jeśli nie masz ściskaczy do sprężyn może być ciężko reszta to parę śrubek... ja w zeszłym roku za vogtlandy płaciłem 600pln.
Co do jamexów to są dobre sprężyny są o połowę tansze ich jedynym minusem w porównaniu do markowych jest to ze nie są progresywne czyli nie maja miękkiego pierwszego ugięcia co znacznie poprawia komfort jazdy
sciagacze nie sa konieczne, ja u siebie zmienialem sam. Jedyne co potrzebujesz to dosc dlugie dwa plaskowniki i punkt podparcia. Trudno to opisac, ale jak bedziesz potrzebowal to jakis taki obrazek pogladowy zrobie
_________________ Don't drink and drive, just smoke and fly
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 22:32
Dzięki coś postaram się wymyślic. Jak rozkręcę to się okaże co dalej. Jeszcze mam w sumie jedną sprawę co prawda nie na temat ale nie będę śmiecił. Wyskoczyło dzisiaj w drodze powrotnej od sprzedawcy. Mianowicie poszła mi cała rura od intercoolera, nie wiem jakim cudem ale nagle samochód zrobił się taki mół, że masakra . Sprawdziłem pod machą rura pęknięta na 5cm. Dziś poradziłem sobie taśmą ale długo tak jeździć nie chcę. Teraz pytanie bo słyszałem gdzieś prawdopodobnie na tym forum, że są różne te rurki ( twarde, miekkie czy jakoś tak ). Jest różnica jaką założyć? A może są jakieś takie, które mi troszkę usprawnią pracę turbinki/intercoolerka?
A tak na dokładkę dodam. Z dziurą w rurze na prostej byłem w stanie się rozpędzić do max 124km/h, z górki do 140 i dalej nie szło. Pod górkę jak było to przy 110 musiałem już pomyśleć o redukcji na 4 bo zwalniał coraz mocniej
[ Dodano: Pią Cze 05, 2009 22:33 ] rodi_
W miarę możliwości, poprosiłbym bo mam jutro tylko 2h na zmianę
Sorki ze tak pozno, mam nadzieje ze sie jeszcze przyda. Podpisy na rysunku troche nie wyrazne, ale nie zabardzo sie znam na tworzeniu takich rzeczy. Na czerwono masz zaznaczona sprezyne, niebieska linia to 2 plaskowniki po obu stronach nakretki amortyzatora, a ten zolty kwadracik to Ty. Jesli wazysz sporo to dasz rade sam, ale jesli nie to bedziesz musial sie odsunac dosc daleko. Wtedy przydalaby sie druga osoba do odkrecenia nakretki.
_________________ Don't drink and drive, just smoke and fly
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Sob Cze 06, 2009 15:57
Skoro rurka nic nie usprawni to poszukam takiej samej na ebay-u. Dzięki BRT
[ Dodano: Sob Cze 06, 2009 15:59 ] rodi_
Dzięki za obrazek, jest dla mnie zrozumiały. Spróbuję więc sam je pozakładać ( jeszcze czekam na dostawę ) a jak nie wyjdzie z jedną, to mechanik woła 50F za założenie - trzeba będzie wydać.
Problem bedziesz mial tylko ze sciagnieciem oryginalnych, bo je trzeba mocniej nacisnac. Przy zakladaniu krotszych , juz idzie o wiele latwiej. 50£ to sporo, mi cala wymiana zajela cos troche ponad godzine.
_________________ Don't drink and drive, just smoke and fly
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 09:24
Tak wyglądają nowe kółka jeszcze bez sprężynek obniżających. Obawiałem się, ze nie przypasują do koloru nadwozia i chyba nie potrzebnie. Przyznam, że jestem bardzo zadowolony
PS. W komplecie były prawie nówki oponki TOYO - szok
Wrażenia z jazdy, jak dotąd zauważyłem delikatną poprawę hamowania. Przyśpieszenie raczej bez zmian, są większe ale bardzo lekkie. Jest nieco głośniej, kierownica delikatnie ciężej chodzi, reakcja na nierówności na podobnym poziomie. Są niższe ale 2cm szersze więc pewnie ma to znaczenie
[ Dodano: Nie Cze 07, 2009 09:33 ]
Acha BRT a powiedz mi jeszcze proszę odnośnie tej rurki. W zasadzie styka się ona z tą dolną rurą, czy więc trzeba ją czymś posmarować aby się za bardzo nie obcierały?Może jakiś smar?
Do sciagniecia sprezyn bez sciagaczy przyda sie metalowy drut(aluniniowy lub miedziany jak najczesciej w mieszkaniach jest instalacja el.zrobiona,tylko bez izolacji).W miare plastyczny zeby sie nie lamal przy zgieciu,nie za gruby. Oplatasz co drugi zwoj sprezyny dwu lub trzy krotnie w kilku miejscach na obwodzie i roznej wysokosci,w srodek tej petli wkladasz srubokret czy cokolwiek i skrecasz.Petla sie skraca ciagnie zwoje do siebie itd.Jak nie to w Halfordsie sa za ok 20£ sciagacze do sprezyn.
Acha BRT a powiedz mi jeszcze proszę odnośnie tej rurki. W zasadzie styka się ona z tą dolną rurą, czy więc trzeba ją czymś posmarować aby się za bardzo nie obcierały?
Nie One się nie niszczą poprzez wycieranie o siebie, tylko pprzez starzenie się gumy i wnikanie oleju w nią Dlatego najrozsadniejszym i długotrwałym rozwiązaniem jest zakup nówki
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 15:04
faecd
Tak felgi są 17 calowe, profil opony 40mm.
Pływak
Kupiłbym do tego czasu ale napotkałem opór. Otóż okazało się, że prawie żadna firma nie robi sprężyn bezpośrednio dla modelu 220 SDI, są do silników benzynowych i do diesli 400 oraz 600 i nowszych ale do mojego nie ma? Jest jedna firma "PI" ale właśnie orientuję się w jej profesjonalizmie i zdaje się na dniach będą u mnie w domku bo mają je na miejscu. Koszt to 120F za komplet - założenie samodzielne mam nadzieję .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum