Dołączyła: 14 Mar 2009 Posty: 9 Skąd: Bogatynia/ Zgorzelec
Wysłany: Sob Maj 30, 2009 10:50 [R 200, 99r] przegląd
autem jeżdżę od lutego. nic się nie dzieje niewłaściwego. przynajmniej jak na ucho świeżego kierowcy. poprzedni właściciel jeździł autem dwa lata, po sprowadzeniu z Włoch. czeka mnie podróż na drugi koniec Polski. i teraz pytanie - czy nowo kupiony samochód warto dać do fachowca na obejrzenie, czy wszystko ok? mimo dokonywanych przegladów przez poprzedniego właściciela ? chciałabym się czuć pewnie przed podróżą.
jedyna rzecz która mnie niepokoi - na "wertepach" po lewej stronie jakby w zawieszeniu pojawił się dźwięk taki hmm - jakby ktoś wgniatał palcem plastikową butelkę i puszczał. nie umiem tego inaczej opisać
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 30, 2009 10:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sally, myślę, że przy zakupie powinna obowiązywać tak jak na drogach - zasada ograniczonego zaufania. Gdzieś tu na forum ktoś słusznie napisał, że auta zazwyczaj sprzedaje się jak coś się z nimi zaczyna dziać. Są oczywiście chwalebne wyjątki, ale ja bym dała autko do fachowca. Czasem psuje się jakieś niewiele warte gówienko, które wymienione zapobiegnie dalszej awarii a tym samym wyższym kosztom naprawy, a to tylko może sprawdzić mechanik. Jak sama jeździsz z autem do warsztatu to wiesz, że byłaś, sprawdziłaś, a tak nie wiesz, zastanawiasz się i... strach dalej jeździć.
namiko, dobrze pisze zapłacić 90-120 zł za przeglad i wiesz czym jeździsz ja tak zrobiłem przed zakupem i powrót do domu ok 560 Km bezproblemowo i mam pewnosc ze zawsze wszędzie dojade
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Witam, mam Roverka z tego samego rocznika i jeśli chodzi o dziwny dźwięk w zawieszeniu przy lewym kole to niestety mam to samo. Bardzo ładne porównanie z tym dźwiękiem butelki bo ja nigdy nie wiedziałem jak ten dźwięk opisać.
Dzisiaj zmieniłem klocki hamulcowe i bede monitorował czy coś pomogło, poprzedni właściciel mówił że próbował dociec przyczyny i nie mógł.
W każdym razie jak ktoś miał ten sam problem to może sie podzieli co to było.
Dołączyła: 14 Mar 2009 Posty: 9 Skąd: Bogatynia/ Zgorzelec
Wysłany: Sob Maj 30, 2009 19:54
Snopek, ale z ten dzwiek jest tylko gdy jade wolno. u Ciebie podobnie ? faktycznie nad kołem słychać. dzięki za odpowiedzi umawiam się na przegląd, będę miała spokój
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sob Maj 30, 2009 23:20
Proponuje zrobić przegląd na diagnostyce, mi to wygląda na końcówkę drążka ale jak sprawdzisz to się dowiesz na 100%. Lepiej o to zadbaj bo mając na uwadze daleka wyprawę lepiej zadbać o stan techniczny autka żeby nie było problemów podczas wycieczki. Pozdrawiam i życzę szerokiej i nie zakorkowanej drogi
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
sally, dokładnie tak jak u Ciebie stukanie jest tylko jak jadę wolno. Wydaje mi się że nie jest to nic bardzo poważnego, w każdym razie ja olałem sprawę i co ciekawe po zmianie opon na zimówki wraz z felgą stukanie ustało. Ze 2 miesiące temu jak zmieniłem na letnie to przez pewien czas stukało. Od jakiś 3 tygodni zupełnie nic.
Oczywiście powinnaś sprawdzić autko przed wyjazdem, ale raczej stukanie w kole nie powinno być niebezpieczne.
Dołączyła: 14 Mar 2009 Posty: 9 Skąd: Bogatynia/ Zgorzelec
Wysłany: Pon Cze 01, 2009 23:09
warsztat:
płyn hamulcowy do wymiany
powoli mam zacząć myśleć o wymianie szczęk i klocków, ale test na hamowanie ok
wycieka "coś" z półosi
szyba przednia do wymiany (dwa odpryski)
odnośnie dziwnego dźwięku nic nie znaleźli
aaaa oczywiście pytanie - "dlaczego pani taki samochód kupiła ? nie lepiej było kupić w tej klasie ......" - to odpowiedziałam, że od razu, cholernie mi się spodobał
miałam zapytać dlaczego kupił sobie takie brzydkie buty, przecież lepsze są jakieś tam, ale dyplomatycznie, z racji na dalszą owocną współpracę - darowałam sobie
miałam zapytać dlaczego kupił sobie takie brzydkie buty, przecież lepsze są jakieś tam, ale dyplomatycznie, z racji na dalszą owocną współpracę - darowałam sobie
Cytat:
wycieka "coś" z półosi
coś = olej ze skrzyni biegów - do wymiany uszczelniacz/uszczelniacze ..... no chyba, że małoprecyzyjnie wyraził się, że półoś = przeguby = wycieka smar z przegubów i do wymiany gumy na przegubach, ale to wersja małoprawdopodobna moim zdaniem
Odpryski na szybkie i wymiana od razu, to ja nie wiem dlaczego moje auto przeszło przegląd również z dwoma odpryskami, co prawda w mało widocznych miejscach, ale dla wścipskiego można się dopatrzeć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum