Tak szperam po forum i zauważyłem że mam podobny problem oraz taki że podczas jazdy słyszę jełczenie z przodu jakby coś ocierało (czy na luzie czy na biegu to tak samo - proporcjonalne tylko od prędkości)
P>S> Stukanie doszło stosunkowo niedawno do tego jakby gdzieś obcierania/jełczenia czy czego tam.
Byłem wczoraj u diagnosty na wyginaniu i na stuki stawiał tak jak koledzy że to może być przegub (ale tego bez rozbierania na 100% nie potwierdzi), natomiast na pewno w pierwszej kolejności mam do robienia sworznie wahaczy, bo to ewidentnie widać. Wiem że muszę zająć się całymi wahaczami.... wymieniać? regenerować?
P>S>2 Jak by Brt też coś rzekł to by było super. (Coś w podobnej sprawie też pisał)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 08:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wracając do tematu....
Zrobiłem dziś sworznie wahaczów. (Jestem lżejszy o 340zł - regeneracja + montaż)
Na pewno pozostają drążki i grom wie co jełczące i czasem stukające przy ruszaniu na zakręcie...... Może tytułowy przegub? Narazie mechaniory i diagności nabierają parę w usta bo ręki sobie nie odetną a tego bladztwa poprostu gołym okiem nie uświadczysz.
P.S. Czekam więc aż albo zacznie WYĆ albo stanie, innej rady nie mam (w końcu nie będe wymieniał wszystkiego aż po skrzynię biegów).
Krzychu jak ktoś ma duże alusy i małe profile to może i lewituje
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
U mnie problem podobny, zresztą w tym samym modelu. Na poczatku dało się odczuć takie "churgotanie" podczas jazdy z okolicy kół, a najbardziej podczas skręcania. Od razu zauważyłem zerwaną gumę osłaniającą jeden z przegubów. Gumę wymieniłem dałem nowy smar, ale nie pomogło odgłos został. Po kilku miesiącach to samo stało się z drugą guma. Również wymieniłem. A rada mechanika była taka: nie wymieniać przegubów dopóki nie będą dawać się ostro we znaki. Po następnych kilku m-cach dało się już słyszeć stuki podczas silnych skrętów. A obecnie po dwóch latach dziś rano zauważyłem, że podczas głębokiego skrętu na parkingu wystepuje opór na kierownicy. Poradźcie czy to już jest "ostre dawanie się we znaki" i czas wymieniać oba przeguby? A może to jednak co innego. Nadmieniam, że w ciągu 3 lat użytkowania miałem badania na szarpakach i wymieniłem większość zużytych elementów: regeneracja wachaczy, drążek kierowniczy, stabilizator drążka, część już nie pamiętam. Ostatnio na badaniu technicznym diagnosta nie miał żadnych zatrzeżeń.
Pomógł: 84 razy Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 757 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 08:40
slate, tak przyszedł właśnie czas na wymianę
Ja również, mam w lewym stuki na skręcie ale jeszcze czekam, aż będę miał wenę i chęć na wzięcie sprawy w swoje ręce.
slate napisał/a:
Ostatnio na badaniu technicznym diagnosta nie miał żadnych zatrzeżeń.
Diagnosta nie miał zastrzeżeń,bo nie jest wstanie ocenić przegubów na takim badaniu na stacji.
_________________ Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum