Hmm... Albo nie mam kogoś takiego w bloku albo na tyle MYŚLĘ nad tym co robię, żeby nikomu za bardzo nie przeszkadzać, że taka osoba mi też nie przeszkadza...
no widzisz ja tez się staram nikomu nie przeszkadzać ale mimo to są osoby którym wszystko przeszkadza albo robią to złośliwe, pozostaj ci tylko sie cieszyc ze mieszkasz na takim anonimowym osiedlu.
maciej napisał/a:
Nie próbowałem, bo mi to nie przeszkadza.
no widzisz a mi przeszkadza i odpowiednie służby maja to gdzieś...
maciej napisał/a:
Ale czy to zmienia fakt wykroczenia?
nie zmienia ale czy ich usprawiedliwia? Poza tym nigdzie nie pisałem ze ktoś przekracza prędkość tylko ze mnie irytuje jak policja posuwa się do takich sztuczek...
maciej napisał/a:
I znów budujesz sobie swoją wspaniałą teorię spiskową świetnie tłumaczącą Twoją "walkę" z "państwem".
Tak się sklada, że zarówno wpływy z mandatów, wpływy gmin, powiatów, województw i państwa oraz wydatki tych jednostek są w tym kraju jawne i trzeba tylko chęci, żeby je przejrzeć.
Śmiechu warte jest to ze dotarcie do takich "jawnych"danych nie jest takie proste jak mówisz, możne sam spróbujesz jak to takie proste i dostępne bo od jakiegoś czasu szukam i ani widu ani słychu...
maciej napisał/a:
Skończ wreszcie tłumaczyć się "bo inni źle robią", tylko bierz odpowiedzialność za swoje zachowania.
ja biorę ( bo niestety nie mam wyboru ) szkoda ze organy które powinny świecić przykładem nigdy nie biorą... chyba ze w łapę
_________________ Tomcata na części info na PW
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 14:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ale dlaczego Policja ma się usprawiedliwiać, że złapała Cię na wykroczeniu?
No przecież to śmieszne.
dobryziom napisał/a:
Śmiechu warte jest to ze dotarcie do takich "jawnych"danych nie jest takie proste jak mówisz, możne sam spróbujesz jak to takie proste i dostępne bo od jakiegoś czasu szukam i ani widu ani słychu...
No to powiem Ci, że się spodziewałem więcej po Tobie...
Z racji tego, że zapłaciłem tam mandat, to wybrałem sobie mandaty Straży Miejskiej w Górze Kalwarii.
A więc:
www.google.pl => "gmina góra kalwaria" => pierwsza pozycja (strona miasta i gminy GK=> Biuletyn Informacji Publicznej => "Uchwały Rady Miejskiej" => "uchwała nr 329/XXVII/2008 w spr. uchwalenia budżetu na 2009r" => "zał.1 - dochody gminy" => pozycja 72 => mandaty
Podobnie w "zał.2 - wydatki gminy" znajdziesz wydatki na drogi.
Co lepsze, w mieście i gminie GK urzędnicy myślą o obywatelach i korzystają z darmowego OpenOffice zamiast z płatnego Excel'a, więc obywatel, zeby sprawdzić Urząd nie musi kupować płatnego oprogramowania!
dobryziom napisał/a:
ja biorę (bo niestety nie mam wyboru)
Bo jakbyś mógł, to byś nie brał - super!
Czyli należysz do ludzi, którzy, gdyby nie było "bata", to "hulaj dusza", tak?
Własnie o to mi chodzi.
dobryziom napisał/a:
nigdy nie biorą...
Po prostu fantastycznie generalizujesz... Fantastycznie...
A spróbowałeś np. złożyć skargę na takiego co wychylił się "zza krzaka", czy tylko tak sobie marudzisz?
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Ale dlaczego Policja ma się usprawiedliwiać, że złapała Cię na wykroczeniu?
No przecież to śmieszne.
dobra widzę ze ty nic nie łapiesz i ciągle swoje w kółko Macieju...
maciej napisał/a:
No to powiem Ci, że się spodziewałem więcej po Tobie...
A więc:
www.google.pl => "gmina góra kalwaria" => pierwsza pozycja (strona miasta i gminy GK=> Biuletyn Informacji Publicznej => "Uchwały Rady Miejskiej" => "uchwała nr 329/XXVII/2008 w spr. uchwalenia budżetu na 2009r" => "zał.1 - dochody gminy" => pozycja 72 => mandaty
Podobnie w "zał.2 - wydatki gminy" znajdziesz wydatki na drogi.
spoko znalazłem dwa pliki ktorych w żaden sposób nie mogę odczytać, bardzo prosty dostęp dla każdego obywatela...
maciej napisał/a:
Bo jakbyś mógł, to byś nie brał - super!
Czyli należysz do ludzi, którzy, gdyby nie było "bata", to "hulaj dusza", tak?
Własnie o to mi chodzi.
nie Macku należne do osób które nie wierzą ślepo w słuszność każdego paragrafu i ze jak ktoś tak mówi to tak musi być...
maciej napisał/a:
Po prostu fantastycznie generalizujesz... Fantastycznie...
A spróbowałeś np. złożyć skargę na takiego co wychylił się "zza krzaka", czy tylko tak sobie marudzisz?
fantastycznie by było jak by takie zażalenia albo zgłoszenia jakoś skutkowały... próbowałem wielokrotnie zgłaszać jak u nas na osiedlu policja siedziała w radiowozie i piła wódę bo przestało być to śmieszne... wiec Macieju dalej ślepo wierz i broń naszej policji...
PS może kiedyś ci opowiem np. na spocie więcej akcji zwianych z władza które się dzieją codziennie a się o tym nie mówi, tak jak bili mojego kolegę przy samym metrze gdzie są kamery i dosłownie policja była 50m od zdarzenia ale cóż akurat miał pecha bo jedli sobie chińczyka... sorry
spoko znalazłem dwa pliki ktorych w żaden sposób nie mogę odczytać, bardzo prosty dostęp dla każdego obywatela...
Doczytaj - OpenOffice - teoretycznie lepszy dostęp, bo nie wymaga od Ciebie kupienia/spiratowania Excel'a, a tylko do legalnego ściągnięcia za darmo.
Cytat:
nie Macku należne do osób które nie wierzą ślepo w słuszność każdego paragrafu i ze jak ktoś tak mówi to tak musi być...
A o którym teraz konkretnie mówisz?
Bo do tej pory nie pisałeś nic o niesłuszności któregokolwiek przepisu, a jedynie, że nie podoba Ci się sposób egzekucji tego prawa i że jak możesz to się wykręcasz i dopóki nie masz bata nad głową, to "nie czujesz się zobowiązany".
A teraz wyskakujesz z tym, że nie chodzi o sposób egzekucji prawa, tylko o samo prawo.
dobryziom napisał/a:
fantastycznie by było jak by takie zażalenia albo zgłoszenia jakoś skutkowały... próbowałem wielokrotnie zgłaszać jak u nas na osiedlu policja siedziała w radiowozie i piła wódę bo przestało być to śmieszne...
może kiedyś ci opowiem np. na spocie więcej akcji zwianych z władza które się dzieją codziennie a się o tym nie mówi, tak jak bili mojego kolegę przy samym metrze gdzie są kamery i dosłownie policja była 50m od zdarzenia ale cóż akurat miał pecha bo jedli sobie chińczyka...
Opisz tutaj.
Skoro się tak afiszujesz na forum, to opisz sytuację - gdzie to było, gdzie Ty byłeś, skąd policjanci wg Ciebie mieli wiedzieć itp.
Bo piszesz, że Twojemu koledze, że jedli itp - byłeś tam, widziałeś ich?
Ja miałem bezpośredni kontakt z dawnym WPI o 1 w nocy, na środku Grochowa - byli 3 minuty od wezwania i znaleźli mnie, mimo, że na 997 źle podałem, gdzie jestem - pomyśleli i mnie znaleźli, a do ich późniejszego zachowania też nie mam zastrzeżeń, tak jak nie mam w sumie zastrzeżeń do zasadności i sposobu przeprowadzenia którejkolwiek z kontroli drogowych, które mnie spotkały - może nie zawsze było "miło" - nie musi być, ale zawsze bez wątpliwości.
Przepraszam, raz do rutynowej kontroli zostałem zatrzymany, w moim poczuciu, "za warszawskie blachy", ale jakoś rutynowa kontrola była rutynowa, a policjanci mieli do tego prawo, więc też nie mam powodumieć pretensji, ale Ty pewnie uznałbyś to za szykanowanie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Doczytaj - OpenOffice - teoretycznie lepszy dostęp, bo nie wymaga od Ciebie kupienia/spiratowania Excel'a, a tylko do legalnego ściągnięcia za darmo.
znam program i go nie używam jak byś poużywał to byś wiedział czemu
maciej napisał/a:
a jedynie, że nie podoba Ci się sposób egzekucji tego prawa i że jak możesz to się wykręcasz i dopóki nie masz bata nad głową, to "nie czujesz się zobowiązany".
bardzo dobrze to podsumowałem o to właśnie mi chodzi, chociaż z drugiej strony staram się go przestrzegać, czasem łamie się niektóre durne przepisy które nie powodują szkody dla innych... jak każdy
maciej napisał/a:
A jak to zrobiłeś?
normalnie telefon na policje, chociaż to trochę paranoja bo oczywiście nie możesz anonimowo wykonać takiego zgłoszenia
maciej napisał/a:
Opisz tutaj.
Skoro się tak afiszujesz na forum, to opisz sytuację - gdzie to było, gdzie Ty byłeś, skąd policjanci wg Ciebie mieli wiedzieć itp.
Bo piszesz, że Twojemu koledze, że jedli itp - byłeś tam, widziałeś ich?
Maciej chyba żartujesz ze będę na forum pisał takie szczegółowe opowieści tym bardziej ze dostęp do tego ma każdy kowalski i nie wiadomo kto to może czytać... mówiłem jak chcesz mogę opowiedzieć na spocie kilka z kilkunastu nieciekawych faktów...
znam program i go nie używam jak byś poużywał to byś wiedział czemu
Ale do przeczytania tego pliku wystarcza, więc to nie argument - mam wrażenie, że choć piszesz:
dobryziom napisał/a:
Śmiechu warte jest to ze dotarcie do takich "jawnych"danych nie jest takie proste jak mówisz, możne sam spróbujesz jak to takie proste i dostępne bo od jakiegoś czasu szukam i ani widu ani słychu...
to tak naprawdę nigdy nie próbowałeś ich znaleźć, skoro mi to zajęło 5 minut ze ściągnięciem darmowego ODS reader'a - nie potrzebowałemnawet OpenOffice, którego nie lubisz.
Poza tym skoro go używałeś, to dlaczego nei wiedziałeś co zrobić z tymi plikami?
Coś się plączesz, jak w całym tym wątku.
dobryziom napisał/a:
bardzo dobrze to podsumowałem o to właśnie mi chodzi,
Z mojego punktu widzenia - obyś dorósł albo obyś spotykał ten bat jak najcześciej.
Cytat:
normalnie telefon na policje, chociaż to trochę paranoja bo oczywiście nie możesz anonimowo wykonać takiego zgłoszenia
A co? Robisz coś nie tak, że boisz się przedstawić?
dobryziom napisał/a:
Maciej chyba żartujesz ze będę na forum pisał takie szczegółowe opowieści tym bardziej ze dostęp do tego ma każdy kowalski i nie wiadomo kto to może czytać... mówiłem jak chcesz mogę opowiedzieć na spocie kilka z kilkunastu nieciekawych faktów...
Nie, nie żartuje.
Te spiskowe teorie dziejów...
Kto to może czytać?
I jak rozpozna sytuację, która mogła się zdarzyć kiedykolwiek i komukolwiek - przecież nikt Cię nie pyta o dane personalne kolegi, policjantów, czy datę zdarzenia.
To zakrawa na jakąś paranoię - państwo jest złe, Policja jest zła, wszyscy są ŹLI!!!
Sorry, ale to dziecinada, bo nie masz odwagi podpisać się pod opowieściami, które snujesz albo naprawdę bierzesz udział w rzeczach nielegalnych, że tak się boisz cokolwiek napisać.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
maciej, nie bede dyskutowa bo jak by wszyscy tak robili jak Ty (zgodnie z prawem) to do dzis juz pewniew w bratnim rosyjskim jezyku bys mowil a Stalin byl by najwazniejszy. Kiedys chodzilem z rezystorem wpietym w sweterek. To tez byla taka moja walka ktora nic nie dawala, taki niby opor wladzy. Tylko ze sie oklep od ZOMO dostawalo. Ale frajda byla.
A "cfaniakiem" nie jestem bo nie robie nic co szkodzi innemu, nie woze sie na innych!
Zobacz jak Twoje Panstwo Prawa karze nietrzezwych kierowcow! W zakladach karnych siedza tylko rowerzysci. Ja akurat mam zasade "piles, nie jedz" ale wiem, ze jest duzo amatorow jazdy na drugim gazie. I nie znam nikogo kto by siedzial, a mam kilku znajomych co nagminnie to robia i poraz trzeci czy nawet czwarty sa lapani. Ale jazda (a nawet prowadzenie roweru) "na gazie" to juz do pudla!
Tu mozna wypic i do 0,8 promila nikt nic nie mowi. Ja czasem wypije pol piwa i zastanawiam sie czy moge wsiasc za kierownice (piwa tu so duzo slabsze jak w Polsce).
I jeszcze jedna sprawa - nadmierna predkosc! Tu w Belfascie raczej nie przekracza sie dozwolonej predkosci. Na autostradze mozna jechac 70 mil/h ale jak sie jedzie 90 to tez Policja nic nie powie (tylko nie rozmawiac przez telefon) W Polsce panowie z radarami ustawiaja sie przewaznie tam gdzie jest z gorki. Jak tu jest rozwiazany problem lamania przepisow? Ubezpieczenie. Wzrasta ubezpieczenie pojadu! (czasem przekracza wartosc samochodu)
I jeszcze, znaki w Polsce. Chyba juz gdzies to bylo ze 60% znakow jest postawiona zle, niepotrzebnie lub zapomniano zdjac.
maciej, popieraj wysepki!!! To zalatwi problem komunikacji!!! Ja wroce jak juz inni zalatwia sprawe i wysepek na drogach nie bedzie.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Ale do przeczytania tego pliku wystarcza, więc to nie argument - mam wrażenie, że choć piszesz:
dobryziom napisał/a:
Śmiechu warte jest to ze dotarcie do takich "jawnych"danych nie jest takie proste jak mówisz, możne sam spróbujesz jak to takie proste i dostępne bo od jakiegoś czasu szukam i ani widu ani słychu...
to tak naprawdę nigdy nie próbowałeś ich znaleźć, skoro mi to zajęło 5 minut ze ściągnięciem darmowego ODS reader'a - nie potrzebowałemnawet OpenOffice, którego nie lubisz.
Maciej mowisz ze jest taki łatwy dostep? zobacz musiales poszukac programu do odczytania lub zainstalowac open office. Ekstra a jak ktos jest w kawiarence lub w pracy lub nie ma dostepu administratora to co? to wlasnie ograniczna na maksa dostep a MS offica kazdy ma legalnego czy nie ale ma... ja nie moglem odczytac wiec wszelkich dowodow nadal brak.
maciej napisał/a:
Poza tym skoro go używałeś, to dlaczego nei wiedziałeś co zrobić z tymi plikami?
używałem w domu...
maciej napisał/a:
Z mojego punktu widzenia - obyś dorósł albo obyś spotykał ten bat jak najcześciej.
a ja ci nie zycze zebys spotkał ten bat, bo paru co go spotkało lezy 6 stop pod ziemia a winni chodza na wolnosci...
maciej napisał/a:
A co? Robisz coś nie tak, że boisz się przedstawić?
to teraz ty zadzwon do swojego szefa i poskarz mu sie ze jest @!#@$#@ i ze robi ci pod gorkei uwalil twoj pojekt mimo ze byl najlepszy zycze powodzenia
maciej napisał/a:
Te spiskowe teorie dziejów...
Kto to może czytać?
I jak rozpozna sytuację, która mogła się zdarzyć kiedykolwiek i komukolwiek - przecież nikt Cię nie pyta o dane personalne kolegi, policjantów, czy datę zdarzenia.
To zakrawa na jakąś paranoię - państwo jest złe, Policja jest zła, wszyscy są ŹLI!!!
Sorry, ale to dziecinada, bo nie masz odwagi podpisać się pod opowieściami, które snujesz albo naprawdę bierzesz udział w rzeczach nielegalnych, że tak się boisz cokolwiek napisać.
Wlasnie chodzi o to ze moze to czytac kazdy a ja rozmawiam nie o d. maryny tylko powaznych sprawach... mam odwage tylko co to zmieni przecierz ty i tak wiesz swoje... i zadne argymenty cie nie przekonaj co pokazałes. Ale oki napisze wiecej szczegolow:
sprawa dziala sie przy metrze Imielin na URS, przy wejsciu do metra jest obrotowa kamera obejmujaca caly teren skrzyzowania oraz wszystkie z 4 wejsc. Kolega stał przy jednym z wejsc jak nagle grupka 3 chlopakow zaczela go okladac trwalo to dobre 2-3minuty po czym zabrli mu portfel i telefon i spokojnie poszli. Odrazu przy wejsciu do metra jest punkt policji... nie wierze ze nie widzieli na podgladzie sytuacji ani nic nie slyszeli...
dobryziom, mylisz różne sprawy.
Prawo jest po to, żeby go przestrzegać. Głupie, mądre, korzystne, niekorzystne. Mają go przestrzegać wszyscy. I nie zastanawiać się, czy to ograniczenie prędkości ma sens, czy policja karze jak należy wszystkich przestępców, czy sądy są sprawiedliwe. Przy takim myśleniu możemy wyrzucić porządek prawny do kosza, bo i tak każdy stosowałby się do swoich wewnętrznych norm (głupie ograniczenie - to jadę szybciej, itd.), które są różne dla różnych ludzi. Kolega Mombrey nie wsiada po piwie za kółko, ktoś inny chętnie się przejedzie po ćwiartce (bo w jego mniemaniu zakaz jest głupi i on da radę bezpiecznie jechać).
Natomiast uczciwość policji i sprawiedliwość wymiaru sprawiedliwości jest sprawą odrębną, ale nie może stanowić wytłumaczenia dla nieprzestrzegania prawa. Człowiek ma prawo się pomylić - czasem są to pomyłki o bardzo poważnych konsekwencjach. A czasem człowiek jest nieuczciwy, skorumpowany, złośliwy, itd. Ale nie zmienia to faktu, że w wymiarze sprawiedliwości i organach ścigania są różni ludzie. Większość raczej jest po dobrej stronie prawa.
A odnoszę wrażenie, że po kilku nieprzyjemnych akcjach i sytuacjach jesteś anty-pies, chawudepe, gangsta, nielegał - i jesteś z siebie bardzo zadowolony. Policja (cały skład osobowy) jest zła, bo gnębi niewinnych ludzi, a Ty nie zamierzasz stawać po stronie gnębicieli ludu - i nie będziesz podążał drogą kłamliwego porządku prawnego. Takie mam wrażenie po przeczytaniu paru stron tego tematu.
Łamanie prawa nie powinno być powodem do dumy. Piszę to jako obywatel.
I zastanów się nad dyskusją o utrudnionym dostępie do informacji publicznych, bo jeśli czujesz, że jest łamane Twoje prawo z art. 61 konstytucji, to zgłoś się do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Prawo jest po to, żeby go przestrzegać. Głupie, mądre, korzystne, niekorzystne.
A ja bym się pod tym nie podpisał teraz mamy komisje Palikota która ma wycofać z prawa przepisy głupie i niekorzystne. Podpisałbym się pod pierwszą częścią gdyby ci co tworzą to prawo byli na tyle wykształceni by je tworzyć i nie tworzyli bubli prawnych. (ostatnie wyczyny PIS-u gdy był u władzy mnie w tym utwierdzały albo senat odrzucał albo trybunał konstytucyjny). Mombrey ma rację to jest chory kraj
wild_weasel napisał/a:
I nie zastanawiać się, czy to ograniczenie prędkości ma sens, czy policja karze jak należy wszystkich przestępców, czy sądy są sprawiedliwe. Przy takim myśleniu możemy wyrzucić porządek prawny do kosza, bo i tak każdy stosowałby się do swoich wewnętrznych norm (głupie ograniczenie - to jadę szybciej, itd.), które są różne dla różnych ludzi.
Twierdzę że od tego mamy mózg i rozsądek by się zastanawiać czy coś ma sens czy nie, bo jak będziemy ślepo wierzyć policji to nam zrobią państwo policyjne
Nie jestem za nie przestrzeganiem prawa ale za tym by się zastanawiać i walczyć z głupim prawem na wszystkich frontach. Nienawidzę wyskakujących z za krzaka policjantów ale na uwagi o takim zachowaniu bądź próby spisania ich danych w celu naskarżenia na nich reagują "trzepaniem" samochodu tak długo aż czegoś nie znajdą i nie wierzę, że w 10-cio letniej furze nic nie znajdą. I co mam ich skarżyć płacąc mandat przy każdej rutynowej kontroli? wybaczcie ale ja tego nie rozumiem dlaczego im wolno a my mamy być grzeczni.
Do kol. Macieja :
Mam wrażenie że w Warszawie jest specjalny dobór ludzi do służb porządkowych bo w wielkopolsce okrutnie ciężko trafić na względnie rozgarniętych stróżów prawa a już na takich co znają choć 30% przepisów które powinni znać to ze świeczką jest to oczywiście mój prywatny pogląd w tej kwestii oparty o własne doświadczenia z służbami (mam w rodzinie pracowników tych służb i niestety nie wpływa to na zmianę mojego poglądu w tej kwestii)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Ja nie mam wcale. I nie brakuje mi go. Są inne "Office", a OpenOffice nic nie brakuje. W pracy jestem zmuszony korzystać z Exela i szlag mnie trafia jak się otwiera po kilkadziesiąt sekund każdy kolejny plik.
dobryziom, mylisz różne sprawy.
Prawo jest po to, żeby go przestrzegać. Głupie, mądre, korzystne, niekorzystne. Mają go przestrzegać wszyscy. I nie zastanawiać się, czy to ograniczenie prędkości ma sens, czy policja karze jak należy wszystkich przestępców, czy sądy są sprawiedliwe.
wild nie zazdrosze ci w takim razie brak swojego zdania i slepa wiara to straszna rzecz...
wild_weasel napisał/a:
A odnoszę wrażenie, że po kilku nieprzyjemnych akcjach i sytuacjach jesteś anty-pies, chawudepe, gangsta, nielegał - i jesteś z siebie bardzo zadowolony. Policja (cały skład osobowy) jest zła, bo gnębi niewinnych ludzi, a Ty nie zamierzasz stawać po stronie gnębicieli ludu - i nie będziesz podążał drogą kłamliwego porządku prawnego. Takie mam wrażenie po przeczytaniu paru stron tego tematu.
Łamanie prawa nie powinno być powodem do dumy.
nie jestem zaden anty pies czy inne jakies pseudo hasła tylko poprostu mi sie to niepodoba, nie zgadzam sie z niektorymi zachowaniami i nie bede stał cicho i tego tolerował...
Mombrey, sknerko fajnie ze nie tylko ja jestem zdania ze cos jest nie tak...
mcjg to zmien komputer bo excel to najlepszy program tego typu...
maciej, nie bede dyskutowa bo jak by wszyscy tak robili jak Ty (zgodnie z prawem) to do dzis juz pewniew w bratnim rosyjskim jezyku bys mowil a Stalin byl by najwazniejszy. Kiedys chodzilem z rezystorem wpietym w sweterek. To tez byla taka moja walka ktora nic nie dawala, taki niby opor wladzy. Tylko ze sie oklep od ZOMO dostawalo. Ale frajda byla.
Kombatant?
Ale ten opornik, to nosiłeś, bo było modnie, fajnie, czy dlatego, że można było się ponawalać z ZOMO?
Bo patrząc na Twoją postawę i podejście do kraju teraz, to chyba nie dlatego, że chciałeś wolności, bo to przecież odpowiedzialność za własne czyny i za swój kraj, a jak widać chyba nie lubisz brać jej na siebie...
Nie było wtedy łatwiej?? Wszystko można było zwalić na komuchów, na PZPR, na ZSRR, na Stalina...
Poza tym chyba nie zauważyłeś roku 1989 i następnych dwudziestu oraz tego co napisałem:
Cytat:
Rozumiem, że kiedyś "państwo" to było "oni", Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji itp. i trochę inaczej to było postrzegane, ale to się zmieniło jakieś 20 lat temu.
Teraz "państwo" to my i to my mamy szansę je zmieniać - od samego dołu, bo patrząc na "górę" to raczej szanse są marne.
Może właśnie dlatego, że jestem młodszy, to państwo to dla mnie nie "oni", tylko "My", a Policja i inne służby utrzymuję, by pilnowały prawa, a nie po to, żebym miał z kim walczyć.
Chyba po prostu nie zauważyłeś, że ZOMO już nie ma.
Ale to najlepszy dowód na prawdziwość słów mojego ojca - "żeby było normalnie musi umrzeć pokolenie, które to pamięta".
Mombrey napisał/a:
A "cfaniakiem" nie jestem bo nie robie nic co szkodzi innemu, nie woze sie na innych!
Nieee.... Przełożenie cudzego mandatu, żeby Cię nie złapali, bo nie chciało Ci się zaparkować 200m od bazaru, bo masz "za fajna furę, żeby chodzić piechotą na bazar", to nie cwaniactwo, tylko akt bohaterstwa i OPORU!!!
Mombrey napisał/a:
Tu mozna wypic i do 0,8 promila nikt nic nie mowi. Ja czasem wypije pol piwa i zastanawiam sie czy moge wsiasc za kierownice (piwa tu so duzo slabsze jak w Polsce).
I jeszcze jedna sprawa - nadmierna predkosc! Tu w Belfascie raczej nie przekracza sie dozwolonej predkosci. Na autostradze mozna jechac 70 mil/h ale jak sie jedzie 90 to tez Policja nic nie powie (tylko nie rozmawiac przez telefon) W Polsce panowie z radarami ustawiaja sie przewaznie tam gdzie jest z gorki. Jak tu jest rozwiazany problem lamania przepisow? Ubezpieczenie. Wzrasta ubezpieczenie pojadu! (czasem przekracza wartosc samochodu)
I jeszcze, znaki w Polsce. Chyba juz gdzies to bylo ze 60% znakow jest postawiona zle, niepotrzebnie lub zapomniano zdjac.
To wracaj i pomóż to zmienić!
Tylko czytając jak znów marudzisz na Polskę, znów nasuwa mi się ta sama kwestia...
Cytat:
może być i lepiej i gorzej (...) to nie kwestia prawa, możliwości, złych dróg i krzywego spojrzenia sąsiada, bo zawsze jest na co "zwalić", tylko właśnie tych kwestia ludzi, którzy tak chętnie wszystko "zwalają" zamiast pomyśleć jak to zmienić, ich wychowania i podejścia do świata.
Mombrey napisał/a:
Ja wroce jak juz inni zalatwia sprawe i wysepek na drogach nie bedzie.
No tak... Bo tak łatwiej... Hmm... Niech się inni frajerzy narobią, a ja wrócę na gotowe...
Czy to nie... Nie, no chyba nie... Nie... Muszę się mylić... To nie może być... Cwaniactwo??
Nie...Niemożliwe...
Reszty moich postów z tego co widzę nie przeczytałeś i nie zajrzałeś na www.siskom.waw.pl oraz strony GDDKiA.
No jak mogłem zapomnieć - przecież "szkoda gadać, bo i tak Cię nikt nie przekona", więc pewnie nawet nie czytasz argumentów drugiej strony, bo boisz się, że mogłyby mieć sens.
A poza tym, co to po ilu piwach można jeździć w Irlandii ma do przestrzegania prawa w Polsce?
Bo jakoś nie odpowiedziałeś na pytanie maciekmpl czy tam też nie przestrzegasz przepisów, tak jak tutaj.
Mombrey napisał/a:
maciej, popieraj wysepki!!! To zalatwi problem komunikacji!!! Ja wroce jak juz inni zalatwia sprawe i wysepek na drogach nie bedzie.
Przejedź się do Austrii i zobacz ile tam jest wysepek, a to jeden z najbezpieczniejszych drogowo krajów Europy, zanim zaczniesz takie bzdury pisać.
Jak chesz trochę informacji nt. inżynierii ruchu i tego po co one są, to mogę Ci trochę napisać, a są tu osoby, które znają się na tym lepiej, ale chyba szkoda, bo pewnie i tak nie przeczytasz ze zrozumieniem, jak poprzednich moich postów.
W sumie, to jeśli większa ilość wysepek sprawi, że ludzie z takimi poglądami jak Ty nie wrócą, to może należy się cieszyć, bo wysepek będzie coraz więcej...
dobryziom napisał/a:
Maciej mowisz ze jest taki łatwy dostep? zobacz musiales poszukac programu do odczytania lub zainstalowac open office. Ekstra a jak ktos jest w kawiarence lub w pracy lub nie ma dostepu administratora to co? to wlasnie ograniczna na maksa dostep a MS offica kazdy ma legalnego czy nie ale ma... ja nie moglem odczytac wiec wszelkich dowodow nadal brak.
Przestań mnie rozśmieszać.
Jak nie masz kompa albo obsłużenie go jest dla Ciebie za trudne, to zawsze jest druga opcja - wsiadasz w auto i jedziesz do Urzędu Miasta i Gminy Góra Kalwaria i prosisz o budżet miasta i gminy do wglądu.
Jak napiszesz, że tak też tego nie możesz załatwić, bo nie umiesz czytać albo bo nie masz samochodu, to ta rozmowa się skończy, bo będę musiał "pęc ze śmiechu"...
dobryziom napisał/a:
używałem w domu...
No i? To w pracy zapominasz to co się działo w domu?
Bo jak używałeś w domu, to chyba powinienneś wiedzieć i w pracy do czego są te pliki, które Ci wskazałem i jak się je otwiera.
Zresztą jakbyś wykazał minimum dobrej woli, na co nie potrafisz się zdobyć, to byś wklepał ODS w google i byś się dowiedział "jak ten straszny plik otworzyć".
Cytat:
a ja ci nie zycze zebys spotkał ten bat, bo paru co go spotkało lezy 6 stop pod ziemia a winni chodza na wolnosci...
Ojej... I znów jakieś groźne tajemnice...
Joł gangsta...
dobryziom napisał/a:
to teraz ty zadzwon do swojego szefa i poskarz mu sie ze jest @!#@$#@ i ze robi ci pod gorkei uwalil twoj pojekt mimo ze byl najlepszy zycze powodzenia
Sorry, poproszę powoli i drukowanymi literami, bo nie rozumiem...
Chyba czytami i piszemy w dwóch różnych wątkach, bo nei łapię co ma mój szef do pijanych policjantów...
dobryziom napisał/a:
sprawa dziala sie przy metrze Imielin na URS, przy wejsciu do metra jest obrotowa kamera obejmujaca caly teren skrzyzowania oraz wszystkie z 4 wejsc. Kolega stał przy jednym z wejsc jak nagle grupka 3 chlopakow zaczela go okladac trwalo to dobre 2-3minuty po czym zabrli mu portfel i telefon i spokojnie poszli. Odrazu przy wejsciu do metra jest punkt policji... nie wierze ze nie widzieli na podgladzie sytuacji ani nic nie slyszeli...
I znów tylko Twoja wiara.
Widziałeś jaki zasięg ma kamera? Wiesz, że tego dnia była sprawna?
Wiesz ile monitorów jest w centrum monitoringu i jak często zmieniany jest podgląd i ile kamer przypada na jeden monitor?
A może w tym czasie przy użyciu monitoringu była prowadzona inna akcja (np. na kieszonkowców w metrze) i Twój kumpel po prostu miał pecha?
I gdzie Ci policjanci jedzący 50 m stamtąd "chinczyka"? Widziałeś ich wtedy? Na pewno wtedy jedli, a nie ganiali kieszonkowca po metrze?
A może złożyłeś odpowiednią skargę opisującą zajście i dostałeś odpowiedź z prokuratury, że wszystko było ok, bo policjanci jedli chinczyka i nie mogli się zająć tą sprawą?
dobryziom napisał/a:
i zadne argymenty cie nie przekonaj co pokazałes.
Ale jakie argumenty?
Bo żadnego konkretnego nie widziałem z Twojej strony w tej dyskusji...
Na razie tylko widziałem opis tego, że nie podoba Ci się, że:
- policjanci mierzą radarem zza krzaków, gdy przekraczasz prędkość
- Straż Miejska wlepia mandaty za złe parkowanie, gdy źle parkujesz
- Policja wlepia mandaty za picie w miejscu publicznym, gdy piszesz za szkołą
- Policja kontrolował Cię dłużej, gdy zirytowany zwróciłeś im uwagę, żeby robili to szybciej
- Policja nie interweniowała gdy bito Twojego kolegę, ale nie wiesz, czy wiedzieli co się dzieje, podejrzewasz tylko, że mieli techniczną możliwość
- Straż Miejska nie reaguje, gdy próbujesz wezwać ją do właściciela psa, który nie posprzątał po pupilu
- Nie można złożyć anonimowego donosu na policjantów przez 997, ale nie próbowałeś np. skontaktować się z Wydziałem Kontroli
- stosujesz logikę Kalego
Do tego w innych wątkach skarżyłeś się, że:
- Policja zrobiła Ci fotkę i nie chciała pokazać, ale jak o nią poprosiłeś ponownie, to pokazali
- Policja zatrzymała Ciebie i inne auto i to inne auto puścili, przyczyn nie znasz, ale podejrzewasz, że dlatego, że to był miejscowy
- Masz częste spotkania z Policją, ale nie spróbowałeś dowiedzieć się co im wolno, a czego nie i jak możesz z nimi dyskutować
Naprawdę, współczuje Ci tego "szarego, złego, zakłamanego" świata, który sobie sam stworzyłeś, bo mój jest tak samo realny, szczęśliwie nie "do bólu", a jakoś tak piękniejszy.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Uwazam, ze trzeba sie spotkac i przy piwku to wszystko przedyskutowac
Belfast a wlsciwie Irlandia Polnocna ze wzgledu na "jeszcze cieple" wspomnienia po rozruchach jest specyficznym miejscem na Ziemi. Tu pijany "wisi" na kamizelce kuloodpornej policjanta a ten mu gdziecznie 30-ty raz tlumaczy zeby go puscil i poszedl do domu. Jak nie ma sily to go odwioza. Agresja budzi agresje.
A parkingi? Powiem tak:
Tu tez w centrum sa parkomaty i za 1 godz. place 50p czyli 1/10 godzinnej stawki sprzataczki.
Na terenie Szpitala tez jest platny parking, za pierwsze 4 godz. 1 Funt za kolejne 8 godz. 0,5 Funta. W Polsce bylem w szpitaku MSWiA czyba ulica Woloska (nie znam Wa-wy na Mokotowie) Zaplacilem za niecale 2 godz. 8 zl (ZLODZIEJE)
A o autostradzie Poznan - Wa-wa juz nie wspomne (ZLODZIEJE)
I to wlasnie sa "cfaniaki"
A maciej dopoki nie trafi na "tego" pana ze SM to nie zmieni zdania.
[ Dodano: Czw Lut 12, 2009 20:51 ]
maciej napisał/a:
Nieee.... Przełożenie cudzego mandatu, żeby Cię nie złapali, bo nie chciało Ci się zaparkować 200m od bazaru, bo masz "za fajna furę, żeby chodzić piechotą
Ale oceniasz ludzi. Wtedy mialem stara Skode. A nie 200 m tylko 2 km Obok byl prywatny parkina z cena 15 zl/godz.
Po co ja sie wciagam w ta pusta dyskusje?
Koniec! Nie dam sie sprowokowac.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Nie chcę się mieszać w ten wątek, bo wiem, że i tak nikt zdania nie zmieni, trudno, każdy (prawie każdy) ma swój świat i pragnie tylko tego (prawie tego), żeby było mu jak najłatwiej i jak najtaniej, ale..
sknerko napisał/a:
A ja bym się pod tym nie podpisał teraz mamy komisje Palikota która ma wycofać z prawa przepisy głupie i niekorzystne. Podpisałbym się pod pierwszą częścią gdyby ci co tworzą to prawo byli na tyle wykształceni by je tworzyć i nie tworzyli bubli prawnych. (ostatnie wyczyny PIS-u gdy był u władzy mnie w tym utwierdzały albo senat odrzucał albo trybunał konstytucyjny). Mombrey ma rację to jest chory kraj
Górę możesz zmienić, idź na wybory i nie marudź, że to chory kraj, bo ten kraj to też Ty. Chyba nie jest tak źle jak w okolicach 1980 r. ? Palikot? To i tak jeden z niewielu inteligentnych w tej bajce, a że prześmiewca i lekką ma zajawkę na robienie jaj? Dziennikarze są nie lepsi, tylko trzeba podejść do wszystkich tematów zupełnie spokojnie. Niestety, TV nauczyła nas jednego, ufać jej prawie bezgranicznie
sknerko napisał/a:
Twierdzę że od tego mamy mózg i rozsądek by się zastanawiać czy coś ma sens czy nie, bo jak będziemy ślepo wierzyć policji to nam zrobią państwo policyjne
Nie jestem za nie przestrzeganiem prawa ale za tym by się zastanawiać i walczyć z głupim prawem na wszystkich frontach.
Otóż to, walczyć, a nie marudzić, narzekać, przeklinać itd. itp.
sknerko napisał/a:
Nienawidzę wyskakujących z za krzaka policjantów ale na uwagi o takim zachowaniu bądź próby spisania ich danych w celu naskarżenia na nich reagują "trzepaniem" samochodu tak długo aż czegoś nie znajdą i nie wierzę, że w 10-cio letniej furze nic nie znajdą.
A ja jeżdżę tak, jak mi znaki pozwalają i mam auto wyposażone w to co trzeba i sprawne to co trzeba i mogą mi naskoczyć, nie boję się kontroli (Oczywiście żart, bo zdarza mi się zagapić i pojechać więcej, bądź zapomnieć o podbiciu gaśnicy, ale nie marudzę jak mnie ktoś na tym złapie) Powiem tyle, nikt Ci nie wyskoczy zza krzaka jak będziesz miał na budziku tyle ile możesz Aha, moja fura ma 14 lat prawie i jest sprawna i ma wszystko co trzeba, tylko że ja nie skąpie na opony jak bieżnik zaczyna być wklęsły
sknerko napisał/a:
Mam wrażenie że w Warszawie jest specjalny dobór ludzi do służb porządkowych bo w wielkopolsce okrutnie ciężko trafić na względnie rozgarniętych stróżów prawa a już na takich co znają choć 30% przepisów które powinni znać to ze świeczką jest to oczywiście mój prywatny pogląd w tej kwestii oparty o własne doświadczenia z służbami (mam w rodzinie pracowników tych służb i niestety nie wpływa to na zmianę mojego poglądu w tej kwestii)
Zostałeś zatrzymany 10 razy i możesz już brać statystykę w swój oręż Ja mam prawko lat około 13 i miałem słownie 3 kontrole drogowe. Czy ja mam farta? Może nie mieszkam w wielkim mieście, ale jak czytam tego typu konkluzje, to mam wrażenie, że co drugi wyjazd z domu macie HALT Czy aby na pewno możecie sypać procentami jak z rękawa? A skoro już wiesz, że kontrolujący Cię policjant nie zna prawa (i Ty to wiesz), to jesteś w stanie wybronić się ze wszystkiego i jeszcze go wylać ze służby.
Sknerko, moje wypociny nie są adresowane do Ciebie personalnie, po prostu wziąłem co było najbliżej (pod ręką) i wypunktowałem wedle mojego widzimisię. Myślę, że to jest fair i czekam np. na kontratak, który zmieni się mój punkt widzenia choćby w malutkiej kwestii .
wild nie zazdrosze ci w takim razie brak swojego zdania i slepa wiara to straszna rzecz...
dobryziom napisał/a:
nie bede stał cicho i tego tolerował...
Boże... Jak ty nic nie łapiesz...
Czytaj proszę ze zrozumieniem.
Jak chcesz walczyć z systemem, to musisz to robić zgodnie z nim, a to co tu wypisujesz to kompletne bzdury.
Dyskutujemy, bo nikt tu slepo nie wierzy - jakby wierzył, to nie byłoby tej dyskusji.
Poprostu Twój sposób "protestu" jest dziecinny.
Jak chcesz protestować to miej odwagę złożyć doniesienie na tych policjantów, zrobić fotkę jak stoją za krzakami niezgodnie z Zarządeniem KGP, podpuść kolegę, żeby złożył wniosek do prokuratury o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie braku interwencji itp. a nie rozdawaj śmieszne rady, które zamiast pouczenia, jak w przypadku, od którego dyskusja się zaczęła, mogą się skończyć np. 100zł mandatu, 80 zł kosztów 1 pkt. karny albo dodatkowo np. 500 zł grzywną w przypadku niestawienia się przed Sądem Grodzkim.
Mój ojciec kiedyś wkurzył się na oficera SG, który bez powodu spytał ojca "gdzie idzie", a ojciec wylegitymował się, że jest obywatelem RP, ale mu nie odpowiedział, bo nie musiał.
Gość "w zamian" przeszukał ojca plecak, do czego też miał prawo - strefa nadgraniczna.
Ojciec się wkurzył i złożył skargę, został odwalona, złożył kolejną wyżej, też.
Trzecia trafiła do Szefa Zarządu Granicznego SG, który zaprosił ojca na rozmowę, wyjaśnił sprawę, przeprosił po czym udzielił upomnienia wszystkim od góry do dołu.
To nie wiele, ale dla "służb" to duży ból - jak ktoś sobie zapamięta, to może być problem z awansem itp.
Myślę, że pan strażnik dwa razy się następnym razem zastanowi zamin bez powodu będzie chciał dokonać przeszukania.
Potem dowiedziałem się, że można było mu jeszcze bardziej uprzykrzyć życie żądając wystawienia prokuratorskiego potwierdzenia takiego przeszukania, co jest jeszcze wredniejsze, bo gość musi się tłumaczyć nie przez przełożonym, a przed prokuratorem, a oni nie zawsze się lubią.
sknerko napisał/a:
walczyć z głupim prawem na wszystkich frontach.
Nie, nie na wszystkich. Jeśli będziesz walczył na "wszystkich" to Cię to w końcu zje.
Z "systemem" trzeba walczyć metodami systemu.
dobryziom napisał/a:
fajnie ze nie tylko ja jestem zdania ze cos jest nie tak...
Ale nikt tu nie twierdzi, że polskie prawo jest super albo że jego metody egzekucji są wspaniałe, tylko, że proponowane przez Ciebie metody mogą spowodować tylko gorsze kłopoty, czego sam jesteś przykładem - kontrola, która u mnie, w tym samym mieście trwa 5 minut, w Twoim przypadku kończy się, jak to nazwałeś "trzepaniem"...
sknerko napisał/a:
Nienawidzę wyskakujących z za krzaka policjantów ale na uwagi o takim zachowaniu bądź próby spisania ich danych w celu naskarżenia na nich reagują "trzepaniem" samochodu tak długo aż czegoś nie znajdą i nie wierzę, że w 10-cio letniej furze nic nie znajdą. I co mam ich skarżyć płacąc mandat przy każdej rutynowej kontroli? wybaczcie ale ja tego nie rozumiem dlaczego im wolno a my mamy być grzeczni.
sknerko napisał/a:
Mombrey ma rację to jest chory kraj
"Chorzy" są ludzie, nie kraj, ale to wszystko da się naprawić, tylko trzeba być bardzo upartym.
Ale wszystko jedno - czy uważasz, że sposobem na leczenie jest wziecie mandatu z sąsiedniego i włożenie sobie za wycieraczkę, żeby samemu nie dostać, choć stoi się w miejscu zabronionym?
No proszę Cię, sknerko, to jest "walka z chorym systemem"?
sknerko napisał/a:
Nie jestem za nie przestrzeganiem prawa ale za tym by się zastanawiać i walczyć z głupim prawem na wszystkich frontach. Nienawidzę wyskakujących z za krzaka policjantów ale na uwagi o takim zachowaniu bądź próby spisania ich danych w celu naskarżenia na nich reagują "trzepaniem" samochodu tak długo aż czegoś nie znajdą i nie wierzę, że w 10-cio letniej furze nic nie znajdą. I co mam ich skarżyć płacąc mandat przy każdej rutynowej kontroli? wybaczcie ale ja tego nie rozumiem dlaczego im wolno a my mamy być grzeczni.
A tak trudno wyposażyć się w nr telefonu do Wydziału Kontroli i po takiej kontroli zadzwonić?
Masz aparat w komórce - możesz zrobić zdjęcie, gdy już skończą kontrolę...
Przecież policjant przedstawia się w momencie zatrzymania, poza tym są jeszcze nr boczne i rejestracyjne radiowozu oraz grafik służb - to wystarczy, żeby złożyć skargę do WK.
Ale oczywiście, łatwiej jest marudzić, że to "chory kraj".
Mombrey napisał/a:
Tu tez w centrum sa parkomaty i za 1 godz. place 50p czyli 1/10 godzinnej stawki sprzataczki.
Na terenie Szpitala tez jest platny parking, za pierwsze 4 godz. 1 Funt za kolejne 8 godz. 0,5 Funta. W Polsce bylem w szpitaku MSWiA czyba ulica Woloska (nie znam Wa-wy na Mokotowie) Zaplacilem za niecale 2 godz. 8 zl (ZLODZIEJE)
Parkowanie w Wawie, na prywatnych parkingach jest rzeczywiście drogie (bo po szpitalem MSWiA to parking jest ZTCW dzierżawiony prywatnej spółce).
W centrum Wawy parkowanie kosztuje 3 zł/h, co jest 1/4 godzinnej stawki sprzątaczki, ale w Wawie cel SPPN jest jasny - zmusić ludzi spoza centrum do używania komunikacji miejskiej - jest coraz więcej Park&Ride, za free dla posiadaczy biletów komunikacji miejskiej.
Czegoś to dowodzi?
Mombrey napisał/a:
A o autostradzie Poznan - Wa-wa juz nie wspomne (ZLODZIEJE)
Hmmm... W całych Włoszech i Francji autostrady są płatne i płaci się tyle co u nas - zawsze, czy tam, czy tu wychodzi mi, że za autostradę płacę tyle samo, co za LPG spalone do jej przejechania...
Znów nie widzę tych złodziei...
Mombrey napisał/a:
A maciej dopoki nie trafi na "tego" pana ze SM to nie zmieni zdania.
Ale o "którym" panu z SM mówisz, bo nie rozumiem?
Chyba zgubiłem ten wątek...
Bo jeśli chodzi Ci o tego, który wlepia mandaty za złe parkowanie, to "ten" pan ma małe szanse mnie złapać - rzadko parkuję nieprzepisowo, a jak już, to z pełną świadomością tego ile ryzykuje i jeśli go spotkam to poprostu zapłacę.
Dodam również, że w SPPN płacę zawsze - żeby nie mieć problemu z drobnymi nabiłem nawet 20 zł na elektroniczną "kartę miejską", którą można płacić w parkomatach.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Serwisuje kompy ludziom i wierzcie lub nie 90% nie wie co to .odt a 70% ztych co nie wiedza nie wpadnie na pomysł pogooglania tylko zleją pliki ciepłym moczem.
maciej napisał/a:
Kombatant?
Ale ten opornik, to nosiłeś, bo było modnie, fajnie, czy dlatego, że można było się ponawalać z ZOMO?
Bo patrząc na Twoją postawę i podejście do kraju teraz, to chyba nie dlatego, że chciałeś wolności, bo to przecież odpowiedzialność za własne czyny i za swój kraj, a jak widać chyba nie lubisz brać jej na siebie...
A nie przyszło ci Macieju do głowy że może nie miał tu za co żyć lub stwierdził że złodziejom nie będzie dawał zarabiać na sobie.
Chyba jesteś tylko 10 lat młodszy ode mnie ale czasami mam wrażenie że historia w szkole (ta najnowsza) ciebie nie obowiązywała bez obrazy oczywiście.
maciej napisał/a:
Poza tym chyba nie zauważyłeś roku 1989 i następnych dwudziestu oraz tego co napisałem: Cytat:
Rozumiem, że kiedyś "państwo" to było "oni", Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji itp. i trochę inaczej to było postrzegane, ale to się zmieniło jakieś 20 lat temu.
Teraz "państwo" to my i to my mamy szansę je zmieniać - od samego dołu, bo patrząc na "górę" to raczej szanse są marne.
I sadzisz że to sie tak zmieniło "uciął nożem i już" no przepraszam to może w Wawie? bo nie na prowincji.
maciej napisał/a:
Ale to najlepszy dowód na prawdziwość słów mojego ojca - "żeby było normalnie musi umrzeć pokolenie, które to pamięta".
I tu ma rację twój ojciec
żeby było jasne przekładanie mandatów uważam za "cfaniactwo"
maciej napisał/a:
Przejedź się do Austrii i zobacz ile tam jest wysepek, a to jeden z najbezpieczniejszych drogowo krajów Europy,
Nie znam się na inżynierii ruchu ale mam rozum i nie sądzę żeby ilość wysepek w Austrii miała zbawienny wpływ na bezpieczeństwo tamtych dróg (gdyby tak było to nie tylko Austria słynęła by z takiej ilości wysepek) sądzę że daleko bardziej wpływ na bezpieczne drogi w Austrii ma stan ich nawierzchni, ilość forsy przeznaczana na ich utrzymanie, jakość ich wykonania, egzekwowalność mądrych przepisów drogowych,i nie przekupna policja jak i pewnie wiele innych czynników. Gdzieś na forum jest chyba o tym że jak w Polsce wyremontowali gdzieś drogę i usunęli fotoradar to liczba wypadków na tej drodze zmniejszyła sie z kilkudziesięciu rocznie do ZERA.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Ale oceniasz ludzi. Wtedy mialem stara Skode. A nie 200 m tylko 2 km Obok byl prywatny parkina z cena 15 zl/godz.
Ale co to zmienia w sumie zmienia?
Bo dla mnie nic...
Samochód - spojrzałem na to czym teraz jeździsz, 2 km, to gdzie to było, że musiałeś 2 km jechać do najbliższego prawidłowego miejsca parkingowego? W godzinach szczytu w Wawie udaje mi się w 10 minut znaleźć wolne miejsce w Wawie góra 500 m od celu... Coś mi tu nie gra...
Napisałeś co napisałeś i nie ma dla mnie na to żadnego usprawiedliwienia i Ty też żadnego nie przedstawiłeś...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
dobryziom, mylisz różne sprawy.
Prawo jest po to, żeby go przestrzegać. Głupie, mądre, korzystne, niekorzystne. Mają go przestrzegać wszyscy. I nie zastanawiać się, czy to ograniczenie prędkości ma sens, czy policja karze jak należy wszystkich przestępców, czy sądy są sprawiedliwe. Przy takim myśleniu możemy wyrzucić porządek prawny do kosza, bo i tak każdy stosowałby się do swoich wewnętrznych norm (głupie ograniczenie - to jadę szybciej, itd.), które są różne dla różnych ludzi. Kolega Mombrey nie wsiada po piwie za kółko, ktoś inny chętnie się przejedzie po ćwiartce (bo w jego mniemaniu zakaz jest głupi i on da radę bezpiecznie jechać).
Natomiast uczciwość policji i sprawiedliwość wymiaru sprawiedliwości jest sprawą odrębną, ale nie może stanowić wytłumaczenia dla nieprzestrzegania prawa. Człowiek ma prawo się pomylić - czasem są to pomyłki o bardzo poważnych konsekwencjach. A czasem człowiek jest nieuczciwy, skorumpowany, złośliwy, itd. Ale nie zmienia to faktu, że w wymiarze sprawiedliwości i organach ścigania są różni ludzie. Większość raczej jest po dobrej stronie prawa.
A odnoszę wrażenie, że po kilku nieprzyjemnych akcjach i sytuacjach jesteś anty-pies, chawudepe, gangsta, nielegał - i jesteś z siebie bardzo zadowolony. Policja (cały skład osobowy) jest zła, bo gnębi niewinnych ludzi, a Ty nie zamierzasz stawać po stronie gnębicieli ludu - i nie będziesz podążał drogą kłamliwego porządku prawnego. Takie mam wrażenie po przeczytaniu paru stron tego tematu.
Łamanie prawa nie powinno być powodem do dumy. Piszę to jako obywatel..
Brawo wild
Trochę z innej beczki, mniej prawnej.
Widzę ze podejście kolegi dobryziom jest typowe i nie odosobnione!
Z doświadczenia wiem ze około 75% młodocianych skazanych w zakładach karnych, przejawia wręcz prawie identyczne, podejście do władzy i tzw systemu.
Biedne ofiary losy, którym nic sie w zyciu nie udało, a za wszystko obwiniają Policje i system.
Bo każe im płacić mandat, a oni są biedni i nie maja na piwo czy skręta! (w woli wyjaśnienia, dobryziom to nie jest atak, na twoja osobę, tylko charakterystyka podejścia osobowego, ludzi z którymi miałem okazje się spotkać i wręcz udzielali mi identycznych odpowiedzi jak twoje w postach)
Własnie takie podejście pchało ich do kolejnych czynów karnych, bo przecież dlaczego im ktoś ma czegoś zabraniać, a prawo i jego normy (czy społeczne czy moralne) są dla frajerów.
Polecam obejrz3eć dokument Polska bez fikcji - Adrenalina
http://www.youtube.com/watch?v=8StWXXotf0w
Nie uważam to za substytucje tego wątku, lecz pragnę zwrócić uwagę na inny aspekt! To wszystko!
dobryziom napisał/a:
.. mnie to trochę śmieszy ze stosują sztuczki typu wyskakiwanie zza krzaka lub przystanku żeby nabić sobie więcej ustrzelonych do statystyki czytaj dalej większej premii... (ta sama sprawa tyczy się SM oraz policji "pieszej" muszą obdarować pewna ilości osób mandatem z przydziału)
a na jakiej podstawie to twierdzisz kolego ?
Proponuje z całą świadomością żebyś zajrzał
http://www.ifp.pl/
Jednym z działów i największym, jest WYPLAKIWALNIA
Poczytaj i wyciągnij wnioski. Policjant to też człowiek, i tak jak wspominał Maciej, nie masz prawa go obrażać, za to ze wykonuje swoją pracę i korzysta z dostępnych mu możliwości. (nie wnikam w zasadność czy sposób działania, czy wykorzystania."nie sądźcie abyście nie byli sądzeni" "nie sądź, bo sądy są od tego")
Nie koniecznie oznacza to, ze jesli sie pomyli lub zrobi coś nie tak, jak trzeba to od razu ZŁY!
Policja to nie Milicja czy ZOMO, tego już nie ma a wszyscy którzy, pamiętaja komunę uznają ze to jest to samo, tylko nazwę zmieniło!
Tak bardzo się boją powtórki, że chcą "wytresować" sobie policje do własnych potrzeb.
Komu można dać mandat ? Nie ... temu nie,... bo on jest nasz ziom!
Cytat:
Ale to najlepszy dowód na prawdziwość słów mojego ojca - "żeby było normalnie musi umrzeć pokolenie, które to pamięta".
Maciej jestem pod wrażeniem twojej wytrwałości i rzetelnego argumentowania poglądów. Tak trzymaj, bo musimy (czyt MY - Obywatele) przeciwdziałać cwaniactwu i bezczelności narażającej na niebezpieczeństwo obywateli!
_________________ http://www.ifp.pl/ „Uczyć się, lecz nie myśleć, to bezużyteczne. Lecz myśleć, a nie uczyć się, to niebezpieczne.” - Konfucjusz
Ostatnio zmieniony przez Stone Czw Lut 12, 2009 22:39, w całości zmieniany 1 raz
Mialem juz tu nie zagladac ale nie moge patrzec na klamstwo!
maciej napisał/a:
Hmmm... W całych Włoszech i Francji autostrady są płatne i płaci się tyle co u nas - zawsze, czy tam, czy tu wychodzi mi, że za autostradę płacę tyle samo, co za LPG spalone do jej przejechania...
Nie wiem jak jest we Wloszech ale we Francji za autostrade Lille -Paryz 220 km zaplacilem 13,60 euro, a w Polsce za 120 km na autostradzie Kulczyka zaplacilem 12 euro, wiec nie oklamuj kolegow!
maciej napisał/a:
Ale o "którym" panu z SM mówisz, bo nie rozumiem?
Chyba zgubiłem ten wątek...
Bo jeśli chodzi Ci o tego, który wlepia mandaty za złe parkowanie, to "ten" pan ma małe szanse mnie złapać - rzadko parkuję nieprzepisowo, a jak już, to z pełną świadomością tego ile ryzykuje i jeśli go spotkam to poprostu zapłacę.
Dodam również, że w SPPN płacę zawsze - żeby nie mieć problemu z drobnymi nabiłem nawet 20 zł na elektroniczną "kartę miejską", którą można płacić w parkomatach.
Chodzi mi o tego co jak Ci sie zepsuje samochod to wlepi mandat i powie, ze wszyscy mowia, ze im sie zepsul...
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum