenie dla niszczenia.
A chwalenie się to zwykle tylko potrzeba akceptacji i odnalezienia podobnych sobie.
Mnie się tak nieskromnie wydaje, że oni niszczą dla własnej satysfakcji, czy jest to chore czy nie - chyba nie nam to oceniać....(może psycholog). Poza tym nikt z nas - Was nie wie, czy może po zniszczeni nie naprawiają tych aut, albo na przykład te auta nie są przeznaczone do kasacji, a oni tylko dokańczają ich żywota - przyznacie, że w takim przypadku ich czyny nie są już tak bulwersujące....
Ale czy nie mozesz zrozumiec ze komus to moze sprawiac satysfakcje??
Niszczenie czegoś?
Nie, nie mogę - ograniczony jestem - taki mały pozytywista ze mnie.
Może poprostu patrzę dalej niż czubek własnego nosa, za to "nie zaglądam ludziom do sypialni" - to kto komu stopy wącha mnie nie obchodzi, a obchodzi mnie marnowanie czegoś, czego wyprodukowanie wymagało ludzkiej pracy, materiałów i energii, i generalnie mogłoby być pozytywnie wykorzystane, a nie jest przez głupotę, czy potrzebę zaspokajania, chorych dla mnie, potrzeb...
michone napisał/a:
niektore odpowiedzi w tym temacie mnie takie troche POPiS-owe...
Mocno nie trafiłeś, bo jeśli chcesz szukać, to moje poglądy w tym względzie są gdzieś na etapie drugiej połowy XIX wieku - takie znienawidzone przez niektórych hasło sprzed matury - POZYTYWIZM.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Ja sie zgadzam z waszymi argumentami. Dla mnie tez nie jest to normalne. Ale zawsze proboje sie postawic po ob stronach barykady.
To ze czegos nie rozumiem nie znaczy ze mam tego nie akceptowac. A tego brakuje naszym politykom
Kod:
marnowanie czegoś, czego wyprodukowanie wymagało ludzkiej pracy, materiałów i energii, i generalnie mogłoby być pozytywnie wykorzystane, a nie jest przez głupotę,
- za materialy i ludzka prace zostalo zaplacone w salonie
- ale przecierz zostalo wykorzystane pozytywnie, czy widzisz aby kierowca sie smucił
- to, że można by to lepiej wykorzystać to juz inna historia.
Zadam Ci pytanie :
Napisałeś:
Cytat:
Niszczenie czegoś?
Nie, nie mogę - ograniczony jestem - taki mały pozytywista ze mnie.
czy mimo tego, że kogoś nie rozumiesz to można napisać że jest głupi??
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
- za materialy i ludzka prace zostalo zaplacone w salonie
Nie rozumiesz - nie chodzi o pieniądze.
michone napisał/a:
- to, że można by to lepiej wykorzystać to juz inna historia.
Dla mnie nie jest inną historią.
michone napisał/a:
czy mimo tego, że kogoś nie rozumiesz to można napisać że jest głupi??
Nie, nie uważam tak i chyba umyślnie zacytowałeś WYBIÓRCZO tak, żeby zasugerować, że tak twierdzę.
Napisałem tylko, że uważam, że:
Cytat:
Chore jest niszczenie dla niszczenia.
co niewiele się różni od:
michone napisał/a:
Dla mnie tez nie jest to normalne.
oraz
Cytat:
michone napisał/a:
Ale czy nie mozesz zrozumiec ze komus to moze sprawiac satysfakcje??
Niszczenie czegoś?
Nie, nie mogę - ograniczony jestem - taki mały pozytywista ze mnie.
do tego
Cytat:
mogłoby być pozytywnie wykorzystane, a nie jest przez głupotę, czy potrzebę zaspokajania, chorych dla mnie, potrzeb...
Więc nie napisałe, ze ktoś jest głupi, tylko że coś, dla mnie negatywnego dzieje się przez głupotę lub zaspokajanie chorych potrzeb.
Czy uważasz, że znany wszystkim "Dzidek" od BMW postepował mądrze i jego zachowania nie można nazwać GŁUPOTĄ?
Cytując wybiórczo przekręcasz moje słowa i doszukujesz się czegoś, czego tam nie ma.
Jeśli chcesz dyskutować, to nie wkładaj w usta innych zdań, których nie wypowiedzieli - napisałem, że nie rozumiem i moim zdaniem takie zachowania są chore lub są głupotą, ale o nikim nie napisałem, że "jest głupi".
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
mi tam w sumie rybka co tam ktoś sobie robi z własnym samochodem jego biznes ważne żeby nie stwarzał zagrożenia, chociaż na pewno szkoda tego samochodu. Bardziej nie podoba mi się że robią to w typowo buracki sposób... rozumiem jak by tym samochodem próbował zaorać pole albo polatać po jakiś wertepach ale to co tu zobaczyliśmy zupełnie bez polotu...
Maciek napisałes : "generalnie mogłoby być pozytywnie wykorzystane, a nie jest przez głupotę" - mozna to interpretowac przez glupote kierujacego.
a tak OT :
Głupek – osoba obdarzona przez naturę umiejętnością tzw. myślenia alternatywnego
dla mnie slowo "nienormalne" i slowo "chore" to dwa rozne slowa.
a tak pozatym to po co niby mial bym sie czegos doszukiwac? masz swoje zdanie i je szanuje. Nie staram sie robic tu klotni bo i po co??
Mamy odmienne zdania ale mi to nie przeszkadza
Gdyby na moim miejscu byl ktos inny to moglby uznac ze to co piszesz jest chore bo tego nie rozumie. Ty moglbys napisac ze ja jestem chory bo mnie nie rozumiesz. Ale tak nie piszemy bo sie szanujemy/akceptujemy itp.
Nie konczylem psychologi mialem tylko podstawy i socjo i psychologii na studiach, cos tam sie uczylem z tych przedmiotow i zmienilo to w pewien sposob sposob spostrzegania ludzi.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
To ze czegos nie rozumiem nie znaczy ze mam tego nie akceptowac
A to jest przykład źle pojmowanego pojęcia "tolerancja". Akceptować wszystko, bez zastanowienia się nad tym.
michone napisał/a:
Ale czy nie mozesz zrozumiec ze komus to moze sprawiac satysfakcje??
Ty piszesz nie na temat. Psychopatycznemu mordercy zabicie ofiary sprawi niesamowitą satysfakcję, a Ty akceptujesz to, bo tego nie rozumiesz? Zniszczę coś, bo to moje i lubię niszczyć, i co komu do tego - zgadza się, mogę i mam prawo. Mogę też strzelić sobie w głowę, obciąć palec, spalić swój dom... Ale czy to jest dobre / normalne / zdrowe?
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Jak zwykle ze skrajnosci w skrajnosc... Jak nie rozrozniasz osoby uposledzonej (gdzie lekarze, psycholodzy itp. stwierdzaja ze ktos ma nie rowno pod sufitem) od malolata ktory sie "bawi"(w jego mniemaniu) to chyba masz problem...
Ja pisze nie na temat?? Prosze o cytaty. Bo co tu jest tematem wiadacym??
Niszczenie auta? czy moze "Rovera"? czy zachowanie Polakow na obczyznie?
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Jak nie rozrozniasz osoby uposledzonej (gdzie lekarze, psycholodzy itp. stwierdzaja ze ktos ma nie rowno pod sufitem) od malolata ktory sie "bawi"(w jego mniemaniu) to chyba masz problem...
Jeśli nagle pojawia się w tv info o takiej sytuacji, że grasuje typ i morduje, to zazwyczaj nie ma on zaświadczenia od doktorka, że jest psychiczny. Dopiero po złapaniu ktoś go bada i to stwierdza bądź nie. Bardzo często biegli orzekają, że może odpowiadać jak normalny człowiek. Nikt nie rozumie, dlaczego zrobił to, co zrobił. Mało masz takich "skrajności" w tv/gazetach/na żywo w miastach? Głowę dam, że taki osobnik nie umie odróźnić dobra od zła, co też często orzeka psychiatra. Całkiem możliwe, że od czerpania przyjemności z niszczenia, krok do czegoś więcej.
I tu wracamy do sedna; niszczenie ma z założenia charakter pejoratywny i jest potępiane przez społeczności, jako coś niekonstruktywnego. My nie żyjemy w innej i zdecydowana większość ludzi stwierdzi, że ktoś taki z filmiku ma braki w wychowaniu, jest tępy, ma zaburzenia emocjonalne, itd.
I nie gra tu roli sprawa, że sam na to zarobił i że ma prawo. Chodzi o sam fakt niszczenia.
Poza tym kto, gdy czegoś nie rozumie, z automatu to akceptuje? Ja dociekam, żeby zrozumieć, jeśli przewyższa to zdolności mego pojmowania - zostawiam w spokoju i zdaję się na swoje sumienie.
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Jak nie rozrozniasz osoby uposledzonej (gdzie lekarze, psycholodzy itp. stwierdzaja ze ktos ma nie rowno pod sufitem) od malolata ktory sie "bawi"(w jego mniemaniu) to chyba masz problem...
Bez wycieczek osobistych proszę
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum