No wiec nie wiem jak jest dokladnie w 600-tce.Korektorow zwykle w tych rocznikach sa dwa rodzaje.Pierwszy to typowy zawor domykany ugieciem zawieszenia.Umieszczony w okolicach tylnego zawieszenia,spotykany z prostymi zawieszaniami typu belka skretna i mozna go regulowac.Znalezc jest latwo bo wchodza i rozchodza sie z niego przewody ham.Drugi najczesciej spotykany w japonskich autkach i pewnie w Twoim,to prosty "reduktor" cisnienia,zwykle przykrecony na scianie grodziowej komory silnika.To taka zwezka ktora obcina cisnienie na tylne ham.Nie da sie nic regulowac bo nie ma co,jak to usuniesz to beda ci hamulce blokowac z tylu,jesli masz ABS to znacznie wydluzysz droge hamowania bo lekki tyl bedzie sie blokowali i aktywowal ABS nawet jesli przod hamuje w polowie swojej sily.Mysle ze hamulce masz oki skoro wszystko sprawdzone.Jesli masz regulator drugiego typu i byles na stacji diagnostycznej to wiedz ze skutecznosc hamulcy to wynik masy pojazdu i sumy sily hamowania przodu i tylu.Niestety w polskich stacjach sprawdzana jest kazda os oddzielnie.Auta z tym reduktorem sterowanym obciazeniem maja zwykle proste zawieszenie z tylu ktore przysiada na rolkach zwiekszajac jeszcze sile ham.U Ciebie jest wielowachaczowe.Hamulce sa czasem tak zestrojone ze przod bierze wiekszosc roboty na siebie.Wiec pewnie jest wszystko oki.Pozdr.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum