Czytam ten temat z zaciekawieniem, odnośnie kompresora, bo kilka innych tematów tu się przewinęło. Zastanawia mnie czy przy małym "dmuchaniu" trzeba bawić się przerabianie kompa?? Mam silnik 1.6 i pod względem mechanicznym wydaje mi się to ze spokojem do ogarnięcia, moc jaką chciałbym uzyskać przy tzw. Stage 1 to coś koło 130 kucy, może mniej delikatnie, ale przede wszystkim auto zyska na elastyczności. Stage 2 to już pewnie znacznie bardziej rozwinięta pod względem mocy modyfikacja, ale to i wtryski, odprężanie, komp itp. itd.
Da się to chyba zrobić na "raty" - dobrze myślę bo nie mam z tym doświadczenia.
Pozdrawiam
Właśnie robie takie przeróbki obecnie i jak na razie auto odpala, bez przeróbki kompa, błędy żadne nie wyskakuja, ale to trochę jeszcze potrwa, ale dam znać jak będzie zrobione.
Dla wszystkich potomnych uszczelka nie strzeliła i wszystko na razie chodzi pięknie, auto idzie też do lakieru i etc, więc zanim pojeżdze to troche musze wstrzymać się, ale będe informował na bieżąco.
[ Dodano: Czw Lis 12, 2009 19:05 ]
michone napisał/a:
Heju napisał/a:
michone, twierdzisz że jest mu potrzebny widziałeś, jeździłeś, słyszałeś, że mi o tym mówisz Czy nie potrafisz odpowiedzieć normalnie na pytanie Znasz odpowiedź, na nie wogóle
Doprowadzenie silnika do stanu jak najbardziej idealnego to chyba rzecz naturalna, zwłaszcza przy większym jego wysilaniu.
Czekam na odpowiedź, pozdrawiam.
Nie trzeba tego widziec... widziales jakies projekty k-series turbo? to nie honda... nie odwazyl bym sie w tym silniku na zalozenie doladowania... wiesz o czym mówi stopień sprężania ? w k-series jest 10,5 a przy soft turbo zaleca sie co najwyzej 9,1
Minimum co trzeba zrobic to kapitalka czyli :
- pierścienie,
- panewki
- sprawdzenie korbowodów i tłoków
- sprawdzenie wałków
- kompleksowe sprawdzenie głowicy
- poprawienie kanałów wodnych
- wymiana wszystkich uszczelek i pasków
do tego przydało by się:
- założenie zewnętrznej chłodnicy oleju
- dodanie dwóch dodatkowych wtrysków ( i sprawdzenie wszystkich obecnych)
zeby mialo to sens trzeba jeszcze zrobic :
- ic + orurowanie
- dobrac odpowienie turbo + zrobić system smarowania
- poprawić / zmienić cały układ wydechowy
- ulepić kolektor wydechowy pod turbo
- zalozyc wskaźniki
jak zmiescisz sie ze wszystkim w 7-8 tyś to pozostanie mi tylko pogratulować.
jezeli doładujesz nawet 0,3-0,4 bara to i tak prawdopodobieństwo wystąpienia hgf zwiekszy sie o 100%.
kompresor wcale nie jest latwiejszy... dobranie odpowienich kółek, pasków, mocowań... kupno dobrego kompresora w przystępnej cenie to jak los na loterii...
Pozdrawiam i czekam na rezultaty. I sie tak nie denerwuj bo siwy bedziesz powodzenia wszystkim życze
Widzisz i dla radości wszystkich tu obecnych informuje Cie że nie ma wcale tylu trudności o których piszesz i kosztowało mnie to śmieszne pieniadze, nie jest jeszcze wszystko idelanie ale głowne koszta takie jak mocowanie kompresora, kompresor i dolot wylot powietrza zamknęło się w 3 tyś. Fakt autko jest 2005/2006 z przebiegiem 30 000 ale to oczywiscie ze jesli ktos ma zrobione 200 tys to kapitalka konieczna, wiele zalezy od konkretnej sztuki auta, ile miało właścicieli jaki jest realny przebieg i jakie oczekiwania od tuningu.
_________________ Niech żyją nietuzinkowe auta
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 19:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
czekam na różnice oprócz tych co wymieniłem czyli różnice w charkach... kompresor - liniowy, brak turbo dziury, duże straty mniejsze możliwości... turbo - turbodziura, male straty, wieksze możliwości.
PODSTAWOWA roznica miedzy kompresorem i turbo jest taka ze nie masz UDERZENIA momentu.
Czytaj popalic nie dostaja tloki korby walki, przeguby sprzeglo skrzynia i etc.
Jak rowniez cala Twoja wiedza w zakresie maksymalnego stopnia sprezania idzie w leb.
Wszystko to co piszesz dotyczy tylko Turbosprezarki gdzie masz uderzenie, przy kompresorze wszystko wyglada inaczej nie masz zadnych gwaltownych momentow tylko wszystko przebiega plynnie i zgodnie z fizyka ktorej mnie uczyli w szkole wszystko wtedy ma inna wytrzymalosc.
[ Dodano: Czw Lis 12, 2009 21:48 ]
PopeY napisał/a:
no gratulejszen widze progress
to w koncku jaki kompresorek wybrałeś??
ile myślisz że będzie dmuchać
jakie koszta dotychczas poniosłeś a jakie Cie czekają??
no i dawaj fotki
Kompresorek Eaton od Mini
Fotek nie mam jeszcze bo autko przodu jeszcze nie ma wiec wygladalo by niefajnie.
Nie chce dmuchac wiecej niz 0,3 w porywach 0,4, pojade na hamownie pomierze
i jak bedzie malo bede myslal co dalej, jak bedzie ok to nawet wydechu nie bede ruszal
i skonczy sie na tych 3 tysiach.
Ale nastepnym punktem jak bedzie malo napewno bedzie odetkanie wydechu
niestety ufam tylko dobrym ukladom z kwasowki koszta z kolektorem ok 3 tysi.
Wtedy juz powinno sie siegnac 150-160 KM i ponad 200 Nm.
A to wystarczy zeby odjechac kazdego jednego ZR 160 .
Fotek nie mam jeszcze bo autko przodu jeszcze nie ma wiec wygladalo by niefajnie.
to zrob pare z prac... z chęcią popatrzymy
Cytat:
Wtedy juz powinno sie siegnac 150-160 KM i ponad 200 Nm.
przy seryjnej skrzyni r65 napewno dlugo pojezdzi
Cytat:
Jak rowniez cala Twoja wiedza w zakresie maksymalnego stopnia sprezania idzie w leb.
ze niby dmuchanie 0,3 bara z kompresora zrobi inny stopien sprezania niz 0,3 z turbiny ciekawe... prosze o wytlumacznie.
Cytat:
Widzisz i dla radości wszystkich tu obecnych informuje Cie że nie ma wcale tylu trudności o których piszesz i kosztowało mnie to śmieszne pieniadze, nie jest jeszcze wszystko idelanie ale głowne koszta takie jak mocowanie kompresora, kompresor i dolot wylot powietrza zamknęło się w 3 tyś. Fakt autko jest 2005/2006 z przebiegiem 30 000
prosze o fotki jak zrobisz kolejne 30tys km na doladowaniu bez innych modów
Cytat:
Dla wszystkich potomnych uszczelka nie strzeliła i wszystko na razie chodzi pięknie, auto idzie też do lakieru i etc, więc zanim pojeżdze to troche musze wstrzymać się, ale będe informował na bieżąco.
a kto mowil ze odrazu strzeli?? hgf tez odrazu nie ma... nieraz nie ma wcale a nieraz jest co 10k km
Taki proste to zalozenie kompresora a ludzie glupi w calej Polsce mecza sie z turbinami... Jak to jest niedouczeni czy co??
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 98 Skąd: Poznań/Wybrzeże
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 22:54
No i pięknie, ja narazie szukam kompresora,też myślałem o tym z mini bo są stosunkowo świeże i niedrogie. Jakieś zdjęcia masz, jest IC opisz dokładnie projekt. Jak wyliczyłeś kółko, do tego doładowania, w ogóle wszystko opisuj. Pozdrawiam
Fotek nie mam jeszcze bo autko przodu jeszcze nie ma wiec wygladalo by niefajnie.
to zrob pare z prac... z chęcią popatrzymy
Nie omieszkam wkrotce
michone napisał/a:
Cytat:
Wtedy juz powinno sie siegnac 150-160 KM i ponad 200 Nm.
przy seryjnej skrzyni r65 napewno dlugo pojezdzi
Nie jestem pewien ale czy MG ZR i w MG ZR 160 siedzi chyba ta sama skrzynia
i tam jest 160 KM seryjnie czyż nie tak
michone napisał/a:
Cytat:
Jak rowniez cala Twoja wiedza w zakresie maksymalnego stopnia sprezania idzie w leb.
ze niby dmuchanie 0,3 bara z kompresora zrobi inny stopien sprezania niz 0,3 z turbiny ciekawe... prosze o wytlumacznie.
Widzisz ktoś wyliczając wytrzymałość silnika dla Turbiny liczy, go dla Trubiny zakładając
gwałtowną zmianę w mocy, inaczej reaguje silnik który dzięsiątki razy lub setki dziennie dostaje buuuuum wynikające z nagłego przyrostu mocy inaczej jak tego nie ma.
Przekładając na ludzki ile wytrzymaja przeguby i sprzęgło u kogoś kto za każdym razem
jak rusza daje na 6-7 tys obrotow i zrywa kola, i az czuc uderzenie a inaczej jak ktoś płynnie dodaje gazu.
Taka jest różnica między silnikiem z Turbosprezarka a Kompresorem.
Ten sam przegub wytrzyma moze kilka tysiecy km.
michone napisał/a:
Cytat:
Widzisz i dla radości wszystkich tu obecnych informuje Cie że nie ma wcale tylu trudności o których piszesz i kosztowało mnie to śmieszne pieniadze, nie jest jeszcze wszystko idelanie ale głowne koszta takie jak mocowanie kompresora, kompresor i dolot wylot powietrza zamknęło się w 3 tyś. Fakt autko jest 2005/2006 z przebiegiem 30 000
prosze o fotki jak zrobisz kolejne 30tys km na doladowaniu bez innych modów
No przypomnij się bo do tego czasu to mogę zapomnieć
michone napisał/a:
Cytat:
Dla wszystkich potomnych uszczelka nie strzeliła i wszystko na razie chodzi pięknie, auto idzie też do lakieru i etc, więc zanim pojeżdze to troche musze wstrzymać się, ale będe informował na bieżąco.
a kto mowil ze odrazu strzeli?? hgf tez odrazu nie ma... nieraz nie ma wcale a nieraz jest co 10k km
HGF strzela MG ZR 160 tak po prostu ze wzgledu na błędnie wyliczoną temperature
termostatu np, oczywiscie u mnie termostat ma dziurke ok 1,5 mm dla ciągłęgo obiegu
i płynniejszego rozgrzewania silnika.
michone napisał/a:
Taki proste to zalozenie kompresora a ludzie glupi w calej Polsce mecza sie z turbinami... Jak to jest niedouczeni czy co??
Tak samo jak byś powiedział że nie udacznikami są ludzie z Mercedenz Benz bo używają praktycznie tylko i wyłącznie kompresorów, tudzież całe USA jest do D bo nie ma u nich diesli a są takie fajnie .
Ja tu widze naszą ceche narodową - zawiść. "mnie sie nie udało, to jemu też nie może"... ja tam gratuluje i czekam na jakieś fotki, filmik i wrażenia z jazdy! super, że CI się udało!
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
w serii K do pojemności 1.6 jest skrzynia R65 .. powyżej (1.8 i 1.8 VVC)a także w dieslach, KV6 i serii T jest skrzynia PG1
dokładnie tak jak kolega pisze wiec ta skrzynia może nie wytrzymać takiego momentu na dłuższą metę...
co do złego wpływu turbo na graty a kompresora to kompresor faktycznie ma bardziej liniowy przebieg momentu co nie znaczy ze nie meczy silnika ( obciążenie na korby i tłoki idzie od samego dołu jest mniejsze ale ciągłe)... W przypadku turbo doładowanie zależnie od ustawienia oraz sprezarki jest bardziej skokowe) szkody może wyrządzić wyłącznie przy złym wystrojeniu doborze mieszanki i za wysokiej temp w innym wypadku szkodliwość jest na poziomie kompresora.
Czekam na fotorelacje i życzę bezszkodowej jazdy
PS Mercedes w kompresorze V6 mój plan na najbliższy rok
Ja tu widze naszą ceche narodową - zawiść. "mnie sie nie udało, to jemu też nie może"... ja tam gratuluje i czekam na jakieś fotki, filmik i wrażenia z jazdy! super, że CI się udało!
Ze niby u mnie
zastanawia mnie poprostu dlaczego ludzie męczą się z turbinami jak wyzej mamy przyklad ze kompresor jest banalny w zalozeniu i jeszcze nic nie trzeba robic
i dla scisłości napisałem : niedouczeni a nie nieudacznicy
Cytat:
HGF strzela MG ZR 160 tak po prostu ze wzgledu na błędnie wyliczoną temperature
termostatu np, oczywiscie u mnie termostat ma dziurke ok 1,5 mm dla ciągłęgo obiegu
i płynniejszego rozgrzewania silnika.
czyli wystarczy zoribc 1,5mm dziurke w termostacie i odwieczny problem silników serii k nie bedzie występował cos mi sie nie chce wierzyc
ktoś musi być sceptyczny jak zobacze fotki, wykres i filmik z jazdym wtedy pogratuluje
Ja tu widze naszą ceche narodową - zawiść. "mnie sie nie udało, to jemu też nie może"... ja tam gratuluje i czekam na jakieś fotki, filmik i wrażenia z jazdy! super, że CI się udało!
Ze niby u mnie
zastanawia mnie poprostu dlaczego ludzie męczą się z turbinami jak wyzej mamy przyklad ze kompresor jest banalny w zalozeniu i jeszcze nic nie trzeba robic
i dla scisłości napisałem : niedouczeni a nie nieudacznicy
Cytat:
HGF strzela MG ZR 160 tak po prostu ze wzgledu na błędnie wyliczoną temperature
termostatu np, oczywiscie u mnie termostat ma dziurke ok 1,5 mm dla ciągłęgo obiegu
i płynniejszego rozgrzewania silnika.
czyli wystarczy zoribc 1,5mm dziurke w termostacie i odwieczny problem silników serii k nie bedzie występował cos mi sie nie chce wierzyc
ktoś musi być sceptyczny jak zobacze fotki, wykres i filmik z jazdym wtedy pogratuluje
Hehehehe spoko, nie mowie ze odwieczny problem z glowy tyle ze o tej dziurce wiedza wszyscy nawet na tutejszym forum o tym bylo, nikomu sie nie chcialo zrobic tego i tyle ja juz w drugim silniku to robie i nie wiem co to HGF.
Kazdy tylko pisze, ma pomysly a jestem z tych co to robia, to juz moj drugi MG i druga dziurka poprzedni byl ZR160 i tez takowa otrzymal i HGF nie bylo, oczywiscie czyszczenie cale ukladu chlodzenia zalanie dobrym plynem olej Motul Competition tez swoje robia, ja juz taki jestem ze dbam o autka.
A mnie zastanawia jakby się spisywał komputer z wersji TURO w połączeniu z kompresorem... W końcu dla ECU chyba bez znaczenia co robi nadciśnienie...
A da sie go podlaczyc wogole do instalacji w zwyklym roverze przeciez inna wiazka jest chyba i etc, poza tym w Kompresorze nie sterujesz cisnieniem doladowania przez komputer.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum