Bo jest czego. Wsiądź na 2 kółka i postaraj się przeżyć jeden dzień na drodze to dopiero zobaczysz co to kaskaderka Zamiast delektować się jazda patrzysz dookoła kto zaraz Cię zepchnie.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 07:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja też nie mam słów do kierowców w naszym pięknym kraju.
Często jeżdzę po mieście a JG to żadna metropolia
Normalką jest że w centrum zostane wyprzedzony na podwójnej po czym za kilka metrów stoję za takim osłem na światłach.
W przypadku gdy blisko skrzyżowania jest jakiś wjazd to norma że w korku go zablokują i tworzy się jeszcze większy korek bo ktoś tam chce skręcić. Paranoja ... W miescie nie obowiązują żadne przepisy ruchu drogowego. Ostatnio u mnie na największym skrzyżowaniu na dzielnicy zmienili organizacje ruchu. Stłuczek było co nie miara bo 90% osób które tamtędy jeździ to jeździ na pamięć nie patrząc na znaki.
A najgorsze jest to że bezpieczeństwo na drodze nie zależy tylko od nas ... niestety
west [Usunięty]
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 09:17
no niestety na drodze nie musisz myslec tylko za siebie. sytuacja sprzed paru dni.
turlam sie w koreczku w Krakowie i w lewym lusterku widze jadaca po pasie dla tramwaji laseczke na skuterku. czerwony skuterek, czerwony kask, no super.
ruch zakorkowany w obie strony, laseczka za to zwawo pomyka. dojezdzamy do krzyzowki, facet przede mna puszcza auto wlaczajace sie do ruchu z prawej strony, ale skrecajace w lewo. Auto z naprzeciwka tez zwolnilo, tak, ze facet mogl sie wlaczyc. mili kierowcy wpuszczaja, trza jechac. gosc z lekkim piskiem, zeby szybciej i zeby sie zmiescic.... laseczka na skuterku totalna olefka, ze auta sie zatrzymaly (co ja to interesuje) dalej wali swoje..... zamknalem oczy.
obylo sie bez wiekszych ofiar, bo facet wlaczajacy do ruchu pomimo szybkiego zrywu to jednak refleks mial. nie wiem jakim cudem zdazyl, bo laske zobaczyl chyba dopiero na swojej masce:/
Skutery to inna bajka ... Ludzie nie mający pojęcia o zasadach ruchu oraz przepisach jeżdzą na skuterach więc się nie dziwie że są takie sytuacje. Ja jak widze skuter to odrazu zwiększam czujność
są przypały na naszych drogach do mnie do domu trzeba zjechać z głownej drogi w lewo w podporządkowaną i to własnie robiłem. Pierwsze śniegi tego roku, śłiskooooo było... Dojeżdżam do krzyżówki,zwalniam bo z przeciwka jedzie bus, zatrzymuje się przy osi juz ze skręconym autkiem, kontrolne spojżenie w lusterko i tam widze dostawczaka z UPS chyba, no nic, jeszcze raz w lusterko i tutaj zonk....dostawczak, który jechał dość szybko wpadł w poślizg i leci bokiem prosto na mnie....prosta kalkulacja, skręce do siebie to dostane w moje drzwi i pchnie mnie na busa, który jedzie z przeciwka i zrobi z nas kanapke.... no to pełen gaz i skręt w prawo do krawęznika, kurier jakoś wyprowadził auto z poślizgu i "przytulił się do mnie" tzn, dzieliły nas milimetry...jego lusterko nad moim to był widok.... i tak blisko siebie minęliśmy busika, który jechał z przeciwka i się zatrzymaliśmy krzyk mojej mamy był nie do opisania pogadałem z szoferem, spokojnie bez nerwów, okazało się, że niby wpadł w zaspe wcześniej i mu sie hamulce zablokowały.... tak czy inaczej lekkiego naleśnika by z nas zrobił
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Jak to mówią podwójna ciągła to nie murek ....
Jeżdżę sporo i różności się na oglądałem (wypadki, stłuczki) w ogóle u mnie w okolicy ostatnio czarna seria była w tydzień zgineło 7 młodych ludzi. Jedną z nich nawet znałem. ehh szkoda gadać.
Jedno co mnie gotuje zawsze to jazda jednośladów po lewej pomiędzy autami w korku - ale ostatnio widziałem maszynkę coś ala harley o znacznych rozmiarach które przepisowo jechało więc sa i normalni kierowcy. Poza wszelkimi podziałami lubię motorki i nie jest to opinia zdesperowanego przeciwnika jednosladów - jednak przeginają ostro ( w większości) szczególnie w miastach.
Przykład na nietypowe zachowanie jakich pełno miałem - trasa nr 7 w kierunku 3 miasta jeżdżę dużym czarnym autkiem wyprzedzam tira 120, 130 jestem w połowie i w tym momencie wyprzedza mnie rozpędzony motocykl. Czy to normalne Potem byloby że go zepchnąłem a wystarczyło że złapałby koleinki ehh.
Sam też cały czas jak jadę to siebie strofuję żeby głupoty nie wywinąć ( a auto którym jeżdżę ma 180 KM).
Po prostu nie przesadzajmy nie tyle z prędkościami co z głupimi manewrami - wszędzie i w każdej sytuacji.
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 32 Skąd: Kraków (zazwyczaj)
Wysłany: Sro Sie 12, 2009 12:48
Też miałem kiedyś parę ciekawych sytuacji, choć jeżdżę od niedawna (około 1,5 roku):
1. Jadę sobie spokojnie 90 poza terenem zabudowanym, przede mną stareńkie Uno wlecze się 40-50, droga prosta z przeciwka pusto, więc wyprzedzam. Gdy już byłem na lewym pasie, kierowca Fiata gaz w podłogę. No to ja też, żeby jak najszybciej wykonać manewr. Gdy go wyprzedziłem, było niebezpiecznie blisko zakrętu w lewo i ledwie zdążyłem uciec (w hamulec i kierownica w lewo, tak że na swój pas wjechałem "wślizgiem", potem auto wyprostowałem) na swój pas, bo z przeciwka jechał Polonez. Na szczęście obyło się tylko na skoku adrenaliny.
2. Jakiś burak stjuningowanym samochodem (chyba VW, lub Opel), wyprzedził mnie na zakręcie tylko po to, aby 50 metrów dalej wjechać na posesję.
Na razie tyle mi się przypomniało drogowych kwiatków.
Mój kwiatek z przed kilku dni. Wracam z działki, jestem przed Moszowicami,dojeżdżam do niebezpiecznego zakrętu, który kończy się prawie na mostku. Z przeciwka jedzie sznur aut( piątek- wszyscy chcą zamoczyć w jeziorku ), i zza tego sznurka wyjeżdża sobie ze sporą prędkością WV Golf i oczywista nie bacząc na to, że zakręt, że ja z przeciwka się zbliżam wyprzedza ile wlezie na owym zakręcie. Jak już było na tyle niebezpiecznie blisko, ja wyhamowałem prawie do zera, a on miał ponad 100km/h i oczywiście normalny człek z tego sznurka zrobił debilowi miejsce, żeby się mógł schować, ale jak się jełop chował to hamował z piskiem ostro, gdyż ludki jechali ok 50-60 km/h. Normalnie nic tylko dogonić i ustrzelić jak kaczkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum