Wysłany: Pią Gru 18, 2009 20:35 [R75] Opony zimowe na gwałt najtańsze pomoc w doborze.
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: > 2006
Witam,
Niestety nie mam już funduszy bo powrocie do kraju przekładce i innych kosztach a jeździć muszę;-) chce chociaż na ten rok oponki kupić:-) Panowie czy 195/60/15 to dobry rozmiar zimówki do 75? I z tych 2 linków który byście wybrali. Wiem znam opinie o regenerowanych ale ja nie mam kasy i muszę na czymś przejeździć:-)
Podjedz do pierwszego lepszego wulkanizatora i kup komplet używanych opon ( najczesciej posiadają oni opony z niemiec z rozbiórek i są praktycznie nie zuzyte w ogole) komplet 15" to koszt 200-250zl a bedziesz mial markowe opony a nie bieznikowane! Do tego wywaza ci koła i przełoża w cenie montażu!
Taka moja opinia w tym temacie! Ja osobiscie jutro jade na wymiane bo wczoraj na letnich laczkach sportowych pirelli drago przy prędkości uwaga 5km/h na krzyzowce skrecając w lewo obróciło mi samochod o 180 stopni. Naszczescie bylo to w nocy i nikogo nie bylo na ulicy, ale i tak serce staneło mi na dobre pół minuty!!!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja zawsze kupuje nowe opony i jestem przeciwnikiem nalewek. Jeśli jest nie dokładnie zrobiona możesz zgubić bieżnik a poza tym usztywnienie swoje już przeszło. Ale tyle ile kierowców, tyle opinii.
Bieżnik ma duże znaczenie, np te podróbki Nokianów wydają się świetne na głęboki śnieg. Jeśli chodzi o zakup nalewek radził bym Ci poszukać ich bezpośrednio w zakładzie wulkanizacyjnym- dzięki temu nie będziesz miał problemów z gwarancją. Dodatkowo czasem jest je bardzo trudno wyważyć- ze względu na niedokładności przy produkcji- a w zakładzie mogą mieć kilka opon do wyboru.Wówczas to jest ich problem, a Ty nie musisz się bawić w odsyłanie i reklamacje.
A poza tym w przyszłym tygodniu odwilż i może śniegu już nie będzie
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 84 Skąd: Kraków-Krynica
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 22:25
"hvil" polecam te oponki z drugiego linka.Od pewnego czasu kupuję zimowe tylko z firmy Profil.Na zime sa idealne,nie robią sie twarde na mrozie.Sprawują się idealnie w trudnych warunkach,a całą zime jeżdżę po górach.Jeśli chodzi o używane,to nie polecam nawet z wysokim bieznikiem,bo guma z każdym rokiem robi się twardsza i na śliską nawierzchnie się nie nadaje,a używane zwykle mają parę lat i dlatego się je wymienia na nowe.Pozdrawiam.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 22:43
ja uzywki przerabialem w mazdzie i one sa gora na 1-2 sezony, chinskie czy nalewki tez sie licze z tym ze gora na tyle:-) a nalewki sa niewiele droższe od uzywek a mam dziwne przeczucie ze cos robione bedzie lepiej 3mac niz uzywka a uzywka w dobrynm stanie to blizej 70 niz 50zł.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 22:51
Żadnych nalewek. Miałem u siebie z tyłu jak kupiłem auto i od razu wywaliłem. Niby nowe, ale jakby chciały się odklejać. Chyba że masz ochotę jeździć do 60km/h.
Zimówki mam nowe Klebery i powiem że spisują się bardzo dobrze.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 22:58
ale kosztuja powyzej 120 za sztuke a ja kupilem 8 opon w marcu do mazdy i teraz roverka przekladalem rejestrowalem i niemam juz w tym roku na porzadne zimowki:-( to co lepiej chinskie nowe niz nalewki?
Z tego co ja kiedyś rozmawiałem z gumiarzęm to dowiedziałem się że 75 powinna mieć bierznik asymetryczny bo inaczej oponki sie "klockują" i coś chyba w tym jest bo oba komplety niemal nowych opon mam "sklockowane". Nie ma to znaczenia na bezpieczeństwo ale troszeczkę podnosi hałas.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
W zeszłym roku kupiłem na zimę bieżnikowane opony 205/55/16 nie narzekam na wykonanie ponieważ widział jak wygląda proces produkcji to już nie jest stary sposób nadlewania samego bieżnika teraz robi się to trochę inaczej. (Tajemnica zakładu co do procesu technologicznego) Jeżdżą są ciche i dobrze się trzymają. Co do używek to jeśli chcesz kupić to patrz na rok produkcji bo stara opona będzie miała kiepskie wzmocnienia i będzie wyglądała jak na "flaku". Przerabiałem to z moimi letnimi z 2004r.
Nowe letnie kupuję oczywiście już używki a nie bieżnik ze względu na to ze jeździ się zdecydowanie szybciej latem:D
Bieżnikowane kupiłem w Krakowie "Opony Kozak" 2 lata gwarancji na wszelkie ujawnione wady. Pisemna Gwarancja
Co do nalewek to nie mogę się wypowiedzieć gdyż nie używałem, natomiast kiedyś zakupiłem komplet używanych zimowych Pirelli do Opla Astry i pomykałem na nich trzy sezony bez większych problemów. Po tym czasie opony zaczęły mieć boczne bicie, zakładam że spowodowane było to głównie warunkami przechowywania.
Hvil, do autka z takim silniczkiem jak u Ciebie szkoda zakładać byle jakie opony. Osobiście to wolał bym pożyczyć kasę i kupić coś normalnego. Różnica w cenie to 300 - 400 zł. Jeśli ktoś ma dylemat w takiej sprawie to zawsze mówię, że nawet mała naprawa blacharska jest droższa niż porządne opony
Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że jakiś czas temu widziałem w Biedronce oponki Sava Eskimo za coś koło 180 zł/sztuka, rozmiar 195/65/R15.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 19, 2009 12:05
letnie to ja jestem wierny japonskim Skośnookim:-) YOKOHAMA (choć ostatnio produkować zaczeli w malezji czy gdzie) wiec przerzuciłem się na FALKENY. Ale niema kasy a jak mam kupowac save to tak kombinowalem kupic najtansze (nalewane we jakies chinskie po 130) a za rok porzadne:-) te zostalyby na sprzedanie ew. do mazdziochy na zabawę:-) zioma chyba silnik niema znaczenia bo sie wolniej jezdzi??:-) sam juz niewiem:-) mialem klikac kup teraz wlasnie:-D ale ehhh panowie:-) dzieki za pomaganie:-) to rozjasnia umysl i mobilizuje do myslenia:-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum