Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:19
Napisałem na priva lokalizacje. Ale najważniejsze wnioski z moich doświadczeń to obojętnie do jakiego zakładu się nie pojedzie to na wstępie trzeba wyraźnie zaznaczyć że chce się nowe ciężarki.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
U mojego gumiarza nie trzeba nic mówic zawsze zrywa stare i zakłada nowe ciężarki.
Widziałem wielokrotnie i nie tylko na swoim aucie. Jak jest fachowiec to tak bedzie robił.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
więc musiały się jeszcze ułożyć na felgach, dlatego nowe ciężarki są trochę przesunięte w stosunku do starych.
Nie do końca.....
Wystarczy że nowa opona była założona i już zmienia się miejsce ciężarka.
Chcesz zrobić test? Jak będziesz wyważał koła to zobacz gdzie są ciężarki a po tym poproś oponiarza żeby zdjął oponę i przesunął ją względem felgi i założył na nowo. Na 99% ciężarek będzie musiał być w innym miejscu.
Ułożyć to się można w dogodną pozycję z partnerką (em) i miło spędzić wieczór
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
Nie mówię że się nie może troszkę zmienić, bardziej jednak wyważenie koła zepsuje sama wymiana opony i w takim kontekście to było pisane...
blue827 napisał/a:
poniżej widać też miejsce po starym ciężarku. Felgi wyważałem rok temu, ale przy zakładaniu nowych opon więc musiały się jeszcze ułożyć na felgach, dlatego nowe ciężarki są trochę przesunięte w stosunku do starych.
Bo wiadomo przecież, że nie po samym "ułożeniu" zmieniło się wyważenie lecz po wymianie opon właśnie....
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 12:33
TomC napisał/a:
Bo wiadomo przecież, że nie po samym "ułożeniu" zmieniło się wyważenie lecz po wymianie opon właśnie....
Te zimowe opony na czarnych stalówkach (co wyżej zamieściłem fotki) zakładali mi rok temu, i naturalnie były wtedy wyważane. Od tamtej pory nie były zdejmowane.
Teraz ostatnio jeszcze raz dałem do wyważenia i wszystkie ciężarki były przesunięte o ok 7cm , więc to musiało to być od ułożenia się nowych opon po tym roku.
Odnośnie aluminiowych/letnich opon (z pierwszego posta). Też zakładane były tylko raz.
Natomiast wyważane 2x, z czego ten drugi raz niefortunny tzn te ciężarki co opisałem.
Więc na wiosnę jeszcze raz (trzeci) oddam je do wyważania, ale najpierw napiszę pisakiem na feldze gdzie były stare (aktualne) cieżarki, to będzie test czy nowe będą w tych samych miejscach czy nie. Opony powinny być już dawno ułożone więc myślę że w tych samych ale zobaczymy. Napiszę o tym.
[ Dodano: Czw Sty 06, 2011 12:33 ]
W poprzednim poście napisałem że na wiosnę miałem je dać do wywyażenia jeszcze raz, ale zeszło się i dałem dopiero we wrześniu. Czas zleciał i dopiero teraz aktualizuję temat.
Tym razem zaznaczyłem wyraźnie że chcę te same polakierowane ciężarki na wszystkich kołach. Zostawiłem 8 kół, (4 stalówki, 4 aluminiowe), na odchodne słyszałem tylko "-będzie pan zadowolony... będzie pan zaaadowolony...' , na następny dzień odebrałem, koszt 140 zł z w sumie 8 kół (luzem) co uważam za dość sporo.
Część ciężarków jest lakierowanych, a część nie. Najwyraźniej to zadanie przerasta zakłady oponiarskie, już mi się odechciało wogóle o tym myśleć, zresztą mam ważniejsze rzeczy do zrobienia przy autku.
Ale dopiero później wpadłem na genialny pomysł:
-oddać koła do wyważenia do najtańszego/najbliższego zakładu (mam taki blisko siebie co bierze 25zł za 4 stalówki przywiezione luzem, ale ciężarki to chyba odlewają we własnych formach piaskowych)
-później kupić na allegro odpowiednie ładne ciężarki
-zdjąć te brzydkie tanie i samemu nabić/nakleić ładne polakierowane w tych samych miejscach.
Następnym razem tak właśnie będe robił!
OK, więc poniżej seria fotek moich aktualnych ciężarków, zdjęcia robione 09.09.2010r:
Stalówki:
Jak widać ładne polakierowane ciężarki, właśnie takie chciałem na wszystkich felgach, tylko niektóre (piątka fotka) to zwykłe najtańsze nielakierowane których blaszki trzymające momentalnie korodują w zimowej solance.
Alusy:
Na trzeciej fotce widać nawet ślady jakiegoś młotka na ciężarku, tylko na ostatniej fotce jest ładny polakierowany ciężarek.
Jeszcze przed zimą stalówki odnowiłem, tzn wyskrobałem rdzę, pomalowałem na nowo czarny mat. Blaszki ciężarków też pomalowałem i dodatkowo zabezpieczyłem półprzezroczystym woskowym preparatem UBS220. Same opony nasączyłem w żelu turtlewax, ale niestety nie mogę go polecić do niczego innego np uszczelek bo zawiera wodę i zamarza.
Po zimie zaktualizuję temat, ale póki co korozji nie widzę:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum